Marian Stefaniak - blog

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  "Mały" poznał dziewczynę. I jej rodziców również. Nawet jadł u nich obiady. Kiedyś mówi do mnie:

 - Co mógłbym robić?

 - A dlaczego się o to pytasz?

 - Bo jej mama się o to mnie spytała. Co robię? Trudne pytanie. Ale zanim zdążyłem odpowiedzieć, na szczęście, odezwał się przyszły teściu:

 - Dała byś chłopakowi spokój. Widzisz przecież, że jest zmęczony po pracy.

 - Na razie mam spokój. Ale co...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Kiedyś do naszego miasta zawitał cyrk, w którym "Mały" jakiś czas temu pracował. Więc poszedł odwiedzić swoich starych znajomych. Ja kręciłem się przy wozach. W końcu zmęczony oparłem się o poręcz schodów.

  Ktoś klepnął mnie po plecach. Byłem pewny, że to "Mały". Postanowiłem go zignorować. Ale jak mnie podrapał to gwałtownie się odwróciłem. Już miałem mu coś powiedzieć, ale to co zobaczyłem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

"Mały" należał do osób, które jak z kimś znalazły pieniądze, to była tragedia. Tragedia dla pieniędzy. Jeśli były to banknoty - przemieniały się w strzępy. Jeśli, na przykład, było to dziesięć groszy - mieliśmy gotowy drut aluminiowy. Przy jednym groszu był to drut bardziej miedziany.

  "Mały" miał luksusowy samochód. Przedmiot pożądania wielu. Kiedyś mi go pożyczył. Nawet nie zdążył go jeszcze...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

"Małego" znam już blisko czterdzieści lat. Od początku szkoły średniej. Najpierw go nawet niezbyt lubiłem.

  Pierwszy dzień. Wychowawczyni nas się pyta gdzie mieszkamy. "Mały" mówi: trzysta osiem. Nauczycielka:

 - Jak?

  "Mały" powtarza:

 - No, przecież mówię wyraźnie: trzysta osiem.

  Wychowawczyni:

 - To nie Nowy Jork. Ulice mają nazwy, a nie numery.

 - Ulica nazywa się Czysta. A numer domu to...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Na końcu korytarza, na moim piętrze i przy moim pokoju, znajduje się coś na kształt kącika wypoczynkowego. Są tam wygodne fotele i jest dużo kwiatów. Jest też jasno, gdyż światło dzienne ma przez co wpadać. Bo okien też jest sporo.

  Ćwiczyłem akurat na korytarzu. Na jednym z foteli siedziała moja sąsiadka z naprzeciwka. Przywitałem się i powiedziałem:

 - Przerąbane. Prawda?

  Miałem na myśli...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Wyrastamy na potęgę. I to światową. W żebractwie. Wmawia się przy tym ludziom, że tak ma być. Świadczy to o naszej wrażliwości. I o naszym człowieczeństwie. Z tym ostatnim, to bym był ostrożny. Bo do końca nie jestem pewien czy to aby na pewno komplement.

  Wielka Orkiestra, jeden procent... wymieniać można by było bez końca. Skupię się, więc, na tym jednym procencie. Widać ilu mamy dobrych...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Czasami, ale rzadko, pytałem się o coś w internecie. Wychodząc, z ogólnie znanego wszystkim założenia, że kto pyta nie błądzi. Ale w moim wypadku sprawdziło się to średnio. Nie dowiedziałem się nic czego bym już nie wiedział.

  Najpierw padało pytanie: jak to? Nie wiesz? A potem dowiadywałem się, że jestem durniem. Odpowiedzi na swoje pytania i tak nie otrzymywałem. Oduczyło mnie to na długi...

4.6
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (5 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Spore zamieszanie było przy ustalaniu wieku emerytalnego. Zdanie ludzi nie miało kompletnie żadnego znaczenia. Przy okazji dowiedziałem się jakiego rodzaju mamy demokrację. Bo widocznie mamy jej różne odcienie. Nasza demokracja jest demokracją bez udziału ludzi.

  Kierunek jest dobry. Może być to dla niektórych niezbyt jasne. Ale zapewniam, że tylko z początku. Więc będziemy mieć coś bez czegoś....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Pewien mój znajomy to już starszy człowiek. Praktycznie całe życie chorował i to  poważnie. Na jakąś nieuleczalną chorobę neurologiczną. Skończył studia, pracował, jest na emeryturze - cały czas towarzyszyła mu ta jego choroba. Walczył z nią jak potrafił. Ale, oczywiście, na niewiele to się zdało.

  Pracował w najlepszej w moim mieście klinice dla zwierząt. Byłem w jego domu. Widziałem zdjęcie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

    Wyszedłem na miasto. Właśnie przechodziłem na drugą stronę drogi po pasach, gdy zza zakrętu wypadła taksówka. Kierowca nawet nie zwolnił. Chyba mnie nawet nie zauważył. Widocznie zbyt był zajęty rozmową ze swoją pasażerka.

  Już wtedy ledwo chodziłem, więc, o odskoczeniu na bok mogłem zapomnieć. Byłem pewien, że mnie rozjedzie. Ale w ostatniej chwili mnie zauważył i gwałtownie skręcił na...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Pomimo bezrobocia, wielu z czytelników zapewne pracuje. Niektórzy za granicą. I nie mają czasu, albo i możliwości, aby móc podziwiać nasz niekończący się nigdy, narodowy kabaret.

  Posłowie chcą więcej zarabiać. Gdzie te czasy w których się mówiło: "Jaka praca, taka płaca"? Ale zapewne przesadzam. Bo trudno sobie wyobrazić kogoś kto pracowałby za darmo.

  Najlepiej by było sprowadzić rząd z Chin...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

   Zatrzymałem się na chwilę w korytarzu. Przy oknie, bo była ładna pogoda i mocno świeciło słońce. Nieopodal mnie rozmawiały z sobą dwie Panie. Zaciekawiło mnie to, ponieważ obie słabo słyszały, a ja bardzo byłem ciekawy jak sobie w takim razie poradzą. Poradziły sobie naprawdę dobrze.

  Pierwsza Pani zadała drugiej pytanie. Ta oczywiście go nie dosłyszała. Więc sobie sama na to pytanie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

 Niedawno był Tłusty Czwartek. Dzięki niemu przypomniałem sobie o pewnych sprawach.

  Blisko mojej szkoły była piekarnia. Wielbiciele słodkości zawsze mogli coś tam kupić. Ale "sępów" było znacznie więcej. Trochę pomagało oplówanie tego co się tam kupiło. Ale nie wszystkim przeszkadzała ślina.

  Kolega postanowił trochę zarobić. Sezonową robotę na wakacje znalazł właśnie w piekarni. Nawet dwa...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Zamiast się powtarzać, opiszę temat raz i tylko go od czasu do czasu wkleję.

   Gdy to piszę jest 2014 rok. W lipcu kończę 52 lata. W 1999 roku zostałem skazany  wyrokiem sądu i oficjalnie stałem się ojcem nie swojego dziecka. Wbrew czemukolwiek. Chociażby dowodom. W sumie kto by się takimi duperelami przejmował? Sąd na pewno nie. A dowody mojej niewiny ukrył.

  To nic, że nagromadzenie absurdów...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Była wczesna godzina poranna. Można by dyskutować czy smacznie spałem. A nawet jak spałem to się obudziłem. Bo chyba spadłem z łóżka. "Chyba" ponieważ pewny nie jestem. Może lunatykowałem? Nie pamiętam. 

  Obudziłem się po wielkim wstrząsie na podłodze. Zacząłem od sprawdzenia czy jestem jeszcze w jednym kawałku. Na szczęście upadłem na coś miękkiego. Był to mój nos.

  Ponieważ panowały...

1
Twoja ocena: Brak Średnia: 1 (2 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Sami siebie uważamy za naród narzekaczy. A przecież nie mamy żadnego powodu. Po prostu wszystko jest idealnie. Ale pewne rzeczy trudno jest zmienić. W sobie. Ta bezinteresowna zawiść! To co, że niektórzy kradną? Jak to mówią: żyj i pozwól żyć innym.

  Nie ma co się dziwić, że niekiedy nie można załatwić nawet najprostszej sprawy. No bo urzędnicy to też ludzie. A nie ma za bardzo z czego brać. Bo...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Pan Hański jest komornikiem. Przy sądzie w Krośnie Odrzańskim. Dla mnie to człowiek wyjątkowy, o którym trudno mi zapomnieć. Chociaż chciałbym. Mimo jasnego stanowiska wymiaru sprawiedliwości obstającego przy tym, że sam jestem sobie  winny wszystkim nieszczęściom, ja jednak uważam, że jest inaczej. Dodam tylko, że po wielu latach mnie uniewinniono. Co zdarza się niezwykle rzadko.

  Dostałem...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

O rzut kamieniem od "Kombatanta" znajduje się jakieś gospodarstwo. Ze zwierzętami. Widziałem tam psy, kaczki i kozy. Między innymi. Niektórzy mieszkańcy "Kombatanta" wolą podglądać życie tam, niż te w telewizji. Nawet ponadawali imiona zwierzętom. Kozom także. Ja jednak preferowałem tradycyjny model rozrywki: programy telewizyjne plus reklama.

  Jedna ze ścian korytarza na moim piętrze składa się...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Były lata dziewięćdziesiąte. Ich początek. Kupiłem sobie dyktafon. Chciałem się nim pochwalić koledze. Ale nie zdążyłem.

  Była już noc. Poszedłem z kumplem do baru, aby coś zjeść. Nasz wybór padł na fasolkę po bretońsku. Niedaleko nas usiadło czterech młodych mężczyzn. Takich w weku około osiemnastu lat. Też zamówili coś do jedzenia. Wyciagnąłem swój nowiuteńki dyktafon z kieszeni i trzymałem go...

3.25
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.3 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

  Radiowy spiker mówi jaką to mamy łagodną zimę tego roku. Po paru minutach, ten sam Pan, wspomina o kilkudziesięciu miejscowościach do których nie ma dojazdu. Bo  drogi zasypał śnieg. Aż trzeba użyć ciężkiego sprzętu do odśnieżania. Co słono kosztuje. A o tanich siatkach nikt wcześniej jakoś nie pomyślał. Ma się ten gest.Zwłaszcza gdy pieniądze łatwo przyszły. A szef państwa ma to głęboko......

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Kiedyś pojechałem na rehabilitację do sanatorium. Jednym z moich współmieszkańców w pokoju był dawny pracownik więzienny. Trochę nawet się zaprzyjaźniliśmy.
Była wycieczka do ważelni soli. Ja się tam nie wybierałem. Poprosiłem tylko kolegę z pokoju, aby mi przyniósł kawałek soli. Na pamiątkę. Obiecał przynieść. Wrócił po kilku godzinach. Z tą solą. Ale wydała mi się ona nieco podejrzana. Bo...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

W więziennej bibliotece pracował pewien gość,, który miał w rodzinie weterana z czasów 2 wojny światowej. Był jakimś ojcem czy też dziadkiem jego żony. Oprócz tego, że ten weteran miał stopień oficerski był i lekarzem. Pisarzem również. Ale ja o jego twórczości nie słyszałem nigdy. Kolega mi wcisnął trochę jego ksiązek. Nie chciałem ich, ale nie wypadało odmówić.
Kiedyś postanowiłem parę...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Zamiast się powtarzać, opiszę temat raz i tylko go od czasu do czasu wkleję.
Gdy to piszę jest 2014 rok. W lipcu kończę 52 lata. W 1999 roku zostałem skazany wyrokiem sądu i oficjalnie stałem się ojcem nie swojego dziecka. Wbrew czemukolwiek. Chociażby dowodom. W sumie kto by się takimi duperelami przejmował? Sąd na pewno nie. A dowody mojej niewiny ukrył.
To nic, że nagromadzenie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Nasz największy bajkopiarz znowu zaczął tworzyć. Tym razem powiedział, że wkrótce dołączymy do G-20. Dwudziestu największych gospodarek świata. Może nawet do G-8. A ja myślę, że ostanie z tego samo G. Wielkie g...
Kiedyś, przypadkiem, coś odkryłem. Jadłem akurat posiłek. A w tv pokazano premiera. Natychmiast straciłem apetyt. I tak sobie myślę, że zdjęcie premiera w portfelu mogłoby zdziałać...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Po zdarzeniach opisanych przeze mnie w notce "Czarna godzina" zostałem całkowicie bez jakichkolwiek środków do utrzymania. Nie mogłem wynając żadnego mieszkania ani kupić nowych ubrań. Miałem co prawda całkiem nowe buty, ale raczej nie był to dla mnie powód do radości. Tak mnie uciskały, że skórę stóp miałem zdartą do krwi.
Kiedyś byłem na spacerze w lesie. Uwagę moją zwróciło pewne miejsce....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Dopiero się urodziłem. Mama wróciła ze mną z szpitala. Na progu naszego domu stały siostry i twardo broniły do niego dostępu. Mama usłyszała:
- Ty możesz wejść. Ale to... to nie.
Z "tego" zadowolony był tylko tata. Bo tracił już nadzeję, że jeszcze kiedykolwiek będzie miał syna.
Był letni dzień. Ciepły i słoneczny. Siostry się w coś bawiły na podwórku, a ja leżałem w wózeczku. Który też...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Wiele osób mnie ostrzegało przed oglądaniem programów podnoszących ciśnienie krwi. Sam sobie nawet to obiecałem. Ale, niestety. Do takich programów można zaliczyć "Państwo w państwie".
Wszystkie przedstawiane tam przypadki to tylko przysłowiowy wierzchołek góry lodowej. Bo krzywdy popełnione przez tak zwany "wymiar sprawiedliwości" są przeogromne. Wielu blogerów miałoby o czym pisać do końca...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Kolega w szkole podstawowej miał duże problemy. Nie mógł się z nikim dogadać i znaleźć wspólnego języka. Z nauczycielami również. A właściwie, to przede wszystkim. W końcu postanowiono go przenieść. Do szkoły specjalnej. Może tam się wreszcie dogada z podobnymi do siebie "głupkami"?
Wszystko wydawało się tylko formalnością. Problem pojawił się niespodziewanie. W czasie różnego rodzaju badań...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Miałem może z dwanaście lat. Samodzielnie skonstruowałem radio. Lecz pewności, że będzie działało nie miałem. Żeby mieć łatwy dostęp do poszczególnych części, zrobiłem to radio nieco prowizorycznie i bez obudowy.
Działało dobrze. Według mnie nawet bardzo dobrze. Słuchałem go non stop. Często w nocy. No, i kiedyś spadło mi ze stołu. Walnęło na podłogę mocno. Aż się rozsypało. Odzielnie bateria...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Lata temu dyskutowałem z kolegą na tematy religijne. Do rana. On był wierzący. Nie dość, że nikt nikogo nie przekonał, to jeszcze rozstaliśmy się nieco skłóceni. A ja na dodatek miałem później dziwny sen. I trochę straszny. Na tyle, by już nigdy więcej nie podejmować takich tematów.
Samego snu już teraz nie pamiętam. Ale zaraz po przebudzeniu się pamiętałem. Leżałem, więc, w łóżku i myślałem...

0
Brak głosów

Strony