Życie w C. biegło swoim tokiem, a tymczasem mieszkańcy celi zwiększyli swoją liczebność o dwie nowe osoby. Byli to jakiś Rosjanin oraz Polak, kierowca tira. Różnili się zachowaniem diametralnie. Rosjanin był spokojny i zrównoważony, z kolei Polak zachowywał się, jak dla mnie, nieco zbyt histerycznie. Ciągle gadał , że tyle ma spraw do załatwienia na wolności, jak sobie poradzi jego rodzina bez...