Wiara
Lata temu dyskutowałem z kolegą na tematy religijne. Do rana. On był wierzący. Nie dość, że nikt nikogo nie przekonał, to jeszcze rozstaliśmy się nieco skłóceni. A ja na dodatek miałem później dziwny sen. I trochę straszny. Na tyle, by już nigdy więcej nie podejmować takich tematów.
Samego snu już teraz nie pamiętam. Ale zaraz po przebudzeniu się pamiętałem. Leżałem, więc, w łóżku i myślałem. O tym śnie. I wtedy usłyszałem:
- Myślisz, że już się obudziłeś?
Na tyle było to niespodziewane, że aż podskoczyłem. Zamknąłem oczy i potrząsnąłem głową. Obudziłem się. A, więc, to też był sen? Usłyszałem:
- Już się obudziłeś?
No, nie. Szybko podniosłem się z łóżka i poszedłem włączyć światło. Zamiast tego o mało co nie wypadłem przez okno. Pomyliłem kierunki. Zaplątałem się tak w firankę, że ją zerwałem. A sam upadłem. Usłyszałem coś na kształt śmiechu. Czyli nadal się nie obudziłem. Poszedłem w stronę włącznika. Ale już na czworakach. Na wszelki wypadek. Światło zapaliłem, lecz do samego rana nie byłem pewny czy to nie jest sen. Czasami do dzisiaj nie jestem pewny.
**********************************************************
Wydałem całościowe wspomnienia na wydaje.pl
Link do wspomnień:
http://wydaje.pl/u/mefi100
Wspomnienia ukazały się pod tytułem "Naszywka z przodu". Książkę starałem się pisać zwięźle, lecz wyszło tego i tak dużo. Podzieliłem na dwie części. Pierwsza to "Naszywka z przodu cz.1". Część druga to "Naszywka z przodu".
Gdy się dowiem jak ją udostępnić za darmo, zrobię to. Proszę o pomoc w tym temacie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 871 odsłon
Komentarze
A TERAZ???
18 Stycznia, 2014 - 05:46
Piszac tą notke obudziłeś sie????
Pewności nie ma...
18 Stycznia, 2014 - 12:52
Pewności nie ma...