Polecane wpisy
Rok 1994, szpital miejski, oddział urologiczny. Trzy łóżka. Leżę na pierwszym od drzwi. Na drugim leży nawrócony milicjant. Na trzecim – „zapalony” rolnik.
Czekam na zabieg, który ma nie tyle uratować mi życie, co usunąć nabytą wadę. W innej sytuacji jest nawrócony milicjant. Jego nerka przestaje normalnie pracować – zatruwa organizm, a druga chyba jest niewiele lepsza. Zapalony rolnik ma nieznaną mi dolegliwość, ale na pewno, z racji miejsca przebywania, jeden z jego problemów pojawił się powyżej kolan, a poniżej jego pępka. Owy rolnik właśnie kaszlnął kolejny raz.
Co tam się wówczas wydarzyło? Zapraszam do krótkiej lektury!
Rolnik
- Straszniem się zaziombił – powiedział rolnik, po czym...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 139 odsłon