Niebo jest blisko!
Niebo jest blisko, bo wkrótce umrę. Jeszcze kilka lat i stanę przed bramą nieba. I nawet gdybym żył jeszcze sto lat, to też wkrótce minie. Jak silnie powinna mnie motywować myśl o niebie! Ona poruszyła tak wielu chłopców i dziewcząt, by gardzili radościami i dobrami tego świata, które przeminą, aby osiągnąć wieczne niebo.
Św. Bernard miał siedmiu braci. Wszyscy postanowili porzucić wszystko, wstąpić do klasztoru i w pełni służyć Bogu. Mieli wielkie bogactwo i zastanawiali się, co z nim zrobić. Mówili do siebie: „Dajmy wszystko naszemu najmłodszemu bratu”. Przyszli do niego i powiedzieli mu: „Drogi bracie, postanowiliśmy ci oddać całe nasze dziedzictwo”. On spojrzał na nich i powiedział: „Jaki jesteście mądrzy! Chcecie dla siebie wiecznego nieba, a dla mnie królestwa ziemskiego? Ja też pragnę królestwa niebieskiego! Dlaczego mi to bogactwo?”. W końcu, po śmierci matki, do klasztoru wstąpił także ich ojciec. Naprawdę płonęli gorliwością dla Chrystusa, naprawdę przeżyli duchową odnowę.
Myśl o niebie napełniała wielu świętych ogniem gorliwości, nakłaniając ich do jak najlepszego wykorzystania krótkiego czasu i gromadzenia dla siebie skarbów w niebie. Myśl o niebie rozbudziła ducha pokuty wśród tak wielu pustelników. Pewien światowy człowiek zapytał pokutującego pustelnika, jak mógł być tak wesoły, prowadząc tak surowe życie. Odpowiedział: „Spójrz w róg. Możesz cokolwiek zobaczyć?”. Powiedział: „Nic tam nie widzę”. „Ale coś tam jest. Dziura w mojej chacie. Przez tę dziurę widzę kawałek lazurowego nieba. I myślę sobie: Jeszcze kilka lat i będę w niebie, gdzie będzie koniec wszelkiego bólu. Tam czekają mnie wieczne radości”.
Musimy poważnie myśleć o niebie, które Bóg dla nas przygotował. Radosna nadzieja dla niego musi rozpalić moją gorliwość.
Pomyśl o tym: co dotychczas zrobiłem dla nieba? Może bardzo mało lub prawie nic. A jak bardzo uganiałem się za krótkotrwałą nagrodą, ziemską sławą i honorem! Ile energii na to zmarnowałem!
Dlatego teraz chcę jak najlepiej wykorzystać każdą okazję. Nic nie może być dla mnie trudne. Będę podążał za radą Chrystusa: „Gromadźcie sobie skarby w niebie” (Mt 6:20).
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 34 odsłony