MINISTERIALNA BEATYFIKACJA RABUNKU
Felietonowy tytuł absolutnie nie jest jakimkolwiek humbugiem, przejęzyczeniem względnie wyborczą tuSSkowatą przenośnią, ale wyłącznie faktem realnym.
Z całą mocą oświadczamy, że nie odnosi się on do rzeczywistości funkcjonującej w szpitalu psychiatrycznym, zwanym wariatkowem, ale do uwarunkowań TENKRAJU (jak często gaworzyła b. premierka Kopaczowa).
Zachowując wobec P.T. Czytelników konieczność purystycznego zachowania wszelkich kanonów transparentności przywołać należy subsydiarnie w tym miejscu zaskarżone 16.06.2024r postanowienie RADY (nie)DOSKONAŁOŚCI (nie)NAUKOWEJ z dnia 25.03.2024 r. odmawiające wszczęcia procedury pozbawienia tytułu profesora Bogusławowi Śliwerskiemu w związku z jego naruszeniem praw autorskich wobec poszkodowanego dr J. Wieczorka stwierdzonych prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 31.01.2024r.
Aktualnie przywołać także należy treść, wymowę oraz końcowe wnioski pisma MSZWiN z dnia 26.06.2024 sygn. akt DN-WAN.0514.SP również odnoszące się do powyższej materii, a zatem w pełni z nim koherentne.
Odmawiając wszczęcia postępowania w niniejszej sprawie RDN w sposób klasyczny „zamiata sprawę pod dywan” stosując wymowny sofizmat dezawuujący w konsekwencji całkowicie treść art. 231.1.2 ustawy o szkolnictwie wyższym w ten sposób, że wywodząc, iż skoro B. Śliwerski otrzymał tytuł profesora na podstawie ustawy z dnia 14.03.2003 r. o stopniach naukowych i tytule naukowym to absolutnie rzekomo wykluczona jest możliwość odebrania mu tego tytułu. Zdaniem RDN osoby z tytułem profesora, które nabyły ten tytuł pod reżimem ustaw z 14.03.2003 r. względnie 12.09. 1990 r. nie muszą się absolutnie turbować faktem czy dokonały grabieży cudzych praw autorskich czy też nie albowiem według tej ministerialnej i RDN koncepcji pozostają uprawnionymi do czynienia tak nadal i to w wymiarze infinitywnym!!!
Powyższy wywód uzasadnienia zaskarżonego postanowienia wytworzył dychotomię podmiotową kreując osoby z tytułem profesora, które ten tytuł mogą skutecznie utracić i na takie jak np. B. Śliwerski, którym ten tytuł nie może być ponoć odebrany.
RDN uzurpatorsko przyznał sobie zatem uprawnienie do kreacji wykładni zawężającej w odniesieniu do zakresu podmiotowego treści w/w art. 231.1.2 uznając w sposób całkowicie nieuprawniony, że to rzekomo ustawodawca wykreował dualizm profesorski zaliczając osoby z tytułem profesorskim do kategorii profesorów tzw. „starej daty i „nowej daty”.
Rada z ewidentną premedytacją oraz z góry przedsięwziętym ekspiacyjnym zamiarem pominęła w sposób absolutny intencjonalność oraz teleologiczny aspekt ustawodawcy, czyli zredagowanie w/w normy prawnej w jej takim uniwersalnym, komplementarnym a nie innym kształcie.
Ustawodawca formułując bowiem ten przepis w sposób koniunkcyjny, a nie alternatywny określił zakres podmiotowy który odnosi się bezwzględnie zarówno do „profesorów starej jak i nowej daty”.
Zaakceptowanie irrelewantnej w swej wymowie konkluzji RDN, że można dokonywać podziału podmiotowego na „starych” i „nowych” profesorów pozostaje w rażącej sprzeczności przede wszystkim z treścią art. 32.1 konstytucji RP traktującej o zasadzie równości obywateli wobec prawa. Narusza także uniwersalną zasadę funkcjonowania klauzuli generalnej ujętej treścią art. 5 kc.
RDN doprowadził w konsekwencji do tego, że ośmielony treścią zaskarżonego postanowienia B. Śliwerski i jego epigoni zasadnie uznać mogą, że żadne perpetualne obecnie naruszanie przez nich cudzych praw autorskich nie spowoduje zastosowania wobec nich jakichkolwiek negatywnych konsekwencji. Kosmiczny absurd...
Innymi słowy można kolokwialnie spuentować: hulaj dusza; piekła nie ma.
Tertium non datur.
Przywołać w tym miejscu należy wymowną treść ww pisma MSZWiN:
(…) po dokonaniu analizy sprawy we współpracy z komórką prawną resortu, zapoznaniu się ze stanowiskiem RDN, jak również po zasięgnięciu opinii Komisji do Spraw Etyki w Nauce PAN sankcja utraty tytułu profesora nie powinna ????? (czyżby) być zastosowana przez wzgląd na czas popełnienia czynu, przypadający na okres przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej PSWiN albowiem naruszenie polegające na wykorzystaniu rysunku na blogu miało miejsce w okresie od dnia 3 stycznia 2021 r. do dnia 23 lipca 2022 r.
Takie stanowisko zostało przedstawione przez przywołane do tego celu usłużne konformistyczne kauzyperdy, które w istocie rzeczy kategorycznie zaprzeczyło buńczucznym zapewnieniom niejakiego lewackiego tow. (pod)Wieczorka o podjęciu przez niego bezwzględnej walki z akademickimi patologiami (czytaj: kolokwialnymi plagiatami, względnie purystycznie definiowalne jako naruszenia cudzych praw autorskich).
Usytuowały go także w pozycji głupawego osobnika, który dodatkowo swoje górne kończyny ma unurzane po łokcie w nocnym naczyniu pełnym uryny.
BRAWO WY!!!
Pozostaje zatem w pełni zasadnym stwierdzenie ujęte tytułem niniejszego felietonu, że w całkowitej glorii zgodności z prawem można aktualnie dokonywać rabunku (kradzieży, zawłaszczenia, przywłaszczenia, zaboru etc.) cudzych praw autorskich.
Drobna korekta: powyższa ekskulpacja nie posiada waloru uniwersalności albowiem odnosi się wyłącznie do czynów popełnianych przez profesorów tzw. starej daty!!!
I to byłoby na tyle jak mawiał śp. prof. Jan Tadeusz Stanisławski.
26.06 2024
rys. pixabay
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 12123 odsłony