Marcin B. Brixen - blog

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Kolejny skandal w sprawie międzynarodowego reżysera zatrzymanego za starą sprawę o pedofilię - powiedział spiker dziennika.
- Jak długo będą męczyć niewinnego człowieka? - zapytała oburzona mama Łukaszka.
- Jaki niewinny?! - zakrzyknęli oburzeni tata, babcia i dziadek.
- Oczywiście, że niewinny! Przecież... - i tu mama podała cały szereg argumentów na korzyść reżysera.
- Otóż pewien artysta...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy siedzieli przy obiedzie, gdy nagle do pokoju wszedł Łukaszek i zażądał zapałek.
- Są w kuchni, trzecia szuflada od dołu, druga od prawej - powiedziała mama. Łukaszek bez słowa poszedł do kuchni.
- O Boże, on pali - powiedział tragicznym głosem dziadek Łukaszka.
- Niemożliwe, przecież fajki byłoby czuć na kilometr - powiedziała siostra Łukaszka tonem osoby, która wie co mówi.
- Może on...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek razem z mamą wybrali się na balet, który miał pełnić rolę lektury szkolnej.
- Jaka to tam lektura - marudził dziadek.
- "Balladyna" - odparła dumnie mama.
- Po przeróbkach? Nawet tytuł zmienili...
Mama ubrała się elegancko, ubrała też elegancko syna, spakowała do torebki same niezbędne rzeczy i tata zawiózł ich na miejsce. W miarę zbliżania się do budynku liczba samochodów gęstniała, a i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Co prawda liczbę lektur w klasie czwartej a zredukowano do jednej w roku szkolnym, ale za to znacząco wzrosła liczba imprez kulturalnych, na których miała bywać dziatwa szkolna.
Tata Łukaszka kręcił nosem i nazwał to wszystko naciąganiem, bo okazało się, że wypady małolatów funduje nie szkoła, lecz rodzice.
- Nie mogą książki poczytać? Taniej - narzekał tata.
- Daj spokój - ofuknęła go mama. -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pan Sitko nie miał chwili spokoju. Co podnosił butelkę schłodzonego piwa do ust to do pokoju wpadała żona, przytrzymywała mu tą rękę i zmuszała do wysłuchiwania kolejnej porcji plotek. Na przykład - że aresztowali prezesa spółdzielni mieszkaniowej.
- ...u niego w domu i to podczas obiadu! - emocjonowała się pani Sitko. - Barszcz jadł!
U prezesa w toalecie, w kanale wentylacyjnym znaleziono paczkę...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W weekend Hiobowscy wybrali się do parku miejskiego. Na spacer. Pogoda dopisała, a było zbyt sucho, żeby jechać na grzyby.
To znaczy: najpierw pojechali do banku zorientować w kwestii kredytu na nowe meble. Niestety, gdy dotarli na miejsce okazało się, że akurat w banku urządzane jest akurat spotkanie potencjalnych klientów z byłym prezydentem Wachem-Lełęsą, który odpłatnie reklamował usługi...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pewnego wieczora pod koniec lata wybrał się był pan Sitko, sąsiad Hiobowskich, na spacer do parku. Rzecz jasna, spacery nie leżały w jego naturze, więc postanowił połączyć przyjemne z pożytecznym i zaopatrzył się w torbę papierową z tanim winem. Bardzo tanim winem.
Zasiadł na ławce, pociągnął łyk wina i zachwycił się okolicznościami przyrody jak przed nim zachwycali się Vivaldi i Himilsbach....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Czwarta a pilnie uczyła się polskiego, kiedy do drzwi klasy ktoś zapukał i weszła pani pedagog niosąc jakieś papiery. Dzielnie zignorowała okrzyki uczniów "Nożycoręka!" i podeszła do młodej pani od polskiego.
- Co to za papiery? - zapytała młoda pani umęczonym głosem.
- To uchwała naszej rady pedagogicznej w sprawie rocznicy siedemnastego września - wyjaśniła pani pedagog. - Pan dyrektor...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Zaproszeni jesteśmy wszyscy - powiedziała mama Łukaszka z naciskiem. - To nie byle jaki zaszczyt, być zaproszonym na spotkanie z takim człowiekiem! Wielkim Człowiekiem!
- Ale czy musimy iść? - zapytał z niechęcią dziadek.
- Nikt nikogo pod pistoletem nie trzyma... - przyznała mama i już po chwili babcia i dziadek powiedzieli, że nie idą. Babcia - jej nie odpowiadało co Wielki Człowiek robił...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Rozpoczynamy wieczorne wydanie wiadomości. Wita państwa Rulanta-Jotowicz - zagdakał telewizor. Hiobowscy zbiegli się z tupotem i obsiedli zestaw wypoczynkowy.
- Podajemy wiadomość dnia. Dzisiaj odbyła się konferencja ministra, który miał zostać zdymisjonowany przez premiera, jeśli nie osiągnie odpowiednich efektów. A oto materiał filmowy z tej konferencji.
Pokazano za stołem ministra, który...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek z dziadkiem pojechali tramwajem do centrum. W ciżbie ludzkiej wypełniającej pudło wagonu poczuli znajomy zapach, usłyszeli znajomy głos i rozpoznali wśród pasażerów pana Sitko. Wysiedli razem na przystanku i nawiązali nieuniknioną konwersację. Wędrowali razem przez miasto, aż zatrzymał ich niecodzienny widok. Policja walczyła z plakatem, ale nie zdzierała go, lecz wręcz przeciwnie -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

"Na ten serial czeka całą Polska!!!" krzyczały bilbordy. Atmosfera z dnia na dzień robiła się coraz gorętsza. Wreszcie nadszedł dzień emisji.
Cała Polska zasiadła przed telewizorami. Czyli również Hiobowscy.
- A teraz pora na nasz najnowszy serial! - uśmiechnęła się z ekranu prezenterka. - Zobaczycie państwo jak losy skromnego nauczyciela informatyki, Mateusza Kryla, zmieniły się pod wpływem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Niby wszyscy przygotowali się do roku szkolnego przez wakacje, ale chwilę wychodziły jakieś niedopatrzenia. Na przykład - nie ustalono jeszcze jakie będą podręczniki. Rodzice Łukaszka przezornie wstrzymali się z zakupami. Podobnie inni rodzice. Nauczyciele zostali zasypani gorączkowymi prośbami o zdecydowanie się.
- Może wcale nie będziemy mieć podręczników - rozmarzył się okularnik z trzeciej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Ruszyła szkoła.
Jeszcze przez kilka pierwszych dni nie było tak źle. Nauczyciele łapali się na teksty "to dopiero pierwsza lekcja w tym roku szkolnym" albo "jeszcze tak niedawno były wakacje". Ale po pierwszym wrześniowym weekendzie i to się skończyło.
- Skończyło się! - krzyknęła młoda pani od polskiego i palnęła linijką w stół. W zeszłym roku szkolnym robiła to dłonią, ale zaczęła mieć w niej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek wraz z tatą udali się na skrzyżowanie ulic, gdzie kilka tygodni temu byli świadkami likwidacji nielegalnego bazaru. Wtedy to tata Łukaszka prowadził syna do dentysty, tym razem to syn odprowadzał ojca.
- Sam trafię! - złościł się tata Łukaszka, choć były podstawy, by mu nie wierzyć. W tym roku już trzy razy nie trafił do stomatologa. Tym razem mama Łukaszka powiedziała, że tata nie ma...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pierwszy dzień, pierwsze godziny nowego roku szkolnego. Wszyscy poruszali się po szkole ruchami Browna i usiłowali coś załatwić: uczniowie inny plan lekcji, jedni nauczyciele innych nauczycieli, pan dyrektor wszystko, a pani pedagog koncert. Pani pedagog wpadła bowiem na znakomity - jej zdaniem pomysł.
- Szkoła nasza robi się coraz bardziej europejska - mówiła z dumą do pana dyrektora - Mamy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Dziś pierwszy dzień września - powiedział uroczyście dziadek Łukaszka. - Ważny dzień! Rocznica!
- Waryński założył pierwszą partię socjalistyczną! - krzyknęła rozanielona babcia i wyprowadziła dziadka z równowagi, który krzyczał o międzynarodowych zdrajcach.
- Widzę, że jedne wydarzenia są mile widziane, a inne nie - zauważyła z przekąsem mama Łukaszka. Siedziała przy stole chłonąc wielki...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Siostra Łukaszka była wzniebowzięta. Jej chłopak, jej skromny, nieśmiały chłopak zaprosił ją na randkę.
- Wreszcie!!! - triumfowała siostra w zaciszu swojego pokoju. - Wreszcie seks!!!
Co więcej, utwierdził ją w tym fakt, że kiedy chłopak po nią przyjechał miał ze sobą niewielki plecak, a w plecaku koc.
- Po południu skoczymy na łono natury - zaproponował chłopak siostry. Siostra zrozumiała z...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Trzeba powiedzieć sobie szczerze, że Łukaszek nie zawsze uczęszczał na ćwierćkolonie. A to wyjechał z rodzicami na krótki wypad, a to wypadł z kolegami na krótki wyjazd.
- No i nazbierało się nieobecności... - powiedziała z jakąś taką satysfakcją starsza gruba pani.
- Khe... Khm... - powiedział niewyraźnie tata Łukaszka i popatrzył na nią błagalnie. - Ale jak ja nie dostanę potwierdzenia, że mój...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Zaczynamy wiadomości i od razu prosimy aby dzieci odeszły do telewizorów. Pokażemy drastyczne zdjęcia... - poprosił drżącym głosem spiker dziennika. W mieszkaniu Hiobowskich rozległ się tupot i po chwili kanapa ugięła się pod ciężarem całej rodziny.
Faktycznie, materiał, który pokazano w telewizji szarpał nerwy. Pokazano konie trzymane w naprawdę skandalicznych warunkach.
- To nieprawda -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tego dnia ta rocznica atakowała właściwie zewsząd. Siostra Łukaszka była w furii, ale o rocznicy podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow było nawet na kanale muzycznym.
- Niemożliwe! - zdumiała się babcia i pofatygowała się zobaczyć. Niemiecki zespół techno Motorover popełnił piosenkę o tytule "Ribbentrop-Molotov".
- Ribbentrop!!! Molotov!!! - ryczał do mikrofonu wysoki blondyn. To był cały tekst,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tak się jakoś utarło, że pewne tematy nie są dla dzieci. Na przykład śmierć. Nie ma jednak możliwości aby dzieci całkowicie odizolować i stykają się z nią prędzej czy później.
Łukaszek zetknął się z nią w ten weekend. Nie osobiście, lecz jak gdyby minął się z nią o kilka godzin.
W nocy na osiedlu zdarzył się wypadek samochodowy. Grupa młodych ludzi wracała z dyskoteki. Zapakowali się do jednego...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Mówię ci stary, normalnie czad... - mówił Łukaszek do Grubego Maćka. Mówiąc to szedł, a jego serdeczny kolega szedł obok niego. Łukaszek zatem musiał iść patrząc w bok co doprowadziło do tego, że wpadł na coś.
- Oj! - wydało odgłos to coś i z miękkim plaśnięciem przewróciło się na chodnik. Łukaszek odruchowo się zatrzymał i przyłożył dłoń do ust. Coś okazało się niewielką staruszką. Laska, na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Siostra Łukaszka siedziała u swojej koleżanki i malowały razem paznokcie. U koleżanki było łatwiej - prawie cała rodzina wyjechała i chata była wolna. Zupełnie inaczej było u Hiobowskich - co chwila ktoś się pętał po mieszkaniu, przeszkadzał i komentował. Z ulgą wyniosły się więc do koleżanki, gdzie mogły ze spokojem rozłożyć wszystkie akcesoria i przystąpić do malowania paznokci. Były tylko one...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tak się złożyło, że niedawno Łukaszek był świadkiem gorszących scen, kiedy to bili się dorośli. Sceny miały miejsce w odstępie kilku dni na nielegalnym bazarze na skrzyżowaniu ulic. Przez dłuższy czas handlowano na nim warzywami. Jednak właściciele owych straganów handlowali tam "na żywioł" bez żadnych zezwoleń i pozwoleń. Straż miejska co pewien czas wlepiała im mandaty aż wreszcie bazarek stał...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Samochód jechał jakieś dziesięć minut przez las i zatrzymał się przed płotem z siatki. W płocie była brama, obok bramy stał niewielki barak a przed nim siedziało na krzesłach dwóch starszych panów w kamizelkach z napisem "Patałach - ochrona".
- Witam - dziadek energicznie wyskoczył z szoferki. - To ja. Dzwoniłem wcześniej. Czy wszystko gotowe?
- Tak - jeden ze starszych panów podniósł się z...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Kiedy dziadek dał sygnał cała rodzina zapakowała się do samochodu.
- Wszystko brać, wszystko - dyrygował dziadek. - Jakbyście jechali w góry!
- To jedziemy, czy jakbyśmy jechali? - tata Łukaszka zaczął wietrzyć podstęp. - Dziadek obiecał!
- Oczywiście! Obiecuję wam drugie Tatry! - przyrzekł uroczyście dziadek.
Hiobowscy załadowali bagaże do auta. Co ciekawe, dziadek też miał wypchany plecak. Tata...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy w tym roku również zamierzali gdzieś pojechać. Na przeszkodzie stanął jednak wszechobecny kryzys.
-A tak by się pojechało... - westchnęła babcia. - Mówcie co tam sobie chcecie, ale za komuny każdy mógł gdzieś pojechać! Było i dofinansowanie i kolonie i wszystko...
- ...jak się weszło w tyłek pani kadrowej - dokończył dziadek. - O święta naiwności! Czy ty kobieto myślisz, że naprawdę...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wyjazdy wakacyjne okularnika z trzeciej ławki i Grubego Maćka znacznie się różniły pomiędzy sobą. Okularnik spędzał je połowicznie z rodzicami (jechali razem, zwiedzali osobno) i wybrali się za granicę. Gruby Maciek jechał w zupełnie inną stronę niż jego rodzice i wszyscy zamierzali pozostać w kraju.
Rodzice Grubego Maćka pojechali na wybrzeże. Nie odstraszył ich ani zimny Bałtyk, ani ceny...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pomimo kryzysu - kto miał pracę, ten jechał na wakacje. Czy daleko, czy blisko, czy razem, czy osobno - wyjechać, oderwać się na chwilę od codziennych problemów i zastąpić je niecodziennymi.
Najdalej wypuścili się rodzice okularnika z trzeciej ławki. Korzystając z oferty biura podróży Soylent Green zabrali syna do Holandii. Kraj ten jednak zwiedzali osobno. Okularnik razem z innymi dziećmi udał...

0
Brak głosów

Strony