Dobrze, że bloga piszę w Polsce i wciąż jeszcze nie muszę się zastanawiać, czy notką, którą za kilka minut opublikuję nie obrażę czyichś uczuć.
Tak samo, jak nie będę się jeszcze, przynajmniej w tym roku, zastanawiał, czy nie krzywdzę kogoś stawiając choinkę tak, by była ona widoczna również z okna. Będę się po prostu cieszył choinką, i swoją, i tymi, mijanymi w wystawach sklepowych. Nawet u pana...