Z pamiętnika młodej posłanki

Obrazek użytkownika Budyń78
Humor i satyra
Drogi Pamiętniczku!

Dawno nie pisałam, ale to nie dlatego, ze już cię nie potrzebuję, bo potrzebuję cię jak Polska potrzebuje naszej partii, ale dlatego, że byłam, wyobraź sobie głodna.

A było to tak. Wiesz, jest taki sklep, Biedronka. Też kiedyś nie wiedziałam, ale potem, pamiętasz na pewno, ten śmieszny Kaczor powiedział, że w tej Biedronce kupują najbiedniejsi. I potem najpierw nasz działacz założył taką zabawną grupę na Facebooku "Kupuję w Biedronce. Jestem ubogi". Bardzo się śmialiśmy, potem taki jeden napisał, ze to nasz działacz no i zamknął ten fanpejdż, moim zdaniem niepotrzebnie. A tyle zabawy było i cała młodzież klikała, lajkowała. Bo młodzież mamy cool, naprawdę. Kiedyś były jakieś sondaże, że nie chcą na nas głosować, ale już chcą, chcą. Kuba na pewno w każdym razie. No a potem do nas przyszedł sms "od dziś kupujecie w Biedronce, aż do odwołania". To mnie chcą odwołać, się zmartwiłam, matkę z dzieckiem małym, akurat ten złobek w sejmie nam robią przecież. No ale stało się. Więc pomyślałam sobie, że może mnie nie odwołają, jak naprawdę zacznę do tej Biedronki chodzić.

No i zaczęłam. Trochę się na początku brzydziłam, bo tam ludzie przychodzą, bałam się, że ktoś rozpozna, ale nie, widać telewizji nie mają czy jutuba i tego serialu ze mną nie oglądają, co go tam nasi od wizerunku wrzucają, tego, wiesz, o młodych posłach. No i poszłam tam, i kupowałam jakieś tam badziewia, nie jadłam tego oczywiście, ale któregoś dnia patrzę - szynka proscuttiio czy jakoś tak, no ładnie się nazywa, chociaż zabawnie, ale tam szynka, nazwa, nieważne. Cena mi się spodobała - 110 zł za kilogram. To myślę, mnie stać, to jest mój lajf, mój poziom - kupię. No, kupiłam, zjadłam, bo tego dnia miałam windsurfing i mountain biking. No a po takich krejzi zajęciach wiadomo, trzeba wszamać. Przypomniałam sobie, tę szynkę mam, zjadłam i chciałam więcej. Poszłam, dokupiłam, jem. Gruba będziesz, myślę, ale potem myślę, grube teraz są modne, więc nawet jeśli... Dobra, no i wiesz, idę po tę szynkę. A tu nie ma, dupa, nic. To bydło mi szynkę za 110 wykupiło. Napisałam na twitterze, ale się tym pisaniem nie najadłam. Zadzwonię po pizzę, może Donald się nie dowie. Tak pomyślałam, a teraz jem, wyobraź sobie, taką jeszcze droższą szynkę, z Portugalii. Nie wiem, czemu ludzie tego nie jedzą. Tylko zazdroszczą, zjedliby sami, przykład wzięli, a tu tylko gadanie. Jakie to polskie! Dużo jeszcze pracy przed nami, trzeba się najeść.

PS. tekst dla portalu solidarni2010.pl

Brak głosów

Komentarze

- tak, tak kominfął, ja pracuję w telewizji, to wiem co pan mówi!

Vote up!
0
Vote down!
0
#168611

Ja też wiem o czym pani mówi. trzeba się naszamać, by mieć siłę robić przekręty w czasie nocy wyborczej (a raczej GROZY WYBORCZEJ). W każdym razie ja tej szynki nigdy do pyska nie wezmę, nawet za darmo.

Vote up!
0
Vote down!
0
#168626

przeczytałem że jakaś osłanka peło była bardzo wzbużona że nie może nigdzie kupić szynki za 150 zł/ kg
http://czerwonykiel.blogspot.com/2011/07/dlaczego-zgina-grzegorz-michniewicz-cz2.html

Vote up!
0
Vote down!
0

Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska. Kto chce, ten może, kto chce, ten zwycięża, byle chcenie nie było kaprysem lub bez mocy.

#168670

Piękne: na twitterze wszyscy lajkują.
Na niepoprawnych.pl wszyscy matoła fakofują
Co to znaczy kaminfoł?

Vote up!
0
Vote down!
0
#168671

Genialne :)).
Nawet chodzi mi po głowie kto był, że tak powiem, natchnieniem :)) (napisane zanim popatrzyłem na tagi ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#168700