Dzisiejsza deklaracja szefa sekcji "Solidarności" Wielkopolska Południowa ucieszyła mnie, jak dawno żadna wypowiedź osoby związanej z polskim życiem publicznym. Jan Mosiński, bo tak się ten działacz związkowy nazywa, powiedział, ze nie wyobraża sobie, że przedstawiciele "Solidarności" negocjacjować mogliby z esbeckim donosicielem, wysłanym na ten odcinek przez premiera. "Jak to wygląda, żeby...