TRON. Dekret o stanie wojennym 2.0.
„Żond” kompromitacji 13 grudnia właśnie przyjął uchwałę, tak naprawdę stanowiącą podstawę dla wprowadzenia już całkiem jawnie, bez jakichkolwiek zabiegów mających pozorować „przywracanie demokracji”, rudej dyktatury, której mają być podporządkowani wszyscy inni, sądów nie wyłączając.
Oto tekst „uchwały” działającej pod przewodnictwem Donalda Tuska tzw. Rady Ministrów, opublikowany w Monitorze Polskim (poz. 1068):
UCHWAŁA NR 162
RADY MINISTRÓW
z dnia 18 grudnia 2024 r.
w sprawie przeciwdziałania negatywnym skutkom kryzysu konstytucyjnego w obszarze sądownictwa
Mając na względzie potrzebę usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego dotyczącego Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego;
podkreślając fundamentalne znaczenie tych organów państwa dla ochrony praw jednostki oraz w sprawowaniu kontroli nad działalnością innych organów państwa w ramach ustrojowej zasady równoważenia się władz;
dostrzegając istotne ryzyka prawne i faktyczne związane z niedostrzeganiem fundamentalnych wad prawnych w działalności wskazanych organów; (...) Rada Ministrów uchwala, co następuje:
§ 1. 1. Zgodnie z uchwałą Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 6 marca 2024 r. w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015–2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego (M.P. poz. 198) naruszenia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i prawa w działalności Trybunału Konstytucyjnego przybrały skalę, która uniemożliwia temu organowi wykonywanie ustrojowych zadań w zakresie kontroli konstytucyjności prawa, w tym ochrony praw człowieka i obywatela. W ocenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej stan niezdolności obecnie funkcjonującego organu do wykonywania zadań Trybunału Konstytucyjnego określonych w art. 188 i art. 189 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej wymaga ponownej kreacji sądu konstytucyjnego. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stoi na stanowisku, że uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy.
2. Rada Ministrów uznaje, że Trybunał Konstytucyjny w aktualnym składzie jest niezdolny do wykonywania zadań określonych w art. 188 i art. 189 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Rada Ministrów uznaje za zasadne konsekwentne podejmowanie działań naprawczych służących przywróceniu funkcjonowania sądownictwa konstytucyjnego, zgodnego z konstytucyjnym standardem.
3. Zgodnie z wynikającą z art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasadą legalizmu organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Zasada ta odnosi się również do ogłaszania aktów prawnych. Z tego względu obowiązek ogłaszania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego w dziennikach urzędowych może dotyczyć wyłącznie aktów, które zostały przyjęte przez uprawniony organ w procedurze przewidzianej prawem.
4. Niesporne jest, że działania podejmowane w celu rozwiązania kryzysu praworządności muszą rozpocząć się od zapobieżenia dalszym skutkom sprzecznej z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, prawem międzynarodowym i prawem Unii Europejskiej działalności Trybunału Konstytucyjnego. Oznacza to konieczność wykluczenia możliwości wprowadzenia do systemu prawa kolejnych rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego.
5. Mając powyższe na względzie, Rada Ministrów wyraża stanowisko, zgodnie z którym ogłaszanie w dziennikach urzędowych rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego mogłoby doprowadzić do utrwalenia stanu kryzysu praworządności.
Wobec tego Rada Ministrów uznaje, że nie jest dopuszczalne ogłaszanie dokumentów, które zostały wydane przez organ nieuprawniony. Zgodnie bowiem z uchwałą Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 6 marca 2024 r. w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015–2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy.
§ 2. 1. Zmiany w ustroju sądownictwa zainicjowane w 2015 r. miały na celu osłabienie niezawisłości sędziowskiej. W wyniku kolejnych działań organów władzy, począwszy od poważnych nieprawidłowości w wyborze sędziów Trybunału Konstytucyjnego w grudniu 2015 r., poprzez reorganizację Krajowej Rady Sądownictwa i utworzenie nowych izb w Sądzie Najwyższym, sądownictwo zostało narażone na nieuprawnioną ingerencję władzy wykonawczej i ustawodawczej. Tym samym konstytucyjne gwarancje niezależności sądownictwa uległy osłabieniu. W wyniku wejścia w życie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r. poz. 3), pozbawiającej gremia sędziowskie prawa do wyboru sędziów zasiadających w Krajowej Radzie Sądownictwa, władza ustawodawcza i wykonawcza uzyskały decydujący wpływ na skład Krajowej Rady Sądownictwa. W rezultacie umożliwiło to władzy ustawodawczej ingerencję w procedurę powoływania sędziów. W uchwale z dnia 20 grudnia 2023 r. w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym (M.P. poz. 1457) Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdził, że uchwały podjęte w latach 2018–2022 w sprawie wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa zostały podjęte z rażącym naruszeniem Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Skutkiem ich podjęcia było ukształtowanie składu Krajowej Rady Sądownictwa w sposób sprzeczny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, Traktatem o Unii Europejskiej oraz Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 r. W konsekwencji Krajowa Rada Sądownictwa utraciła zdolność realizacji jej konstytucyjnych funkcji i zadań, w tym w szczególności stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
2. Podejmowane w latach 2018–2023 działania w procesie powoływania sędziów do Sądu Najwyższego wskazywały na całkowite lekceważenie autorytetu, niezależności i roli sądownictwa. W efekcie Sąd Najwyższy orzekający w składach, w których zasiada osoba powołana do pełnienia urzędu na stanowisku sędziowskim przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw, nie może zostać uznany za „niezależny, bezstronny i niezawisły sąd” w rozumieniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz „sąd ustanowiony ustawą” w rozumieniu art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. W wyroku z dnia 7 listopada 2024 r. w sprawie C.A. S.A. i inni przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, sprawa C-326/23, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odmówił przyjęcia do rozpoznania pytania prejudycjalnego skierowanego przez Sąd Najwyższy orzekający w składzie jednego sędziego Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, powołanego w skład Sądu Najwyższego w wyniku wniosku Krajowej Rady Sądownictwa po 2018 r.
3. Stan sądownictwa w Polsce, określany jako „kryzys praworządności”, wymaga systemowego rozwiązania i podjęcia działań naprawczych.
4. Rada Ministrów uznaje, że Krajowa Rada Sądownictwa, ukształtowana na mocy ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw, nie jest organem dającym rękojmię niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Uwzględniając uchwałę Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 20 grudnia 2023 r. w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście pozycji ustrojowej oraz funkcji Krajowej Rady Sądownictwa w demokratycznym państwie prawnym, Rada Ministrów dostrzega konieczność podjęcia działań naprawczych w celu wyeliminowania naruszeń wynikających z braku niezależności Krajowej Rady Sądownictwa.
5. Rada Ministrów uznaje, że Sąd Najwyższy orzekający w składach, w których zasiada osoba powołana do pełnienia urzędu na stanowisku sędziowskim przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw, nie spełnia wymogów niezależności i bezstronności. Z tego względu Rada Ministrów uznaje konieczność podjęcia działań ukierunkowanych na rozwiązanie problemów ustrojowych wynikających z działalności orzeczniczej Sądu Najwyższego w budzących wątpliwości składach orzekających.
6. Zgodnie z wynikającymi z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej gwarancjami przewidywalności i pewności prawa, a także zgodnie z przewidzianym w art. 61 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej prawem uzyskania dostępu do informacji o działalności organów władzy publicznej, jednostki, których sytuacja prawna zależy od aktów wydawanych przez Krajową Radę Sądownictwa oraz Sąd Najwyższy, powinny posiadać pełną wiedzę o okolicznościach wydania tych aktów. Powinny być także świadome ryzyka ich zakwestionowania przez organy stosujące prawo, w tym sądy i trybunały międzynarodowe.
7. Mając na względzie powyższe, Rada Ministrów wyraża stanowisko, zgodnie z którym teksty aktów wydawanych przez Krajową Radę Sądownictwa oraz aktów wydawanych przez Sąd Najwyższy w składach, o których mowa w ust. 2, ogłaszane w dziennikach urzędowych powinny zostać uzupełnione o nieingerującą w treść samego aktu adnotację uwzględniającą następującą treść: „Zgodnie z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach: Wałęsa przeciwko Polsce (skarga nr 50849/21), Reczkowicz przeciwko Polsce (skarga nr 43447/19), Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce (skarga nr 49868/19 i nr 57511/19), Advance Pharma sp. z o.o. przeciwko Polsce (skarga nr 1469/20) i Grzęda przeciwko Polsce (skarga nr 43572/18), a także zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w tym wyrokiem z dnia 21 grudnia 2023 r., L.G. przeciwko Krajowej Radzie Sądownictwa, sprawa C-718/21, oraz wyrokiem z dnia 7 listopada 2024 r., C.W. S.A. i inni przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, sprawa C-326/23, Krajowa Rada Sądownictwa ukształtowana na mocy ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajo- wej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r. poz. 3) nie daje rękojmi niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej, a nieprawidłowości w procesie powoływania sędziów nie pozwalają na uznanie Sądu Najwyższego – orzekającego w składach, w których zasiadała osoba powołana do pełnienia urzędu na stanowisku sędziowskim przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw za sąd ustanowiony na mocy ustawy.”
§ 3. Wykonanie uchwały powierza się Prezesowi Rady Ministrów i Ministrowi Sprawiedliwości.
§ 4. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.
Prezes Rady Ministrów: D. Tusk
Tusk i reszta bandy zwanej kompromitacją 13 grudnia 5 dni po 43 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego uchwalają prawie to samo, tyle że w wersji light. Doprawdy brakuje tylko stwierdzenia, że Rada Ministrów przekształciła się w jakiś cudowny sposób (być może za sprawą różdżki czarodziejskiej Izabeli Leszczyny) w TRON, czyli Tuskową Radę Ocalenia Narodowego!
Za chwilę na terenie RP zostaną wprowadzone ograniczenia swobód obywatelskich, cenzura internetu, zakaz emitowania programów przez inne niż „żondowe” i „strategiczne” telewizje, dziennikarze niezależnych mediów zostaną internowani zaś wyposażenie redakcji skonfiskowane. Kolejnymi uchwałami będą delegalizowane partie opozycyjne a nawet… Prezydent, który, podobnie jak Trybunał Konstytucyjny, najwyraźniej jest niezdolny do podejmowania działań zgodnych z Konstytucją taką, jak ją rozumie bywszy malarz kominów z Sopotu Donald Tusk!
Po cytowanej wyżej uchwale należałoby się spodziewać takich właśnie kroków.
Tusk jednak zapomina, że za Jaruzelskim stało nie tylko polskojęzyczne wojsko, ale przede wszystkim cała potęga militarna Związku Sowieckiego.
Tymczasem Tusk jest silny wyłącznie naszym strachem.
Uchwała z 18 grudnia w sensie prawnym świadczy jedynie o totalnym podeptaniu zasady ustrojowej wyrażonej w art. 10 Konstytucji:
1. Ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej.
2. Władzę ustawodawczą sprawują Sejm i Senat, władzę wykonawczą Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Rada Ministrów, a władzę sądowniczą sądy i trybunały.
Powyższy stan rzeczy implikuje kolejny wniosek. Otóż jakakolwiek walka z antypolską jaczejką Tuska na drodze prawnej nie ma sensu. "Ekipa rudego" deklaruje pogardę dla obowiązującego w Polsce prawa i stawia się ponad innymi organami władzy suwerena zaś, którym w myśl art. 4 Konstytucji jest Naród, zwyczajnie ma w dupie.
Taka sytuacja wymaga działań nadzwyczajnych.
Po prostu ulubieni w kampanii przedwyborczej przez Tuska silni ludzie muszą wejść do KPRM i zwyczajnie wyciągnąć rudego i jego najbliższych współpracowników za kołnierz i zapakować do Tworek.
Innego wyjścia już nie ma.
W środę 18 grudnia 2024 r. skończyła się bowiem w Polsce demokracja.
19.12 2024
Ps. Nie ulega wątpliwości, że ww. „uchwała” spełnia hipotezę art. 127 Kodeksu karnego:
§ 1. Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
§ 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1,
podlega karze pozbawienia wolności od lat 3 do 20.
Rzecz jasna postępowanie w tym zakresie będzie mogło toczyć się dopiero po usunięciu Bodnara z obecnie zajmowanego stanowiska, będzie bowiem jednym z głównych podejrzanych.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 490 odsłon
Komentarze
Czy debile w mundurach otrzeźwieją wcześniej.
19 Grudnia, 2024 - 22:15
Nim powstanie jakiś neoPKWN?
Czy też kryterium uliczne przez ich bezczynność stanie się nieuniknione?
Dr.brian
Wywlec ich można.
20 Grudnia, 2024 - 05:19
Tylko kto to zrobi? Kto ma na tyle duże jaja żeby zebrać kogo tam trzeba, wejść do KPRM i wywlec za wszarz, wsadzić do kibitki i chyżo zawieźć gdzie będzie już czekał prokurator. Czy wyobrażacie sobie taki rozwój sytuacji w najbliższych dniach?
A poważnie? Politycy PiS wydają się delikatnie ujmując, powściągliwi. Wojsko nie wydaje się zdolne do działania, chyba że jacyś generałowie wezmą sprawy w swoje ręce. Policja? Wątpię. To raczej banda kunktatorów i dekowników. Poza nielicznymi wyjątkami.
Tu powinno być naprawdę silne uderzenie tak aby blady strach padł na resztę. Blady strach jest potrzebny prokuratorom, sędziom oraz wszystkim zamieszanym bezpośrednio lub pośrednio w wykonywanie planu 24 godzin jakie zapowiadał „polskość to nienormalność” na jednym z wieców POpaprańców. Niestety sprawy zaszły zbyt daleko aby obyło się bez oporu przynajmniej niektórych. Tych którzy mają najwięcej do stracenia.
Typuję, że to będą sędziowie, najbliższe otoczenie szefa tej bandy, KODziarze i tzw silni w kupie, mianowańcy w służbach i na pewno jakaś część posłów Partii Oszustów. Dylematem pozostają PeOwskie przystawki, które mimo powstrzymywania się od zjadliwych działań, jednak mocno ubabrali swoje łapy w tej sprawie. Gdyby się wycofali zawczasu, nie byłoby tak dużego problemu. Ale podnieśli łapy w głosowaniu nad tym TRONem i wcześniej. A to ich obciąża wystarczająco aby zostali potraktowani podobnie.
Mam jednak wrażenie że PiS nie będzie chciał dodatkowo podgrzewać atmosfery zwołując ludzi pod KPRM, Sejm czy gdzie tam jeszcze. Kaczyński, Terlecki i inni to są ludzie ciepłych kapci. Inteligenci niezdolni do ostrych konfrontacji. Będą negocjowali do upadłego. I jak zawsze wszystko ugrzęźnie w gadaninie i tzw ustaleniach. Zapewne po upadku rządu po wycofaniu się z koalicji ZSLu Kosiniaka.
A gauleiter czmychnie do Niemiec. I tyle go będziemy oglądać za kratami.
Polacy mają znowu chwilę w której można wziąć za mordę ludzi byłego systemu komunistycznej opresji i zrobić porządek. Raz i na zawsze. Ale jak zawsze wszystko rozmyje się we mgle gadaniny i nigdy nie dokończonego dzieła.
Obym był bardzo złym prorokiem.
@ stronnik
20 Grudnia, 2024 - 09:50
Nie jestem przekonany, że Niemcy przyjmą Ryżego z "otwartymi rękami", skoro po wygranej D.Trumpa szybko (2 godziny) zmienili swoją optykę zapowiadając zmianę swojego rządu. Dla Niemców liczy się co jest dobre dla nich tu i teraz, czyli gwałtowna zmiana polityki w stosunku do USA, jako światowego mocarstwa ekonomicznego i militarnego. Tusk to była tylko marionetka w rękach Niemiec w już minionych czasach, a teraz go wyplują go, jak zdartą niepotrzebną zużytą szmatę. Los akolitów Tuska, jest już też policzony.
ronin