Triumf Tuska
Jeśli wierzyć sondażom po dekadzie klęsk wyborczych ugrupowanie Tuska zebrało ciut więcej głosów niż ugrupowanie Kaczyńskiego.
Te ciut oznacza, że do Brukseli wyjedzie aż o dwóch tuskowych europosłów więcej. Czyli – 2,7 promila.
Faktycznie, jest moc w Donaldzie. ;)
To wielgie sfycienztfo ( o ile rzecz jasna sondaże okażą się prawdziwe) poniekąd niwelują marne wyniki lewicy i 3D. Raptem pół roku wystarczyło, by Hołownię oraz Kosiniaka-Kamysza społeczeństwo uznało za pridupników Tuska, co spowodowało odpływ wyborców.
Bo po co głosować pośrednio na jednego wodzusia, skoro można wprost?
Tonąca liberalna eurolewica stoi jednak na stanowisku, że w obecnej sytuacji liczy się każda ręka, jaką można podnieść za Urszulą v. der Leyen by wybrać ją na kolejną kadencję.
Generalnie polscy europosłowie to „aż” 7,5% Parlamentu. Znaczenie kto zebrał więcej głosów w kraju w tej sytuacji jest zatem ważne tylko propagandowo.
Czerwcowe wybory, jeśli jakimś cudem liberalna lewica zdobędzie większość, z całą pewnością będą ostatnim ich triumfem.
Społeczeństwo Francji już pokazało. Le Pen uzyskała dwa razy więcej głosów niż prezydenckie ugrupowanie. Efektem jest rozwiązanie Parlamentu i nowe wybory.
Z kolei w Niemczech rządząca egzotyczna koalicja SPD, Zielonych i FDP wyraźnie przegrywa. Zwycięska CDU/CSU zdobyła ponad 30% głosów, natomiast spędzająca sen z powiek eurolewaków AfD zdobyła drugie miejsce.
To wygląda na nokaut. Centroprawicowa i prawicowa opozycja zdobyła ponad 46% głosów; frakcja rządząca natomiast niespełna 31%.
Podobnie jest we Włoszek. Prawica odniosła zwycięstwo.
Tak samo w Hiszpanii i Portugalii.
Jeśli to przełoży się na skład Europarlamentu może się okazać, że Polska, w której nieznaczne zwycięstwo odniosła liberalna lewica znowu będzie w opozycji do Brukseli.
Co prawda Tusk od dawna słynie z labilności swoich poglądów, ale wątpię by teraz nabrał kogoś kolejnym obrzezaniem, tym razem na prawicę.
Czy czeka nas ponowne wdrożenie art. 7?
Pamiętamy wszak, że historia lubi się powtarzać. Aczkolwiek za drugim razem tragedia zmienia się zazwyczaj w farsę.
10.06 2024
fot. pixabay
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 688 odsłon
Komentarze
Qń jaki jezd każden widzi.
10 Czerwca, 2024 - 06:35
Powiadam wam.
Gdy przyjdą pierwsze rachunki za wodę, prąd i inne.
Kopie wyślę do centrali PiS.
Oraz"mojemu" Panu Posłowi. Temu który gdym błagał dosłownie o kiwnięcie palcem w bucie, olał mnie i moją rodzinę.
Postaram się robić to regularnie.
I na Miły Bóg. Apeluję. Róbmy To samo.
Tu kawałek o tym jak historia lubi się powtarzać. I... wtedy jeszcze nie scurwiony do reszty Big Cyc.
A tu, między innymi o stosunku tzw.elektoratu do śmierci Polskiego Żołnierza. Tylko, dlaczego to mi jest wstyd?
Dr.brian
Nie ważne kto głosuje ...
10 Czerwca, 2024 - 10:26
Nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy ....
Jo Panocku.
10 Czerwca, 2024 - 12:26
Takie proste głosowanie.
Ino jedno okienko
Ino jedna płachta.
Ino tyko jakieś sto siedemdziesiunt tysiency nieważnych gosów.
Kumisje aż siem gzoły.
Dr.brian
@ Humty Dumpty
10 Czerwca, 2024 - 14:27
Ostatecznie PO ma tylko jednego posła więcej. Wkurza mnie małe zaangażowanie na wsiach, bo brakowało banerów i plakatów. Republika, też nie do wszystkich dociera. Moim zdaniem wynik dobry, jak na razie na nasze medialne możliwości. Ludzie nie dostali jeszcze batem podwyżek, więc frekwencja w normie. Przynajmniej najgorsze hieny, jak Tun, Belka Cimoszewicz itp...się nie dostali i nie będą pluć i szczekać.
ronin
Niech żyje prawica w Polsce i w EU
10 Czerwca, 2024 - 15:44
Jak się dziś okazuje , po wczorajszym wstrząsie, różnica poniżej 1 % na naszą niekorzyść. Przy braku dostępu do ogólnopolskich mediów, przy nagonce medialnej hunty KO można być zadowolonym. Myślę, że tych kilku posłów Konfederacji też zrobi swoje. Jakby nie patrzył prawica w Polsce ma ponad 50% .Oby Konfederacja nie zapomniała, że jest po prawej stronie i nie macała się z KO.
Jeżeli natomiast chodzi o ponowny wybór Von der Leyen, uważam, że Morawiecki musi koniecznie zadzwonić do Meloni i przypomnieć jej , w jaki sposób Von der Leyen odwdzięczyła się Polsce za jej wybór przed 5 laty. Wiele błędów PIS na arenie europejskiej było skutkiem złych pertraktacji i kłamstw ze strony EU. Polska miała wtedy w ręku bardzo dużo, niestety dała się omamić.
Gosia
Nie pomogła śmierć żołnierza
11 Czerwca, 2024 - 01:09
Nie pomogła śmierć żołnierza , nie pomogło aresztowanie żołnierzy w obronie granic przemówić do wyobraźni i zmobilizować wyborców. Kim my jesteśmy? Pokażcie mi kraj taki jak Polska.Boże, ile razy można liczyć na Ciebie,