Pink Floyd History: Welcome to the Machine Tour
W środę znowu poczułem się kilkunastolatkiem. I nawet zniknęło moje półwieczne doświadczenie. ;)
Pink Floyd History to pochodzący z Włoch zespół specjalizujący się w repertuarze Pink Floyd. Koncertuje od ponad 10 lat znajdując uznanie u ponad 500.000 widzów.
I choć pół wieku właśnie minęło od wydania najważniejszego w historii zespołu Pink Floyd albumu Wish You Were Here nie widać upływu czasu!
I to nie tylko obserwując moich rówieśników, jakich na sali było może 40%. Muzyka Pink Floyd tak samo porusza ludzi młodych, dla których spory pomiędzy Rogerem Watersem a resztą zespołu były ongiś sporami „dziadków”.
Dzięki włoskim muzykom mogliśmy raz jeszcze na żywo usłyszeć przeboje wszech czasów - „Shine On You Crazy Diamond”, „Welcome to the machine” po „Wish You Were Here”. Te oczywiście z czasów, gdy Pink Floyd uznawana była za czołową przedstawicielkę tzw. psychodelicznego rocka. Ale usłyszeliśmy przede wszystkim utwory, które, jak można mniemać, za lat kilkadziesiąt zostaną zaliczone do… muzyki klasycznej.
To „The Dark Side of the Moon” i „The Wall” po blisko pół wieku brzmiące tak, jakby były skomponowane… wczoraj.
26 marca 2025 roku tribute band Pink Floyd History rozpoczął w Katowicach swoją czwartą trasę koncertową w Polsce.
Tak to wyglądało.
Niestety, wśród zdjęć zabrakło jednego – na zakończenie zespół zrobił sobie sweetfocię z publicznością. Ale wtedy miałem zajęte ręce tak samo, jak inni.
Klaskaniem.
28.03 2025
fot.: autor
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 275 odsłon
Komentarze
Ow post ukazuje- nie znane dotąd oblicze blogera:-)
28 Marca, 2025 - 19:02
Ale brawo dla Itallini. Zawsze byli jedną z trzech naczelnych nacji w historii muzyki , choć raczej nie jako muzycy od hard rocka i jego innych pochodnych. Tym bardziej zestaw Italiani + Pink Floyd, to zapewne wspaniałe zastawienie możliwości takiej syntezy do odbioru na żywo . Ja osobiście zetknąłem się wcześniej z inną grupą rekonstrukcyjną :Australian Pink Floyd Show
https://pl.wikipedia.org/wiki/The_Australian_Pink_Floyd_Show
-która dla tych ,co nie załapali się na fachowy pierwowzór P-F na ich koncertach , może uchwycić ten koncertowy klimat ze świetnych czasów koncertowych. Zespołu na który , się jedynie załapali tylko z niektórych danych ich rejestracji na nośnikach analogowych!
Ponadto, onegdaj w jeszcze muzycznej radiowej Trójce , powstał sześcioodcinkowy audiobook , jako serial muzyczny "Historia Pink Floyd". Każdemu, co ma jakieś własne chęci o dotarciu do historii, jak powstała muzyka tej super grupy, polecam ściągnąc sobie kolejne części audiobooka z Youtube, np.
https://www.youtube.com/watch?v=ggSn5LgJsw8
aby sobie odtworzyć sobie treść o Nich zmiksowaną z Ich muzyką- czy na marszu gwiaździstym na Warszawę , czy jedynie podczas dalszej podróży autem ....
pozdrawiam Autora i pozostałych fanów supergrupy P-F!
p.s. Zaś w polemikę czy P-F lepiej się wiodło z liderem Rogerem Watersem, czy Davidem Gilmurem -zdecydowanie z autorem nie wchodzę. Bo i nie uważam ,aby po longu "Wish You where here" ,akcje grupy poszły w dół. A nawet wręcz przeciwnie- a przynajmniej szyły stale w górę aż ,do "rozwodu" obu liderów...
A co do braku oryginalnej Super grupy : Wish You where here !
E.Kościesza
Reministencje własne - ponad 25 lat po realnym finiszu P-F
28 Marca, 2025 - 21:55
Reministencje własne - ponad 25 lat po realnym finiszu kamandy Pinka Floyda .
Tak już patrząc, z drugiej strony politycznej i bardziej krytycznie niż nasto-, 20-latka , także na ówczesne 50 lat temu.
W dziejach swej świetności: Zespół Pink Floyd, robiąc swój muzyczny show -defacto był "pacyfistycznie " lepszym odpowiednikiem anty-NATO wobec wszystkich tych ówczesnych i obecnych kacapo - komuchowych band miejskich. Tj. tych jako obecnych "organizacji pozarządowych" -razem wziętych. I to tych obecnych teraz razem od Londynu do Białegostoku ! I chyba jako P-F raczej sami na siebie- bez tych obecnych banksterskich dotacji zewnętrznych a'la gnidy Sorosy-Rothshildy - swym talentem dla dopasowania swej muzyki i tekstów dopasowali do ówczesnych socjologicznych potrzeb . Zawsze koncertowo realizując swoje "reale" dla swych wystraszonych fanów- zagrożonych możliwościa wojny nuklearnej- co nie wyklucza opcji - iż nie koniecznie w większości sami z siebie zarabiali i zarobili ! Choć i muzycznie i mediami lewackim i globalnymi świetnie mediami byli preferowani ...
i mimo swych przemyśleń, pozdrawiam fanów P-F ,ale warto o powyższym w/w wariancie inspiracji artystycznej super grupy dokładniej sobie o tym pomyśleć...
E.Kościesza
Od... już nie wiem jak długo.
29 Marca, 2025 - 01:58
Useruję na instrumentyklawiszowe.com
Nick inny, duża aktywność. Nim dopadł mnie"nieznany" grałem covery na kilka parapetów. W hardrockowej kapeli.
Sprawność poszła w pierony. Syntki i peryferie"do żyda"- rehabilitacja. Czy jeszcze coś z tego wróci? Nie wiem. Ale posłuchać lubię. Zwłaszcza chłopaków z Australii.
HD. Dzięki za odskocznię od polityki.
Aha, zapomniałem( jak zwykle :(
Czy wiecie że solówka wstępu do"51"TSA jest wysoko w światowym rankingu najpiękniejszych motywów basowych?
Dr.brian
I mam takie pytanie.
1 Kwietnia, 2025 - 05:38
Nie żebyśmy zaraz sklecili jakiś band.( a mam odświeżony growling i screaming ).
Wiadomo, odległość.
Ale, czy może są tu jeszcze jacyś wykonawcy i twórcy niegrzecznej muzy?
Byłoby bardzo miło. Poczuć się wśród swojaków.
Na jeszcze jednym poziomie.
No to 3, 2, 1.
Ogniskowcy i protest songowcy gitarowi won, uprzedzam.
Dr.brian