Chamstwo i głupota w polityce polskiej

Obrazek użytkownika michael-abakus
Świat

 

yes

Redaktor Jerzy Jachowicz w porannej audycji Radia24 zapytał swojego rozmówcy o to, czy rząd polski wykazał się mądrością w sprawie Turowa. Jeden z rozmówców zauważył, że odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna, bo pojęcie mądrości jest samo w sobie nieprzeniknione. Ale można, interpretując mądrość jako umiejętność takiego działania, które nie prowadzi do stanów nieodwracalnych, licząc się z kosztami oraz z innymi konsekwencjami tych stanów...

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że zatrzymanie ruchu kopalni Turów rzeczywiście jest takim stanem nieodwracalnym, a koszt tego stanu mógł być tysiące razy większy niż koszt "odszkodowania" wypłaconego Czechom, mógł być tysiące razy większy niż wyznaczone przez TSUE kary. 

Pisałem już gdzieś o tym, że konsekwencje postępowania Komisji Europejskiej, posługującej się niezawisłym od prawa i sprawiedliwości narzędziem, szyderczo zwanym Trybunałem Sprawiedliwości UE, mogły być tragiczniejsze od skutków bombardowań, niemieckiego Luftwaffe dowodzonego przez Hermanna Göringa. Nawet zbrodnicze bombardowanie Wielunia, pierwszego września 1939 roku do pięt nie dorasta do dramatu sprowadzonego na Polskę nonszalancką decyzją pani ]]>Rosario Silva de Lapuerta]]>. 

]]>"NIERZECZYWISTA" CHAMSKA OPOZYCJA ]]>

Po historycznym przełomie i teoretycznym upadku PRL na przełomie lat 1989 i 1990, symbolicznym początkiem tej samej polityki pogardy stał się esej Jana Józefa Lipskiego "Dwie Ojczyzny, dwa patriotyzmy...", który był motywem inicjującym w całej michnikowszczyźnie kontynuację polityki "wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości", o której pisał i mówił Jarosław Marek Rymkiewicz.

Może i za te słowa i wiele innych słów prawdy Adam Michnik i jego gazeta skarżyła Jarosława Marka Rymkiewicza do sądu i organizowała inne represje za przeciwstawianie się antypolskiej polityce pogardy. Te wszystkie działania antypolskich jurgieltników współczesnej antypolskiej opozycji widzę, mając w pamięci tradycję prawdziwych wrogów demoralizujących Polskę, wrogów symbolizowanych przez ]]>Nikołaja Riepnina]]>, ]]>Hakatę]]>, ]]>Billa Geberta]]>, ]]>Jana T. Grossa]]>, przez całą michnikowszczyznę aż do współczesnej, zarażonej lewackim komunizmem totalitarnej opozycji, skrajnie zdemoralizowanej, zionącej prymitywnym chamstwem oraz szokującej pychą i pogardą.

Zdumiewające jest dla mnie to, do jakiego ogromu niekompetencji i głupoty trzeba się posunąć, by wpisywać się do takiego towarzystwa, które moim zdaniem już przed wiekami straciło ]]>zdolność]]> ]]>honorową]]>, a dziś podszywa się pod polskie elity. 

A imię ich, to nie żadne czterdzieści i cztery, lecz bezczelny ]]>jurgielt]]>.

]]>JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ R.I.P. ]]>

"]]>To jest właśnie słowo, którego należy użyć do opisu tego, co pokazują nam wielkie media - wielkie telewizje i wielkie gazety. Wystarczy nacisnąć przycisk pilota i oto ukazuje się nam NIERZECZYWISTOŚĆ, czyli Polska podstępnie i potajemnie zmyślona: nierzeczywiste państwo, nierzeczywista jego gospodarka, nierzeczywiste jego problemy, nierzeczywista armia, nierzeczywiste finanse, nierzeczywiści (to bardzo ważne) Polacy i nad tym wszystkim nierzeczywisty rząd. W tle jeszcze bardziej nierzeczywista Europa]]>".

Bardzo podobnie wygląda czas Wielkiej Ściemy współczesnej polskiej totalitarnej opozycji A.D. 2021:

"]]>Ci, którzy potrafią coś zobaczyć przez szczeliny Wielkiej Ściemy, dobrze wiedzą od czego się zaczęła: od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości i naszych bohaterów. Likwidacja polskości to jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski.]]>"

Fot. wPolityce.pl
"Gazeta Polska Codziennie", Numer 1 - 09.09.2011

Gorąco polecam artykuł Andrzeja Kowalskiego, byłego szefa Służby Wywiadu Wojskowego w latach 2015 - 2020 w wydaniu Gazety Polskiej #02 z 15 stycznia 2022 roku. («]]>W obliczu zdrady]]>»). 

Przypisy:
  1. O EUROPEJSKIM KOLONIALIZMIE XXI WIEKU []]>link]]>]
  2. Jak postawić na swoim? []]>link]]>]
  3. A polska strona antypolska, mam tu szczególnie na myśli totalitarną opozycję, gra głupa i wdaje się w kazuistyczne dyskusje, godne zgromadzenia starych wrednych kauzyperdów z powieści "Der Prozeß". Tych nieludzkich zwierząt nic nie obchodzi, żadna prawda, żaden polski albo czeski interes, im chodzi tylko o to, aby jak najboleśniej dać Polsce w dupę. Aby zniszczyć Polskę. Aby straty po polskiej stronie były jak najogromniejsze, większe nawet od wojennych zniszczeń Luftwaffe Hermanna Göringa i czołgów Heinza Guderiana.
  4. Rzeczywiście, zatrzymanie pracy kopalni Turów spowoduje skutki poważniejsze od potężnego bombardowania []]>link]]>]. 
  5. OPOZYCJA KOMPRADORSKA (1792 - 2022) []]>link]]>] - Czym jest ta opozycja, tak bardzo różna od tej opozycji, którą pamiętamy z naszej historii oporu przeciwko totalitarnej opresji okupantów i zaborców? 
  6. Nasza opozycja, zgodna z nasza tradycją i pamięcią historyczną zawsze walczyła o "Naszą i Waszą Wolność", naszą narodową i państwową suwerenność. Zawsze była reprezentantem polskiego Narodu. 
  7. Tak się dziwnie składa, że polska współczesna kompradorska mafia, przez dziesiątki lat, zgodnie ze swoją tradycją zawsze wspomagająca okupanta, nie jest społecznością kulturalną, chamstwo i prymityw są jej znakiem rozpoznawczym. Nawet kompradorskie elity nie potrafią zachowywać się lepiej od dorobkiewiczów w pierwszym pokoleniu. Są wykształceni, pozostając aroganckimi chamami. Tego nie potrafią się pozbyć. Resortowe dzieci.
    No cóż, stare, czy nowe zaprzaństwo - z daleka czuć klasę kompradorską. Baronowie, którym słoma z dowodów osobistych wystaje, oficerowie z ]]>makarowem]]> w garści, gotowi do strzału w potylicę polskich bohaterów narodowych... []]>link]]>].
  8. To wszystko razem jest bardzo ważnym powodem tego, że od wielu miesięcy każdy swój wpis kończę tą samą frazą nawołującą do zniszczenia «]]>Wielkiej Ściemy]]>» antypolskiego totalitaryzmu. Dzisiaj jest to także wspomnienie o myśli i twórczości Jarosława Marka Rymkiewicza. R.I.P. 

 __________________________________

]]>Trzeba zniszczyć «Wielką Ściemę» antypolskiego totalitaryzmu.]]>

 ________________

]]>Nie akceptujemy żadnej totalitarnej opozycji,
wrogiej Polsce, polskiemu Państwu i polskiej racji stanu,
pełnej pogardy, kłamstwa i nienawiści.

Polsce jest potrzebna prawdziwa, uczciwa opozycja!
]]>

* * *

następny - poprzedni

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (15 głosów)

Komentarze

Najbardziej współczesne zdarzenia i nieustanna, trwająca całe dziesięciolecia rosyjska agresja na świat Zachodu, na Polskę i Ukrainę jest bardzo groźnie wspierana przez równie antypolską agresję europejskich a nawet światowych elit politycznych i finansowych inspirowanych przez "sowiecką" dezinformację antypolskiego wroga wewnętrznego. Bardzo enigmatyczne określenie. 

Ten wróg wewnętrzny, to paskudni zdrajcy, obrzydliwi zaprzańcy, jurgieltnicy i nie tylko rosyjska agentura ludzi przeżartych komunistyczną mentalnością oraz rzesze użytecznych idiotów skretyniałych z powodu wkręconej w durne łby totalitarnej mentalności "homo sovieticus". Mam nadzieję, że udało mi się prawie rok temu znaleźć najprawdopodobniej trafną definicję bardzo ważnej różnicy pomiędzy zaprzaństwem użytecznych idiotów, a bezczelnymi zdrajcami działającymi w złej wierze. Wtedy właśnie pojawił się ten wpis o dyskretnej różnicy między mentalnością totalitarną a komunistyczną - oto link do tego wpisu [link].
 

* * *

Jest problem z komunizmem polegający na tym, że komunistyczna społeczność składa się z dwóch całkowicie rozłącznych systemów. Sam Karol Marks wymyślił kryterium tego podziału w swojej teorii klas społecznych. Pozwolę sobie na antymarksistowskie, a więc i antykomunistyczne wykorzystanie tego pomysłu.

Otóż Karol Marks zaproponował podział na dwie rozłączne kasty - «klasa "w sobie"» oraz «klasa "dla siebie"».  

«Klasa "w sobie"» - to aktywiści i artyści, «użyteczni idioci» działający ze snobizmu, pychy i głupoty, w owczym pędzie do kariery budowanej na pogardzie i nienawiści do ojczystego gniazda, obezwładnieni własnym nieuctwem i absurdalnym brakiem rozumienia prawdy o rzeczywistości i jej nawet najprostszych właściwościach. Tu gnieździ się chamstwo i prymityw, tam wrogowie Polski szukają swoich lemingów, posłusznych antypolskiej polityce wstydu i pogardy.

«Klasa "dla siebie"» -  to zdrajcy działający w złej wierze, ludzie doskonale zdający sobie sprawę z tego co robią i dla kogo pracują. To są inspiratorzy i organizatorzy, to są ludzie, którzy celowo wykorzystują wrogą, antypolską robotę. To są jurgieltnicy i obca, wroga Polsce agentura, w pełni odpowiedzialna za swoją zbrodnię zdrady w warunkach wojennych.

Vote up!
10
Vote down!
0

michael

#1640929

   Tu właśnie widzimy, próby zlaicyzowania naszej przynależności narodowej, jako społeczności państwa polskiego. Wiele prób obśmiania bycia Polakiem, wręcz wymuszania tego trendu pedagogiką wstydu. Niestety, to wszystko trwa od wielu lat, dzięki bezkarności i brakiem sprawiedliwości. Czy przyzwoitość już na wymarciu? Obecnie trwa zmasowana wojna, której celem jest zawładnięcie umysłami ludzkości, czyli tzw. łowcy głów. Mamy obecnie wszechobecny, atakujący nas kociokwik medialny, w dużej mierze często celowo zmanipulowany. Samodzielne myślenie przychodzi z trudem, bo brakuje moralnych wzorców.

Vote up!
9
Vote down!
0

ronin

#1640941

Klasa "dla siebie". Pytanie, dlaczego w warunkach wojennych? Czy w warunkach względnego (s)pokoju prawo nie obowiązuje? Niemoc, układ, czy wyższa konieczność?

Vote up!
4
Vote down!
0
#1640958

Odpowiadam na Twoje pytanie:. 

Otóż zdrada jest zdradą zawsze i w każdych warunkach i dlatego zdrajcy powinni ponosić odpowiedzialność karną bez względu na to czy jest pokój czy wojna. Obyczaj i międzynarodowe prawo uznaje, że w czasie wojny zdrada powinna być karana surowiej i wymierzana szybciej. Jeszcze całkiem niedawno za zdradę w czasie wojny groziła kara śmierci i była wymierzana nieomal natychmiast. Teraz czasy się zmieniły, kara śmierci w wielu krajach albo znikła albo stosowane jest tak zwane moratorium, które w praktyce oznacza odstąpienie od wykonania tej kary. Ale dlatego w przypadku zdrady w warunkach wojennych należy liczyć się z znacznie surowszym jej wymiarem - dlatego powinniśmy wiedzieć, czy zdrajca działał w warunkach pokoju czy wojny.

A polski stan prawny w tej dziedzinie jest niestety bardzo nieciekawy - w praktyce zdrada jest bezkarna zarówno w czasie wojny i pokoju. Dlatego w moim wpisie gorąco polecam artykuł Andrzeja Kowalskiego, byłego szefa Służby Wywiadu Wojskowego w latach 2015 - 2020, który w wydaniu Gazety Polskiej #02 z 15 stycznia 2022 roku. («W obliczu zdrady») pisze o tym żałosnym stanie prawnym. Mówiąc krótko, komuniści po rzekomym "upadku komunizmu" bardzo dokładnie zadbali o ochronę własnych interesów, pozostawiając zarówno w Konstytucji jak i w systemach prawa nieomal zupełną bezkarność wszelkich swoich komunistycznych łajdactw.

Dlatego teraz piszę, że teraz, w roku 2022 rozwydrzeni komuniści wcale nie kryjąc się, wręcz bezczelnie dokonują aktów zdrady, śpiewają razem z Łukaszenką i Putinem i rosyjską propagandą - mimo, że teraz jest wojna.

Hybrydowa czy nie hybrydowa, gorąca czy zima - ale teraz jest wojna. I dlatego kara za zdradę powinna być bardzo ostra. A w kodeksach nie ma na nich kary. Teraz jest wojna i powinni podwójnie brać lanie. To oni, obrzydliwi zdrajcy powinni wy...ać - nie my! 

Vote up!
5
Vote down!
0

michael

#1640973

Tymczasem zdrada państwa nie istnieje w polskim Kodeksie karnym, a o szpiegostwie nie mówi żaden artykuł tegoż kodeksu. Czyli wołanie na puszczy. To, że w polskim prawie nie ma takiego zapisu to jedno, drugie: dlaczego go nie ma? Przeoczenie, brak woli politycznej, czy układ. Jak wy nam, tak my wam.  Inna sprawa, gdyby pojawiła się, ze strony Rządu RP, wola zmiany tych przepisów, to jeszcze pozostaje ostatni podpis PAD. Po czym Pan Prezydent zasięgnie opinii cioci Zosi i jakiegoś mundurowego i jego żony, i po zmianach. Moim zdaniem, do końca kadencji PAD nie spodziewam się kluczowych zmian, niezbędnych do poprawy funkcjonowania Państwa Polskiego. Stagnacja i działania pozorowane. W obecnej sytuacji Rząd RP blokowany jest przez covid, UE, sojusznika za oceanu i co niezrozumiałe, przez własnego prezydenta.   

Vote up!
3
Vote down!
0
#1640981

Po obaleniu 289 flaszek w Arłamowie, 6 lutego 1989 roku Lech Wałęsa zaczął ostatecznie obalać komunizm przy okrągłym stole. I obalył go tak, że 32 lata później Miller i Cimoszewicz znaleźli sobie w Brukseli nową Moskwę, a żadnemu z PRL-owskich zbrodniarzy włos z głowy nie spadł

Vote up!
9
Vote down!
0
#1640944

 "...żadnemu z PRL-owskich zbrodniarzy włos z głowy nie spadł"

Ci zbrodniarze z PRL-u, którzy jeszcze żyją, zmierzają ku swemu końcowy, tymczasem zbrodniarzy z III RP nikt nie zamierza rozliczyć za zbrodnie na polskiej elicie ze śp. Prezydentem L.Kaczyńskim na czele i wielu Polaków, ofiar tzw. "seryjnych samobójców.

Główny herszt tej antypolskiej mafii ciągle aspiruje do rządzenia Polską.

Czy tak ma wyglądać w Polsce prawo i sprawiedliwość - przecież to kpiny z inteligencji Polaków?

Vote up!
8
Vote down!
0
#1640949

Gdyby sam Wałęsa nie był czerwonym to komuniści by się go pozbyli szybciej niż Popiełuszkę, ten czerwony pachoł był współpracownikiem UB a teraz jest antypolską świnią

Vote up!
9
Vote down!
0
#1640951

Otóż to. Trafne spostrzeżenie. Gdyby nie był ich, dawno kosiłby trawnik od spodu.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1640957