Siedmiu zbuntowanych sędziów sfałszowało wyrok Sądu Najwyższego

Obrazek użytkownika michael-abakus
Kraj
yes
Deliktem jest fakt, że bezprawny wyczyn nazwali postanowieniem (wyrokiem) Sądu Najwyższego. Czyli podali nieprawdę w dokumencie albo złożyli fałszywe oświadczenie. Sfałszowali postanowienie Sądu Najwyższego. Dokument wydany bez podstawy prawnej i bezprzedmiotowy w swojej treści nie może być wyrokiem jakiegokolwiek sądu. Nawet Sąd Najniższy u Sołtysa w Sołectwie Nijakim nie może wydawać bezprawnych wyroków. To nie są wyroki.
  • Dlatego pękam ze śmiechu, gdy słyszę Mroczka, Rabieja albo Święcickiego, gdy ci mówią, że takie byle jakie produkty Sądu Najwyższego trzeba szanować w cywilizowanym kraju.
  • Pękam z przerażenia, kiedy oni mówią, że bezprawne akty jakiegokolwiek sądu trzeba wykonywać.
Cała opozycja w obronie bezprawia. To jest haniebne. To co zrobiło tych siedmiu sędziów nie jest żadnym wyrokiem, żadnego sądu, ani Najniższego, ani Najwyższego, to jest tylko i wyłącznie demonstracja zorganizowana przez pracowników sądu na terenie nieruchomości, w której ten sąd urzęduje.Jeśli sędzia pod okiem kamery ukradnie 50 złotych, a Sąd Najwyższy uniewinni tego sędziego, albo gdy siedmiu pracowników Sądu Najwyższego sfałszuje wyrok, to zdaniem tych polityków - nie wolno krytykować Sądu Najwyższego. Ostatnie podrygi ostrygi []]>link]]>].
To nie jest krytyka - to jest stwierdzenie faktu.
To co robią ci sędziowie nie jest wyrokiem Sądu Najwyższego. Jest ich prywatnym fałszerstwem. Za to grozi kara, taka jak za zwykłe przestępstwo kryminalne. 
_____________________________________________

SĘDZIOWSKA   DEMONSTRACJA   ZŁEJ   WOLI

Jedynym wyjaśnieniem tego idiotyzmu jest działanie w złej wierze, tylko po to by wywołać awanturę. Dotyczy to oczywiście orzeczenia o zawieszeniu części lub całości ustawy. Bezczelne bezprawie widać bezpośrednio w Konstytucji ("Art. 178. 1. Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom") Z Konstytucji wynika wprost, że sędziowie podlegają ustawom i mają je wykonywać - nic więcej.  
 
Natomiast gdy chodzi o pytania dotyczące zgodności przepisów konkretnej ustawy z przepisami prawa obowiązującego gdzie indziej, to równie dobrze wspomniani sędziowie mogli by zwrócić się z pytaniami prejudycjalnymi lub nawet retorycznymi do Sądu Arbitrażowego Międzynarodowej Izby Gospodarczej w Caracas w sprawie zgodności przepisów polskiej ustawy z prawem obowiązującym w Wenezueli. Mogą to zrobić i nic z tego nie wynika. 
 
Ale Sędziowie zwrócili się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. I pechowo trafili. Bo akurat cytowany niżej PROTOKÓŁ nr 30 do Traktatu o Unii Europejskiej oraz Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej mówi o tym, że jeśli nastąpią jakieś różnice, to mówiąc w skrócie - decydują przepisy prawa polskiego. 
POINTA:
Sędziowie zadając te pytania mogą liczyć tylko na to, że skutkiem ich działania będzie jedynie obstrukcja, czyli opóźnienie wdrażania reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości. 
Opóźnienie z pewnością nie nastąpi. A nawet gdyby, to o tym, że panowie sędziowie popełnili przestępstwo, wiemy już teraz.
 
_____________________________________________
Przypisy:
*) Konstytucja Art. 178. 1. Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom. []]>link]]>]
**) Wersje skonsolidowane Traktatu o Unii Europejskiej i Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej - a w tym PROTOKÓŁ (nr 30) W SPRAWIE STOSOWANIA KARTY PRAW PODSTAWOWYCH UNII EUROPEJSKIEJ DO POLSKI I ZJEDNOCZONEGO KRÓLESTWA (Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej str. C115/313) []]>link]]>] albo sama treść PROTOKOŁU (nr 30) zwanego londyńskim []]>link blogmedia24]]>
***) KARTA PRAW PODSTAWOWYCH UNII EUROPEJSKIEJ (Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej str. C 326/391) []]>link]]>]
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (21 głosów)

Komentarze

Sędziowie zadając te pytania mogą liczyć tylko na to, że skutkiem ich działania będzie jedynie obstrukcja, czyli opóźnienie wdrażania reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości. 
Opóźnienie z pewnością nie nastąpi. A nawet gdyby, to o tym, że panowie sędziowie popełnili przestępstwo, wiemy już teraz.
Vote up!
12
Vote down!
-1

michael

#1570424

Zdezaktywować karty dostępu, wyłączyć prąd, wodę, telefony, komórki państwowe, etc. i … poczekać do 30 kwietnia 2020 roku.
Tak bym zrobił z tym sowieckim barachłem.

Ludzie mają pusto we łbach a kraj nie ma gospodarza, bo obowiązuje debilna demokracja.
Ot i cała diagnoza.

Komunistyczne matoły jak Kwaśniewski, Cimoszewicz, Mazowiecki, Kalisz, Geremek sprawiły z łatwością, że Konstytucja z 1997 r. nie jest żadnym wzorcem z Sevres, tylko w dużym stopniu rozwiązaniem przejściowym i dopasowanym do Polski, w której partie postkomunistyczne są głównym graczem na politycznej scenie, a głową państwa jest prezydent postkomunista.
Aby pozbyć się Gersdorf wystarczyło w ustawie kompetencyjnej napisać, że do 20 kwietnia 2020 prezes Gersdorf NIC NIE ROBI. (siedzi za biurkiem, odbija kartę, bierze pensję i nic nie robi co bardzo by to wkurwiło na nią naród przy okazji). Wszystkie jej obowiązki przejmują wiceprezesi. I po temacie. PiSiory są cienkie bolki.
 

Vote up!
1
Vote down!
-1

panMarek

#1570497

Witaj

Od razu widać, że jesteś uczciwym człowiekiem, na dodatek naiwnie wierzącym w powszechną uczciwość wszystkich ludzi na świecie. Tych "Siedmiu wspaniałych" zrobiło to z pełną świadomością nielegalności takiego działania i powiem więcej - po długiej naradzie z Gersdorf i Imielińskim.

Zrobili to, bo... mogli. I pewni są bezkarności. I pewni są wsparcia Trybunału Sprawiedliwości. W tekście "Jak to się skończy" pytałem się, gdzie jest granica ich ataku i do czego mogą się posunąć. Odpowiedź - do wszystkiego.

Innym problemem jest ich fatalny poziom intelektualny, oraz kompletne zero ze strony ich moralno - etycznej osobowości.

Fakt - mają o co walczyć. Nie tylko dla siebie. Gdy wreszcie uzdrowimy SN, to w krótkim okresie może ze 40 tysięcy ludzi poważnie cierpieć. A długo falowo wielokrotnie więcej.

Poza tym - jakie wyjście oni jeszcze mają?

 

Pozdrawiam

 

https://www.facebook.com/jazgdyni/?modal=admin_todo_tour

 

 

Vote up!
9
Vote down!
-2

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1570431

SĘDZIOWSKA DEMONSTRACJA ZŁEJ WOLI - Jedynym wyjaśnieniem tego idiotyzmu jest działanie w złej wierze, A zupełnie innym problemem jest ich "fatalny poziom intelektualny, oraz kompletne zero ze strony ich moralno - etycznej osobowości". Zadziwiające, jak tacy partacze mogli zaawansować aż tak wysoko. Kiedyś, gdy byłem jeszcze dzieckiem, mój ojciec wyjaśniał mi to tak:

  • W KOMUNIE OBOWIĄZUJE NEGATYWNA SELEKCJA KADR, IM KTO GŁUPSZY TYM SZYBCIEJ AWANSUJE. A HASŁO WSZYSTKICH SEKRETARZY ds KADR, WE WSZYSTKICH KOMUNISTYCZNYCH KOMITETACH JEST ZAWSZE TAKIE SAMO:
    NAJLEPSZY JEST MIERNY, ALE WIERNY.

Hipoteza mojego taty potwierdza się nieustannie, wystarczy spojrzeć na aktyw totalnej opozycji. Budka, Misiło, Nitras, Kopacz, Siemoniak, Neumann, Lubnauer, Trzaskowski,...... Potrafią tylko kłamać. Pycha, pogarda, arogancja i niewiele więcej.

Vote up!
13
Vote down!
0

michael

#1570433

  • "SN" wydał swoje postanowienie i zapytanie o ustawową regulację przejścia sędziów w stan spoczynku w składzie pięciu sędziów z których dwóch zgodnie z obowiązującą ustawą już przeszło w stan spoczynku (czyli niezgodnie z obowiązującym prawem zebrali się, by "orzekać"... we własnej sprawie)
  • "orzekł" "zabezpieczenie" wymieniając odpowiedni przepis KPC chociaż wiedzą że odnosi się on do zupełnie innej materii, niż ustrojowa i że SN w ogóle nie ma uprawnień do korzystania z instytucji zabezpieczenia (m.in. brak technicznej możliwości dla trybu odwoławczego dla stron - którymi swoją drogą w ramach przewidzianego prawem trybu zabezpieczenia są emerytowani sędziowie i ZUS a nie np. KRS)
  • przytoczył wątpliwości dot. zgodności ustawy o SN m.in. z Kartą Praw Podstawowych UE w sytuacji gdy tzw. "protokół brytyjski" do Traktatu Lizbońskiego (przyjęty przez Polskę i UK) gwarantuje nadrzędność polskich regulacji prawnych nad europejskimi o ile dana sfera nie jest objęta traktatami UE. A ta nie jest. Jednym słowem cała historia jest w ogóle poza kompetencjami TSUE...

(...) - Nie można respektować czegoś, co jest działaniem bezprawnym. To jest działanie bezprawne. Każda władza respektuje te orzeczenia, które są wydane zgodnie z prawem. Nie można respektować czegoś, co jest działaniem bezprawnym - powiedział Piebiak

[link]

Vote up!
11
Vote down!
-1

michael

#1570434

"przytoczył wątpliwości dot. zgodności ustawy o SN m.in. z Kartą Praw Podstawowych UE w sytuacji gdy tzw. "protokół brytyjski" do Traktatu Lizbońskiego (przyjęty przez Polskę i UK) gwarantuje nadrzędność polskich regulacji prawnych nad europejskimi o ile dana sfera nie jest objęta traktatami UE. A ta nie jest. Jednym słowem cała historia jest w ogóle poza kompetencjami TSUE..."

 

TSUE jest fikcją. Nad "prawem" UE  jest "rząd" UE, czyli KE. I już jest(nieformalna, ale faktyczna) satanistyczna odwrotka, bo prawo to stanowią wyłęcznie ludzie którzy je komuś dają oddolnie.

To co odgórne, to co najwyżej rozporządzenia na czas obowiązywania władzy dango kacyka.

Prawa "podstawowe", "nabyte" i "człowieka" - i dokładnie wszystkie nadawane odgórnie - to są wyłącznie sztuczki manipulatorskie satanistycznej sekty prawników, kapłanów ideologii prawnictwa (nie mylić z religią, choć szaty kapłańskie mają podobne).

 Prawników - rozumianych jako tych, co zrównują prawo z ludzkimi wartościami (prawo nie dane sobie (bo prawo można tylko dostać), a "prawo" stanowione przez siebie lub w swoim oszukańczym i manipulatorskim sprawstwie), i od razu wynoszą je do rangi wartości samej w sobie - i to mimo że wartością "samą w sobie", wartością niezależną od wszelkich innych wartości może być i jest tylko Bóg - od poczatku istnienia człowieka, a nawet w rzeczywistości świata stworzonej i przedwiecznej - jeden dla wszystkich ludzi, niezależnie od tego, czy Go uznają czy nie..

Tu w tym oszukańczym, odgórynym stanowieniu praw jest dokładnie jak z socjalizmem. - Żeby jednym dać trzeba innych okraść, zgwałcić zasady, a może i kogoś też, sterroryzować lub przymusić, zniewolić i ograbić po wywłaszczenie i pozbawienie tożsamości i zdrowej natury..

Vote up!
10
Vote down!
-1
#1570450

Zauważyć przede wszystkim trzeba, ze to nie żaden sąd, a "sąd talmudyczny".

On nie chroni prawa, nie daży do sprawiedliwości i do praktykowania w państwie moralnego ładu życia publicznego, ładu powiązanego z ludzkimi wartościami, a wyłacznie stoi po stronie bezprawia serwowanego nam przez z talmudystów, czyli sektę faryzeuszy i w wyłącznym interesie tej przebrzydłej od 5 tysięcy lat sekty religijnej wyrodzonej w "plemię żmijowe", plemię "ludzi o rozdwojonych językach", plemię kłamców ludziopodobnych.

Sądy w Polsce to wyłączna władza Narodu Polskiego!

Vote up!
7
Vote down!
-1
#1570446

O jakich sądach talmudycznych mowa?

Vote up!
1
Vote down!
-4

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1570449

O, widzę, że jesteś albo głeboko do tyłu w świadomości rzeczywistości, albo trollujesz. Oczywiści może i masz tzw. dobrą wolę, czyli zadajesz pytanie żebym mógł rozwinć myśl, a więc z tej pozycji odpowiem:

Ogólnie to są sądy motywowane ideologią Talmudu, księgi formowanej kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa Chrystusa, i w wyraźnej intencji antychrześcijańskiej.

Pierwsza sprzeczność między faryzeuszami, a nauczaniem Jezusa dotyczyła relacji prawa i sprawiedliwości. - Czy z prawa wynika sprawiedliwość, czy ten, kto jest sprawiedliwym, np. wierzącym, kochającym, odpowiedzialnym, czy wolnym juz wypełnił prawo.

Sądy talmudyczne dotyczą prawa (formalnie) państwowego (formalnie, bo w praktyce proces prawodawczy rzadko jest zgodny z wolą Suwerena władz państwowych, czyli Narodu Polskiego.

Sądy suwerenne (nietalmudyczne np.) muszą dotyczyć prawa sprawiedliwego i moralnego moralnością Narodu Polskiego, dotyczą prawa takiego które powinno dotyczyć całej społeczności państwowej oddolnie, a więc wynikać z umowy społecznej, a nie z jakichś usawek między uzurpatorami do władzy państwowej..

Niestety dzisiejsze sądy to głównie, lub przynajmniej odgórnie lansowane na kreujące naszą rzeczywistość życia publicznego, w rzeczywistości uzurpują sobie reprezentowanie dowolnie fikcyjne prawa stanowione nawet na bieżąco przez dowolnych prezesów, czy innych kacyków, pod bieżące potrzeby wybranych grup społecznych (nawet mniejszościowych), albo i jako obietnica władz państwowych wpłynięcia na odpowiedni proces prawodawczy. - I to juz jest to co najgorsze, najbardzie destrukcyjne, anarchistyczne, czy sabotażź na wrogie zlecenie.

- To już jest wyjściem poza uprawnienia, czyli złamaniem wszelkich zasad.

Nadto to jest praktykowane jako niby legalne, mimo iż formalnie władze państwowe zawsze są zobowiązane do funkcjonowania wewnątrz systemu prawnego im danego przez naród, który maja reprezentować  jako przedstawiciele, a więc w ścisłym zakresie upoważnień.

Przecież bez tego, żeby władze państwowe jako pierwsze podlegały systemowi prawnemu (i jako pierwsze ponosiły konsekwencje karne), całe prawo państwowe żadnego sensu nie ma..

 

 Sady talmudyczne to "metoda ponad prawem", "forma ponad prawem", nawet jakieś "kabalistyczne uprzedzenia ponad prawem", a zwłaszcza "konkretny człowiek ponad prawem". - Takie sądy w wyobrażeniu do sprawiedliwości to Temida bez przepaski na oczach, a z dużą pusta sakwą na łapówki przy pasie.

Oczywiscie i z "sakwą ideologii" oraz jakichś zasug.. Tu najgorszą hańba talmudycznego wymiau "sprawiedliwości" był wyrok w sprawie Ziemkiewicz-Michnik, gdzie ewidentnie winien był Michnik, a sąd odstąpił od ukarania go "ze wzgęldu na zasługi dla Polski".

U nas tego nie ma prawa być. U nas ma być polityka ponad prawem, a polityka ma byc służebna dobru wspólnemu narodu, którego państwo jest własnością i dobrem wspólnym.

Najgorsze, że prawo, czyli ramy w których maja funkcjonowac władze państwowe może być uznawane przez "sądy talmudyczne" nawet kiedy jest stanowione również przez samych prawników i władze państwowe, które "wybierają sie" ponad głowami narodu, którego państwo jest.

Typowe dla sądów talmudycznych jest, że prawo uważane jest jako nadrzedne nad sprawiedliwościa, i że sprawiedliwością w tym układzie jest nazywane to, co jest zgodne z prawem nie tylko wtedy, kiedy chodzi o władzę narodu i jego ludzkich i narodowych waartości nad polityką, ale i w każdym innym przypadku. - Zwłaszcza "prawa" opartego o zmienne komentarze do "Słowa Bożego" i jeszcze interpretacje sedziów, nawet  według ich widzimisię, co jest już rzeczywistym bezprawiem..

A mają ostatnio takie. Np. Urząd Skarbowy stwierdza: prawo sie nie zmieniło, ale nasza interpretaacja się  zmieniła i macie zapłacić podatki za 5 lat wstecz).

Ogólnie to można powiedzieć, że "sądy tamudyczne", to sady, które "talmudyzuja prawo", prawo którego mają chronić, co należy rozumieć jako "prywatyzują" (uspołecznianie strat i kosztów, a prywatyzacja zysków), a więc podporządkowują sobie, wyrastaja nad prawo, a jak tak, to i nad wszelką władzę polityczną.

Dzisiejsze problemy z reformą sądownictwa, a nawet i z całą tzw totalną opozycja wynikają przede wszystkim z bezkarnej lak dotąd talmudyzacji prawa i sądów.

Vote up!
8
Vote down!
-1
#1570458

Ciekawe... To u nas w Polsce?

Vote up!
3
Vote down!
-6

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1570460

Zdziwienie jest początkiem poznania!

Pozdrawiam

Vote up!
7
Vote down!
-1

jan patmo

#1570464

Trudno o lepszą wykładnię talmudycznego prawa na gruncie polskim.

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
-1

jan patmo

#1570463

ale prawnicy mówią innym językiem i mogą tego nie zrozumieć, sporo wątpliwości mogą mieć inni, którzy są już przekabaceni na talmudyczny stosunek do prawa. Obawiam się bardzo, że takich ludzi jest już bardzo dużo. Jest to tylko sprawa językowa.

Wyjaśniam. Słowo talmudyczny może być traktowane jako przenośnia albo porównanie określające ślepe podporządkowanie się prawu i jego kapłanom, którzy kłamią oszukują i traktując przepisy prawa na pokaz jak pismo święte w rzeczywistości piją, lulki palą, mamią i przestraszają i wykorzystują formalne zapisy prawa do niecnych działań.

To w języku prawniczym nazywa się normatywizmem prawnym, który skutkuje w ten sposób, że czyściciele kamienic faktycznie realizują czyny przestępcze, bezczelnie krzywdzą ludzi, wydziedziczają rzeczywistych właścicieli, oddają majatek w brudne łapy złodziei,  ale prawo i prawników mają po swojej stronie. 

A prawnicy patrzą w kodeksy i pokazują palcem paragrafy, tak, tak,... W naszym piśmie świętym jest zapisane, działamy zgodnie z prawem.

JEST TO WŁASCIWOŚĆ WSZYSTKICH TOTALITARNYCH SYSTEMÓW, KTÓRE KURCZOWO TRZYMAJĄ SIĘ DOKTRYNY "CZYSTEJ NAUKI PRAWA": "Punktem wyjścia teorii Kelsena jest radykalny rozdział prawa i moralności, oraz prawa i faktu" https://pl.wikipedia.org/wiki/Hans_Kelsen

Tak rozumiane talmudyczne podejście do prawa jest typowe dla totalitarnej czyli komunistycznej albo hitlerowskiej mentalności. Przykład, słynna zbrodnia w Wawrze, jeszcze w 1939. Niemcy wymordowali 107 cywilnych mieszkańców Wawra, ale przedtem ściągnęli pełen skład sądu specjalnego (Standgericht) i dokonali zbrodni wojennej na podstawie formalnego, zgodnego z ich prawem wyroku [link]. Hitlerowskie Niemcy były państwem prawa.

Stalinowska, sowiecka Rosja była taka sama. Zbrodnia w Katyniu i tysiącach innych miejscach kaźni, była absolutnie zgodna z prawem. I dlatego dzisiaj, gdy słyszę jak Andrzej Halicki mówi w telewizji, że postanowienie Sądu Najwyższego jest ostateczne i wszyscy muszą przestrzegać prawa,...
Pani Kidawa Błońska mówi o bezprawnym wyroku jak muzułmański mułła o Koranie, mówi jak rabin o Talmudzie 

A ja wiem, że żaden polski sąd nie ma prawa zawiesić jakiejkolwiek ustawy. Nie ma prawa istnieć taki wyrok.

Vote up!
4
Vote down!
-1

michael

#1570481

Znakomite uwagi szanownych Panów na temat talmudyzacji prawa zasługują na umieszczenie w osobnym tekście. Jest to bowiem kwestia o fundamentalnym znaczeniu i globalnym zasięgu.

Serdecznie pozdrawiam 

Vote up!
4
Vote down!
-1

jan patmo

#1570482

Nie tylko talmudyczne podejście do prawa, ale samo prawo.

Na przykład: 

  • Art. 7. kpk:  Organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.

To jest bardzo wredny przykład, ponieważ jest dosłownym cytatem całego artykułu siódmego Kodeksu Postępowania Karnego, który określa cała kompletną regułę wydawania wyroków. Mało kto zdaje sobie sprawę, że to jest wszystko, co decyduje o tym czego musi trzymać się sędzia, aby wydać wyrok, wszystko co musi wiedzieć by ten wyrok wydać, co ogranicza jego niezawisłość. Niby nic, artykuł jak artykuł, po prostu przepis. Pomyślmy chwilę, jak ten przepis działa.

Weźmy proces Adama Michnika przeciwko poecie, Jarosławowi Rymkiewiczowi. Sąd podjął swoje postanowienie na podstawie WSZYSTKICH przeprowadzonych dowodów, ale przeprowadził tylko dowody oskarżenia. Dowodów obrony, nie przeprowadził. I co? Nikt sądowi nie podskoczy, jest niezawisły i przeprowadza dowody, które sobie zechce.

A co ogranicza sędziego w ukształtowaniu jego przekonania, czy tylko "zasady prawidłowego rozumowania oraz wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego"?  Czyje prawidłowe rozumowanie, czyja wiedza? Czy rzeczywiście tylko tak osobiste właściwości? Wśród warunków ograniczających niezawisłość "Organu postępowania" nie widzę ani faktów, ani prawdy, ani nawet prawa! Nie ma postulatu jakości, staranności, ani żadnych wymagań. Nic.

Czy sądy mogą być bardziej niezawisłe?

Takie są zasady nowoczesnego socjalistycznego procesu sądowego. 

Vote up!
3
Vote down!
0

michael

#1570500

Nie tylko ja czekam z wielką niecierpliwością na ujęcie tej kwestii przez Pana. Sądząc po ogromnym zainteresowaniu tematem, czytelników i komentatorów będzie więcej niż wielu.

Pozdrawiam 

Vote up!
1
Vote down!
-1

jan patmo

#1570535

To jest trudne zadanie niekoniecznie na weekend, ale spróbuję. Już same komentarze dostarczyły sporo uwag, sugerujących konieczność mocnego zastanowienia. 

Dziękuję za zachętę.

Vote up!
1
Vote down!
-1

michael

#1570544

Według wielu uczonych nie masz w całej literaturze światowej tak nieudolnej i tak mało zajmującej księgi, jak Talmud.
Natomiast dla żydów-“ponad najświętszy Talmud nie ma nic wyższego”.

Talmud w przekonaniu żyda jest nauką, jest niejako zbiorem wszystkich prawd odnoszących się do którychkolwiek dziedzin życia ludzkiego.
W Talmudzie rozpatrywane są zagadnienia i udzielane pouczenia ze wszystkich dziedzin życia człowieka.
Język Talmudu jest ciemny, myśli pogmatwane. Rabini używali trzynaście sposobów, gdy chodziło o uwydatnianie, czyli objaśnienie reguł i prawideł. (por.prawo w Polsce)

Nie należy szukać w Talmudzie traktatów wykończonych i filozoficznie uzasadnionych.
Obok zdań głębszych, znajdują się odpowiedzi i objaśnienia śmieszne, dziecinne, wielokrotnie nielogiczne i nie posiadające żadnej wartości literackiej. Są to banalne gawędy, prowadzone przez ludzi mało inteligentnych. Jest to zbiór frazesów tak niedołężny i niezręczny, że dla czytelnika staje się materiałem wprost odrażającym.

Znajdują się tam bluźniercze aluzje i określenia względem najświętszej osoby Jezusa Chrystusa, zarówno jak Jego Matki. Wystąpienia te są tak wrogie, że wykluczają wszelki nawet altruizm względem chrześcijan.
Źródłem nienawiści żydostwa względem chrześcijan jest ich talmudyczna religia. Jeżeli więc tego ducha nienawiści czerpią ze swoich ksiąg i są z tego dumni, muszą te księgi cenić jako najdroższy skarb, jako rzecz tak wielkiej wagi, iż utrata ich musiałaby spowodować zmianę w duchowym usposobieniu całego żydostwa.
To jedno powinno uchodzić za pewnik, że żydzi nie wyznają religii Mojżeszowej tylko talmudyczną.

Źródło fanatyzmu u tych narodów jest nabyte drogą wychowania i religijnego uświadomienia na tle Koranu, który posiada wiele podobnych cech z Talmudem, zwłaszcza, gdy chodzi o stronę religijną.
Talmud przepojony jest jednak większą nienawiścią.
Nie trzeba uciekać się do przykładów branych z wyobraźni.
Oto żydzi w dziejach swego rozproszenia ile razy uzyskali jakąkolwiek przewagę czy to na tle życia ekonomicznego, czy pod względem wpływów politycznych, umiejąc się np. wkraść w łaski osób możnych, wyzyskiwali w niesamowity sposób tę władzę na korzyść własną, a dla uciemiężenia innych. Klasycznym przykładem pod tym względem może służyć epoka panowania bolszewizmu w Rosji.
Wszak wiadomo, że bolszewizm jest tworem żydowskim, bolszewicy to żydzi, a rządy bolszewickie – to rządy żydowskie. Historia nie zna takich okrucieństw, jakich dopuszczają się rządy bolszewickie nad ludnością chrześcijańską. Nic dziwnego. Przecież żydzi od czasów swego rozproszenia nigdy nie osiągnęli takiej władzy, jaką sprawują w dobie obecnej w Rosji. Okrutny terror nad ludnością zwyciężoną posiada swoje źródło w psychice żydowskiej, ta zaś wspiera się całkowicie na Talmudzie.

Fanatyzm jest wielkim zboczeniem psychicznym, ale należy zwrócić uwagę, że takie zboczenie przyjmuje się bardzo łatwo w ułomnej naturze człowieka i jest jedną z najsilniejszych podniet do ideowego skupienia, do zacieśnienia więzi etnicznej. Czują to żydzi i dlatego tak usilnie ochraniają własne źródło fanatyzmu – Talmud. Dochodzimy do konkluzji. Talmud jest świętą księgą dla całego żydostwa. To, co my dzisiaj nazywamy żydowskimi wadami, uwydatniającymi się jako charakterystyczne cechy całego żydowskiego plemienia, płynie z Talmudu.

Prawo talmudyczne polega m.inn. na tym, że wszelkie wykroczenia poszczególnych jednostek ze społeczeństwa żydowskiego względem państwa bronione są solidarnie przez całe żydostwo na świecie. Wystarczy powołać się na głośny fakt Dreyfussa lub zdrady rabina Szapiro w Płocku w czasie bolszewickiego najazdu w r. 1920. Żaden inny naród nie odważyłby się bronić zdrajcy, owszem, by zrzucić z siebie podejrzenie należenia do spisku, jeszcze by ułatwiał w wykryciu zbrodni. (por. Jedwabne czy Kielce).
Zachowanie się natomiast żydów będzie zupełnie inne. I ta okoliczność każe wnioskować, iż żydzi posiadają inną moralność, inne zasady etyczne. Wykroczenia przeciwko państwu z ich punktu widzenia są godziwe, bo tak nakazuje Talmud.

Cel Talmudu jest dość przejrzysty. Jego twórcom chodziło przede wszystkim o to, by skupić społeczeństwo żydowskie i by je zamknąć od wszelkich obcych wpływów, tak iżby do żydostwa nie miały dostępu ani prądy religijne, ani w ogóle duch wyrobiony przez cywilizację, która się rozwijała na podłożu nie mającym nic wspólnego z Talmudem.

http://www.bibula.com/?p=55934

Vote up!
4
Vote down!
-1

Verita

#1570495

zupełnie jak za komuny dodatkowe punkty

za pochodzenie (wiadomo jakie)
za "prace społeczne"
za pzynależność do organizacji

oto świeży przykład:

http://niepoprawni.pl/polecanka/najsztub-dostal-mandat-za-przejechanie-staruszki-na-pasach

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1570516

   Witam! Polska jest krajem suwerennym i sama stanowi prawo w swoim kraju. Jakiś Trybunał Unijny, nie ma żadnego prawnego umocowania w Polsce. Od tego jest Polski TK. Tych siedmiu, to jest zorganizowana grupa przestępcza sterowana i inspirowana w głównej mierze przez sowiecką agenturę, znanych aparatczyków komuny, oraz czołowych bandytów postkomuny znanych z ekranu, przebranych w gładkie garnitury. Czyli nomen-omen Targowica. Ale ten numer, już im nie przejdzie, bo poparcie społeczne prawie zerowe. Społeczeństwo chce uczciwych sądów i uczciwych sędziów! Pozdrawiam!

Vote up!
8
Vote down!
-1

ronin

#1570448

Wtedy, w 1989 roku władza w Polsce została wrogo przejęta przez grupę przestępczą, złożoną z ludzi interesu, świadomie i celowo realizujących plan zniszczenia polskich systemów etycznych i społeczno-politycznych, zapewniając sobie trwałość wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym degenerację prawa państwowego w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Ten cel jest osiągany wszelkimi, dostępnymi środkami. Wredną propagandą, kłamstwem, chamstwem i bezwzględną grabieżą i opresją totalitarnej władzy.
 
To jest jedna komunistyczna kleptokracja, demokracja tylko dla złodziei. Widzimy wszędzie odciski jej zachłannych buciorów zadeptujących polską gospodarkę i wszystko co polskie. Na tym polega ich nowoczesność. Była mleczarnia - nie ma mleczarni. Była kopalnia - nie ma kopalni. Co trzeba robić, aby ukraść 50 miliardów rocznie?
Takie problemy rozwiązują bez wahania. Oni są przekonani, że jeżeli można coś ukraść, to trzeba kraść. Wszędzie, w całej Polsce, trzeba kraść zachłannie, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. 
Tak te łotry myślą. 
I wrzeszczą na cały świat, gdy ktoś utrudnia im grabież.
Wydaje się im, że oni mają prawo do tej totalnej kradzieży.
 
To był prawdziwy czas zniszczenia. Oni tego zniszczenia chcą, mają do tego wystarczający zapas pogardy do nas wszystkich. A na straży tego złodziejstwa sterczą skorumpowane sitwy, całe brygady ludzi o mentalności czyścicieli kamienic, mafie urzędników i dziennikarzy, ludzi, którzy kłamią i są gotowi zabić, by móc kraść dalej.
Nie tylko jakiś Cyba. Nie tylko sądowi oszuści.
Ktoś musiał podłożyć ładunki wybuchowe w samolocie, który nie doleciał do celu 10 kwietnia 2010 roku. Ktoś chciał zabić i mógł to zrobić, ktoś do dziś wręcz po chamsku walczy o to, by nikt nie poznał prawdy.
Vote up!
10
Vote down!
0

michael

#1570451

 Witaj! Komunę próbowano ukryć pod nowoczesnymi szyldami, ale to komuniści i resortowe dzieci rządziły po 89 r. z małym przerywnikiem rządów J.Olszewskiego, raptem 16 miesięcy. Po 2015 r. zasłona się rypła. Rola okrzyku "dorżniemy watachę", zostanie odwrócona. Dorżniemy watachę komuchów" nowymi sądami. Te śmieci trzeba wyrugować z Polskiego parlamentu przyszłymi wyborami parlamentarnymi i zbliżającymi samorządowymi. Pozdrawiam!

Vote up!
7
Vote down!
-1

ronin

#1570454

To, co z takim ekstatycznym mlaśnięciem nazywacie "talmudycznym traktowaniem prawa' i twoim wyjaśnieniem tego zjawiska, w moim kręgu intelektualnym nazywane jest, zgodnie z filozofią historii, bardzo ważnym elementem bizantyzmu.

[ ...(Konstantin)Leontjew w 1875 r. wydał pracę pt. „Bizantyzm i Słowiańszczyzna”[, które stało się formalnym zaczątkiem nowego prądu wśród rosyjskiej inteligencji. Wskazywał w niej, że dziedzictwo „drugiego Rzymu” jest ciągle żywe w Rosji, nie tylko w obszarze religijnym i kulturowym, ale także instytucjonalnym w postaci kultury politycznej i strategicznej. Oprócz zatem bizantyjskiego w formie i z ducha prawosławiu, bizantyzm przejawiać się miał w życiu Rosji poprzez system ustrojowy, na czele  z formułą samodzierżawia. Car-samodzierżawca, jednocząc narody słowiańskie i ludy stepowe, miał stać się w przyszłości niepodzielnym władcą Konstantynopola. Był to strategiczny, długofalowy cel dla państwa rosyjskiego, który można było zrealizować w zwycięskiej wojnie z Turcją. Zdobyte miasto miało stać się nową stolicą imperium rosyjskiego.]

http://geopolityka.net/leszek-sykulski-bizantyzm-wprowadzenie/

Bizancjum, jako system cywilizacyjny, którego najjaskrawszym i najwspółcześniejszym przedstawicielem były Prusy (a Niemcy obecnie w dużym stopniu kontynuują), tak, jak ja to pojmuję to bezwzględna podległość narodu prawu, urzędom i państwowym instytucjom. Nie ma dyskusji. Biurokracja i sądokracja rządzi i decyduje o najdrobniejszym aspekcie życia obywateli.

Natomiast prawo talmudyczne (nie dotykając zresztą kabały), to w zasadniczym stopniu kodeks religijny i ideologiczny. Co nie znaczy, że nie reguluje w wielkim stopniu zasadniczych obszarów życia obywateli.

To tutaj powstała postać szabes-goja, co tak rozkosznie, jako obrazę, używa paru kolegów. A to tylko był niewierny (goj), który w szabas, kiedy, jak wiadomo, religijny żyd nie może robić praktycznie niczego, był proszony, powiedzmy, o wyłączenie światła, czy wyprowadzenie psa na siku.

 

Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
-2

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1570483

Jedno drugiemu "nie przeszkadza", gdyż to o czym piszesz wynika z tego, o czym piszą miarka i michael-abakus.

Pozdrawiam 

Vote up!
3
Vote down!
-1

jan patmo

#1570486

Tak nie sądzę. To odrębne sprawy.

Vote up!
0
Vote down!
-2

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1570487

1.

Skojarzenie o roli konfliktu w życiu społecznym. Konflikt zawsze jest twórczy. Na przykład takie przypomnienie:

Nasz naród nie jest skłócony a ludzie maja różne poglądy i na tym polega wolność słowa, szacunek do człowieka, a także jego prawo. Ale są jeszcze w Polsce ludzie wychowani w czasach komunizmu, którzy mają totalitarne dusze i nie mogą pogodzić się z żadną różnicą poglądów, którą nazywają skłóceniem. I oni właśnie nawołują, abyśmy wszyscy byli razem, abyśmy zarzucili kłótnie, nawet jeśli to są konstruktywne spory, krzyczą abyśmy wszyscy mówili jednym głosem, bo później wszyscy, którzy mają inne zdanie będą siedzieć.
A wszyscy, którzy choć trochę mają inne zdanie, chcą czy nie chcą - będą musieli mówić jednym głosem. I wtedy znowu będzie tak, jak kiedyś już było. A jak kto tylko piśnie.
To oni już odzyskają dawne kazamaty na Rakowieckiej. Będziesz siedział! Będziesz siedziała! Będziecie siedzieli! To już dzisiaj jest ulubione hasło obrońców wolności.
2.

Czysta fizyka. Wiele, a nawet bardzo dużo zjawisk biegnie równocześnie, niektóre dzieją się w tej samej przestrzeni inne są odległe od siebie, dzieją się na przeciwnych końcach kosmosu. Można wymyśleć setki hipotez o ich wzajemnym związku, wzajemnej relacji, oddziaływaniu i nośniku tego oddziaływania. Często jest tak, że zjawiska z pozoru zupełnie rozłączne znajdują się we wręcz radykalnej korelacji. Patrzymy na przykład na chwiejną równowagę el niño i widzimy jak trzepot skrzydeł motyla wywołuje huragany gdzieś tysiące kilometrów dalej.

Nas fizyków, a może bardziej matematyków od zawsze wszyscy nauczyciele zawsze przekonywali - nigdy nie odrzucajcie możliwości oddziaływań, różnych relacji i korelacji, a szczególnie tych, o których nie wiecie. Szczególnie szkodliwe są pomysły odrzucania wzajemnych relacji ze względu na podziały wynikające z klasyfikacji. Co mają  ze sobą wspólnego borowik i buk? Jedno to grzyb, a drugie drzewo liściaste, ale lubią ze sobą symbiotycznie współżyć. To się nazywa mikoryza.

2. Wniosek

Znany polski uczony, Feliks Koneczny w swoich klasyfikacjach wyodrębnił typ cywilizacji turańskiej i zaliczył do niej jako współczesne byty cywilizacyjne państwowość Pruską i Rosyjską. Nie tak dawno to było, sto lat temu. W klasyfikacji Feliksa Konecznego cywilizacja bizantyjska była inną cywilizacją. Inna cywilizacja, inna nazwa, a nawet inne kryterium, a zjawisko normatywizmu prawnego zupełnie podobne. Tak to bywa, gdy analogiczne zjawisko jest częścią większej całości.

Wynika to z samej definicji klasyfikacji, czyli zaliczenia do zbioru elementów posiadających wspólną cechę. Te same przedmioty mogą należeć do różnych klas.

Vote up!
3
Vote down!
-1

michael

#1570488

Też wysoko cenię i lubię się powoływać na Konecznego.

Natomiast po sześciu tomach "Zmierzchu i upadku cesarstwa rzymskiego", a w szczególności dziejach Konstantynopola i powstania Bizancjum, bardziej mi pasuje (subiektywnie oczywiście) zakwalifikowanie Prus (ale nie tych starych) do cywilizacji bizantyjskiej. Dość długo też pracowałem z Niemcami i ich mentalność jest na wskroś bizantyjska. Ani krztyny w nich turańszczyzny.

Oczywiście - obecnie. Nie można tu zapomnieć, że Koneczny to klasyfikował prawie sto lat temu. Dzisiejsze wnioski mogłyby być nieco inne. Choć generalnie ocena i kwalifikacja jest świetna.

Co do sporu. W nauce bez tego nie ma postępu. Niezbędne jest tylko absolutne trzymanie się logiki i kompletna zgoda co do wszystkich aksjomatów. Chyba, żeby precyzyjnie dało się dowieść i sfalsyfikować nowatorskie twierdzenie.

Przecież panta rhei.

Vote up!
0
Vote down!
-2

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1570496

Rozszerzania tematu z wiadomych względów musimy unikać. Pozostańmy przy kwestiach prawa.

 

"(Konstantin)Leontjew w 1875 r. wydał pracę pt. „Bizantyzm i Słowiańszczyzna”[, które stało się formalnym zaczątkiem nowego prądu wśród rosyjskiej inteligencji. Wskazywał w niej, że dziedzictwo „drugiego Rzymu” jest ciągle żywe w Rosji, nie tylko w obszarze religijnym i kulturowym..."

Zanim ta rosyjska inteligencja zaczęła działać, to została dogłębnie wypleniona, bo po pierwsze zaczęła działać "amerykańska" inteligencja jako kontynuatorka najgorszych, najbardziej zbrodniczych tendencji przedchchrześcijańskiego, rozbójniczego Imperium Rzymskiego. To nie Rosja, ani poprzedzający dzisiejsza Rosję ZSRR, ani nawet III Rzesza były "III Rzymem", ale od ponad 100 lat jest mim USA.

To nie moje zestawienie, ale wiarygodne (powtarzam już przetłumaczone za komentatorem kulą-Lisem:

"Dokonania siewcy demokracji i pokoju USA ostatnie 100 lat.
(Co prawda to nie moje opracowanie ale podpisuję się pod nim co do meritum sprawy)
1901-wprowadzenie wojsk do Kolumbii
1902-najazd na Panamę
1903-USA skierowały do Przesmyku Panamskiego okręty wojenne w celu izolowania Armii Kolumbijskiej
1903-inwazja Hondurasu, Republiki Dominikany i Syrii
1904-inwazja Korei, Maroko i Republiki Dominikany
1904-1905-wojska amerykańskie interweniują w wojnie rosyjsko-japońskiej
1905-wojska amerykańskie ingerują w rewolucję w Hondurasie
1905-wprowadzenie wojsk do Meksyku (pomagano dyktatorowi Porfirio Diazowi w tłumieniu powstania)
1905-wprowadzenie wojsk do Korei
1906-inwazja amerykańska na Filipiny, stłumienie powstania narodowowyzwoleńczego
1906-1909-amerykańskie wojska wkraczają na Kubę w czasie wyborów
1907-wojska amerykańskie wprowadzają w życie protektorat „dolarowej dyplomacji” w Nikaragui
1907-wojska amerykańskie interweniują w rewolucję w Republice Dominikany
1907-wojska amerykańskie uczestniczą w wojnie Hondurasu z Nikaraguą
1908-wojska amerykańskie wkraczają do Panamy podczas wyborów
1910-Nikaragua. Wojska amerykańskie wkraczają do portów Bluifilz i Corinto
1911-Amerykanie lądują w Honduranie w celu wsparcia powstania pod wodzą byłego prezydenta Manuela Bonnity przeciwko legalnie wybranemu prezydentowi Miguelowi Davila
1911-stłumienie antyamerykańskiego powstania na Filipinach
1911-wprowadzenie wojsk amerykańskich do Chin
1912-wojska amerykańskie wchodzą do Hawany (Kuba)
1912-wojska amerykańskie wchodzą do Panamy podczas wyborów
1912-napaść wojsk amerykańskich na Honduras
1912-1933-okupacja Nikaragui, ciągła walka z partyzantami. Nikaragua przekształciła się w kolonię monopolu „United Fruit Company” i innych firm amerykańskich
1914-wojska amerykańskie wchodzą do Republiki Dominikany, walki z powstańcami o Santo Domingo
1914-1918-seria najazdów na Meksyk
1914-1934-Haiti. Po licznych powstaniach Ameryka wprowadza swoje wojska, okupacja trwa 19 lat
1916-1924-8-letnia okupacja Republiki Dominikany
1917-1933-okupacja wojskowa Kuby, protektorat ekonomiczny
1917-1918-udział w I Wojnie Światowej. Początkowo Ameryka utrzymuje neutralność czyli sprzedaje broń za astronomiczne kwoty, bogaci się niewyobrażalnie, przystępuje do wojny dopiero w 1917 roku to znaczy prawie przy samym końcu, straciła zaledwie 40 tysięcy ludzi (przykładowo Rosjanie 2 miliony) ale po wojnie ogłasza się głównym zwycięzcą
1918-1922-interwencja w Rosji
1918-1920-Panama. Po wyborach wprowadza wojska w celu pacyfikacji zamieszek
1919-Kostaryka. Powstanie przeciwko reżimowi prezydenta Tinoco. Pod naciskiem USA Tinoco zrezygnował ze stanowiska prezydenta jednakże niepokoje w kraju nie ustały. Lądowanie wojsk USA w celu „obrony amerykańskich interesów”. Wybór na urząd prezydenta D. Garia. W kraju przywrócono rządy demokratyczne
1919-wojska amerykańskie walczą po stronie Włoch przeciwko Serbom w Dalmacji
1919-wojska amerykańskie wchodzą do Hondurasu podczas wyborów
1920-Gwatemala. Dwutygodniowa interwencja
1921-Amerykańskie wsparcie dla rebeliantów walczących o obalenie prezydenta Gwatemali Carlosa Herrero w interesie „United Fruit Company”
1922-interwencja w Turcji
1922-1927-wojska amerykańskie w Chinach podczas powstania ludowego
1924-1925-Honduras. Amerykańskie wojska napadają na kraj podczas wyborów
1925-Panama. Wojska amerykańskie rozpraszają i tłumią strajk generalny
1926-amerykańska inwazja na Nikaraguę
1927-1934-Na całym terytorium Chin stacjonują wojska amerykańskie
1932-Salwador. Inwazja od strony morza. W tym czasie trwało powstanie
1936-Hiszpania. Wprowadzenie wojsk podczas wojny domowej
1937-pojedyncze starcie militarne z Japonią
1937-Nikaragua. Z pomocą wojsk amerykańskich Somoza dochodzi do władzy obalając legalny rząd Sacasa. Somoza zostaje dyktatorem, członkowie jego rodziny rządzili krajem przez 40 lat
1939-wprowadzenie wojsk do Chin
1950-1953-wojna w Korei. W działaniach bojowych brało udział 350 tysięcy ludzi, 1 tysiąc czołgów, ponad 300 okrętów. Przeważającą część kontyngentu i sprzętu wojskowego dostarczyły USA
1961, kwiecień-próba amerykańskiej inwazji na Kubę w rejonie Zatoki Świń w celu obalenia rządu Fidela Castro
1965-1973-wojna w Wietnamie. Największy udział sił zbrojnych USA po II Wojnie Światowej
1964-1973-operacja zbrojna USA przeciwko Frontowi Patet Lao w Laosie. Brało udział ponad 50 tysiące ludzi
25 października 1983-czerwiec 1985-operacja wojskowa USA „Nagła furia” na Grenadzie w celu obalenia lewicowego rządu tego wyspiarskiego państwa
1986, kwiecień-po wprowadzeniu sankcji ekonomicznych USA rozpoczęły akcje wojskowe przeciwko Libii. Zbombardowano dzielnice mieszkalne Trypolisu i Benghazi
1989, grudzień-wojskowa operacja USA pod nazwą „Just Cause” w Panamie w celu 1991-1995 i 1998-1999usunięcia szefa kraju, prezydenta Noriegi, oskarżonego o handel narkotykami i o popieranie terroryzmu
1991, 17 stycznia-28 lutego-operacja wojskowa USA i ich sojuszników, o nazwie „Pustynna burza”, w wyzwoleniu Kuwejtu od irackiej okupacji
1991-1995 i 1998-1999-wojna etniczna w Jugosławii i agresja NATO przeciwko Federalnej Republice Jugosławii 1993, 17 stycznia-USA rozpoczęły atak rakietowy na iracki obiekt gdzie , według twierdzeń Waszyngtonu, prowadzono prace nad bronią jądrową w odległości 20 kilometrów od centrum Bagdadu
1993, 26 czerwca-USA dokonały uderzenia rakietowego w główny kompleks dowodzenia wywiadu irackiego w Bagdadzie w odpowiedzi na rzekome opracowanie przez Bagdad planów zabicia amerykańskiego prezydenta George’a Busha
1996, 3 września-USA dokonały ataku rakietowego na Irak po tym jak wojska irackie przeprowadziły operację przeciwko Kurdom w rejonie Erbil na północy Iraku
1998, 20 sierpnia-atak na „cele terrorystyczne” w Afganistanie i Sudanie w odpowiedzi na zamachy terrorystyczne na ambasady amerykańskie w Tanzanii i Kenii
1999, 24 marca-operacja „Sojusznicza siła”. Interesujący jest zwłaszcza ten historyczny przegląd na tle tego jak zachowują się USA i sojusznicy w sytuacji kiedy jeden niepodległy kraj próbował spacyfikować jedną samozwańczą republikę
2001, 7 października-Afganistan. USA przeprowadzają operację w Afganistanie w ramach operacji „Enduring Freedom”, rozpoczętej rzekomo w odpowiedzi na zamach terrorystyczny z 11 września 2001 roku
2003, 20 marca-wojna iracka, konflikt który rozpoczął się od napaści sił USA i ich sojuszników na Irak w celu obalenia reżimu Saddama Husseina. Operacja nosiła nazwę „Iracka wolność”
2008, sierpień-konflikt zbrojny w południowej Osetii. Nieudana próba USA rozpoczęcia wojny z Rosją z wykorzystaniem Gruzji
2011, 19 marca-wojna w Libii. Pod wymyślonym i kłamliwym pretekstem stworzono powód do napaści na Libię
2013, wspieranie Al-Kaidy (co za perfidia!) w Syrii
2014, Obalenie legalnie wybranego Prezydenta i rewolta na Ukrainie

O wymordowaniu, zagarnięciu ziem i zamknięciu pozostałych Indian w rezerwatach ku uciesze gawiedzi nie wspomnę. Teraz rozumiesz, po co USA potrzebne super niewykrywalne samoloty? A tak na marginesie to Gruzja napadła podczas olimpiady 2008r Osetię i Abchazję co spowodowało interwencję Rosji i zachowanie pokoju,
to Krym przyłączył się dobrowolnie do Rosji widząc bestialstwa dokonane przez banderowskich faszystów, to Donbas nie ścierpiał palenia żywcem niewinnych osób.
"EU Untersuchungskommission: Georgien hat den Krieg begonnen"

www.faz.net/aktuell/politik/ausland/untersuchungskommission-georgien-hat-den-krieg-begonnen-1854145."

I to wcale nie koniec. Dziś już nie tylko "prawa" narzuca siłą, ale i ceny, i regulacje rynkowe, i definicje, w tym polityki (tak, tak, nadto nad wszystko wynosi swoje "prawo), a nawet odgórnie narzuca "prawdę stanowioną" (dwa telefony sprawdzające że nie będzie oprotestowania, po czym atak z morza rakietami na lotnisko w Syrii pod najzupełniej fałszywym, "hollywoodzkim" zarzutem. Tak przy okazji, to czemu jeszcze nie budujemy w naszych stoczniach tysięcy lotniskowców o okrętów podwodnych, aby odpowiedzieć naszym agresorom co nas zaatakowali bronią biologiczną. Przecież to broń znacznie bardziej nieludzka jak broń chemiczna i jądrowa razem wzięte.).

 

Po drugie narodziła się całkiem nowa ideologia żydokomuny wielekroć bardziej zbrodniczej jak Cesarstwo Rzymskie, i Cesarstwo Bizntyjskie razem wzięte.

Dla Rosji w tamtych czasach to było ważne - to mogło ja wewnętrznie, a dobrze zorganizować. Nie zdążyło.

 

 "ZŁE PRAWO, ALE PRAWO", które pamiętamy z przedchrześcijańskiego Rzymu to idiotyzm sam w sobie, bo słuzy tylko kłamstwom o legalności takiego "prawa".

Dla prawa nie istnie tzw "podstawa prawna", a "podstawa moralna".

 

Idiotyzmem jest twierdzenie że jkieś prawo jest nadrzędne nad innym prawem.

Podstawowa sprawa, to skoro prawo musi być moralne, to po drodze musi i chonić to co dobre, i ludzi dobrych.

 

Drugim Rzymem były Niemcy w czasach środkowego okresu średniowiecza (Szły w stronę cywilizacji bizantyjskiej przez cesarskie małżeństwo w czasach jeszcze przedmieszkowych). Protestanckie od początku Prusy, które się w to włączyły (kilkaset lat później) to już inna historia, a zresztą włączyły się tylko częściowo, bo protestantyzm od początku zakorzeniony był i w talmuduźmie, i w turańszczyźnie, a więc było to "niby prawo", ponieważ władza była ponad prawem..

To "niby prawo" było stanowione typowo jako odgórnie, a więc NIEZGODNIE Z SAMĄ IDEĄ PRAWA jako oddolnie zawieranej umowy w odróżnieniu od odgórnych rozporządzeń władz.

Warto zapamiętać ten zwrot " NIEZGODNIE Z SAMĄ IDEĄ PRAWA", bo ludzie ideologicznie zmanipulowani mówią w takich miejscach coś w rodzaju "niezgodnie z prawem ważniejszym", czy  "niezgodnie z prawem wyższego rzedu"

Przecież władza nie stanowi prawa - władza prawu podlega jako pierwsza, i konsekwencje karne zawsze musi ponosić jako pierwsza. - Bizantynizm to bezprawie od początku do końca.

Oczywiście i turanizmn i talmudyzm jako nawet gorsze też.

A kiedy "władza interrpretuje prawo" to już szczyt bezprawia.

A w Polsce Panie jazgdyni to się ostatnio już dzieje coraz częściej.

 

"Natomiast prawo talmudyczne (nie dotykając zresztą kabały), to w zasadniczym stopniu kodeks religijny i ideologiczny..."

Jak Pan pomyśli to sam przyzna że to kompromiujacy błąd. Talmud jest kodeksem ideologicznym, ale nie religijnym - przeciez on interpretuje po swojemu wszystko - nawet religię -  i z niej robi "prawo" według swoich komentarzy i interpretacji, a nawet swoich narracji rzeczywistości.

 

 

 

 

Vote up!
3
Vote down!
-3
#1570499

Dziękuję za ten arcyważny wpis. Ponadto jest to tekst edukacyjny.

Pozdrawiam gorąco.

Vote up!
9
Vote down!
-1

Aleksander Szumanski

#1570465

Odpowiadam pozdrowieniem na pozdrowienie, podziękowaniem, za podziękowanie.

Vote up!
3
Vote down!
-1

michael

#1570474

Trzeba działać, szczególnie dlatego, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie jest normalnym sądem wymierzającym sprawiedliwość zgodnie z jakimikolwiek systemem aksjologicznym. To jest organ liberalnej demokracji działający jako narzędzie wprowadzające tylnymi lewackimi drzwiami nowe bezbożne i pozatraktatowe prawa i zatrudnia nowe systemy, by niszczyć wszystko co mamy w sercu, by zdeptać naszą Wiarę, Nadzieję i Miłość.
 
Użyłem tu nieco ezopowego stylu wypowiedzi, by krócej wyrazić to o co chodzi.
Obserwuję instytucje europejskie kątem oka, ale już minimum dwadzieścia lat i jestem pewien, że tak jak polscy sędziowie na judaszowych etatach sfałszowali swój wyrok, tak TSUE jest gotowy zrobić to samo, podobnie jak to zrobił w sprawie Puszczy Białowieskiej. Ezopowa mowa prawniczego języka od lat służy TSUE do nieuzasadnionego rozszerzania kompetencji Komisji Europejskiej kosztem suwerenności Państw Członków UE, podając swoimi wyrokami pozatraktatowe uzasadnienie prawne.
Istnieje uzasadnione przypuszczenie, że przedmiotowy fałszywy wyrok polskiego SN jest zaplanowanym elementem scenariusza, którego celem jest podanie piłki do sędziów TSUE, którzy w ekspresowym tempie, nawet w tydzień wydadzą orzeczenie potwierdzające rzekome naruszenie przez Polskę prawa europejskiego.
 
WNIOSEK: 
Dlatego teraz jest najwłaściwszy czas, aby z cała energią rzucić się z możliwie najbardziej energiczną kampanią, której celem jest przekonanie opinii publicznej o prawniczym oszustwie naszego Sądu Najwyższego. To musi być zdyskredytowane teraz, bo dokonanie tej sztuki z orzeczeniem TSUE będzie tysiąc razy trudniejsze. Zadanie stawiane przez europejskie lewactwo Trybunałowi może okazać się niewykonalne, gdy właśnie teraz, zanim stanie się cokolwiek, będzie oczywiste, że ten wyrok nie jest wyrokiem, ale skutkiem niedozwolonego przez polskie prawo przestępstwa. Wtedy mamy szansę na wygraną.
 
Nie jest wykluczone, że celem TSUE może być zdezawuowanie albo nawet unieważnienie PROTOKOŁU nr 30. Trzeba więc już teraz twardo stanąć w jego obronie, traktując ten protokół nieomal jako pomnik polskiej Niepodległości, w roku setnej rocznicy jej odzyskania. I faktycznie, takie jest rzeczywiste znaczenie tego protokołu, który jest osobistym sukcesem myśli politycznej Lecha Kaczyńskiego.
 
Atak na ten protokół może być zainicjowany pod pretekstem brexitu. Dobrze by było, aby jak najszybciej protokół nr 30 został oficjalnie potwierdzony przez rządy PL i GB właśnie z powodu brexitu jako ważny po brexicie.
A niżej klarowny przykład faktycznego sposobu myślenia europejskich elit.
 
"Państwa Europy powinny być potajemnie sterowane w kierunku superpaństwa"

[link] Docent zza morza pokazał wypowiedź pana Jean Moneta jako jedno z wielu ostrzeżeń. Taki jest szatański plan realizowany przez środowiska europejskiej władzy politycznej i finansowany wielkimi pieniędzmi. Jeśli mamy pozostać Polską w Chrystusie - musimy działać skutecznie, musimy działając - myśleć strategicznie.

Vote up!
7
Vote down!
-1

michael

#1570473

Bardzo dobry tekst. Gratuluję!

Vote up!
5
Vote down!
-1

Jerzy Zerbe

#1570485

Powyższy tekst o "siedmiu talmudycznych sędziach" i wszystkie komentarze to "strzał w dziesiątkę". Ten materiał powinno się jak najszybciej opracować w formie zrozumiałej dla przeciętnego człowieka ( z przykładami, świadectwami) i udostępnić w mediach. Jednak  nie wystarczy już tylko "pokazywanie prawdy", potrzebne są już konkretne działania. Jeże jest przestępstwo to musi być kara. Każdy kto świadomie działa na szkodę Polski "zgodnie czy nie zgodnie z prawem" powinien być natychmiast  "izolowany, internowany, zatrzymany do wyjaśnienia". Jeżeli nie będzie teraz "konkretów" to wrogowie już coś wymyślą" aby zniszczyć Polskę. W naszej Historii jest wiele zbyt przykładów mówiących o skutkach braku działania lub braku konsekwencji w postępowaniu.

Vote up!
4
Vote down!
-1

RAK

#1570489