Dobicie Rosji to polska racja stanu!

Obrazek użytkownika gps65
Idee

W tej chwi­li pol­ską ra­cją sta­nu je­st do­bić Ro­sję – wszystko, co te­mu słu­ży, je­st do­bre. A wszyst­ko, co te­mu prze­szka­dza, je­st god­ne po­tę­pie­nia. Ro­sja po­win­na raz na za­wsze znik­nąć z hi­sto­rii ludz­ko­ści. Ukra­ina je­st te­raz bar­dzo waż­na dla Pol­ski – oni bi­ją ru­ski­ch i wszyst­ko, co Ukra­iń­ców wy­bie­la lub po­chwa­la, je­st do­bre.

 Dziś li­czy się tyl­ko i wy­łącz­nie cał­ko­wi­te do­bi­cie Ro­sji ja­ko pań­stwa, a nie Ro­sjan ja­ko na­ro­du, tak by już ni­gdy żad­ne pań­stwo ro­syj­skie nie uzy­ska­ło sta­tu­su mo­car­stwa i by nie mia­ło żad­ne­go zna­cze­nia na are­nie mię­dzy­na­ro­do­wej. Ro­sja­nie też od­ży­ją, gdy Ro­sja upad­nie.

 Jak Ro­sja sczeź­nie, to ca­ła na­sza oko­li­ca roz­kwit­nie go­spo­dar­czo i cy­wi­li­za­cyj­nie na nie­spo­ty­ka­ną do­tąd ska­lę. Pol­ska z Ukra­iną sta­ną się dru­gim płu­cem Eu­ro­py, obok Fran­cji i Nie­miec. Ro­sja to wiel­ki cy­wi­li­za­cyj­ny ha­mul­co­wy, wcią­ga­ją­cy w bie­dę i syf wszyst­kie swo­je stre­fy wpły­wów. Trze­ba z tym raz na za­wsze skoń­czyć. Dla­te­go nie na­le­ży do­pu­ścić do żad­ny­ch ro­zej­mów, czy kom­pro­mi­so­we­go po­ko­ju. Ukra­inie tak trze­ba po­ma­gać, by od­wo­jo­wa­ła Krym. To je­st pol­ska ra­cja sta­nu.

 W sto­sun­ku do wszyst­ki­ch ru­ski­ch ko­la­bo­ran­tów na­le­ży sto­so­wać ostra­cy­zm spo­łecz­ny. Ostra­cy­zm to zna­czy za­nie­cha­nie przy­ja­zny­ch kon­tak­tów z ko­la­bo­ran­ta­mi – niespotykanie się z ni­mi, nie­poda­wa­nie rę­ki, nie roz­ma­wia­nie, nie od­wie­dza­nie, nie­przyj­mo­wa­nie w go­ści, od­mo­wa współ­pra­cy i han­dlu czy świad­cze­nia im usług oraz ko­rzy­sta­nie z ich usług. To nie mu­si ozna­czać cał­ko­wi­te­go bra­ku kon­tak­tów czy związ­ku z ni­mi – moż­na, a na­wet trze­ba, ich ośmie­szać, ob­ra­żać, wy­ra­żać po­gar­dę czy na ni­ch kląć.

 Ru­ski­ch ko­la­bo­ran­tów na­le­ży wy­eli­mi­no­wać. Nie za in­ne zda­nie czy po­glą­dy, ale za służ­bę Pu­ti­no­wi. Ko­la­bo­ran­tów na­le­ży tę­pić za prze­ka­zy­wa­nie po­glą­dów Pu­ti­na i je­go pro­pa­gan­dy­stów. Je­śli pre­zen­tu­ją po­glą­dy wro­ga, któ­ry dą­ży do wy­mor­do­wa­nia nas, to wol­no ich w obro­nie wła­snej na­wet od­strze­lić. Gdy Pu­ti­na i je­go pań­stwo znisz­czy­my, to mo­że­my po­tem o je­go po­glą­da­ch dys­ku­to­wać, ale pó­ki trwa woj­na, na­le­ży każ­dej ga­dzi­nów­ce prze­ka­zu­ją­ce pro­pa­gan­dę Krem­la utrud­nić do­stęp do sze­ro­kiej pu­blicz­no­ści. Pu­tin tę woj­nę prze­gry­wa głów­nie dla­te­go, że prze­grał ją in­for­ma­cyj­nie, mię­dzy in­ny­mi dla­te­go, że ko­la­bo­ranc­kie por­ta­le nie zy­ska­ły po­pu­lar­no­ści i są ni­szo­we. To je­st kwe­stia ży­cia i śmier­ci, a nie po­glą­dów. Do­pie­ro jak prze­ży­je­my, mo­że­my mieć po­glą­dy.

 W obro­nie wła­snej moż­na wszyst­ko. W tym moż­na ogra­ni­czać za­się­gi por­ta­li pro­pa­gu­ją­cy­ch nar­ra­cję wro­ga, tak by ich oszu­stwa i ma­ni­pu­la­cje nie tra­fia­ły do sze­ro­kiej pu­blicz­no­ści. Je­śli ban­dy­ta roz­po­czy­na na mnie atak, to wol­no mi ro­bić wszyst­ko, by je­go prze­kaz, któ­rym zdo­by­wa zwo­len­ni­ków do te­go ata­ku, mak­sy­mal­nie ogra­ni­czać. Por­ta­le blo­go­we i blo­ge­rzy pro­pa­gu­ją­cy nar­ra­cje Pu­ti­na, prze­pi­su­ją­cy ar­ty­ku­ły je­go pro­pa­gan­dy­stów, słu­żą te­mu, by tu­szo­wać ru­skie zbrod­nie, by je uspra­wie­dli­wiać, by zdo­by­wać zwo­len­ni­ków uła­twia­ją­cy­ch te zbrod­nie.

 Gdy już atak zo­stał roz­po­czę­ty, gdy zbrod­nie się do­ko­nu­ją, to wol­no eli­mi­no­wać wszyst­ki­ch ru­ski­ch ko­la­bo­ran­tów. Je­śli chcą za­cho­wać ży­cie, to po­win­ni przej­ść na pol­ską stro­nę, na stro­nę NATO, al­bo nie­ch sa­mi od­strze­lą sze­fa. Gdy Pu­tin upad­nie, na co się za­no­si, mo­że być im trud­niej wy­ka­ra­skać się z ko­la­bo­ra­cji. Tu nie ma żad­ny­ch wąt­pli­wo­ści, nie ma żad­ny­ch kon­tro­wer­sji – na Ukra­inie to­czy się woj­na Ro­sji z NATO. Każ­dy uczci­wy Po­lak nie ma wąt­pli­wo­ści, po któ­rej stro­nie na­le­ży się opo­wie­dzieć.

 Nie na­wo­łu­ję do mor­do­wa­nia lu­dzi. Za­bi­cie ata­ku­ją­ce­go ban­dy­ty nie je­st mor­der­stwem – to cał­ko­wi­cie le­gal­ne i mo­ral­ne za­bój­stwo. Wro­gów pro­wa­dzą­cy­ch woj­nę na­past­ni­czą moż­na za­bi­jać. Do­ty­czy to też ko­la­bo­ran­tów. Oczy­wi­ście czy i jak się to zro­bi, za­le­ży od oko­licz­no­ści. Pó­ki ko­la­bo­ran­ci ma­ją ogra­ni­czo­ne za­się­gi, pó­ki są ukry­ci za pseu­do­ni­ma­mi, pó­ki Pu­tin, któ­re­mu sprzy­ja­ją, prze­gry­wa, moż­na się ogra­ni­czyć do ostra­cy­zmu wo­bec ni­ch. Od­strze­lić ich bę­dzie trze­ba, gdy Pu­tin do nas wkro­czy, gdy się ujaw­nią i bę­dą two­rzyć ko­la­bo­ra­cyj­ny rząd.

 W kwe­stii woj­ny i sy­tu­acji mię­dzy­na­ro­do­wej obec­ny rząd PiS-u do­brze dba o pol­ską ra­cję sta­nu, świet­nie re­ali­zu­je ży­wot­ny in­te­res Po­la­ków i w ogó­le wszyst­ki­ch miesz­kań­ców kra­jów, do któ­ry­ch ru­scy ma­ją ja­kie­kol­wiek pre­ten­sje w na­szej oko­li­cy. Dla nas kwe­stią naj­waż­niej­szą je­st do­bić ru­ski­ch i raz na za­wsze po­zba­wić ich mo­car­stwo­wy­ch aspi­ra­cji. W tym ce­lu na­le­ży na mak­sa zbro­ić Ukra­iń­ców i chro­nić ich żo­ny i dzie­ci. W tym ce­lu trze­ba ści­śle współ­pra­co­wać z Ame­ry­ka­na­mi i in­ny­mi pań­stwa­mi NA­TO. Rząd ro­bi to do­brze. Idea mię­dzy­mo­rza sta­je się re­al­na. Je­śli na­sz rząd utrzy­ma ten kurs, to ma szan­sę od­ro­bić wszyst­kie swo­je do­tych­cza­so­we błę­dy - głów­nie w po­li­ty­ce go­spo­dar­czej i zdro­wot­nej. Wi­dać, że po­li­ty­ka za­gra­nicz­na też je­st waż­na i do­brze, że przy­naj­mniej w tym ma­my do­bry rząd.

 W po­li­ty­ce we­wnętrz­nej PiS się nie zmie­nia. Ro­bi to sa­mo co wszyst­kie in­ne rzą­dy. Oni są so­cjal­de­mo­kra­ta­mi, więc to oczy­wi­ste, że re­ali­zu­ją tę de­struk­cyj­ną ide­olo­gię. Ale dziś po­li­ty­ka za­gra­nicz­na sta­je się du­żo waż­niej­sza i tu po­stę­pu­ją wzo­ro­wo. Więc re­la­tyw­nie jak na gar­ba­ty­ch są cał­kiem pro­ści. So­cjal­de­mo­kra­ci na­wet w Szwe­cji czy Fin­lan­dii za­czy­na­ją mię­dzy­na­ro­do­wo dzia­łać z sen­sem i chcą wstą­pić do NA­TO. To ma zna­cze­nie też go­spo­dar­cze, bo do-bi­cie Ro­sji na­wet przy tak de­struk­cyj­nym ustro­ju go­spo­dar­czym bę­dzie cho­ler­nie ko­rzyst­ne eko­no­micz­nie. Gdy Ukra­ina od­zy­ska mi­li­tar­nie Krym, to bę­dzie ko­niec mo­car­stwo­wy­ch aspi­ra­cji Ro­sji, a to spo­wo­du­je roz­kwit go­spo­dar­czy na­szej oko­li­cy na nie­spo­ty­ka­ną ska­lę – na­wet wte­dy, gdy na­si so­cja­li­ści więk­szo­ść te­go bę­dą mar­no­wać tak jak te­raz.

Grzegorz GPS Świderski

PS. Notki powiązane:

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (14 głosów)

Komentarze

Ukraińcy z ZSRR radzą sobie, czas ruszyć na DDR i pogonić komuchów raz a dobrze!

Vote up!
8
Vote down!
0

Niepoprawny

#1644613

 Z racji położenia geograficznego Polsce powinno zależeć na osłabianiu siły militarnej Rosji.

Vote up!
9
Vote down!
0
#1644615

Zbrodniarzy, bandytów, gwałcicieli i rabusiów powinno się wieszać - a nie pozwalać im na dokonywanie zbrodni.

Vote up!
8
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1644617

Mam nieodparte wrażenie, że tak skończy każdy kacap, który wszedł na Ukrainę.
Do przemyślenia rusofilom z Polski…

 

Vote up!
7
Vote down!
0
#1644623

Widzę, że pożyteczny idiota Putina opuścił ścierwoneonówkę.

 

Ciekawe...

Vote up!
2
Vote down!
-5

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1644629

Tu masz moje wszystkie notki, które napisałem od 2007 roku: https://www.salon24.pl/u/gps65/
Mógłbyś wskazać choć jedną, która świadczy o tym, że jestem jakoby pożytecznym idiotą Putina?
Jeśli mnie o coś oskarżasz, to udowodnij to.

Vote up!
8
Vote down!
0

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1644636

Opinie, że Rosja wojnę przegrała lub przegrywa, są przedwczesne. Oni mają czas. Nieważne, czy zginie 100 tysięcy sałdatów czy milion. Mogą ostrzałem niszczyć Ukrainę przez miesiące czy lata. Bez zniszczenia suwerenności Ukrainy niemożliwa jest budowa Euroazji  - "nowego ZSRR, którego carem będzie Putin" (jak pisał kilka lat temu Igor Panarin - profesor Akademii Dyplomatycznej przy MSZ Federacji Rosyjskiej, członek rosyjskiej Akademii Nauk Wojskowych). Co gorsza najemnicy Putina na zachodzie Europy cały czas budują federację europejską (niezbędny etap przejściowy do Euroazji) i niszczą Polskę, choć werbalnie pyskują na Putina (ze względu na opinię publiczną).

Vote up!
7
Vote down!
-1

Leopold

#1644630

Rosja już przegrała, bo odbudowa jej potencjału zdolnego nam zagrozić potrwa u nich latami, a wtedy dobiją ją sankcję, a my zdążymy zbudować armię zdolną się lepiej oprzeć Rosji niż dziś to robi Ukraina. Więc z naszego punktu widzenia już wygraliśmy, bo po prostu przestała nam grozić wojna. Natomiast dalsze wykrwawianie się Rosji, utrata żołnierzy i sprzętu oraz utrzymanie niepodległości Ukrainy na większości ich terenu, to perspektywa na ogromny boom gospodarczy naszej okolicy po zakończeniu wojny. Gdy wojna skończy się na obecnych pozycjach to po prostu mamy wiele lat czasu na pokój, a gdy Ukraina odwojuje Krym, to mamy dużą szansę na niespotykany w dziejach rozwój gospodarczy i cywilizacyjny. Ale gdy Ukraina w całości padnie za kilka miesięcy, to mamy prawie pewną wojnę u nas w krótkiej perspektywie - na szczęście to jest najmniej prawdopodobne.

Vote up!
5
Vote down!
0

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1644637

Gdy czytalam twoj artykul, nie wiedzialam , czy to zarty czy naprawde jestes taki przekonany. Nie widze w tym zadnej roznicy do mediow glownego scieku. Mimo tego dalam ci najwyzsza ilosc punktow.

Kazdy normalny Polak mysli podobnie i ma nadzieje na wygrana Ukraincow. Tylko latwo nie bedzie. W zachodniej TV pokazywane sa tez coraz czestsze  porazki Ukraincow.

Mam niestety obawy, ze nawet gdy Ukraincom uda sie obronic swoj kraj, my Polacy nic na tym nie ugramy. W odbudowie Ukrainy beda znowu inni zarabiac pieniadze.

Jestem za silna Europa srodkowa, bo wydaje mi sie, ze Zachodowi wazniejsze sa interesy i ukladanie sie  z Rosja. Dlatego jestem nadal za pomoca dla Ukrainy, mimo, ze skrajnie prawicowi widza w tym zdrade naszych polskich interesow.

Ukraina broni tez naszych granic. I jak na razie nie jest przelewana polska krew.

Vote up!
4
Vote down!
-1

Gosia

#1644669

Odbudowa Ukrainy to jedno, a współpraca handlowa, kulturowa, cywilizacyjna i technologiczna to drugie. Nie musimy sobie nic nawzajem dawać, ułatwiać, preferować - wystarczy, gdy będziemy w pełni pokojowo, bez żadnych ograniczeń i restrykcji ze strony państwa (poprzez cła, koncesje i tysiące innych instrumentów, jakie mają państwa, by ograniczać rynek i handel), współpracować. Jeśli rynki obu państw będą tak samo dostępne na firm z obu krajów, to wystarczy, by osiągnąć nadzwyczajny poziom wzrostu gospodarczego, bo taka współpraca wytwarza dodatkowy efekt synergiczny. Jeśli do takiej wspólnoty dodamy jeszcze Litwę, Łotwę, Estonię, Czechy, Słowację, Rumunię, Bułgarię, Chorwację i Słowenię, to synergia jeszcze bardziej spotęguje boom gospodarczy i zbudujemy drugie płuco Europy, mające porównywalny PKB z Niemcami, Francją, Holandią, Belgią i Włochami. 

Nie jestem do tego przekonany, a tylko wierzę, że to możliwe. Póki co największym hamulcowym takiego rozwoju wypadków jest Rosja. A następnym wszechogarniająca nas socjaldemokracja. Po prostu dobrobyt wymaga dwóch rzeczy: upadku Rosji i wprowadzenia wolnego rynku. 

Vote up!
6
Vote down!
0

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1644681