Cyrk K. Jak Krispin

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Humor i satyra

Nisza ekologiczna po Cyrku G. została znowu zajęta.

Najwyraźniej posunąłem się do pomówień względem najlepszego na całej płaskiej Ziemi blogera Krispina.

Bo zupełnie jak jakiś cham i niewychowany prostak wskazałem, że w „jego” tekściku Bohater mało znany roi się od jawnych i ciut mniej jawnych zapożyczeń z przemilczanych źródeł.

Wskazałem wyraźnie:

Popatrzmy teraz na przemilczane "pożyczki tekstowe" Krispina. Oto fragment jego „autorstwa”:

Wydawał je, współpracujący od 1940 roku z Polskim Podziemiem, japoński konsul w Kownie, Sugihara Chiune. Uratował w ten sposób setki polskich uchodźców wojennych, głównie osób pochodzenia żydowskiego, umożliwiając im opuszczenie Litwy przed pochwyceniem przez nazistów (czytaj: Niemców).

A tutaj nieudolnie poprzerabiany oryginał:

Od 1940 roku Sugihara współpracował z Polskim Podziemiem, ratując setki osób pochodzenia żydowskiego poprzez wydawanie wiz wyjazdowych umożliwiających Żydom opuszczenie Litwy przed pochwyceniem przez nazistów.

]]>https://warhist.pl/ciekawostka/japonski-konsul-ratuje-zydow/]]>(link is external)

Dalej. Krispin:

Niektórzy uchodźcy zostali cofnięci przez służby graniczne do Władywostoku i potrzebna była interwencja ambasadora Polski w Japonii, Tadeusza Romera. Bardzo aktywny i – co najważniejsze – skuteczny w organizowaniu pomocy polskim uchodźcom.

Tutaj natomiast oryginał z 2016 roku autorstwa pani Aleksandry Hądzelek (University of Technology, Sydney, Australia):

Niektórzy zostali nawet cofnięci do Władywostoku i potrzebna była w tej sprawie interwencja ambasadora Polski w Japonii, Tadeusza Romera, który bardzo aktywnie i skutecznie zajmował się przyjmowaniem tam polskich uchodźców.

]]>https://opus.lib.uts.edu.au/bitstream/10453/64634/1/SDR51-1_05_Hadzelek.pdf]]>(link is external)

 

WBK (nie mylić z bankiem, to skrót od wspaniały bloger K.) raczył mnie skarcić. Otóż jego zdaniem w przypadku pierwszym nie było żadnego zapożyczenia, bo:

Nasz detektyw HuDu-VooDoo znalazł dwa fragmenty z podobnymi treściami w artykule „Chiune Sugihara – japoński konsul ratuje Żydów”(link is external). Zupełnie nie przeszkadza mu fakt, że artykuł na stronie warhist.pl powstał już po wydaniu w Polsce biografii Chiune’a Sugihary autorstwa prof. Aleksandra Skotnickiego (w tekście jest nawet informacja o tej pozycji). Biografia miała premierę 22 listopada 2021 r., moja notka została pierwotnie opublikowana 2 stycznia 2021 r. na portalu NP[1] (notka znikła jak 200 innych moich wpisów po wykasowaniu danych z serwera NP – dziś HuDu udaje, że to nie miało miejsca?). Pomówimy teraz o sprycie? Użyłem tekstu, który ukazał się 11 miesięcy później? Dobre. Tylko VooDoo to potrafi! HuDu za chudy w uszach i musi się bardziej wysilić.

Jakie to proste, prawda? WBK, do niedawna również Wielki Grafik, w wolnym czasie zaś POETA, napisał tekst, który zniknął. A on dla uczczenia rocznicy jego opublikowania postanowił zamieścić go raz jeszcze.

No przecież trzeba pokazać pomnik Myśli Krispinowej. ;)

Ale skoro tak, to widocznie plagiacik miał miejsce w drugą stronę. To nie Krispin zżynał, ale bezczelnie odpisano od Krispina. Idź za ciosem, Czaruś… ;)

Jak bowiem wiadomo, strofy poetyckie Krispina zawstydzają najlepszych polskich poetów, w tym Stanisława Ryszarda Dobrowolskiego gdyby jeszcze żył, zaś jego proza sięga wyżyn niedostępnych różnym pętakom w rodzaju Dostojewskiego, Sienkiewicza czy Mrożka. A także naczelnika Urzędu Skarbowego dla Warszawy-Woli. ;)

Toż to prawdziwy SKARB NARODU!

A już wyjątkowo bezczelne są moje urojenia dot. zgapienia tekstu Aleksandry Hądzelek. Tylko pozornie jest on wcześniejszy o 5 lat od tego, co go w 2021 roku tylko Krispin widział.

Wszak wiadomo od dawna, że istnieje wehikuł czasu. I pani Hądzelek skorzystała z niego, by zerknąć na prozę GENIUSIA z taryfy. ;)

Tak więc czepiam się, wyzywam, wyśmiewam genialne graffiki Krispina, czego ów przeboleć nie może… jednym słowem on jest OK, a reszta świata dybie na DOBRO NARODOWE.

https://niepoprawni.pl/blog/humpty-dumpty/e-nikifor-czyli-prymitywizm

 

Na kolana przed geniusiem z taryfy!

5.01 2021

Ps. A pod tekstem o Pearl Harbour zamieściłem appendix z myślą, że nawet największy dureń zrozumie. Przeceniłem jednak wyraźnie walory intelektualne warszawskiej złotówy. Przytaczam go więc w całości tutaj:

Pod tekstem znajduje się obszerny komentarz niejakiego Krispina. Niestety, oparty jest w całości o cytaty z pirackiego portalu, na którym znaleźć można ukradziony dorobek twórców praktycznie z całego świata. Gdyby jednak Krispinowi udało się kiedykolwiek uzyskać dostęp do wersji papierowej książki Z. Flisowskiego, wówczas z pewnym zdumieniem musiałby skonstatować, że cytowane przeze mnie dialogi Flisowski podaje za książką japońskiego historyka Saburō Ienagi Taiheiyō Sensō (jap. wydanie 1968, przetłumaczona na angielski i wydana w 1978 r. jako Japan's Last War. WWII and the Japanese 1939-45). Z kolei informacje dotyczące genezy ataku na Pearl Harbour Ienagi podał za swoim podręcznikiem do historii najnowszej Japonii z 1953 r., opartym na japońskich źródłach. Zatem w tym przypadku podanie faktycznego źródła wypowiedzi ces. Hirohito i innych wysokiej rangi urzędników i oficerów cesarskich dla mnie przynajmniej jest niemożliwe. Tym samym więc tekst w części cytowanej spełnia warunki określone art. 34 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

 

Jako dowód załączam fotografię zapisu na str. 71 książki Z. Flisowskiego Burza nad Pacyfikiem, Wyd. Poznańskie 1986.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.1 (8 głosów)

Komentarze

Jeszcze raz, dla tych, którzy dali się ogłupić powyższymi i wcześniejszymi matactwami:

Zbigniew Flisowski podaje na str. 71 informację, że "wypowiedzi", które zamieścił w swojej książce powstały "na podstawie" tekstów zaczerpniętych z wymienionych książek, a nie, że zaczerpnął z tych książek dialogi. To czyni zasadniczą różnicę.

Oznacza to ni mniej ni więcej, że to Zbigniew Flisowski jest autorem dialogów w takiej formie, a nie autorzy wspomnianych publikacji. A zatem "cytowane" (czytaj: zerżnięte) przeze HuDu VooDoo dialogi (słowo w słowo) są autorstwa Zbigniewa Flisowskiego i zostały wykorzystane bez podania źródła!

HuDu VooDoo nie podaje także żadnych innych źródeł (pod tekstem NIE MA ŻADNYCH linków = zero materiałów obcych, bo wszystko z główki wycisnął - taki to yntelygent), a tymczasem po raz kolejny potwierdza, ze SPISAŁ te treści:

"...cytowane przeze mnie dialogi..."

Wmawia wszystkim, że "spisał" je "za książką japońskiego historyka Saburō Ienagi Taiheiyō Sensō...", co jest łgarstwem, bo w tej książce NIE MA dialogów, ale tekst lany. podzielony na akapity. Jak można zacytować dialogi z książek, w których ich nie ma. I akurat przez przypadek te dialogi mają dokładnie taką sama formę jak w książce Flisowskiego??? To cuda jakoweś, panie Mellechowicz!

Spisał dialogi żywcem z "Burzy nad Pacyfikiem" Zbigniewa Flisowskiego - to widać gołym okiem i sam się przyznał, że "zacytował dialogi". Pokazuje nawet fotografię tej książki, co tylko potwierdza, że ją ma i z niej korzystał, ale zapomniał o tym wspomnieć w przypisach. Taki to spryciarz.

Tu dwa z dziewięciu ujawnionych przeze mnie przykładów porównawczych:

Fragment tekstu z artykułu HuDu VooDoo kilo Cudu>>>:
– Wygramy – zapewnił cesarza.
– Czy osiągniecie wielkie zwycięstwo? Takie jak Cuszima? – zapytał Hirohito.
– Przykro mi, ale nie będzie to możliwe…
– W takim razie będzie to wojna rozpaczliwa – westchnął cesarz.

Fragment z książki Zbigniewa Flisowskiego „Burza Nad Pacyfikiem”:
- Wygramy - powiedział do cesarza. (...)
- Czy osiągnięcie wielkie zwycięstwo? Takie jak Cuszima?
Nagano odpowiedział: - Przykro mi, ale nie będzie to możliwe.
- A więc - powiedział cesarz - będzie to wojna rozpaczliwa..."

Fragment tekstu z artykułu HuDu VooDoo
"...jeśli jednak wojna przedłuży się do 2-3 lat, to nie mam pewności co do naszego ostatecznego zwycięstwa".

Fragment z książki Zbigniewa Flisowskiego:
„...jeśli wojna przedłuży się do 2-3 lat, to nie mam pewności co do naszego ostatecznego zwycięstwa". [Flisowski całkowicie przeredagował tekst japońskiego autora zmieniając nieco sens wypowiedzi, a mimo to HuDu "przetłumaczył" to identycznie. Łomatko! Ależ pieruńsko zdolny!]

We wspomnianych japońskich książkach NIE MA DIALOGÓW!!! a odpowiadające im fragmenty mają nieco inne brzmienie niż u Flisowskiego. To smutna wiadomość dla krętacza.

Prawda jest taka, że hejter HudU VooDoo Humpty Dupty złamał regulamin tego portalu!!!

Tu więcej na ten temat i kolejne przykłady:
Sugihara, Hirohito, nowy rok i histerycznie charczący chełpliwy hejter

maskirowka chlubnego hejtera

Vote up!
2
Vote down!
-4

Krispin z Lamanczy

#1639777

W linkowanym tekście swojego "autorstwa" podaje:

CYTAT 2: Finance Minister Kaya Okinori insisted that „My experience as president of the North China Development Company indicates that a troop presence is vital for our business enterprises in China”.

Tłumaczenie: Minister finansów Kaya Okinori podkreślił, że: „Moje doświadczenie jako prezesa/dyrektora North China Development Company wskazuje, że obecność wojsk ma kluczowe znaczenie dla naszych przedsiębiorstw w Chinach”.

Fragment z książki ZF:
Minister finansów Kaya Okinori: „Moje doświadczenia prezydenta Północno-Chińskiej Kompanii Rozwoju wykazują, że obecność wojsk jest życiowo ważna dla naszych przedsiębiorstw w Chinach". [trochę marne to tłumaczenie na polski – przyp. K.]

Fragment z artykułu HuDu:
"Minister finansów Kaya Okinori: Moje doświadczenia prezydenta Północno – Chińskiej Kompanii Rozwoju wykazują, że obecność wojsk jest życiowo ważna dla naszych przedsiębiorstw w Chinach". [uwaga jak wyżej :)]

Coś jeszcze na ten temat, Krispinku? Ja plagiatuję wg ciebie Flisowskiego, który z kolei splagiatował itd.

Tylko jakoś dziwnie milczysz nt. swoich plagiatów.

 

Vote up!
5
Vote down!
-2
#1639780

On podał źródło, z którego korzystał, Ty nie podajesz żadnego. I tyle na ten temat. Ślepym (na razie czterem) kolejny raz pokazuję trzy teksty. Które dwa są niemal tożsame?

 

Cytat z książki Saburō Ienagi:
Na tej samej naradzie Nagano Osami, szef Sztabu Generalnego Marynarki Wojennej powiedział: „Możemy skutecznie walczyć przez około dwa lata, ale nie da się przewidzieć, co będzie po tym czasie”.

Fragment z książki Zbigniewa Flisowskiego (1986 r.):
„...jeśli wojna przedłuży się do 2-3 lat, to nie mam pewności co do naszego ostatecznego zwycięstwa".

Odpowiadający mu fragment z artykułu HuDu (2017-2021):
"...jeśli jednak wojna przedłuży się do 2-3 lat, to nie mam pewności co do naszego ostatecznego zwycięstwa"
.

Czekamy na kolejne rewelacje na temat plagiatu Zbigniewa Flisowskiego. Niech żyje HuDu! Niech żyje! Niech żyje! Niech żyje i mataczy dalej!

 

Tu więcej na ten temat:
Sugihara, Hirohito, nowy rok i histerycznie charczący chełpliwy hejter

maskirowka chlubnego hejtera

Vote up!
2
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1639798

Vote up!
3
Vote down!
-2
#1639799

Dobrze mówi.

Vote up!
1
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1639813

Więc nie skowycz, tylko poprawiaj albo usuwaj. złodziejaszku. ;)

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1639818

Vote up!
1
Vote down!
-3

Krispin z Lamanczy

#1639827

Uważaj, bo nie zdążysz.

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1639834