Obrazki. Boso, ale w ostrogach.
Pewien mój dosyć zamożny kolega usłyszał ode mnie o tych obrazkach. Co rok wyjeżdżł za granicę. Żeby nieco dorobić. I postanowił w tym roku tam nie jechać. Tylko wyruszyć w trasę z obrazkami. Nawet bym nie pomyślał, że może go to w ogóle zainteresować. Ale mu towarzyszyłem w tej eskapadzie.
Żonie nic nie powiedział. Cały czas myślała, że jest za granicą. A on jej nie wyprowadzał z błędu. Nawet ją w tym przekonaniu utwierdzał. Dzwonił do niej z budki telefonicznej. Niby z zagranicy. Nie obyło się jednak bez drobnych wpadek. Kiedyś na przykład gdy dzwonił pod budką stanął jakiś pijany menel. I głośno przeklinał. Żona się zdziwiła, że po Polsku. Kolega jej wytłumaczył: Polaków jest tu wielu. I często przynoszą wstyd Polsce. Żona się nawet nie zdziwiła.
Innym razem skończyły mu się impulsy na karcie. Więc rozległo się "rzuć monetę...". Zapytał się mnie czy te słowa było słychać tylko po jednej stronie czy po dwóch. Nie wiedziałem. Do dzisiaj nie wiem. Ale jego żona się nie czepiała.
Dla mnie to nie był najszczęśliwszy wyjazd. Straciłem wtedy między innymi swoją ukochaną gitarę i buty. A było tak. Moja gitara była od jakiegoś czasu u siostry. Postanowiłem do niej po drodze zajechać i ją zabrać. Gitara była cenna. Trzymałem ją ukrytą w samochodzie. Kiedyś zajechałem z kumplem na parking. Niby nie strzeżony, ale pilnowali go jacyś menele. Zarządali pieniędzy za przypilnowanie auta. Kolega nie dał. I skończyło się wyłamanymi zamkami w samochodzie oraz zniknięciem mojej gitary. Sprawcy czy sprawców nawet nie próbowaliśmy znaleźć.
Ponieważ dużo chodziłem postanowiłem zainwestować w dobre i lekkie buty. Byłem na deptaku pewnego miasta. Upał. Na chwilę przystanąłem i zdjąłem buty. Popatrzyłem w niebo. Tylko tyle. Wystarczyło. Do sklepu obuwniczego szedłem już w samych skarpetkach.
Wkrótce wróciłem do domu.
"Naszywka z przodu". Fragment.
…………….………
Mam na imię Marian i jestem autorem tego bloga. Choruję na choroby neurologiczne. Coraz częściej muszę korzystać z pomocy innych. Od prawie dwöch lat przebywam w DPS dla kombatantów. W Zielonej Górze. JAK PRZEKAZAĆ 1%? Wypełniając zeznanie PIT, należy obliczyć podatek należny wobec Urzędu Skarbowego. W rubryce WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP) * Wpisać numer KRS: 0000270809 * Obliczyć kwotę 1% W rubryce INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE (bardzo ważne!) * Marian Stefaniak 1297 Darowizny: Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym, Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa nr rachunku odbiorcy: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 Prowadzone przez: BNP Paribas Bank Polska SA Tytuł wpłaty: 1297 Marian Stefaniak Przelewy zagraniczne: International Bank Account Number IBAN: PL62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 SWIFT/BIC: PPAB PLPK
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 634 odsłony