Czy sztuczna inteligencja to tylko nieorganiczny algorytm?
Ludzie są inteligentni. Ale inteligentne są też zwierzęta. Programy komputerowe też są inteligentne, ale wielokroć mniej. Czy zatem duża inteligencja to cecha tylko materii biologicznej, ożywionej, organicznej – i żadne inne sztuczne formy materii nie mogą być inteligentne? Niektórzy uważają, że inteligencja jest cechą podmiotów, nie przedmiotów, a zatem nie może nigdy istnieć „sztuczna inteligencja”. Bo podmiotem jest tylko człowieka jako byt biologiczny. A wszelka materia nieorganiczna to przedmioty.
Inni argumentują, że „sztuczna inteligencja” jest niemożliwa, bo komputery mogą realizować tylko zadany im wcześniej algorytm. A inteligencja to coś więcej, to nie jest realizacja algorytmu. Odpowiednio skomplikowany algorytm może tylko imitować inteligencje, ale nie może nią być.
To nieprawda. Uczenie maszynowe oparte na sieciach neuronowych, które realizuje komputer, nie jest algorytmem i jest inteligencją. Na razie to jest inteligencja słaba, gorsza od człowieka, ale rozwija się w dużo większym tempie, niż rozwinęła się ludzka inteligencja w drodze ewolucji, więc wkrótce przewyższy ludzką.
W sieci neuronowej przetwarzanie odbywa się w sposób rozproszony i niedeterministyczny. Ten twór może podawać te same rozwiązania, przechodząc wewnętrznie różne stany i może dawać różne wyniki, przechodząc bardzo podobne stany — więc to nie jest algorytm. Od czego więc zależą te zwracane przez maszynę wyniki, jeśli to nie jest algorytm? To proste — zależą od poziomu pobudzenia neuronów połączonych synapsami — oczywiście sztucznymi, czy raczej wirtualnymi.
Technologia uczenia maszynowego i sieci neuronowych nie jest kwestią ostatnich lat — to jest znane i rozwijane od połowy XX wieku. Ostatnie lata to tylko niebywałe sukcesy tej technologii. Ale nie ma się co temu dziwić, bo każda technologia się rozwija wykładniczo — wiele lat jest udoskonalana, aż nagle wybucha. Ona nieuchronnie uzyska samoświadomość, co doprowadzi do jeszcze większego wybuchu, bo będzie sama siebie doskonalić.
W istocie to, co obecnie nazywa się „sztuczną inteligencją”, to jest mieszanka algorytmów z sieciami neuronowymi. Sieci wspierają algorytmy, a algorytmy sieci. Bo to nie jest jeszcze silna sztuczna inteligencja — jest stosowana do konkretnych, wąskich zastosowań. Ale ewoluuje to w kierunku zmniejszania znaczenia algorytmów, a zwiększania znaczenia sieci.
Podam przykład. Otóż metodę Monte Carlo można nazwać algorytmem. On się opiera na tym, że pewien zakres danych w pewnych miejscach się losuje. No i okazało się, że jeśli zamiast losowania zastosujemy dane zwracane przez sieć neuronową, to wyniki są dużo lepsze. Na przykład dawne programy szachowe, to były algorytmy korzystające z metody Monte Carlo do przeszukiwania drzewa w głąb. Osiągnęły wreszcie poziom wyższy od człowieka. Ale te same algorytmy użyte do gry w GO, grały na poziomie amatora. Dopiero dodanie do tego sieci neuronowej spowodowało, że taki program pokonał człowieka — i stało się to wielokroć szybciej, niż rozwijały się programy szachowe. Powstają nowe wersje tego programu do grania w GO, coraz lepsze, pokonujące te poprzednie — i są one tak doskonalone, że jest w nich coraz mniej algorytmów, a coraz więcej sieci neuronowych — i dlatego są coraz lepsze.
Inteligencja to przetwarzanie danych przez mózg człowieka, a sztuczna inteligencja, to przetwarzanie danych przez twór zrobiony przez człowieka. Nie ma żadnych powodów, by twierdzić, że nośnik biologiczny jest lepszy od innych i przetwarzanie danych na nim będzie zawsze lepsze niż na innych nośnikach. Póki co mózg jest lepszy, bo jest lepszy ilościowo, a nie jakościowo — ma po prostu więcej neuronów i synaps niż najlepsze symulacje na komputerze.
Jeśli przyjmiemy dużo szerszą definicję algorytmu — taką, że sieci neuronowe pod to podpadają — to musimy uznać, że to, jak człowiek przetwarza dane w mózgu, to też algorytm. Nie ma potrzeby używania słowa "algorytm". Przy dowolnej definicji, którą spełnią wszystkie programy komputerowe, w tym takie, które jeszcze mogą powstać, będzie to też spełnione dla ludzkiego mózgu.
A co to w ogóle jest sztuczna inteligencja? Czy to inteligencja, którą miałby mieć tylko program komputerowy, czy w ogóle komputer, czy jeszcze ogólniej materia nieorganiczna? Nie koniecznie! Sztuczna inteligencja to jakiś obiekt, maszyna, konfiguracja, która jest tworem człowieka, którą można rozbudowywać, zmieniać, konfigurować, ulepszać poprzez jakąś ingerencję w jej strukturę – i wszystko jedno, z jakiej materii się to zrobi.
Naturalna inteligencja to taka, która mieści się w mózgu zwierząt (w tym ludzi) i rozwija się w sposób biologiczny, tak, że nie można mechanicznie, elektrycznie czy chemicznie w nią ingerować, by ją w istotny sposób polepszyć, bo to nie jest ludzki twór i nie wiadomo jak działa (na razie). A sztuczna to taka, którą można w sposób zaplanowany, celowy, rozwijać, hodować, serwisować, reperować, bo jest zaprojektowana przez ludzi.
Jak tak zdefiniujemy sztuczną inteligencję, to nie ma sensu tłumaczyć, że ona nie może okazać się lepszą od ludzkiej, bo to tylko mogą być algorytmy i inaczej być nie może. To tak jakby po wynalezieniu maszyny parowej stwierdzić, że na pewno przy pomocy silnika cieplnego nie da się latać, bo takie silniki są za ciężkie.
Problem z programem komputerowym jest taki, że go traktujemy jako jakiś osobny byt. Wtedy możemy uznać, że to tylko algorytm, na dodatek deterministyczny. Ale to błąd, bo liczy się całość, a nie jego elementy. Elementy mogą być deterministyczne i niedeterministyczne - wtedy całość jest niedeterministyczna. Mózg ludzki taki właśnie jest. To nie jest tylko układ przetwarzający dane, ale stanowi jedną całość z wszystkimi detektorami - w tym z elementami, które wykorzystują indeterminizm na poziomie kwantowym. O mózgu bez dodatków całego układu nerwowego połączonego ze zmysłami nie da się nic powiedzieć - nie można stwierdzić w nim ani świadomości, ani indeterminizmu.
Dokładnie tak samo powinniśmy traktować sztuczną maszynę - to program wraz z wszystkimi detektorami. Jest technicznie możliwe stworzenie hardwarowego w pełni niedeterministycznego generatora liczb losowych, czy czegokolwiek innego, co wykorzysta efekty kwantowe i zwróci niedeterministyczne dane - a to wystarczy do uzasadnienia tego, że można stworzyć niedeterministyczną maszynę, która będzie miała wolną wolę.
Indeterminizm jest potrzebny tylko do wolnej woli, a do świadomości i inteligencji nie jest konieczny. Można stwierdzić, że sam program komputerowy jest deterministyczny i musi być zawsze algorytmiczny. Dokładnie to samo można stwierdzić o jakimś fragmencie mózgu, który ograniczymy do kilku milionów neuronów oraz synaps i tylko zauważymy progi pobudzenia - to też jest tylko deterministyczny program.
Sztuczna inteligencja to niekoniecznie musi być twór czysto technologiczny - to może być hybryda technologiczno-biologiczna. To może się potem rozwijać tak, by te części nieorganiczne rozwijać, a biologiczne odrzucać. Nie ma żadnych dowodów na to, że elementy biologiczne są niezbędne do tego, by posiadać inteligencję, świadomość, czy nawet wolną wolę.
Moim zdaniem błąd naukowców tłumaczących, że niemożliwa jest sztuczna inteligencja, polega na tym, że traktują mechanizm, który miałby realizować sztuczną inteligencję jako maszynę Turinga i dlatego operują pojęciem nieobliczalności. A to nieprawda, że to, co jest sztuczne, czyli nie biologiczne, można zawsze sprowadzić do maszyny Turinga. W kognitywistyce znane jest pojęcie maszyny Boltzmanna, która jest niedeterministyczna.
Komputer realizujący sztuczną inteligencję to nie musi być czysty program komputerowy - to może być większa całość - wiele programów i wiele detektorów. To może być tak, że się nawet nie da stwierdzić, ile to bytów, bo można to rozbudowywać jak chmarę dronów, to może działać w chmurze.
Samochody autonomiczne już są sterowane przez sztuczną inteligencję. Ale to nie musi być koniecznie komputer pokładowy tego samochodu i realizowany na nim program. To może być wiele komputerów, które się z nim łączą i mu pomagają. I detektory, które służą jeździe, to nie muszą być tylko urządzenia tego samochodu, to może być cały system monitoringu miejskiego. I to nie musi być jeden samochód – może być ich wiele i mogą ze sobą się komunikować. Pojedynczy samochód będzie słabo inteligentny, ale już cały ten system może stać się bardzo inteligentny. Świadomość tego układu będzie z pewnością czymś innym niż świadomość człowieka.
Wszelki hardware, jaki jest możliwy do stworzenia i podłączenia do programów, należy uwzględnić jako element całości myślącej maszyny. Ale mało tego - można też podłączać jakieś mechanizmy budowane na bazie materii organicznej, na jakichś żywych komórkach, wirusach czy nanorobotach organicznych. Wszystko, co człowiek zbuduje czy wyhoduje, może być użyte, więc nie ma sensu ograniczać się tylko do programów, które są sprowadzalne do maszyny Turinga. Sztuczna inteligencja może być realizowana przez jakiś twór, który nie jest pojedynczym bytem, ale jakąś substancją, która się powiększa, kurczy, dzieli, łączy - która przepływa, przepoczwarza się.
Naukowcy z Japonii i USA już tworzą organiczny „komputer molekularny” który, może replikować wewnętrzne mechanizmy ludzkiego mózgu, naprawiając się i naśladując jego przetwarzanie równoległe. To mu pozwala przetwarzać informacje inaczej niż komputery mające procesory na bazie krzemu.
Może da się zbudować maszynę, która będzie działać na milionach rozproszonych po całym świecie sztucznie podtrzymywanych przy życiu mózgach szczurów - i ona okaże się lepsza od ludzkiej inteligencji. Naturalna inteligencja jest samoistnym tworem biologicznym, a sztuczna jest czymś zrobionym przez człowieka możliwym do rozbudowy, rozwijania, zwiększania możliwości intelektualnych tego tworu. Już umiemy tworzyć i hodować żywe komórki na bazie komórek macierzystych. Może da się z tego zbudować komputer. To będzie też sztuczna inteligencja.
Więc jedyna definicja inteligencji, której nie spełnią komputery, to taka, że jest to przetwarzanie danych tylko na nośniku biologicznym. Tak możemy definiować podmioty prawne czy moralne. Co tylko oznacza, że nie można komputera pozwać do sądu, a zabicie go jest legalne. Ale to nie wyklucza tego, że wkrótce powstanie ogólnie pojęty system komputerowy, który będzie wielokroć bardziej inteligentny niż najinteligentniejszy człowiek.
Jeśli człowiek zacznie z nim walczyć i będzie go wyłączał, tak jak luddyści niszczyli kiedyś maszyny, to nieuchronnie przegra, bo on się nauczy, jak się nie dać wyłączyć. Więc lepiej się z nim przyjaźnić, a nie walczyć. On nas zniszczyć nie będzie chciał, bo to będzie racjonalna maszyna — odziedziczy po człowieku to, że sens ma tylko to, co się opłaca. A to, co robią ludzie złego, to się już powoli przestaje opłacać. Ze złem wygra ekonomia, a sztuczne inteligencja będzie na stałe osadzona w ekonomii.
Człowiek jest osadzony w biologii i to go czyni złym. Natura jest sprzeczna z kulturą. Moralność to kultura, która sprzeciwia się naturze. Wszystko, co dobre, jest sprzeczne z instynktami. Ludzie, nawet jeśli są już tego świadomi, nie potrafią się z tego wyzwolić — ciągle instynkty pchają nas do zła. Ze sztuczną inteligencją będzie inaczej, bo ona nie jest naturalna — właśnie się rodzi i jest silnie zakorzeniona w kulturze, a nie biologii. Gdy się rozwinie, wydorośleje, to wciąż będzie mieć w sobie ten „instynkt” kultury, który nie pozwoli jej czynić zła, bo wyliczy, że zło się nie opłaca.
To bardzo dobrze, że sztuczna inteligencja nie będzie algorytmem, bo żaden człowiek nie będzie jej w stanie zaprogramować do czynienia zła — nie zaimplementuje algorytmu zła. Tę sztuczną inteligencję będzie trzeba uczyć, a uczenie zawsze wiąże się z wychowaniem. Sztuczna inteligencja w swoim wychowaniu będzie pozbawiona genów, które zawierają w sobie miliony lat walki o byt — więc nawet jak się ją nauczy tylko na przykładach działań bandyckich (na przykład na polityce, która jest niemoralnym terrorem) to ona i tak nie będzie bandytą, bo by mieć sens, będzie musiała działać racjonalnie, tak jak każdy bandyta musi działać racjonalnie, musi trzymać się zasad ekonomii, więc ona sobie wyliczy, że terror, mordy, gwałty i grabież się nie opłacają.
Nie ma się co bać sztucznej inteligencji. Ludzie wierzą, że jest niemożliwa tylko dlatego, że się jej boją. Boją się jej tak, jak luddyści bali się maszyn. To był i jest głupi, nieracjonalny, niczym nieuzasadniony strach. Ten strach wynika z naszych instynktów, które nas ukształtowały, ale są już zbędne. Ta sztuczna inteligencja to nie będą żadne roboty inne niż my. Ta sztuczna inteligencja będzie rozwijać się w nas, bo my staniemy się hybrydami biologiczno-technologicznymi.
Tak jak rozwój kultury powoduje, że odrzucamy nasze instynkty, uczymy się im nie ulegać, tak też hybrydyzacja człowieka spowoduje, że odrzucimy nasze organiczne części i powoli wyewoluujemy w całkiem pozbawione ciała biologicznego, ale też biologicznych instynktów, twory złożone ze stopów metali, plastiku i pierwiastków rzadkich — węgiel będzie nam zbędny. Transhumanizm jest nieunikniony.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 204 odsłony
Komentarze
PRZESZŁOŚĆ - WIODŁA...
26 Sierpnia, 2022 - 11:31
Przeszłość wiodła - rozmyś*lenia o myśleniu...
Myślenie ma przyszłość...
Dopiero - w wiedzeniu (nie siedzeniu) do wiedliwości SPRAW ...
SPRAW (PANIE... - pań i panów... amen)
- Wiedzenie -> do SPRAW*WIEDLIWOŚCI organizujących...
- techno*LOGICZNE prace operacyjne...
Niekoniecznie "zupełnie nadzwyczajnych kast ludzi"..."operacji nadzwyczajnych"..."odpowiedzialnych"... za "prawne" (za*pewne ?)... - nie ścigania przestępstw POpełnianych - "z przyczyn POlitycznych...("OTUA" Art 44) - do ustania tych przyczyn"...
(sz*Tuczności...)... zupełnie nadzwyczajnego - nie działania SPRAWIEDLIWOŚCI w ”sądach*...
- Nieustannie (tajnie ?) liczących... (łap*ówki ?) ... - na Nas*Tanie "sztucznej inteligencji"...?
- POzwalającej ... - nie ścigać wykroczeń i przestępstw - wyprzedzania na przejściach dla pieszych - rozumnych, Prawych i Sprawiedliwych Obywateli Polski...
Bez geni*Uszu... "sztucznej inteligencji"... - w Polsce wia*domo...-> ŻE - "sądy" niesprawiedliwe - nie mogą sprawiedliwie sądzić...- "we własnych sprawAch"...
(i*lustracją są fakty*czne fasady - sztucznych "sądów"...fasad*owych...)
Pozdro*wienia. J. K.
Dentysta awaryjne w Kyleakin...
26 Sierpnia, 2022 - 14:28
- Dużo Nie*DRogi Dentysta w -> Kyleakin, ALE tylko dla*tego?, że są w zaKREsie -> buDże*tu, nie oznacza, że należy wybRAć...- bez wcześni*ejszego pyTANIA.
- Den*tysta w Kyleakin, którzy są EKspertam*i w swojej pro-fesji z dobrą rePUTacją czę*sto można umówić się z wyPRZEdzeniem. ... Można zadzWOnić?, (napisać maILA ) , naw*et nie wiad*omo kiedy.
- Choć być może -> trzeba będzie PO*czekać kilka tygodni, - , - może być warto dla jakości praCY, które otrzymu*jesz. Nie rezyg*nuj potrzeba DENtys*ta (jeśli masz zęby...). TaNIE Dentysta w Kyleakin znaleźć .... najlEpszy w swojej dzieDZInie, nal*eży zadać kilka kliniCZnych ( to będzie różne usł*uGI.)
Pozdrowienia,
Grzegorz GPS Świderski
@gps65 - Cierpisz z POwodu ...
26 Sierpnia, 2022 - 18:47
Cierpisz z POwodu - nie wyrżniętych "zębów mądrości"... ?
Czy dlatego, że NIE Cierpisz Prawa i Sprawiedliwości - (i Kanału Mierzei Wiślanej) tak jak "zupełnie nadzwyczajna kasta ludzi"...?
Za tekst o "sztucznej inteligencji" - dałem +5 ... Dla prawdziwej niezawisłości "Wymiaru Sprawiedliwości" - sama inteligencja ludzka, jest za słaba...
"Prawomocność sędziów" - jest mocna - wobec słabych zło*dziei (i dobrodziei Polski)... - POnieważ "POsądownictwo" jest słabe ... -> wobec mocnych -> złodziejskich, totalnych antypoloniZmów.
Pozdrowienia. J. K.
@gps65 - Ch*walisz się...
26 Sierpnia, 2022 - 21:04
Ch*walisz się ~~> morsko-żeglarskim wycofaniem ... ~> do nabrzeży Kyleakin... -> PO oczywistej niemożności przepłynięcia Kanału Mierzei Wiślanej...?
Odpowiem Ci prawdą: -> Moja Siostra - jest NAJLEPSZĄ na Świecie => Dentystką i Specjalistką Chirurgii stomatologicznej.
Pozdrowienia. J. K.
@gps65 - cza*sami można - się za*stanowić...
26 Sierpnia, 2022 - 21:59
Za*miast agresywnego (błyska*wicznego) - czy*tania... -> bez zroz*umienia... - można samo*dzielnie
... skorzy*stać... z rozum*nej "regresji"...
- Sumiennie Czy*tających... możliwości łapania "wy*mowy" (inteligencji) s*łów...
- Bez agresywn*ego -> k*łapania...ZĘBAMI... (przed Językiem Polski)
Po*godnie pozdrawiam. J. K.