Dlaczego świat Zachodu dąży do zagłady?
„Nie błagajcie go! To zdrajca! Bodajś skonał w rozpaczy! Bodaj ród twój wygasł!” – tak wyklął Zagłoba Janusza Radziwiłła. Dziś całe zachodnie elity stały się Januszami Radziwiłłami. Nie zdrajcami jednego narodu, lecz zdrajcami całej cywilizacji, która ich zrodziła.
To nie jest już kwestia politycznej różnicy zdań. To wojna o przetrwanie. Z jednej strony stoją ci, którzy wierzą w życie, rodzinę, ciągłość pokoleń i przekazywanie życia. Z drugiej – kult śmierci, który podszywa się pod postęp, a tak naprawdę jest barbarzyńskim powrotem do epoki zagłady.
Lewicowi aktywiści, genderowi ideolodzy i ekologiczni fanatycy to nie są po prostu „przeciwnicy”. To są gorliwi kapłani nowej, mrocznej religii. Ich boginią jest jałowa ziemia, ich sakramentem jest sterylny seks, a ich ofiarą są własne, nienarodzone dzieci. Oni nie chcą „równości” – oni chcą naszego wymarcia. Oklaskują wyludnianie się Europy, walczą z rodziną jako „przeżytkiem” i celebrują swoją bezpłodność jako formę wyższej moralności.
Ich program jest prosty: seks ma służyć tylko przyjemności, dzieci należy się pozbywać, a człowieka należy oddzielić od jego biologii. To nie jest „alternatywny styl życia”. To jest antyludzka utopia, która, gdy zatriumfuje, skończy się tak samo, jak każdy inny zbrodniczy eksperyment – agonią i zanikiem.
Dlaczego więc mamy traktować ich jak partnerów do dyskusji? Dyskutuje się z tymi, którzy mylą się w kwestiach faktów, nie z tymi, którzy czczą śmierć. Nie możemy marnować sił na próby nawracania tych, którzy z upodobaniem podcinają gałąź, na której sami siedzą.
Niech ich wola się spełni. Niech ich jałowe, samouwielbiające się rody wygasną. Niech po nich zostaną tylko puste mieszkania i puste hashtagi. My, którzy wierzymy w życie, musimy zbudować wokół nich nowy mur – mur płodności, rodzinności i normalności. Nie po to, by ich atakować, ale by się przed nimi odgrodzić i przetrwać.
Gdy przyjdzie czas rozliczenia, historia nie zapyta, czy byliśmy „tolerancyjni” wobec szaleństwa. Zapyta, czyśmy przetrwali. Czas wybrać: stać po stronie tych, którzy tworzą życie, czy po stronie tych, którzy sieją kult śmierci.
Grzegorz GPS Świderski
https://t.me/KanalBlogeraGPS
https://Twitter.com/gps65
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 259 odsłon
Komentarze
Radziwiłł
20 Września, 2025 - 21:04
Janusz Radziwiłł nie był Polakiem, Słowianinem, Sarmatą, Indo-Europejczykiem, ani nawet Europejczykiem, lecz androfagiem ze skandynawskiej hordy okupującej Litwę - więc wiernie służył swej hordzie, jej imperialistycznym tradycjom i działał zgodnie ze swymi genetycznymi uwarunkowaniami pochodzącymi z okolic Sodomy i Gomory, z Półwyspu Arabskiego, z którego jego przodkowie ok. 7000 p.n.e., i zwani od ok. 3000 lat przez cywilizowanych ludzi androfagi, wtargnęły do Europy.
Podobnie Tusk, Buseck, Müller, Gersdorf, Hübner, Neumann, Braun, Mentzen, Sandberg… i rzesze innych instalowanych w naszym kraju od stuleci androfagów trudno posądzać o zdradę - oni wiernie służą swym mocodawcom okupującym m.in. słowiańską Kopanicę ("Berlin") i keltycką Brukselę.
Udział okupantów w ludności naszego kraju sięga już niemal 40%, a zmankurtyzowana, zgermanizowana, zchrystianizowana, zrusyfikowana i zsowietyzowana reszta rdzennego społeczeństwa, t.j. indo-europejskiego, słowiańsko-sarmackiego Narodu Polskiego tego nie zauważa i wręcz wspiera okupantów - naszych odwiecznych wrogów - androfagi Y-haplogrupy I, które ok. 7000 lat p.n.e. z Półwyspu Arabskiego wdarły się do zamieszkanej przez naszych krewnych i przodków od ok. 45 000 lat Europy.
Przybranie litewskiego nazwiska przez Radziwiłłów, czy też używanie polskiego języka nie czynią z nich Polaków - przeć androfagi z hord Rusów i Waregów masowo przybierały słowiańskie nazwiska i posługują się słowiańskim językiem - lecz to nie czyni z nich Słowian.
Nawet arabscy naukowcy odwiedzający IX-wieczną Europę w trakcie ruskich i tureckich podbojów, często mylnie zaliczali hordy androfagów do hord tureckich, lecz ten błąd można im wybaczyć, ponieważ już Goci, Herulowie, Gepidzi i Burgundowie łączyli się z Hunami, a w czasie ruskich inwazji Waregowie stanowili też mieszaninę androfagów i Turków.
Fizjonomia Putina, z jego małymi lekko skośnymi oczami też dobitnie świadczy o tej historii, dlatego też badania genetyczne były zakazane przez sowiety okupujące Polskę, a obecnie analizy genetyczne manipulowane są przez andofagi, głównie z niemieckiej strefy okupacyjnej, którym przewodzi instytut propagandowy na okupowanych Serbo-Łużycach, kierowany przez Svante Pääbo o podobnym rodowodzie jak Radziwiłłowie.
Androfagi rozmnażają się pasożytniczo, często w zinstytucjonalizowany sposób, n.p. za pomocą Lebensborn, Jugendamt, czy SOS Kinderdörfer. Rabowane rdzennym mieszkańcom Europy (zazwyczaj Słowianom) dziewczynki po mankurtyzacji i germanizacji lub rusyfikacji przeznaczone są do rozrodu. Aktualnie na Ukrainie wagnerowcy porywają dzieci, które często trafiają do podmoskiewskich ośrodków SOS Kinderdörfer i po mankurtyzacji są eksportowane do adopcji w celach rozrodowych na zachód, lub po rusyfikacji służą do rozrodu miejscowych androfagów z okupacyjnych hord Rusów i Waregów. Dziewczęta porywane przez wagnerowców, hitlerowców, banderowców i innych przedsiębiorców wywożone są na zachód, gdzie stanowią zazwyczaj żywy inwentarz niemieckich i holenderskich burdeli. Dlatego na ulicach niemieckiej strefy okupacyjnej widać coraz więcej luksusowych samochodów na ukraińskich rejestracjach.
Porywani chłopcy utylizowani są jako mięso armatnie przy podbojach androfagów i ich żydowskich i tureckich sprzymierzeńców (w tureckiej strefie okupacyjnej znani byli jako Janczarowie pozyskiwani w systemie devširme, a pod żydo-turecką okupacją znani jako Aszkenazyjczycy przymusowo judaizowani przez Chazarów).
Płodzone przez androfagi kazirodczo bastardy zachowują cechy rozrodcze zazwyczaj tylko przez kilka generacji i te częściowo kobietopodobne androfagi ze szczątkowymi cechami ludzkimi stanowią podstawę ruchów pseudofeministycznych i ideologii LGBT.
Po stuleciach germańskiej mankurtyzacji, indoktrynacji, chrystianizacji, rusyfikacji i sowietyzacji, nasze zmankurtyzowane i spauperyzowane kobiety często udostępniają swe ciała do rozrodu androfagom - najbardziej zboczone baby oferują nawet usługi jako nałożnice i surogatki.
Nawet chrześcijanki ulegając germańskiej propagandzie i hasłu "miłuj bliźniego swego" - mylą człekokształtne bestie androfagów z bliźnimi - to jest NAJNIEBEZPIECZNIEJSZA ZDRADA !
Po zdobyciu Rzymu ok. 1600 lat temu androfagi obsadziły tron papieski androfagami rekrutującymi się zazwyczaj z langobardzkiej hordy okupujących gównie, okupowaną wcześniej przez rzymskie legiony, Raśnę (Etrurię). Jednym z ostatnich okupantów tronu papieskiego był, pochodzący ze szwabskiej hordy androfagów Ratzinger. Z tej samej hordy, okupującej również Raetię, Helvetię, Spyrgowę, Vindelicję, Boio-Arię, Czechy i Słowenię, wywodzi się też większość gwardii watykańskiej. Zbrojna terrorystyczna horda androfagów "dom teutoński…", zwana powszechnie krzyżakami, w ramach akcji Drang nach Osten, od XIII w. stale okupuje Polskę, płodząc hybrydy-bastardy i wprowadzając zinstrumentalizowane formy pseudochrześcijaństwa, prowadząc indoktrynacyjne instytucje i prowadząc szerokonzakrojoną propagandę medialną.
Androfagi z hord ruskich i wareskich zainstalowały natomiast na okupowanych terenach wschodniej Słowiańszczyzny i Sarmacji atrapę kościoła bizantyjskiego, w postaci cerkwi kijowskiej i moskiewskiej, której oddział moskiewski całkowicie wcielono do KGB, FSB… Oddział kijowski pozostaje pod kontrolą hordy ruskich, wareskich, gockich, tauryckich, szwabskich, saskich, teutońskich… androfagów okupujących Sarmację znanych też jako SS-Galizien i zwanych od ok. 80 lat banderowcami lub UPAińcami.
Wszelkie podboje i okupacje androfagów wspomagane są też przez zainstalowane już przez rzymskich okupantów bandy żydowskich handlarzy niewolników (spokrewniona z androfagami arabska Y-haplogrupa J), które jako Radanici wspólnie z Hunami założyli chanat chazarski, wprowadzili arabski dżihadyzm (Max Oppenheim), jako żydo-bolszewicy (Marx, Engels…) wprowadzili sowiecki terror i jako "narodowi socjaliści" (Erhard Milch) bombardowaniami polskich miast rozpoczęli drugą gorącą fazę przygotowanej jesienią 1910 w okupowanym Świerklańcu (Henckel, Bismarck, Hohenzollern, Rotschild…) wielkiej wojny, mającej na celu m.in. całkowite ostateczne zniewolenie rdzennych Europejczyków i wytępienie niedobitków stawiających opór. Wśród stawiających opór pozostały narody Polaków, Iryjczyków i Basków.
Dlatego tępiona jest rodzina, wszelkie więzi rodowe i naród, a wprowadzany jest zinstrumentalizowany monopolistycznie konsumpcjonizm i zboczona ideologia LGBT - tradycja bezpłodnych hybryd androfagów.
RODZINA - RÓD - NARÓD
Ani spolonizowany i zasłużony Tatarzyn Henryk Sienkiewicz, ani jego bohater Zagłoba nie mieli pojęcia o genetyce i o tożsamości Radziwiłłów, lecz my żyjący w XXI wieku Polacy, mający do dyspozycji współczesne testy genetyczne, możemy zdekonspirować androfagi i przynajmniej wydalić je z naszego państwa. Władysław Łoktek, już ponad 700 lat temu, zaraz po objęciu tronu w Krakowie, bez znajomości współczesnych naukowych metod, próbował wydalić z Krakowa okupujące androfagi i żydo-androfagi za pomocą testów wymowy, którym poddawane były podejrzane osobiszcza. Wydalanie okupantów ze stolicy nie zostało jednak konsekwentnie sfinalizowane i zaraz po śmierci Stefana Batorego, w roku 1587 jeden z mych przodków osobiście powstrzymał bandę zakonspirowanych androfagów - terrorystów "domu teutońskiego…" usiłujących przejąć zamek na Wawelu. Dekonspiracja i powstrzymanie terrorystów udały się wujowi Pawłowi dzięki dobremu słuchowi i znajomości języka wroga, jako że większość rodu nie opuściła zdradzonego przez Kazika "wielkiego" i okupowanego przez androfagi już od odwrotu Turko-Mongołów w XIII w. Śląska.
Do wspólnych cech genetycznych Żydów i androfagów należy m.in. gardłowa wymowa r i h, wciąż pospolita wśród naszych okupantów oraz zastępowanie ą i ę przez om/on i em/en.
Ponoć część testu Władysława Łoktka stanowiło zdanie:
Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie i Szczebrzeszyn z tego słynie.
Również hejnał grany codziennie z wieży Bazyliki Mariackiej w Krakowie jest żywym świadectwem walki o niepodległość z tamtych czasów.
https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/genetyczne-podloze-imperializmu
https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/macmezokracja-czy-polska-jest-krajem-polakow
]]>http://sbb-music.jimdo.com]]>