Horror
Przypomina mi kolegę. Okulary, broda, nawet koszula jest tak jakby znajoma. Jeździ wózkiem akumulatorowym. Elita. Jest pogodny, opowiada z uśmiechem:
„Pracowałem za granicą. Oczywiście na czarno. Bez ubezpieczenia, lecz wkrótce miało się to zmienić. Ale parę dni przed tym faktem uległem wypadkowi. Spadłem razem z drabiną na raczej twarde podłoże. I straciłem przytomność. Pracodawca się zmartwił, lub, co bardziej prawdopodobne, wystraszył. Postanowił zasymulować wypadek drogowy. Wywiózł mnie na pobocze jakiejś drogi i tam pozostawił. Że niby zostałem potrącony przez auto. Aby bardziej to uprawdopodobnić połamał mi kości kijem. I przejechał po mnie wózkiem akumulatorowym. Parę razy. Aby mieć pewność. Ale mnie znaleziono i odratowano. Przez dwa miesiące byłem nieprzytomny. A gdy już tą przytomność odzyskałem to i tak nic nie pamiętałem. Wiele rzeczy musiała mi przypominać żona”.
Spytałem się czy go jeszcze odwiedza? Zmarła parę miesięcy po jego wypadku. Jak to mówią nieszczęścia chodzą stadami.
Obrażenia okazały się na tyle poważne, że niewiele można było już zrobić. Został kaleką. I mamy następne życie zamknięte w krótkiej historii. A ile takich historii istnieje? Czasami lepiej nawet o nich nie wiedzieć. Dzięki temu na pewno będzie się nam żyło spokojniej. Ale one niestety nie znikną.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 922 odsłony
Komentarze
Marianie!
5 Lipca, 2013 - 12:25
Twoje wpisy czytam ze wzruszeniem.
Opisujesz siebie i innych ludzi często w dramatycznych sytuacjach, ale robisz to w sposób pogodny, z akceptacją wszystkich trudów i cierpień.
Wiele razy w znacznie bardziej błahych okolicznościach szamotałam się, pytałam - dlaczego ja?.
Przypomina mi się cytat z wiersza "Walc" Czesława Miłosza (autor niezbyt przeze mnie lubiany, ale wiersz przejmujący):
"...Rozumiesz. Jest taka cierpienia granica,
Za którą się uśmiech pogodny zaczyna..."
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję!
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
Re: Horror
5 Lipca, 2013 - 13:19
Bardzo wzruszająca historia. Naprawdę zmusza do refleksji.
"Naprawdę zmusza do refleksji"
5 Lipca, 2013 - 17:02
I dlatego nie czytam Stefaniaka. Bo co ja mogę, guzik! To po co się katować. A wiedzieć i tak wiem, żadna mi nowina :(((