Afera sprawozdaniowa. Teoria spiskowa. Jak dojdzie do zdruzgotania Konfederacji!

Obrazek użytkownika gps65
Kraj

Co się fak­tycz­nie wy­da­rzy­ło

  Po wy­bo­ra­ch do Par­la­men­tu Eu­ro­pej­skie­go w 2024 ro­ku Ko­mi­tet Wy­bor­czy Kon­fe­de­ra­cja Wol­no­ść i Nie­pod­le­gło­ść miał obo­wią­zek zło­że­nia do Pań­stwo­wej Ko­mi­sji Wy­bor­czej spra­woz­da­nie fi­nan­so­we w ter­mi­nie wy­ni­ka­ją­cym z Ko­dek­su Wy­bor­cze­go. Ter­min ten upły­wał 9 wrze­śnia 2024 ro­ku. Spra­woz­da­nie zo­sta­ło zło­żo­ne dzień póź­niej: 10 wrze­śnia 2024 ro­ku.

  To jed­no­dnio­we spóź­nie­nie ma zna­cze­nie nie dla­te­go, że PKW uzna­ła je za po­waż­ne na­ru­sze­nie, le­cz dla­te­go, że art. 147 §1 pkt 1 Ko­dek­su Wy­bor­cze­go prze­wi­du­je w ta­kim przy­pad­ku au­to­ma­tycz­ny sku­tek usta­wo­wy. Je­że­li spra­woz­da­nie nie zo­sta­nie zło­żo­ne w ter­mi­nie, par­tia tra­ci pra­wo do sub­wen­cji i do­ta­cji z mo­cy pra­wa — wszyst­ki­ch sub­wen­cji do koń­ca ka­den­cji. Prze­pis ten nie zna po­ję­cia pro­por­cjo­nal­no­ści, do­brej wia­ry ani drob­ne­go błę­du.

  PKW wska­za­ła wpro­st, że sa­mo spóź­nie­nie nie mu­si skut­ko­wać od­rzu­ce­niem spra­woz­da­nia ja­ko do­ku­men­tu, ale uru­cha­mia sku­tek fi­nan­so­wy w po­sta­ci wstrzy­ma­nia sub­wen­cji. Skar­ga Kon­fe­de­ra­cji do Są­du Naj­wyż­sze­go zo­sta­ła od­da­lo­na, co ozna­cza, że z punk­tu wi­dze­nia sys­te­mu praw­ne­go me­cha­ni­zm zo­stał po­twier­dzo­ny. Są moż­li­we dal­sze od­wo­ła­nia, ale ewen­tu­al­nym po­zy­tyw­nym skut­kiem mo­że być tyl­ko przy­ję­cia spra­woz­da­nia, ale spóź­nie­nie je­st bez­dy­sku­syj­ne i nie ma już szans, by je pod­wa­żyć. Na­wet jak Kon­fe­de­ra­cja osta­tecz­nie dzi­kim far­tem wy­gra te spra­wy za kil­ka lat, to bę­dzie już po wy­bo­ra­ch. A że to bę­dzie się prze­cią­gać to pew­ne, bo rząd pod­wa­ża sta­tus praw­ny sę­dziów, któ­rzy się wła­śnie tym zaj­mu­ją, to są "neo­sę­dzio­wie".

  Jed­no­cze­śnie w prak­ty­ce sub­wen­cje by­ły wy­pła­ca­ne, co stwo­rzy­ło stan, w któ­rym fak­tycz­na wy­pła­ta środ­ków roz­mi­ja się z ma­te­rial­no­praw­nym ty­tu­łem do ich otrzy­ma­nia. I wła­śnie w tej lu­ce po­ja­wia się prze­strzeń dla sce­na­riu­sza, o któ­rym ofi­cjal­nie nikt nie chce mó­wić, a któ­ry kie­row­nic­two Kon­fe­de­ra­cji za­mia­ta to pod dy­wan z oba­wy przed nar­ra­cją, że są par­ta­cza­mi.

  Ty­le że ta nar­ra­cja je­st dla Kon­fe­de­ra­cji za­bój­cza. Je­śli ma ist­nieć wy­ja­śnie­nie, to ta­kie, któ­re po­ka­zu­je nie par­tac­two, le­cz ce­lo­we dzia­ła­nie wro­gie­go oto­cze­nia. Bo po­li­tycz­nie i marketingowo to dru­gie je­st dla Kon­fe­de­ra­cji znacz­nie mniej de­struk­cyj­ne. Po pro­stu do­oko­ła opo­zy­cji krą­żą kre­ty. Mo­że kre­ty na­szy­ch służb spe­cjal­ny­ch, mo­że kon­ku­ren­cji po­li­tycz­nej, mo­że ja­kieś za­gra­nicz­ne, może KO, może PiS-u — to nie ma zna­cze­nia, waż­ne, że je­st wie­lu, któ­rym za­le­ży, by Kon­fe­de­ra­cję zdru­zgo­tać.

Kret pierw­szy: bie­gły re­wi­dent

  Spra­woz­da­nie fi­nan­so­we ko­mi­te­tu wy­bor­cze­go nie po­wsta­je w próż­ni. Jed­nym z klu­czo­wy­ch ele­men­tów je­st bie­gły re­wi­dent, któ­re­go nie wy­bie­ra się swo­bod­nie. To oso­by wy­zna­cza­ne w ra­ma­ch pro­ce­dur kon­tro­lo­wa­ny­ch przez PKW. Ko­mi­tet mo­że wy­bie­rać tyl­ko spo­śród wska­za­nej pu­li.

  Tem­po pra­cy bie­głe­go re­wi­den­ta re­al­nie de­ter­mi­nu­je ca­ły har­mo­no­gram. Je­że­li czyn­no­ści re­wi­zyj­ne są prze­cią­ga­ne do ostat­ni­ch dni, mar­gi­nes bez­pie­czeń­stwa zni­ka. I do­kład­nie tak się sta­ło. Spra­woz­da­nie zo­sta­ło pod­pi­sa­ne ostat­nie­go dnia. Nie do­szło do fał­szer­stwa ani na­ru­sze­nia pro­ce­dur. Wy­star­czy­ło dzia­łać zgod­nie z ter­mi­na­mi, ale bez ja­kie­go­kol­wiek bu­fo­ra cza­so­we­go. Pierw­szy klo­cek do­mi­na zo­stał usta­wio­ny ide­al­nie. Wszyst­ko le­gal­nie. Wszyst­ko for­mal­nie po­praw­nie.

Kret dru­gi: ePU­AP i mo­ment zło­że­nia

  Dru­gim wą­skim gar­dłem był spo­sób zło­że­nia spra­woz­da­nia, czy­li ka­nał elek­tro­nicz­ny. ePU­AP nie je­st sys­te­mem gwa­ran­tu­ją­cym nie­za­wod­no­ść w dnia­ch gra­nicz­ny­ch. Każ­dy, kto kie­dy­kol­wiek pró­bo­wał za­ła­twić coś na ostat­nią chwi­lę, wie, że wy­star­czy awa­ria, prze­cią­że­nie, błąd for­mal­ny al­bo pro­blem tech­nicz­ny.

  I do­kład­nie to się wy­da­rzy­ło. 9 wrze­śnia 2024 ro­ku sys­tem nie dzia­łał, więc spra­woz­da­nie zło­żo­no na­stęp­ne­go dnia, gdy wszyst­ko za­czę­ło dzia­łać bez pro­ble­mu. Je­den dzień róż­ni­cy. Je­den dzień spóź­nie­nia. Au­to­mat z art. 147 Ko­dek­su wy­bor­cze­go zo­stał uru­cho­mio­ny.

  To nie wy­ma­ga­ło wiel­kiej ope­ra­cji. Wy­star­czy­ło, że ktoś po stro­nie skła­da­ją­cej do­ku­ment nie za­bez­pie­czył al­ter­na­tyw­nej ścież­ki, nie zło­żył wcze­śniej, nie użył bu­fo­ra, nie miał procedur awaryjnych. Dla ko­goś, kto wie, jak dzia­ła sys­tem, to by­ło try­wial­ne.

Kret trze­ci: wy­pła­ty mi­mo bra­ku pra­wa

  Gdy spóź­nie­nie już na­stą­pi­ło, sys­tem po­wi­nien za­dzia­łać ze­ro-je­dyn­ko­wo. Pra­wo do sub­wen­cji wy­ga­sa z mo­cy usta­wy. Ko­niec. Tym­cza­sem sub­wen­cje by­ły wy­pła­ca­ne, mi­mo że ist­nia­ły so­lid­ne pod­sta­wy praw­ne, by ich nie wy­pła­cać.

  Nie trze­ba by­ło wy­da­wać żad­nej po­li­tycz­nej de­cy­zji. Wy­star­czy­ło, że ktoś nie wpi­sał ze­ra, nie wstrzy­mał dys­po­zy­cji, nie za­mknął kra­nu. Pie­nią­dze pły­nę­ły. Po­wstał stan fak­tycz­ny sprzecz­ny z pra­wem ma­te­rial­nym. Ide­al­na mi­na z opóź­nio­nym za­pło­nem.

  To już się sta­ło. Trze­ci kret wy­ko­nał swo­ją ro­bo­tę per­fek­cyj­nie. Kil­ka mi­lio­nów sub­wen­cji zo­sta­ło wy­pła­co­ne.

Kret czwar­ty: blo­ka­da kont w ide­al­nym mo­men­cie

  Ostat­ni etap jesz­cze przed na­mi. I on je­st klu­czo­wy.

  Gdy kam­pa­nia się roz­krę­ci, gdy wy­dat­ki wzro­sną, gdy par­tia bę­dzie funk­cjo­no­wać na peł­ny­ch ob­ro­ta­ch, ktoś uru­cho­mi pro­ce­du­rę: świad­cze­nie nie­na­leż­ne, zwrot, ry­gor na­tych­mia­sto­wej wy­ko­nal­no­ści, eg­ze­ku­cja ad­mi­ni­stra­cyj­na, blo­ka­da kont.

  Efekt nie po­le­ga na za­bra­niu sub­wen­cji. Efekt po­le­ga na za­ję­ciu ra­chun­ków ban­ko­wy­ch. A za­ję­cie ra­chun­ków ozna­cza, że par­tia nie mo­że wy­dać ani zło­tów­ki. Na­wet ty­ch po­cho­dzą­cy­ch z do­bro­wol­ny­ch wpłat wy­bor­ców. Kam­pa­nia prze­sta­je dzia­łać z dnia na dzień.

  Sąd roz­strzy­gnie spra­wę po ro­ku al­bo dwó­ch. Po wy­bo­ra­ch. Kon­fe­de­ra­cja mo­że na­wet wy­grać w są­dzie, któ­ry od­blo­ku­je kon­ta. Jed­nak wy­gra już ja­ko par­tia z 10% po­par­cia i 30 po­sła­mi, a nie ja­ko re­al­na si­ła po­li­tycz­na ma­ją­ca 150 po­słów. Brak kil­ku­na­stu mi­lio­nów w cza­sie kam­pa­nii da ta­ki sku­tek — czar­ny pi­jar ją zdru­zgo­cze i nie bę­dzie środ­ków na obro­nę.

  Ten kret mu­si być wy­so­ko usa­do­wio­ny, ale w isto­cie da się to za­ła­twić i bez nie­go. Wy­star­czy, że ktoś po­ka­że rzą­do­wi, pre­mie­ro­wi, mi­ni­stro­wi jak le­gal­nie za­blo­ko­wać prze­ciw­ni­ka po­li­tycz­ne­go, ty­ch strasz­ny­ch "fa­szy­stów". Sko­ro moż­na by­ło prze­jąć TVP nie­le­gal­ny­mi dzia­ła­nia­mi, to tym bar­dziej moż­na zro­bić coś for­mal­nie le­gal­ne­go, ma­jąc już przy­go­to­wa­ne pod­ło­że. Trzech pierw­szy­ch kre­tów wy­ko­na­ło ro­bo­tę ide­al­nie. Czwar­tym bę­dzie Tu­sk, je­go mi­ni­ster, lub pro­ku­ra­tor, któ­ry na­wet nie mu­si być w spi­sek wta­jem­ni­czo­ny.

Dla­cze­go to nie je­st fan­ta­zja

  Ten sce­na­riu­sz nie wy­ma­ga jed­ne­go wiel­kie­go spi­sku, nie wy­ma­ga se­tek wta­jem­ni­czo­ny­ch, nie wy­ma­ga wiel­ki­ch pie­nię­dzy i sprzę­tu. Wy­ma­ga trzech drob­ny­ch nie­do­pil­no­wań w trzech róż­ny­ch miej­sca­ch, co się już do­ko­na­ło, oraz jed­ne­go de­cy­den­ta na koń­cu. Każ­dy etap da się obro­nić for­mal­nie. Każ­dy wy­glą­da nie­win­nie. Do­pie­ro ra­zem skła­da­ją się na fi­nan­so­wą eg­ze­ku­cję par­tii opo­zy­cyj­nej bez po­trze­by jej de­le­ga­li­zo­wa­nia.

Grzegorz GPS Świderski
]]>https://t.me/KanalBlogeraGPS]]>
]]>https://Twitter.com/gps65]]>
]]>https://www.youtube.com/@GPSiPrzyjaciele]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

istnienie Konfy.  Czarno to widzę.

Vote up!
2
Vote down!
0

Apoloniusz

#1671401

To bez sensu, to utrata 32 milionów. Moim zdaniem lepiej to wydać teraz — kupić coś drogiego, ale solidnego — najlepiej jakieś biuro, budynek czy coś takiego. 

Vote up!
2
Vote down!
0

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1671403

W porządną domenę internetową. Bo Nczas to jednak bardziej Braun.

Vote up!
1
Vote down!
0

Czesław2

#1671405

Tak, Nczas to Korwin i Braun, a oni są wrogo nastawieni do Konfederacji i z nią walczą. Ale domena to grosze, a imperium medialne nie ma sensu. Lepiej budować system rozproszony, który tu opisałem: https://niepoprawni.pl/blog/gps65/telewizja-zdycha

Vote up!
1
Vote down!
0

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1671407

.. i partii nie stracić, lecz okaże się, że i Konfę zlikwidują i kasę (w dwójnasób) jej z gardła wyrwą.

Piszesz tak jakbyś oczekiwał sprawiedliwości w stosunku do Konfy (czyli jakbyś spadł z Księżyca), a cała ta sprawa jest szyta na miarę jak gacie na Wacie.

Ci którzy to nagrali i prowadzili, doskonale wiedzą, jaki będzie finał. Szkoda że Konfa tego nie wie. Śmiejemy się z Dyzmy, z Lemingów, z rządu niedojdów ... ech szkoda gadać.

Ps. co byś nie kupił ogarnie to komornik. Najlepiej przepić.

Vote up!
1
Vote down!
0

Apoloniusz

#1671422

Nie tłumaczy jednak lekceważenia problemu przez władze Konfy. Sprawozdanie to nie jest temat typu ból głowy. Tym bardziej, wobec recydywy. Śmierdzi.

Vote up!
2
Vote down!
0

Czesław2

#1671404

Tak, to bardzo śmierdzi, co znaczy, że krety służb musiały być w to zaangażowane. 

Vote up!
2
Vote down!
0

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1671406

Ciągle twierdzę, że każda partia w Polsce działa pod opieką służb OBCYCH.

Vote up!
0
Vote down!
0

Czesław2

#1671410

Jeśli tak twierdzą, to się totalnie same kompromitują, bo to znaczy, że nie dają naszym partią ochrony kontrwywiadowczej.

Vote up!
1
Vote down!
0

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1671411

To ja tak twierdzę.

Vote up!
0
Vote down!
0

Czesław2

#1671412

OK. Ale to znaczy, że gdy rządzący mówią coś podobnego, na przykład, że Konfederacja, czy Korona Brauna, to ruskie onuce, to tym samym sami siebie oskarżają, bo to oni nadzorują kontrwywiad, który partoli robotę. 

Vote up!
1
Vote down!
0

Pozdrowienia,

Grzegorz GPS Świderski

#1671416

Zrobiła taki sam numer ze sprawozdaniem rocznym i została wykreślona z listy.

Więc to celowe działanie. Tylko kogo?

Ze sprawozdania wynika, że było ono gotowe już 25 marca 2025 r., zatwierdzone 30 czerwca, a wysłane dopiero 16 lipca. Termin składania sprawozdań upływa zaś 15 lipca.

Vote up!
0
Vote down!
0

Czesław2

#1671435