Dwóch chłopców
Zagadka: „Mam dwójkę dzieci. Jedno z nich jest chłopcem urodzonym we wtorek. Jakie jest prawdopodobieństwo, że mam dwójkę chłopców?”. Do wyboru są trzy możliwości: A: 1/2, B: 1/3, C: 13/27
Okazuje się, że odpowiedź nie jest jednoznaczna, bo zależy od interpretacji użytych słów. To prawdopodobieństwo zależy od informacji, jakie mamy o tej sytuacji. Intencje opowiadającego tę historię, czy to, kim jest, mają znaczenie, bo możemy mieć więcej informacji o tym skądinąd. Bo to opowieść z życia wzięta, a nie abstrakcyjna, nawet jeśli jest zmyślona. Istotne jest to, ile informacji o jednym z synów przekazuje nam autor i dlaczego akurat te. W zależności od tego, jakie mamy informacje, to prawdopodobieństwo będzie liczbą pomiędzy 1/3 i 1/2.
Nie chodzi o to, że prawdopodobieństwo zmienia się w zależności od informacji. To zdarzenie już zaszło, ono jest pewne, więc nie ma już prawdopodobieństwa, bo te liczymy głównie w stosunku do zdarzeń przyszłych, które przewidujemy. Prawdopodobieństwo szacujemy tylko w sytuacji niepewności. Co do zdarzeń przyszłych zawsze mamy niepewność, ale czasem mamy niepewność co do zdarzeń przeszłych, bo nie wiemy, co się dokładnie stało, mamy szczątkowe informacje i chcemy oszacować, z jakim prawdopodobieństwem mogło się stać coś bardziej konkretnego niż to, co wiemy. Im więcej się dowiemy, tym mamy większe prawdopodobieństwo, że zdarzyło się coś, nad czym się zastanawiamy.
Naukowcy i detektywi tak muszą szacować. Ale jedni z nich wiedzą więcej niż inni i ci z większą wiedzą lepiej szacują, jest większe prawdopodobieństwo, że mają rację. Oni wiedzą, ale nam to może nic nie dawać, bo mogą nas oszukiwać. Im więcej wiemy o świecie, tym z większą precyzją możemy twierdzić, co się dawniej działo. Im mamy więcej informacji o życiu biologicznym, z tym większym prawdopodobieństwem możemy twierdzić, jak ono powstało.
Więc by rozwiązać tę zagadkę, najlepiej jest przerobić to sformułowanie na bardziej precyzyjne. Najlepiej zamienić je na jakiś model matematyczny. Należy założyć, że prawdopodobieństwo urodzenia chłopca lub dziewczynki jest takie samo i wynosi 1/2 oraz, że prawdopodobieństwo urodzenia dziecka w każdy dniu tygodnia też jest takie samo i wynosi 1/7 i że nie mamy żadnej innej informacji niż to, że jedno z dzieci to chłopiec urodzony we wtorek i autor zagadki podał te informacje losowo, to znaczy wybrał jedno ze swoich dzieci, które precyzyjniej opisał, z prawdopodobieństwem 1/2.
Oto przykład doprecyzowania tego zadania: „Losujemy ze zwracaniem dwie liczby spośród liczb naturalnych od jeden do czternastu. Wylosowanie każdej z nich jest równie prawdopodobne. Jakie jest prawdopodobieństwo, że obie są parzyste, jeśli wiemy, że jedna z nich to dwa?”. Teraz już jest wszystko jasne — odpowiedź na tę zagadkę to: 13/27. Gdy w naszym modelu „chłopców” zrzutujemy na „liczby parzyste”, a „chłopców urodzonych we wtorek” na liczbę „dwa”, to wszystko staje się proste do obliczenia i zrozumienia.
Liczymy to, korzystając ze wzoru na prawdopodobieństwo warunkowe: P(obie liczby są parzyste | jedna z liczb jest 2) = P(obie liczby są parzyste i jedna z nich jest 2)/P(jedna z liczb jest 2). Par liczb parzystych, z których jedna jest 2, jest 13: (2,2), (2,4), (2,6), (2, 8), (2,10), (2,12), (2,14), (4,2), (6,2), (8,2), (10,2), (12,2), (14,2). Par, w których jedna z liczb jest 2, jest 27. Możecie sobie sami je wypisać. Wszystkich par liczb od 1 do 14 nie musimy liczyć, zostawmy to jako niewiadomą x. Więc szukane prawdopodobieństwo to (13/x)/(27/x) = 13/27. A więc jeśli ktoś ma dwójkę dzieci i jedno z nich jest chłopcem urodzonym we wtorek, to prawdopodobieństwo, że ma dwójkę chłopców, wynosi 13/27.
Gdy nie wiedzieliśmy, że jeden chłopiec urodził się we wtorek, to szukane prawdopodobieństwo wynosiło 1/3. To, co nam wyszło, to więcej, ale ciągle mniej niż 1/2, a więc szanse, że chodzi o dwóch chłopców wzrosły, gdy dostaliśmy informację o wtorku. Gdybyśmy się dowiedzieli, że jeden z chłopców to brunet z niebieskimi oczami, to jeszcze bardziej byśmy się zbliżyli do 1/2. A gdybyśmy go poznali, przybili mu pionę i z nim pogadali, to prawdopodobieństwo, że ma brata, wyniosłoby już 1/2. Bo zakładamy, że każdy człowiek jest unikatowy, urodzenie się dokładnie takiego samego jest nieprawdopodobne, nawet jak to są bliźniaki, czy klony. Po prostu poznając go, ograniczyliśmy zbiór potencjalnych synów do 1, a póki tylko dostawaliśmy o nim różne informacje, to do nich pasowało wielu ludzi. Tak działa detektyw, że ogranicza zbiór podejrzanych, mimo że sprawca jest zawsze konkretny.
Grzegorz GPS Świderski
https://t.me/KanalBlogeraGPS
https://Twitter.com/gps65
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 869 odsłon
Komentarze
To ja Ci też zadam zagadkę.
19 Sierpnia, 2024 - 18:55
Jest dom o trzech piętrach, każde piętro ma osiem okien. Na dachu są dwa dymniki i dwa kominy. Na każdym piętrze mieszkają dwaj lokatorzy. A teraz powiedz, którego roku umarła babka stróża?
Podpowiem: kąt prosty ma dziewięćdziesiąt stopni, woda natomiast wrze już przy stu. ;)
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika gps65 nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
I znów...19 Sierpnia, 2024 - 19:17
...mi się przypałętał osobnik z całkowitą tępotą umysłową i wrodzonym kretynizmem. Idź sobie stąd, nie potrzebuję tu ciebie, już moje stado trolli jest wystarczające.
Pozdrowienia,
Grzegorz GPS Świderski
grzesiu, że jesteś kretynem wykazałeś juz dawno
19 Sierpnia, 2024 - 21:19
Powyższym tekstem zaś wykazujesz, że nie masz pojęcia o kolejnym już temacie. Pisz o tym, na czym się znasz. Np. o sposobach leczenia biegunki u morskich świnek albo piegów u chomika. ;)
A teraz ad rem.
Nie wiem, jakim trzeba być głupcem, by założyć, że w Polsce (a także w innych krajach) rodzi się więcej... dziewczynek niż chłopców. Tylko to jedno twierdzenie wystawia jego autora poza nawias ludzi myślących. Zapamiętaj, grzesiu, że na każde 100 urodzin dziewczynek przypada 105 do 106 urodzeń chłopców. I to zaobserwowano już w XVII w. Więc wasze wywody, mało udolnie przepisane stąd:
Andrzej Dragan X
tak naprawdę można roztłuc o przysłowiowy kant... Nie chce mi się nawet pisać o reszcie twych "wzwodów ętelektualnych", bo szkoda czasu na głupoty. Doucz się, poszukaj choćby w wiki, a potem pisz.
Poniał??
1/3, 1/2
20 Sierpnia, 2024 - 03:34
W przypadku dwójki dzieci obojga płci takie mamy możliwości:
Chłopiec, Chłopiec 1/4
Chłopiec, Dziewczynka 1/4
Dziewczynka, Chłopiec 1/4
Dziewczynka, Dziewczynka 1/4
Kiedy pierworodnym jest syn, prawdopodobieństwo posiadania drugiego syna jest następujące:
Chłopiec, Chłopiec 1/2
Chłopiec, Dziewczynka 1/2
Kiedy wiemy, że jednym dzieckiem jest syn i pytamy o prawdopodobieństwo posiadania drugiego syna, bez podania kolejności urodzin, wtedy kombinacje są następujące:
Chłopiec, Chłopiec 1/3
Chłopiec, Dziewczynka 1/3
Dziewczynka, Chłopiec 1/3
A więc odpowiedź jest 1/3 lub 1/2 gdy wiemy, że syn urodził się pierwszy.
AgnieszkaS
Błąd podstawowy w myśleniu Twoim i autora polega na
20 Sierpnia, 2024 - 10:43
bezpodstawnym przyjęciu, że płeć kolejnego dziecka jest powiązana z płcią pierwszego. By w ogóle mówić o prawdopodobieństwie warunkowym trzeba przede wszystkim znaleźć łańcuch przyczynowo-skutkowy, który wiąże oba zdarzenia. Przy czym musi on być poprawny logicznie. Tak więc nie bierze się pod uwagę np. wpływu koloru firanek zawieszonych na kuchennym oknie u sąsiada piętro niżej, choć np. statystycznie na ograniczonej liczbie próbek może się okazać, że aż w 99% przypadków, kiedy one były żółte, drugie dziecko okazywało się chłopcem. Podobnie bez wpływu na płeć dziecka jest posiadanie psa, choć statystycznie można wywieść jakąś korelację.Są to jednak korelacje pozorne i prawnik, czy też wspomniany przez giepiesika detektyw, odrzuca takie hipotezy jako całkowicie zbędne. Kolor firanki, posiadanie psa czy też np. mieszkanie w budynku z wielkiej płyty wobec płci drugiego dziecka są zdarzeniami losowo niezależnymi. Tak samo jest z płcią kolejnego dziecka. Jest ona dokładnie tak samo prawdopodobna jak tego pierwszego.
Jeżeli zdarzenia A i B są niezależne, tj. P(A ∩ B) = P(A) P(B) , to P(A∣B) = P(A).
Natomiast biolodzy znaleźli dość istotny czynnik determinujący płeć nienarodzonego - jest to moment, w którym dochodzi do zapłodnienia. Ale to już inna bajka.
Kluczem
20 Sierpnia, 2024 - 11:36
jest tu określenie, czy narodziny drugiego dziecka wobec pierwszych narodzin są zdarzeniem niezależnym, cy zależnym. Tak jak HD napisał. Nie jestem biologiem.
Czesław2
@HD
20 Sierpnia, 2024 - 16:11
Ja nie przyjęłam założenia, że płeć kolejnego dziecka jest powiązana z płcią pierwszego. Moja odpowiedź jest właściwa. A Ty nie podałeś żadnej odpowiedzi, tylko formułki.
Za co ten minus?
AgnieszkaS
Nie ode mnie.
20 Sierpnia, 2024 - 16:57
Natomiast prawdopodobieństwo urodzenia dziecka płci męskie wynosi ok. 51,22 %.
1/2
20 Sierpnia, 2024 - 18:34
W treści zadania wyraźnie pisze, że ma dwoje dzieci. Tak więc opcje na 1/3 nie wchodzą w grę, bo albo dzieci było by troje, albo posiadały by ułamkowe udziały płci.
M-)
Do munusującego:
22 Sierpnia, 2024 - 00:50
Czy w komentarzu popełniłem jakiś błąd? Jeśli tak, prosiłbym o jego sprostowanie. Bo wstawienie minusa bez uzasadnienia świadczy, że nie masz argumentów, ba, moze nawet nie masz pojęcia, o czym się tu pisze....
M-)
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika gps65 nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Dyskusja zepsuta20 Sierpnia, 2024 - 13:12
Ponieważ przypałętał się tu troll z całkowitą tępotą umysłową i wrodzonym kretynizmem, tak jak to było w Szwejku, do którego nawiązał, i zepsuł dyskusję, więc tu już się pogadać nie da. Chętnych do rozważania poruszanych kwestii w notce zapraszam na X:
https://x.com/gps65/status/1820433865824989485
Pozdrowienia,
Grzegorz GPS Świderski
GPS
21 Sierpnia, 2024 - 07:48
Profesor @andrzejdragan nie jest zbyt oryginalny, chociaż za takiego pragnie uchodzić.
"Gary Foshee, kolekcjoner i projektant łamigłówek z Issaquah niedaleko Seattle, podszedł do mównicy, aby wygłosić swoje przemówienie. Składało się ono z następujących trzech zdań: „Mam dwójkę dzieci. Jedno z nich jest chłopcem urodzonym we wtorek. Jakie jest prawdopodobieństwo, że mam dwóch chłopców?”
Tym wydarzeniem było Spotkanie dla Gardnera na początku tego roku, konwencja odbywająca się co dwa lata w Atlancie w stanie Georgia, zrzeszający matematyków, magików i miłośników łamigłówek. Publiczność milczała, zastanawiając się nad pytaniem."
https://www.newscientist.com/article/dn18950-magic-numbers-a-meeting-of-mathemagical-tricksters/
New Scientist, 25 Maja 2010
AgnieszkaS
Jest akt oskarżenia w sprawie Pablo Gonzalesa
20 Sierpnia, 2024 - 13:36
Kto nami rządzi szkopy, kacapy, jankesi czy mosad?
solidaruch80
GPS esy. :-)
20 Sierpnia, 2024 - 18:56
GPS esy. :-)
Tu nie ma co kombinować...
20 Sierpnia, 2024 - 18:29
Skoro w zadaniu pisze, że masz syna i dwójkę dzieci, to posiadanie dwu synów zależy wyłącznie od płci drugiego dziecka. Jeżeli odrzucimy absurdalne teorie gender, to wybór jest tylko: chłopiec lub dziewczynka. Czyli prawdopodobieństwo, że dzieckiem jest chłopiec, wynosi 1/2 i takie też jest rozwiązanie zadania. A fakt urodzenia syna we wtorek jest daną nieistotną nie mającą wpływu na rozwiązanie zadania.
Masz też rację, że skoro dzieci już są, to nie powinno się mówić o prawdopodobieństwie, bo mamy do czynienia z faktem, a nie możliwością. Prawdopodobieństwo dotyczy najwyżej możliwości poprawnego domyślenia się przez osobę czytającą zadanie stanu faktycznego.
M-)
maciej1965
21 Sierpnia, 2024 - 06:40
Ja odnalazłam źródło tej notki, więc proszę sobie przetłumaczyć i przeanalizować:
https://www.newscientist.com/article/dn18950-magic-numbers-a-meeting-of-mathemagical-tricksters/
It seems remarkable that the probability of having two boys changes from 1/3 to 13/27 when the birth day of one boy is stated – yet it does, and it’s quite a generous difference at that. In fact, if you repeat the question but specify a trait rarer than 1/7 (the chance of being born on a Tuesday), the closer the probability will approach 1/2.
AgnieszkaS
Po co szukać?
21 Sierpnia, 2024 - 22:13
Po co odnajdywać coś po angielsku w Sieci i sobie tłumaczyć, jak ja w notce wszystko bardzo precyzyjnie i przystępnie wyjaśniłem po polsku i matematycznie udowodniłem? Wystarczy przeczytać i zrozumieć to, co napisałem. Napisałem to tak, by nawet gimnazjalista zrozumiał. Jeśli coś jest niejasne, to zapraszam na X do rozmowy.
Pozdrowienia,
Grzegorz GPS Świderski
Ja cię nie mogię....Przecież ty pojęcia nie masz o temacie
22 Sierpnia, 2024 - 20:04
Wykazałem to ponad wszelką wątpliwość. Ale ty jak każdy dureń jesteś nadęty i uparty.
Hej, GPS to ty, słynny świr z
20 Sierpnia, 2024 - 19:44
Hej, GPS to ty, słynny świr z NB?
Niech zanucę "Mazowsze" "Choć była słota, choć było ślisko to się przywlekło to świniaczysko"
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika gps65 nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Chamy i głupcy20 Sierpnia, 2024 - 20:21
Odpowiedzi pod tą notką dobrze pokazują, że ten portal jest opanowany przez chamów i głupców. Jak przypadkiem znajdzie się tu ktoś grzeczny o mądry, to zapraszam do rozmowy na X:
https://x.com/gps65/status/1820433865824989485
Pozdrowienia,
Grzegorz GPS Świderski
A co, jest was dwóch?
20 Sierpnia, 2024 - 21:44
Czy czterech??? ;)
Alexander Fredro "Zemsta"
20 Sierpnia, 2024 - 23:29
Alexander Fredro "Zemsta" Papkin "czy tych trzech za drzwiami jeszcze stoi?"
Syn urodzony we wtorek
24 Sierpnia, 2024 - 05:11
Mam dwójkę dzieci. Jedno z nich jest chłopcem urodzonym we wtorek. Jakie jest prawdopodobieństwo, że mam dwójkę chłopców?
Użyję symboli jak poniżej w przykładzie:
S(W) - syn urodzony we wtorek, S(P) - syn urodzony w poniedziałek, C(Ś) - córka urodzone w środę, C(CZ) - córka urodzona w czwartek, itd.
Mamy dwoje dzieci - 2, dwie płcie - 2, siedem dni tygodnia - 7
______________
A więc takie mamy kombinacje:
1. S(W), S(P) *
2. S(P), S(W) *
3. S(W), C(P)
4. C(P), S(W)
5.
S(W), S(W)wykreślona powtarzająca się kombinacja!6. S(W), S(W) *
7.S(W), C(W)
8. C(W), S(W)
9. S(W), S(Ś) *
10.S(Ś), S(W) *
11. S(W), C(Ś)
12. C(Ś), S(W)
13.S(W), S(CZ) *
14. S(CZ), S(W) *
15. S(W), C(CZ)
16. C(CZ), S(W)
17. S(W), S(P) *
18. S(P), S(W) *
19. S(W), C(P)
20. C(P), S(W)
21. S(W), S(S) *
22. S(S), S(W) *
23. S(W), C(S)
24. C(S), S(W)
25. S(W), S(N) *
26. S(N), S(W) *
27. S(W), C(N)
28. C(N), S(W)
Wszystkich możliwych kombinacji po wykreśleniu jednej jest 27. A teraz zobaczmy, w których powtarzają się dwaj chłopcy - postawiłam przy nich gwiazdki. Jest ich 13. A więc pary chłopców do wszystkich kombinacji mają się w sposób następujący: 13/27
A na chłopski rozum można to jeszcze policzyć tak:
2 płcie X 2 dzieci X 7 dni tygodnia= 28 - 1 powtarzająca się kombinacja =27
1 płeć (sami chłopcy) X dwoje dzieci X 7 dni tygodnia=14 - 1 powtarzająca się kombinacja= 13
Powtarzająca się kombinacja:
S(W),S(W) -> Syn urodzony we wtorek, Syn urodzony we wtorek
S(W),S(W)
AgnieszkaS
A jakie jest prawdopodobieństwo, jeśli sąsiad zmienił firanki na
24 Sierpnia, 2024 - 18:19
żółte? A niebieskie? Nie ma związku pomiędzy płcią dziecka a dniem tygodnia. Co więcej nie ma też wpływu na płeć dziecka to, jakiej płci jest wcześniejsze. Twoje rozumowanie jest analogiczne do poniżej opisanego:
Prawdopodobieństwo wyrzucenia 10 reszek przy rzucie 10 monetami jest jak 1:1024 (2 do potęgi 10). Wyobraź sobie, że w poniedziałek rzuciłaś 150 razy nie osiągając wyniku. We wtorek tak samo, w środę również... Aż do soboty. rzucałaś zatem 900 razy nie osiągając pożądanego wyniku. W niedzielę rano rzucałaś 123 razy, potem jednak przyszli goście i ten ostatni rzut zostawiłaś na wieczór. Czy to będzie oznaczało, że tym razem z prawdopodobieństwem 1 (a więc z pewnością) wyrzucisz 10 reszek???
Nie. Prawdopodobieństwo nadal będzie 1/1024, bo każdy rzut jest zdarzeniem niezależnym losowo od pozostałych. I tak samo jest z płcią dziecka i dniem tygodnia.. Prawdopodobieństwo urodzenia chłopca jest ciut większe niż dziewczynki. Problem przedstawiony przez portalowego oszołoma jest przykładem... granfalona. ;) pzdr
Oczywicie, masz rację!
24 Sierpnia, 2024 - 22:20
Są to wydarzenie niezależne losowo.
Weźmy inny przykład, a zostawmy chłopców w spokoju.
Na łące łapią żaby dwa bociany, jeden płci męskiej przyszedł na świat we wtorek. Załóżmy, że bociany mogą się tylko wykluć we wtorek albo środę (dwa dni, a więc nie siedem). Jakie jest prawdopodobieństwo, że na łące są dwa bociany płci męskiej?
Bocian płci męskiej , który wykluł się we wtorek - Bxy (W)
Bocian płci żeńskiej, który wykluł się we wtorek - Bxx(W)
Bocian płci męskiej , który wykluł się w środę - Bxy(Ś)
Bocian płci żeńskiej, który wykluł się w środę- Bxx(Ś)
Jakie mamy kombinacje:
1.
Bxy(W), Bxy(W)wykreślona powtarzająca się opcja.2. Bxy(W), Bxy(W) *
3. Bxy(W), Bxx(W)
4. Bxx(W), B(xy(W)
5.Bxy(W), Bxy(Ś) *
6. Bxy(Ś), Bxy(W) *
7.Bxy(W), Bxx(Ś)
8.Bxx(Ś), Bxy(W)
2 płcie x 2 bociany x 2 dni tygodnia (wtorek i środa) = 8 - 1(powtarzająca się opcja)= 7 wszystkich opcji
1 płeć (2 bociany płci męskiej) x 2 bociany x 2 dni tygodnia (wtorek i środa) = 4 - 1 (powtarzająca się opcja = 3 możliwości (te z gwiazdkami)
3/7 wynosi prawdopodobieństwo 2 bocianów na łące, płci męskiej, zakładając, że jeden bocian płci męskiej wykluł się we wtorek, a bociany mogą się tylko wykluć we wtorek albo środę.
To jest 42.86%
A więc stosunek możliwości wykluwania się bocianów płci męskiej do bocianów płci żeńskiej - czy to w Polsce, czy na całym globie - nie ma w tym zadaniu matematycznym większego znaczenia.
AgnieszkaS
swietne, dzieki
25 Sierpnia, 2024 - 11:48
swietne, dzieki
Edd
bardzo ciekawy przyklad,
25 Sierpnia, 2024 - 11:47
bardzo ciekawy przyklad, wiecej takich!
Edd