Szczęść Boże… wyborcom

Przypomnienie przez jedną ze znajomych blogerek teorii podkowy jakoś dziwnie nie zwróciło uwagi ogółu. Bo z jednej strony na milę wyczuć prosowiecki zabieg propagandowy – ultralewica jest podobna do skrajnej prawicy, co twórca tej teorii odkrył obserwując NSDAP i komunistów niemieckich, ale ci pierwsi to skrajna prawica, komuniści zaś wiadomo…

Dzisiaj już wiemy, że „teoria podkowy” stosowana wobec nazistów i komunistów jest błędem. Po prostu obie formacje wyrosły z tego samego pnia, jakim był marksizm. Zatem podobieństwa nie zaistniały dlatego, że „skrajności się przyciągają”, ale dlatego, że w istocie mieliśmy do czynienia z nazizmem i internazizmem.

Ba, ktoś powie, ale przecież ciągle obserwujemy uderzające wręcz podobieństwa pomiędzy formacjami gotowymi często na „ostateczne posunięcie” względem siebie.

Tymczasem odpowiedź jest prosta. Lewa i prawa strona (przy czym mówimy o formacjach, które oparły się o przeciwległe ściany) przyciągają idiotów wszelkiego autoramentu.

Bo tak samo prawa i lewa strona oferuje proste i logiczne nad podziw rozumienie świata.

Po lewej stronie mamy więc wszelkiej maści antify, trockistów, ruchy lgbtqwerty itp. Opisane wielokrotnie i niewątpliwie w przyszłości będzie im poświęconych wiele tekstów.

Ale przypatrzmy się bliżej skrajnej prawicy. Tej, która za socjalistów, a więc osobników niegodnych miana człowieka, uznaje w zasadzie wszystkie partie funkcjonujące w Polsce. Poza jedną – prawdziwą prawicę stanowi twór niejakiego Grzegorza „Szczęść Boże” Brauna – Konfederacja Korony Polskiej.

Zamiast wdawać się w niepotrzebne polemiki lepiej posłużyć się sprawdzoną od tysiącleci metodą.

„Nie może dobre drzewo wydać złych owoców, ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień rzucone. A więc: poznacie ich po owocach”(Mt 7, 17-20).

Zatem popatrzmy, jakie są owoce ostrego braunizmu…

Oto znany od lat kibic, nazywany często przez lewicowców „faszystą”, niejaki Rafał Gołuch, ksywa „Goły”.

Dla niego świat jest zerojedynkowy – po „otwarciu oczu” za sprawą wspomnianego na wstępie „Szczęść Boże” Brauna Gołuch dostrzegł zło w całej postaci:

Wydaje się, iż czas szajek okrągłostołowych kończy się. Do dziadów to raczej jeszcze nie dociera, jednak zmiana świadomości Polaków jest widoczna, zaś proces ten narasta szybko. Triki propagandowe, jedynie w coraz komiczniejszy sposób ukazują nam zbliżanie się szajek partyjniackich renegatów – jak PiS, PO, Lewusy i reszta tych meneli – do czasów Jerzego Urbana; przy czym dodać należy, iż tenże antypolski Żyd, uprawiał propagandę znacznie – ale to znacznie! – bardziej wyrafinowaną intelektualnie – niż ta, którą dziś osiągnął PiS!

Z tego co i jak, pokazuje patologia moralna, oraz intelektualna z TVP – ale i TVN – można się już tylko śmiać, oczekując końca tej farsy; końca mniej, lub bardziej gwałtownego.

Kaczyński nie ma już odwrotu, a jedyne co karłowi pozostało, to próby – ponowne – polaryzowania Polaków na zasadzie PiS vs. PO…Z tym że – kto to dziś kupi…?

Tylko ten co „gupi”.

Jak widać zło to partie.

A już najgorsza z nich jest PiS.

Goły wali jak cepem:

Degenerat na urzędzie prezydent RP, próbuje strofować Kapelana Stowarzyszenia Rodzin Ofiar Ukraińskiego Ludobójstwa na Polakach.

Kolejny renegat z funkcją premiera, jeździ do Brukseli i podpisuje absolutnie wszystko, co mu rozkazują tam Niemcy – zaś później w telewizji, kłamie że nie! Tak o, po prostu – mówi że nie, licząc na to, że Polacy wierzą tylko w to, co im jest pokazywane przez obcych – w TVP/TVN.

Podpisane Fit for 55, KPO, Kamienie Milowe, Zielony Ład; procedowane po cichu – oddanie polskich lasów i polskich złóż naturalnych – obcym nacjom! To się dzieje teraz i ma miejsce!

W roku 2022 do Polski wpuszczono – po cichu – 400 tysięcy emigrantów, z czego 150 tysięcy z krajów muzułmańskich! Wiecie o tym?

Szok, prawda???

Tym bardziej, że w sąsiadującym tekście Gołuch podaje… inne liczby!

Skąd zatem czerpie swoje informacje? Ano, z ust konfederackiej „perły”, posła Sławomira Mentzena. Ów publicznie wypowiadając się w Radiu ZET stwierdził:

Tylko w zeszłym roku do Polski przyjechało 136 tys. imigrantów z krajów muzułmańskich – z Bangladeszu, z Turcji, z końca świata.

w: Gość Radia Zet, 21.06.2023

Gołuch wierzy, więc nie sprawdza. Tymczasem prawdą jest, że granice Polski w 2022 roku przekroczyło ogółem 183 tysiące osób pochodzących z krajów muzułmańskich, w tym z będącej drugim co do wielkości krajem NATO Turcji oraz mającej status kraju kandydującego do UE (od 2014) Albanii.

Liczba ta jest jednak o wiele większa od podawanej przez Golucha za Mentzenem. Jak się wydaje Mentzen wziął pod uwagę inną wartość.

Oto faktem jest, i dostępnym dla każdego, kto tylko chciałby zapoznać się z taką informacją, że w 2022 roku cudzoziemcy pochodzący z krajów muzułmańskich otrzymali łącznie 135 tysięcy zezwoleń na pracę.

Czy konie mnie słyszą??? wypadałoby zawołać za reżyserem Bogdanem Zagajnym z nieśmiertelnego „Misia”.

By jednak wjechać do Polski potrzebna jest w takim przypadku jeszcze wiza pracownicza.

A te są udzielane niezbyt chętnie.

O czym świadczy poniższy tekst zamieszczony w tym roku w Rzeczpospolitej:

– Na zamówionych w zeszłym roku 30 pracowników z Indonezji czekamy od dziewięciu miesięcy – skarży się „Rzeczpospolitej” Tomasz Dudek, dyrektor zarządzający agencji zatrudnienia Otto Work Force Central Europe. Polską wizę dostało na razie dziewięciu spośród 60 kandydatów do pracy w Polsce. Trzy kolejne osoby mają dopiero wyznaczone terminy spotkań w konsulacie, więc nie wiadomo, kiedy uda się skompletować całą grupę.

Na budowy bez kolejki

Firma produkcyjna, która czeka na fachowców z Indonezji, jest jednak cierpliwa. Nie ma zresztą wyboru, bo luka kadrowa spowodowana przez wojenny odpływ mężczyzn z Ukrainy zmusza firmy do sięgnięcia po robotników z innych państw, m.in. z Azji, Ameryki Południowej i Afryki.

Długi czas oczekiwania jest sporym wyzwaniem dla polskich pracodawców. Przez ostatnie lata zatrudniali głównie obywateli Ukrainy, którzy dzięki uproszczonej procedurze oświadczeniowej mogli podjąć pracę nawet w ciągu kilku dni – przypomina Rafał Mroz, dyrektor operacyjny w agencji zatrudnienia EWL. Zwiększone zapotrzebowanie na pracowników z innych części świata sprawiło, że bariery administracyjne związane z ich zatrudnieniem stały się bardziej dotkliwe.

– Mamy liczne sygnały z firm, że w wielu krajach trzecich uzyskanie przez cudzoziemca wizy pozwalającej na pracę w Polsce jest bardzo uciążliwe i długotrwałe – mówi „Rzeczpospolitej” Nadia Kurtieva, ekspertka Konfederacji Lewiatan. Dodaje, że chociaż w ostatnim czasie zmniejszyły się bariery administracyjne utrudniające zdobycie zezwolenia na pracę w Polsce, to nasiliły się trudności wizowe. Rosnąca liczba niepokojących sygnałów z polskich firm sprawiła, że Konfederacja Lewiatan zwróciła się pod koniec lutego br. do MSZ z apelem o zbadanie sytuacji i ujednolicenie praktyk stosowanych w procedurach wizowych, które utrudniają wypełnienie wakatów m.in. w przemyśle, budownictwie czy branży transportowej.

(…)

Chcąc więc uniknąć katastrofalnego w skutkach niedoboru rąk do pracy na polskich budowach, państwo powinno zadbać o maksymalne uproszczenia, a przede wszystkim skrócenie procedur wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemców w Polsce – twierdzi Kaźmierczak, dodając, że kolejnym krokiem powinno być rozszerzenie listy państw objętych uproszczoną procedurą oświadczeniową.

]]>https://www.rp.pl/rynek-pracy/art38231071-polskie-firmy-bez-wyjscia-miesiacami-czekaja-na-pracownikow-z-dalszej-zagranicy]]>

Tymczasem wyznaffcy Brauna uważają, że ilość przyznanych zezwoleń na pracę równa jest ilości obecnych na naszym rynku obcokrajowców. Ba, te same brednie powtarza za Konfą… Tusk, najwyraźniej chcący teraz uchodzić za POlityka ostro sprzeciwiającego się emigracji. Taka postawa śmieszy nawet jego zwolenników, więc ją pominę.

Wróćmy zatem do Brauna.

O tym, jak wiele krzywdy wyrządziły jego opowiadane przekonująco kocopały a zwłaszcza ta niby walka o wolność, polegająca na ostentacyjnym chodzeniu bez maseczki, świadczy kolejny cytat „Gołego”:

Odpowiecie za to co zrobiliście z Polską – wy podli renegaci z PiS!!! Możecie się teraz śmiać, ale my wam tego nie darujemy! W całej Historii Polski nie było tak podłej zdrady!!! Stworzymy służby i będziemy was ścigać po całym świecie – tak jak Mosad!!! Zapłacicie za tę tragedię którą Polsce – dla własnego zysku – zgotowaliście!!!

Tu nie trzeba długo pisać. Tu wszystko jest jasne, a będzie jeszcze bardziej widoczne. Za to jak doprowadziliście Polskę do ruiny. Za to jak wymordowaliście 200 tysięcy Polaków. Za to podłe kłamstwo i udawanie patriotów. Za poniżanie pamięci ofiar – Polaków pomordowanych przez barbarzyńskich wrogów!!! Za to upokorzenie i za motywy które wami – żydowskie wycieraczki – kierowały!!!

Jeśli Bóg da, a Polska odzyska niepodległość – stworzymy specjalne służby! Nie zaznacie spokoju do końca swoich dni – wy najpodlejsi ze zdrajców; wy – którzy władzę sprawowaliście od roku 2015 – na zgubę i śmierć Narodu Polskiego!!! Nie zabijecie wszystkich! Naród ma swoją pamięć. Nie wybaczymy wam tego nigdy-przenigdy!!! Wiedzcie o tym że strach nie do nas – lecz do was należy -wy pozostałości po ludziach, wy – kiedyś Polacy; wy – dziś zdrajcy gorsi od Targowicy i każdej zdrady jaka w naszej historii wcześniej miejsce miała. Ci z was którzy umrą przed pochwyceniem przez polskie służby i postawieniem przed polskim sądem – ci staną przed Obliczem Pana…!

Tak więc zwolennicy pana Brauna zapewne tworzący jakiś nowy zbrojny zakon po wygraniu przez „koronkarzy” jesiennych wyborów rozbiegną się po całym świecie, aby mordować uciekających z Polski PiSowczyków.

Zapewne Jarosław Kaczyński ucieknie aż do Meksyku, gdzie przez jakiś czas udający jego wiernego ucznia wspomniany „Goły” zamorduje go w końcu czekanem.

A jak swoje odpokutuje w tamtejszym więzieniu dostanie medal z rąk dożywotniego namiestnika Królestwa Polskiego wielkiego księciunia Grzegorza „Szczęść Boże” Wielkiego, ba, Największego nawet.

Jeśli zaś umrze przed zwolnieniem wówczas otrzyma Koronę Niebieską etc.

Zostawmy spekulacje.

Wystarczy wszak to, co Rafał Gołuch już opublikował. Wyjścia są dwa – albo człek ten popada w coraz mocniejsze szaleństwo, albo też jest zwyczajnie opętany.

Ku tej drugiej opcji skłania zachowanie samego Brauna, który od lat coraz wyraźniej brnie w jakieś dziwne skojarzenia, ahistoryczne brednie itp.

Zresztą jego udział w wyborach prezydenckich 2015 roku wiele osób zastanowiło. Stąd taż wyjątkowo niski wynik, jak na wcześniejszą popularność. Przypominam, że w I turze zdobył „aż” 0,83% głosów ważnych. Konkretnie oznaczało to, że występująca jako kandydatka lewicy Magdalena Ogórek zdobyła trzykrotnie więcej głosów, a JKM prawie cztery razy tyle.

Zobaczcie zresztą sami, kto popierał wówczas arcykatolika Grzegorza „szczęść Boże” Brauna.

]]>https://www.youtube.com/watch?v=Sks5Qdv2h0Y&t=3602s]]>

Bo jeśli samo uprawianie ćwiczeń jogi może prowadzić co najwyżej do urazów mechanicznych (podobnie zresztą jak każdy sport, szachów czy brydża nie wyłączając) to jednak nauczanie azjatyckich zasad może zwyczajnie zryć beret.

A dla katolika może też oznaczać otwarcie furtki Złemu.

Niemniej ktoś, kto swoje występy publiczne zaczyna od „Szczęść Boże”, kończy z imieniem Boga na ustach, nie powinien być aż taki „ekumeniczny”.

Kiedy jednak wysnaffca Brauna otwarcie mówi o mordowaniu członków PiS-u, gdy tylko Konfa wygra wybory, coś wyjątkowo mocno zgrzyta.

Powiedziano bowiem:

Wówczas Jezus zaczął im mówić: «Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. Wielu przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem. I wielu w błąd wprowadzą. [Mk13,5-7]

Nie dajmy się zwieść.

9.07 2023

fot. Braun, wydalony z Polski jako podejrzany o szpiegostwo Swiridow, Agnieszka Piwar