Ruski kapiszon czyli strach młodego Gargamela

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Kraj

Trudno policzyć, ile razy w ciągu dnia padają zapewnienia złotoustych liderów PO o wielkim sfyciensfie, jakie czeka ich ugrupowanie w jesiennych wyborach.

Co prawda z przekonaniem tym koliduje nawoływanie do powołania jakiejś nowej mutacji Frontu Narodowego, który w latach 1930-tych pozwolił socjalistom na objęcie władzy w niektórych krajach.

Najwyraźniej dobra mina Tuska i jego najbliższych akolitów w jakiś tam sposób niekoniecznie opiera się na rzeczywistych badaniach opinii społecznej, która to po ostatnich próbach uwikłania PiS-u w samobójczą śmierć syna znanej POsłanki oraz bezprecedensowym w skali świata ataku na św. Jana Pawła II co nieco dołuje.

Zamiast więc drążyć powyższe tematy PO (KO) odpala kolejną racę z nadzieją, że tym razem okaże się wreszcie tą rakietą, która wwiezie ich na Olimp, czyli w warunkach polskich do KPRM.

Nie tak dawno uznawany za najtęższego prawnika PO mimo posiadanego stopnia magistra, doktor nauk ekonomicznych (rozprawa doktorska napisana w ciągu 5 miesięcy nosiła tytuł Kwalifikacje pracownicze w stosunku pracy – Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach 2011) Borys Budka w dzisiejszym programie Gość Krzysztofa Ziemca (RMF FM) zdemaskował Konfederację.

Otóż powiada on

grożą nam bardzo niebezpieczne, koalicyjne rządy Konfederacji z PiS-em. Oddanie głosu na Konfederację to jest umacnianie władzy PiS-u.

Oczywiście to niebezpieczeństwo nie polega na tym, że trzymana z dala od żłoba przez trzecią kadencję Platforma zwyczajnie zacznie się rozłazić tak, by przepoczwarzyć się w końcu wzorem swojej antenatki UD, ale…

Konfederacja to ugrupowanie prorosyjskie z Braunem i Korwinem na czele!

Co prawda Braun i Korwin pokazali dość wyraźnie swoje pro-moskiewskie oblicze, ale też trzeba pamiętać, że żaden z nich żółwików z Putinem nie przybijał, co z kolei zdarzyło się Rudemu, hersztowi Budki. ;)

Gdyby jednak zarzut prorosyjskości był zbyt mikry, doktor ekonomii Budka ma jeszcze bardziej demaskatorski:

Podstawowy problem, jeśli chodzi o Konfederację, to podejście do wolności. Dla nich podejście do wolności kończy się w momencie, kiedy kobieta ma samodzielnie dokonać wyboru (…)!

Jesteśmy w domciu.

Budkowa „wolność” kobiety tak naprawdę dotyczy... aborcji.

Pytanie, jakie każdy zdeklarowany czy nawet tylko potencjalny wyborca KO powinien sobie w tej chwili zadać dotyczy różnic światopoglądowych pomiędzy tusko-budką a… Martą (Martem?) Lempart.

Aborcja jako wyznacznik wolności kobiety!

Tego doprawdy nie wymyśliłby nikt, kto chciałby udawać nawet najbardziej miernego prawicowca.

A przecież Budka raptem 10 dni temu w „Gościu Wydarzeń” Polsat News powoływał się na… naukę społeczną św. Jana Pawła II!

Wiem o czym mówił Jan Paweł II. O solidarności, kwestiach zjednoczenia Europy. Jan Paweł II cenił pracę drugiego człowieka, mówił o różnorodności. Szanował mniejszości. Zaprzeczeniem nauki Jana Pawła II jest dzisiejsza Zjednoczona Prawica, ksenofobiczna, zamknięta, atakująca mniejszości.


]]>https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-03-16/borys-budka-w-gosciu-wydarzen-ogladaj-od-1920/]]>

Na przykładzie młodego Gargamela widać wyraźnie, dokąd zapędziła się Platforma jedynie z niepohamowanej żądzy odzyskania władzy w Polsce.

Św. Jan Paweł w tym samym garncu z Magdą Lempart, Magda Lempart uzupełniana itd…

Każdemu po trochu, obojętnie czego chce.

Ważne jest tylko, by odpowiednio zagłosował.

KO chce odtworzyć jeszcze przedwojenny, komunistyczny pomysł Frontu Narodowego.

A to na milę cuchnie sztucznością, przez którą przebija się wyłącznie żądza władzy oraz danie szansy na finansowe „odkucie” się dziesiątkom tysięcy „swoich”, czyhających na mniej lub bardziej lukratywne stanowiska.

Oczywiście pod płaszczykiem „przywracania” demokracji, rządów prawa, konkurencyjności, wolnych mediów itp.

Dlatego przed wyborami Tusk/Budka/inny platformer powie Wam to, co chcecie usłyszeć.

Będzie i babciowe, będzie utrzymanie dotychczasowych przywilejów socjalnych, będą obniżenia podatków, pieniądze z KPO (to akurat może się zdarzyć) i aborcja. Za moment Tusk przypomni sobie o dziadkach, wujkach i stryjenkach, jak sądzę.

Dla zwolenników Balcerowicza będą z kolei ograniczenia w korzystaniu ze świadczeń, nowe podatki, wyższy wiek emerytalny i powszechna prywatyzacja.

Po prostu lista obietnic będzie zmienna, zależnie od tego, kto siądzie na widowni.

Rzecz jasna przy takim „otwartym” światopoglądzie trudno jest znaleźć cokolwiek, czym można by było zaatakować przeciwnika.

Osiem gwiazdek dzięki rozdziawionej wulgarnie mordzie* Marty Lempart, stają się coraz bardziej obciachowe.

Co gorsza, pojawili się już tacy, co tłumaczą je jako WYGRA PiS (dokładnie 5 + 3).

Kilka miesięcy przed hipotetycznymi wyborami KO nie wie, jak skutecznie przeprowadzić kampanię. Więc łapie po kolei wszystkie sroki za tylną część ciała licząc, że znajdzie tą właściwą.

Klasyczna, uświęcona dekadami tradycji akcja wyborcza polegająca na eksponowaniu własnego programu i wytykaniu rzeczowo błędów rządzącym jest w czarnej d….

Na siłę Tusk i jego ferajna szukają nośnego propagandowo hasełka, które powinno pobudzić wyborców nie tylko do odwrotu od PiS, ale, przede wszystkim, do poparcia Ryżej Opcji.

Mamy więc teraz bać się Konfederacji, bo ta jest promoskiewska i jak tylko utworzy rząd z PiS-em zaraz w Polsce powstaną ruskie bazy wojskowe. ;)

Tego co prawda młody Gargamel jeszcze nie powiedział, ale do wyborów na tyle daleko, że kto wie…

I co tam, że połowa wyborców Konfy poparła Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich.

Budka straszy wizją wicepremiera Bosaka oraz ministra spraw zagranicznych Brauna, do czego pewnie dojdzie marszałek senatu JKM.

Chyba, że Konfa wejdzie do ryżego Frontu Narodowego…

Wtedy znowu okażą się prawdziwą prawicą, z którą warto tworzyć Polskę wolną od PiS.

A jeśli media przypomną dzisiejszy bełkot młodego Gargamela zostanie to określone jako kolejne szczucie pisowskich funkcjonariuszy.

Powtarzając za niesłusznie zapomnianą Elżbietą Bieńkowską ale jaja! pamiętać musimy jednak o efektach rządów Ryżego.

A te, wg ówczesnego szeryfa Bartusia Sienkiewicza, to ch…,, d… i kamieni kupa.

25.03 2023

____________________________________

* feminatyw od jej ulubionego słowa ryj

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (13 głosów)

Komentarze

Trudno nie docenić zaangażowania autora, niemniej trzeba zwrócić uwagę na pewną formalną niedoskonałość tekstu, a nie mówię bynajmniej o kuriozalnej kompozycji, Otóż taktyką Kominternu nie były w latach 30-tych fronty narodowe ale fronty ludowe, Volksfronty, inaczej folksfronty, niekiedy zwane też fołksfrontami, co ma zapewne nawiązywać do ich nazwy oryginalnej.

Nie jest rzeczą wykluczoną, że tak być miało w zamyśle osoby przygotowującej tekst - propisowaki autor nie odróżnia frontu narodowego od folksfrontów, hahaha. Nie takie w końcu fałszywki internety widziały.

Vote up!
2
Vote down!
-3

Tiwaz

#1650993

sposób zaznaczali swoją rzekomą odrębność. Tymczasem wystarczy sięgnąć do innych języków, niż rosyjski czy polski, aby nie być pewnym komuszego określenia. Po niemiecku Volk oznaczać wszak może Naród, ludzi oraz... pospólstwo. Po angielsku POPULAR znaczy również popularny. Najzabawniejsze w tym całym galimatiasie jest jednak co innego - otóż czerwony front na polecenie Stalina nie powstał po wyborach 1933 roku w Niemczech, co umożliwiło zdobycie władzy przez NSDAP. Dla niemieckich komunistów socjaldemoracja miała być bowiem większym wrogiem od narodowych socjalistów. Ale tego nasz nowoobjawiony trolik już nie powie.

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1650995

Bzdury. Po polsku są fronty ludowe, naród po niemiecku to Nation, a lud - Volk.

Co do "nowoobjawienia" to tak bardziej z głowy i żadnego sprawdzenia, a z "trolikiem" to odklejka.

Vote up!
2
Vote down!
-3

Tiwaz

#1650999

poszczególnych słów, a silisz się na pouczanie innych? Sprawdź sobie definicję NARODU choćby w Konstytucji kwietniowej. Naprawdę mam chyba jakiś wyjątkowy dar do przyciągania największych portalowych głąbów. ;)

Ps. Po polsku masz natomiast "fronty ludowe", "fronty burzowe", "fronty narodowe" a nawet dwa fronty - wschodni i zachodni. Powinniście to na Łubiance wiedzieć... ;)

Vote up!
4
Vote down!
-3
#1651003

Sny wszystkich uczestników walki wyborczej po stronie totalnej opozycji trochę przypominają dzielenie skóry na niedźwiedziu. A może bardziej są jak słynna opowieść o wydzieraniu sobie strzępów z «postawu czerwonego sukna», ale chyba najbliższe prawdzie jest skojarzenie z mafijnymi procedurami prymitywnych bandytów żrącymi się o podział łupu z napadu stulecia - bez żadnego pojęcia czym ten łup jest ani nawet bez wiedzy o tym co z tym łupem można zrobić, aby na tym coś zarobić bez żadnej kary i odpowiedziałności.

A ponieważ tym łupem jest władza w całym państwie, a konkurenci do tej władzy nie wiedzą "jak to się robi", to wydaje im się, że jak zdobędą dla kogoś obcego, choć podobnego mentalnie to upragnione władanie nad coraz bogatszym krajem, to coś im z tego kapnie.

Czyli liczą na okruchy z pańskiego stołu, które według ich kalkulacji wystarczą im na dostatnie życie. I na tym polega ich głupota.

Mianowicie:
Walczące o władzę «polityczne ścierwniki» nie mylą się co do jednego - obcy dla których pracują rzeczywiście są podobni mentalnie do nich samych, czyli także są oszustami i dlatego prędzej kogoś zastrzelą, niż się podzielą.

Aha, a ta niezła emerytura Donalda Tuska, mówiąc w wędkarskim języku, jest ziarnem rzuconym na zanętę.
Tak to jest z tymi, którym "wszystko co ludzkie jest obce i wredne".

Vote up!
3
Vote down!
0

michael

#1651005

 

Vote up!
1
Vote down!
0

michael

#1651006