Włodzimierz Cimoszewicz wierny tradycjom
„Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza! Tradycja naszych dziejów jest warownym murem. To jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza, to jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni.” – Miś
Ale z tego samego źródła wiemy, że narodziła się jeszcze socjalistyczna tradycja.
Ci, którzy pamiętają jej niemowlęce czasy pomału odchodzą.
Na szczęście pamięć przetrwała.
Choćby na portalu Ciekawostki historyczne możemy przeczytać:
Niepomni powiedzenia że „nie wszystko złoto co się świeci” czerwonoarmiści z wielkim zapałem demontowali z drzwi domów i mieszkań mosiężne klamki. Z tego również powodu dzbanki i filiżanki w serwisach stołowych traciły malowane na żółto uchwyty. Oczywiście dlatego, że wyglądem przypominały ów cenny kruszec.
Budynki, w których kwaterowali żołnierze radzieccy, po ich opuszczeniu były zazwyczaj w opłakanym stanie. Przykładem niech będzie willa w Bydgoszczy, położona przy ulicy Cichej 11:
Z komfortowo urządzonego i otoczonego zadbanym ogrodem z 70-cioma drzewkami domku w okresie kilku miesięcy po zajęciu miasta radzieccy żołnierze zrobili ruinę. Wannę wyrzucili przez okno, piec centralnego ogrzewania wywieźli, glazurę potłukli, wodociąg zatkali i częściowo zniszczyli, drzwi i futryny okienne spalili. W ścianie domu została wybita dziura, a ogród wykarczowano.
Wydawałoby się, że to historia. Tymczasem media donoszą o wyglądzie leśniczówki, którą po kilkunastu latach wynajmowania za bezcen opuścił kandydat do europarlamentu Włodzimierz Cimoszewicz (jedynka na liście KE w Warszawie).
Wyprowadzając się z leśniczówki, były premier miał zabrać z niej m.in. meble i piec. Jak podaje pismo, z budynku powyrywano gniazdka i instalację elektryczną, zabrano drzwi i parapety, zerwano boazerię. „To, co zrobiono, to totalna demolka. Widać to po ganku, który wycięto, aby wynieść część większych rzeczy. Zapiekłość była tak wielka, że zerwano nawet elewację z budynku gospodarczego” – komentuje „Gazeta Polska”.
https://www.tvp.info/41953735/totalna-demolka-cimoszewicz-zostawil-ruine-w-dzierzawionej-lesniczowce
Oczywiście Wołodia syn Mariana nie byłby sobą, gdyby nie zaprzeczył niewygodnym dla siebie faktom.
Twierdzi, że pozostawił po sobie ruinę na życzenie… Lasów Państwowych.
Były premier w rozmowie z „Rzeczpospolitą” odniósł się do rewelacji „Gazety Polskiej”. Jego zdaniem oskarżenia tygodnika są bezpodstawne. – Po 18 latach najmu i niestającego remontu, uzgodniłem w ubiegłym roku warunki zwrotu leśniczówki (Lasom Państwowym – red.) i rozliczenia moich nakładów – odparł.
Dalej tłumaczył, że na wniosek nadleśnictwa usunął wszystko, czego właściciel nie chciał. Dodał, że rzeczoznawca z NOT wycenił wartość pozostawionych inwestycji na ponad 130 tys. zł. Tymczasem nadleśnictwo zwróciło mu zaledwie 50 tys. zł. – Tak więc odwrotnie, niż w Radiu Erywań, nie ukradli, ale dali – podsumował były premier. Jak zaznaczył, „cala reszta tekstu jest równie zgodna z prawdą”.
Jak wygląda leśniczówka opuszczona przez Cimoszewicza można obejrzeć tutaj.
Jeśli ktoś uważa, że TVP kłamie, może wyłączyć głos. Obraz bowiem jest prawdziwy bez względu na wyznawana ideologię. ;)
https://wiadomosci.tvp.pl/8219089/cimoszewicz-ogolocil-lesniczowke
A osoba znająca matematykę na poziomie byłej szkoły podstawowej szybko policzy, że wartość pozostawionych inwestycji (jakich? Wołodia nie wspomina) to 80 tys. zł (130 – 50).
W takim razie do czynszu dzierżawnego domu wraz z ogrodem, budynkami gospodarczymi i kawałkiem lasu oraz obowiązkiem utrzymywania drogi dojazdowej przez Nadleśnictwo można dodać 370 zł miesięcznie.
Czyli Cimoszewicz żył jak pan w środku puszczy za równowartość opłaty czynszowej płaconej za mieszkanie typu M3 w Kędzierzynie – Koźlu, Tarnowie czy innej Mławie.
Bez tego dodatku płacił jak za kawalerkę.
Myślę, że byłoby sporo chętnych za opłatę dwa razy wyższą, prawda?
Ale co wolno byłemu premierowi, to nie tobie, gołodupcowi.
Pozostawienie po sobie ruin i zgliszcz to również zachowanie znane z przeszłości.
Sowiecki wojak, jak czegoś nie mógł zabrać, to zniszczył.
A jak nie mógł zniszczyć, to przynajmniej …obsrał!
Jedną z ulubionych rozrywek krasnoarmiejców było zanieczyszczanie ekskrementami posiadłości należących do polskich „burżujów”. Przekonali się o tym państwo Siemieńscy, właściciele majątku leżącego koło Radomska. Nie dość, że na rzecz wyzwolicieli utracili swoje meble i sprzęty domowe, to jeszcze bojcy zapaskudzili fekaliami wszystkie pomieszczenia w ich dworku.
Tej tradycji na szczęście Wołodia nie kontynuował.. ;)
Choć nie brak opinii, że i tak po sobie g… zostawił.
A zatem socjalistycznej tradycji stało się zadość.
31.03 2019
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5627 odsłon
Komentarze
Genów się nie zmieni , niestety
31 Marca, 2019 - 22:15
Kiedyś mówiło się "wpuść chama do biura to atrament wypije"
a teraz " wpuść komucha do leśniczówki to framugi i boazerię wyniesie".
Ciekawe co ten cham z Brukseli wyniesie, wykształcony buras, czerwone ścierwo !!
Kto zagłosuje na ten ryj ?
Elita z Neonu?
ps.
Witam wśród ludzi
Włodzimierz Wielki!
31 Marca, 2019 - 23:02
Zastał leśniczówkę drewnianą,
a zostawił wyszabrowaną...
M-)
Włodzimierz
1 Kwietnia, 2019 - 05:26
wielki???
on WIELKI szabrownik jeno. Poza tym to prawie zero.
Ale Dzięki Macieju za obrazek tego domku.
Marzy mnie się coś podobnego na Ojcowiźnie, jak wrócę wkrótce na me Święte Ziemie do Gołębiewa. I ten front będzie exponowany na moją ukochaną Głogowiankę, która gdzieś tam ciągle płynie sobie. Prawa strona tej cudnej chatki wychodzić będzie na Ojca Mego lepiankę - pokrytą słomianą strzechą, której obraz mam ciągle w pamięci, ale która zniknięta jest już bez śladu......To będzie moje miejsce na Tej Ziemi. Ostatni mój na Niej przystanek....................
http://niepoprawni.pl/blog/poeta/w-mojej-ojczyznie-wiersz-nie-moj-imoja-tesknota
Nie czujesz ironii?
1 Kwietnia, 2019 - 09:17
:-)
M-)
@ Maciej 1965
1 Kwietnia, 2019 - 05:14
Witam! Mamy od kilkunastu lat z żoną odrestaurowany podobny dom w górach. Dużo lat pracy włożyliśmy, ale to obecnie piękna bajka. Jednak, tego czerwonego buraka, nie wpuściłbym za próg. Pozdrawiam!
ronin
nu dawaj czasy!
2 Kwietnia, 2019 - 22:56
Mama mi Opowiadała, że jak ta ruska swołocz weszła do Naszego Miastka, wtedy 19 Stycznia tamtego roku, to najbardziej się uganiała za Pięknymi Dziewczynami, i za zegarkami. Zrywali ludziom z rąk, gdzie tylko u kogoś zobaczyli. Nawet włazili głupki na wieżę magistratu, gdzie z trzech stron były wielkie zegary, i demontowali je, i potem zabrali. No i jeszcze jedna rzecz kręciła tych sowieckich duraków. To byly rowery. Zabierali natychmiast jak tylko gdzieś zobaczyli. Stepowa ruska dzicz.
Jak jest rower po rusku?
tyle zapamiętałem z dawnych lat. No a ten cały Cimoszewicz, to taka sama durna pała jak tamte ruskie od tych kradzionych czasów.......Czyli zegarków...... Powinien jakiś historyk, żurnalista, pisarz - opisać całe to stado POPów, premierów "polskich" co to premierowali w Naszym Pięknym Kraju z nadania żydokomuny. Od Bieruta do bankstera. Jaka była ich kariera. Lektura mogłaby być bardzo interesująca. Nazbierało się tych śmieci trochę przez lata. Bierut, Cyrankiewicz, Jaroszewicz, Mazowiecki, Marcinkiewicz, Cimoszewicz, Geremek, Matoł, Kopara kopana itd......Wyciągnąć z ich życiorysów różne "kwiatki" i opisać. Lektura mogłaby być pasjonująca. Opisowo, premierowo - a było to tak........Pierwszy BB czyli Bierut Bolek mu było na imię. Batiuszka Stalin posadowił go w Polsce....itd, itp
&
każdemu premieru POPu, zajrzeć nada w życiorys. Koniugacje sprawdzić do trzeciego pokolenia włączne. Rzut oka w ciemność przeszłości przysporzy nam jasności. Już sobie wyobrażam ile tam będzie tych pejsów, mycek i tej koszerności. Taka książka może być białym krukiem, na wczoraj, na dziś, i na jutro, choć będzie dotykać swą treścią skrywanych głęboko tajemnic tych pełnych wstrętnej buty - "gości"........
Komunizm zrujnował życie wielu setek milionionów ludzi...
1 Kwietnia, 2019 - 06:26
170 mln osób wynosi liczba ofiar zamordowanych przez totalitarnych, komunistycznych despotów
Jeszcze w 1982 roku, Józef Mackiewicz cytował za Phillipem Vander Elst liczbę mordów komunistycznych w XX wieku jako 143 miliony osób.[i] (link is external) W 2009 roku Philip Vander Elst w materiale "The link between statism and supranationalism” (link is external)[ii] (link is external) podał liczbę ofiar zamordowanych przez despotyczne rządy na 170 mln. Dodając, iż ponadto miliony osób zostały życiowo zrujnowane przez socjalistyczne planowanie oraz urzędników państwowych.
Jednak, zrujnowane zostało życie nie "milionów osób" — lecz setek milionów. Przede wszystkim tych osób, którym komunistyczni bandyci wymordowali najbliższych. Ponadto, wręcz obłędnie wydatki na zbrojenia, mające służyć wojnom z demokratycznym Zachodem i podbiciu całego świata przez genseków z Kremla oraz niewydajne, rujnujące gospadarkę komunistyczne centralne zarządzanie — zrujnowały życie kolejnych setek milionów ludzi, zmuszając ich do życia w nędzy. Do tego jeszcze trzeba dodać, że zawsze walczące z prawdą partie komunistyczne wymuszają i na tych osobach, których nie zamordują i całych społeczeństwach — konieczność życia w ciągłym, komunistycznym zakłamaniu…[iii] (link is external)
Z artykułu Phillipa Vander Elsta wynika, że dane o około 100 mln komunistycznych ofiar podane w "Czarnej księdze komunizmu" — wydanej najpierw we Francji w 1997 roku — trzeba uznać za bardzo mocno zaniżone. Zresztą książka ta, w zbyt dużym stopniu koncentrowała się przede wszystkim na komunistycznych zbrodniach popełnionych przez komunistów — przeciwko innym komunistom.
(...)
Komunizm, czyli socjalizm międzynarodowy a hitlerowski socjalizm narodowy
Marek Jan Chodakiewicz w notce zatytułowanej “Czarna prawda o szlachetnych komunistach (link is external)”[vi] (link is external) napisał, że: "To właśnie porównanie komunizmu (socjalizmu międzynarodowego) do narodowego socjalizmu spowodowało wielki skandal wokół ‘Czarnej księgi komunizmu’.
Najbardziej szokującym aspektem tego porównania była teza postawiona przez jednego z autorów, Stephane Courtois, że nienawiść do całych grup społecznych wyrażona marksistowską formułą ‘walki klas’ jest równie rasistowska, jak narodowo-socjalistyczna teoria ‘walki ras.’ (…)"
"Jednak wielu konserwatywnych obserwatorów zdziwił zgiełk na lewicy" — kontynuował Chodakiewicz — "Przecież w zasadzie ‘Czarna księga komunizmu’ nie ujawnia nic nowego. Na prawicy od dawna funkcjonowało przekonanie o ideologicznym pokrewieństwie między komunizmem, a narodowym socjalizmem. Na przykład, jeszcze w latach trzydziestych Erwin Freiherr von Aretin, katolicki konserwatywny publicysta i polityk z Bawarii, nazywał narodowych socjalistów, ‘brązowymi bolszewikami,’ a po wojnie podobnie pisał o nich wpływowy monarchista Erik von Kuehnelt-Leddihn. Wiedzieliśmy również od dawna o wielomilionowych ofiarach komunizmu, którymi nie byli przede wszystkim ‘dobrzy komuniści’ (trockiści, gomułkowcy i inni) — a po prostu zwykli ludzie (głównie chłopi) oraz tradycyjne elity."
Cała moja notka: tutaj
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
tylko komuna??? amerykańska "demokracja"
2 Kwietnia, 2019 - 10:46
https://www.youtube.com/watch?v=wTjLZwpmufwnie rujnowała życia milionów???
przypominam, PAMIĘCI nigdy za wiele
:
HOLOCAUST INDIAN 19 - 100 milionów OFIAR!!!
Kiedy ?!
Ameryka wypłaci mienie bezspadkowe potomkom wymordowanych milionów Indian???!
OD 19 DO 100 MILIONÓW!!!
/embracedbythelight.com/onjinjinkta/NP/Discrimination/systematic-genocide.html
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!
!!!
!
Subject: COLUMBUS DAY, czyli
jak było na początku - HOLOKAUST INDIAN i SKRADZIONA ZIEMIA
W ostatni Poniedziałek 11 Października, świętowano w USA Columbus Day, czyli Dzień Kolumba. Mający upamiętnić i upamiętniać corocznie narodziny tego, tej stolicy światowej "demokracji".
Mieszane mam uczucia, a może lepiej powiedzieć bardzo negatywne w tym temacie demokracji made in USA......
Coraz bardziej negatywne. Gdzieś w internecie trafiłem na zdjęcia i na artykuł dotykający w specyficzny sposób tego tematu. Było mianowicie zdjęcia niemieckiego bandyty, zbrodniarza, psychola i czubka, wielkiego wodza III tysiącletniej niemieckiej rzeszy. I zdjęcie było szokujące i treść artykułu również.
szalony adolfek obok "góry" indiańskich szczątków. Indian, zamordowanych w jakiejś masakrze.
A w tekście można było znaleźć informację, że zanim Niemcy przystąpili do mordowania żydów, Polaków i innych nacji, ich wódz pilnie wertował zapiski wszelakie dotyczące mordowania i wymordowania skutecznego, czerwonoskórych plemion w dzisiejszych USA, Kanadzie, ale także w Ameryce Południowej, na wyspach, jak ówczesna Hispaniola a dzisiejsza Haiti itd, itd, itd.
Pilny uczeń był z Adolfa Hitlera, ale jego "osiągnięcia" są i tak niewielkie, w porównaniu do tej zagłady co rozpoczęła się po Kolumbie na Ziemi Czerwonoskórych Plemion....
Dobry Indianin to martwy Indianin, powiedział kiedyś US Army General Philip Sheridan:
/embracedbythelight.com/onjinjinkta/NP/Discrimination/systematic-genocide.html
Jest takie miejsce na Ziemi,
Jest taki kraj, co dzisiaj do białych
należy,
Kiedyś Czerwonych Ludzi Ziemia.
Czerwonych Plemion Raj....
Member of Native Tribal Indians here in US, on the stolen Land, and exterminated from
19 to
- http://whale.to/c/native_american_genocide.html
https://www.searchlock.com/search?q=you+tube+19+to+100+millions+AMERICAN+NATIVE+Indian+die+in+holocaust
100 million's of Human's. In the name of "law":
http://player.mashpedia.com/player.php?q=BR2IgSIvjCk
Można by znaleźć na przestrzeni wieków dużo wspólnego w historii tragicznej, co nas w szczególny sposób łączy z Indianami i tą Ich martyrologią. A chyba najbardziej spektakularnym elementem w tych łączących nas więzach, jest niezwykła Postać Rzeźbiarza, Polaka, Korczaka Ziółkowskiego, oraz jego dzieło:
https://www.google.com/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=crazy%20horse%20monument%20south%20dakota
Pomnik Wodza Indiańskiego Szalonego Konia.....
Największy na świecie pomnik.
Crazy Horse Monument - rzeźbiony w górze przez Niego, a teraz, po śmierci Rzeźbiarza, przez Jego dzieci. Których doczekał się 10.....Prace wciąż trwają, i potrwają jeszcze około 20 lat.
Fundacja, która finansowo wspiera budowę pomnika, nigdy nie zgodziła się na przyjęcie jakiejkolwiek dotacji od amerykańskiego rządu. Rządu, który przecież od zawsze mordował Indian, i nikt już nigdy nie zdejmie tego odium straszliwego z "demokratów" amerykańskich, którzy od czasów Kolumba, czyli od 12 Października 1492 roku, mordowali, mordowali, i mordowali, i ukradli dla siebie Ziemię nieswoją:
https://youtu.be/SM8WZ0ztMuc
Świętą Ziemię Indian
https://youtu.be/7FItlStGMY4
http://ibericalanguages.com/pl/12-pazdziernika-dia-de-la-hispanidad-dzien-kolumba-odkrycia-ameryki/
https://www.google.com/search?q=eating+fire%2C+tasting+blood&oq=eating+fire%2C+tasting+blood&aqs=chrome..69i57.26155j0j4&sourceid=chrome&ie=UTF-8
I raz jeszcze link co wyżej, dotykający słów białego człowieka i dobrych - bo martwych Indian :
/embracedbythelight.com/onjinjinkta/NP/Discrimination/systematic-genocide.html
Porębany ten świat. Straszliwie porębany. Ocean krwi przelanej. Dziwny ten świat. Nieśmiertelne słowa piosenki Naszego Wielkiego Czesława Niemena. Kiedy TO się skończy?
Kiedy nie będzie więcej zabijania???
Hitler korzystał z sowieckich przykładów masowych mordów.
2 Kwietnia, 2019 - 11:03
Już od lat 20. Stalina łączyła bliska więź z Niemcami. Po dojściu Hitlera do władzy była to braterska przyjaźń Hitlera ze Stalinem.
Pisałem o tym w notce: "Moskwa Stalina jest przekonana, że droga do Sowieckich Niemiec prowadzi przez Hitlera"
Moskwa jest przekonana, że droga do Sowieckich Niemiec prowadzi przez Hitlera.[ix]
— Sowiecka ambasada w Berlinie
Młodzi socjaliści! Odważni narodowi bojownicy: komuniści nie chcą angażować się w braterską walkę z narodowymi socjalistami.[x]
— Heinz Neumann[xi], jeden z liderów Komunistycznej Partii Niemiec (KPD) w przemówieniu na nazistowskim wiecu.
Narodowa partia socjalistyczna, tak samo jak wszystkie inne organizacje socjalistyczne, ma w swoich szeregach wiele przekonanych oraz uczciwych osób. Oddani celom, jakie my odrzucamy — oni poświęcają im swoje życie. Ich odwagę oraz męstwo my szanujemy i respektujemy.[xii]
— Hermann Remmele, rzecznik prasowy Komunistycznej Partii Niemiec (KPD).
Tam są wspaniali chłopcy w SA i SS. Zobaczysz, przydzie dzień, że będą dla nas rzucać ręczne granaty.[xiii]
— Karol Radek, polski socjalista i bolszewicki, partyjny funkcjonariusz (funk).
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
Pilne !!!
1 Kwietnia, 2019 - 17:07
Sensacyjne info wprost z Australii
Rysio Opara sprzedał portal Neon 24
Nowymi właścicielami został Ruszkiewicz i Słupianek
Powodem sprzedaży był komornik na karku Opary
Spirytusowy debil teraz znów poszaleje...
1 Kwietnia, 2019 - 18:18
Z tymi swoimi sowiecko-nazistowskimi przekonaniami...
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
1 KWIETNIA
1 Kwietnia, 2019 - 19:42
1 KWIETNIA
Dziś prima aprilis!
Dzień kłamstwa, śmiechu...
Polska to dziwny kraj.
1 Kwietnia, 2019 - 19:26
Polska to dziwny kraj.
Bardzo dziwny.
Potomek oficera Armii Czerwonej cieszy się zaufaniem w miastach i na bank wejdzie do PE.
Natomiast brak stalinowskiego mordercy kieruje jedną z największych gazet i kształtuje opinie.
U nas historia jest podeptana.
Niestety.