Z poezją jest tak jak z pogodą i jak z przyrodą,
czasem obficie skąpi by potem suto obrodzić.
Tu suchar a tam ciastko z kremem i paralele, a tam
oksymoron z przerzutnią pod mankiet wychodzą
na parkiet. Na tym parkiecie wszystko się znajdzie:
rym biały, prosty i częstochowski, ozdobnik słowny,
perły przed wieprze i wszystko, co mieści gatunek w sobie,
a też to czego nikt nie wymyślił dotąd
–...