Późność literacka. Sprzedawca jabłek z rajskiego ogrodu

Obrazek użytkownika Wiktor Smol
Kultura

 

Kiedy przyglądam się ludziom odczuwam pewien niepokój; ogólnie jestem pozytywnie nastawiony, ale czasem przebija się z podświadomości ta pusta część szklanki.

 

Staram się uważnie patrzeć na otaczający świat, niezmiernie ciekawi mnie i fascynuje przyroda, jej zmienność zakontraktowana w cykliczności – przeogromne bogactwo i, co najbardziej potrafi zaskoczyć, nagła surowość, wręcz skąpstwo natury, zupełnie jakby konstruktorowi nagle zabrakło pomysłu, albo materii.

Obok łagodnych pejzaży z bogactwem kształtów i przepychem kolorów, wielkich przestrzeni wody, połaci równin, sawann i pustyń, i tych pooranych kanionami skrawków ziemi, i tych, gdzie ziemia załamuje się nagle i sięga niemalże do piekła tworząc wodospady, mamy występy strzelistych skał, trudno dostępne pasma gór ze szczytami ukrytymi wysoko w niebie.

 

Naturalne środowisko oraz to stworzone przez naukowców i udostępnione ogółowi, który raczej nie doświadczy przygody podróżniczej po planecie zwanej Ziemia: ogrody botaniczne, zoologiczne, muzea oceanograficzne, akwaria morskie, zatrzymują nas, zadziwiają – inspirująca fauna i flora ciekawi i zaskakuje, przyciąga wzrok, niekiedy budzi lęk, a nawet przerażenie, intryguje: zwierzęta, ptaki, ryby, gady i płazy. Wielki Atlas Świata Stwórcy lub, jak chcą niektórzy, Dzieła Przypadku.

 

I wreszcie człowiek. Najwspanialszy i zarazem najohydniejszy okaz; tak pojemny, że mieści w sobie wszystko czym dysponuje cała przyroda wraz z tym, co niesie tajemniczy kosmos.

Mądry i dobry, pomysłowy i nieobliczalny. Przyjazny i wrogi: potrafi przeprowadzić niezwykle skomplikowaną operację w celu ratowania życia, zadbać i zatroszczyć się o pacjenta i jednocześnie jest zdolny do innej operacji, która wymaga niewyobrażalnych środków i zaangażowania sił – wysyła zbrojnych z misją zabijania. Zbyt często swoje zbrojne akcje nazywa niesieniem pomocy zagrożonym demokracjom.

Co wspólnego z udzielaniem pomocy może mieć atakowanie celów „inteligentnymi” bombami cywilnych dzielnic, w których rzekomo ukryli się terroryści? Tymi terrorystami zazwyczaj okazują się bezbronne matki z dziećmi, cywilna ludność bombardowanego terenu porozrzucana na ruinach, rozerwana na strzępy.

(...)

Nie ma wspanialszej istoty jaką jest człowiek i nie większej bestii, w którą potrafi się przeobrazić. W świecie zwierząt, pozbawionych intelektu i rozumu, nie ma przemocy; tam jedno zwierzę zabija inne w celu zdobycia pokarmu, przetrwania i zapewnienia trwałości gatunku. Owszem, jesteśmy świadkami okrutnych polowań, jakie na przykład potrafią zorganizować stada wilków, ale nie noszą one cech zaplanowanego mordu, eksterminacji innego gatunku. W tym niedoścignionym mistrzem pozostaje ssak z gatunku homo sapiens.

__________________________________________________

 

Copyright © 2011 Wiktor Smol

W przygotowaniu: „Teoria chaosu, czyli zamach pod Smoleńskiem”

 

Brak głosów