Czy premiera można obrazić?

Obrazek użytkownika Wiktor Smol
Kraj

Nie, nie można.

Bo jeśli ktoś w obronie, gwarantowanych przez Konstytucję RP, praw w tym prawa do wolności i zakazu cenzury nazwie notorycznego kłamcę, jakim jest Donald Tusk – oszustem, matołem, czy nawet chu..m, to wyraża tylko swoje prawo do swobodnej wypowiedzi. I na dodatek – używając w tym celu epitetów – podkreśli li tylko prawdziwe cechy charakteru premiera. Jeśli czyni tak znacząca grupa społeczeństwa, to znaczy, że miarka się przebrała. 

Premier, Donald Tusk, jest osobą publiczną i zanim obalą jego, i jego załgany rząd, ten kłamca powinien liczyć się ostrą krytyką.  

Co innego gdyby premier polskiego rządu przestrzegał prawa i był po stronie tych, którzy tego prawa do obrony wolności bronią, wtedy zapewne nie padałyby niecenzuralne hasła. A, że nie przestrzega prawa i na domiar złego łamiąc je kłamie musi liczyć się z ostrą reakcją społeczeństwa.

Pomału odbezpiecza się bomba z opóźnionym zapłonem.
To efekt jego cynizmu, jego nawoływanie do nieposłuszeństwa obywatelskiego wobec rządów koalicji PiS, to efekt tamtej siły uderzenia: dziś fala odbicia podąża do kulminacyjnego momentu – zmiecenia rządów, które wyciskają ten naród z żywotnych soków, a owe wyciskanie kłamliwie nazywają masażem.
 
Szubienica dla Tuska, to za mało!

Brak głosów

Komentarze

Właściwie nic dodać, nic ująć, szkoda jedynie, że jemu to, czy go ktoś obraża, czy nie jest kompletnie obojętne.

Najważniejsze, że piastuje.

Resort

Vote up!
0
Vote down!
0

Resort

#219339

wszystko ma swoje granice i kiedyś wszystko ma swój koniec. Myślę, że on, Tusk, musi być na niezłych prochach, bo to co się dzieje wokół jego osoby ruszyłoby nawet kierownika lombardu.

Serwus

Vote up!
0
Vote down!
0
#219365