Niekiedy dręczą mnie myśli, że za mało zrobiłem dla swojej ojczyzny, że …
Kurczę! W jakie ja struny uderzam, do licha. Jeszcze mnie ktoś posądzi, że narodowy ton mi się włączył przy sobocie, po kilku piwach lub winie z dawnego rocznika, lub kielichu czegoś bardziej mocnego. Nic z tego. Myślę i piszę na trzeźwo, jak bum cyk cyk, jak tralala wesoło płynie muzyka.
A tak zupełnie na serio i...