США настоящий агрессор*
Tropienie internetowych rosyjskich enklaw to zajęcie pasjonujące. Przy okazji pokazujące, z jakich otchłani czerpane są njusy zamieszczane na najróżniejszych “polskich” i „narodowych" portalikach.
Oto najnowsze odkrycie „patriotów” - tekst podpisany przez niejaką Marię Gritsch i zamieszczony na portaliku The Soker. Co prawda autorka mogłaby nosić dowolne inne imię czy nazwisko – zagrywka celem legendowania jest dokładnie taka sama, jak w polskojęzycznym NDP; konkretne imię i nazwisko ma wskazywać na wiarygodność autorki, w szczególności jej realny byt. Po sprawdzeniu danych okazują się jednak „wzięte z rozporka”, jak obrazowo mawiali koledzy Putina w czasach KGB.
Pomińmy jednak techniki manipulacyjne rodem z NKWD jeszcze. Przyjrzyjmy się raczej tezom, bowiem za sprawą ruskiej jaczejki są rozsiewane po całym świecie.
Zacznijmy od końca. „Gritsch” pisze:
Rosja prawnie i kluczowo broni Donbasu i rosyjskiego państwa narodowego przed amerykańskim dążeniem do globalnej dominacji. Stany Zjednoczone wygenerowały cztery egzystencjalne zagrożenia dla Donbasu i rosyjskiego państwa narodowego, co wymagało natychmiastowej interwencji Rosji. Stany Zjednoczone, a nie Rosja, są nielegalnym agresorem na Ukrainie.
W tym ujęciu Rosja wcale nie atakuje Ukrainę, ale broni ją przed amerykańską agresją. Co prawda bawi nieco sformułowanie o nielegalnym agresorze, bo to implikuje istnieje agresora legalnego, niemniej warto przyjrzeć się dokładniej argumentacji rosyjskiego ośrodka propagandowego używającego nicka „Gritsch”.
Te cztery egzystencjalne zagrożenia to po kolei:
1. rzekoma mobilizacja armii ukraińskiej, zagrażająca „wolnym i niezależnym” samozwańczym republikom na wschodzie Ukrainy. Co zabawniejsze, „Gritsch” przywołuje doktrynę „Responsibility to protect”, pochodzącą z 2001 roku, zgodnie z którą obowiązkiem państw jest chronić swoich obywateli przed zbrodniami wojennymi, zbrodniami przeciwko ludzkości, ludobójstwem i czystkami etnicznymi. Jeśli państwo nie chce lub nie może tego zrobić, według doktryny R2P, tę odpowiedzialność musi przejąć społeczność międzynarodowa. Doktryna ta stanowi ograniczenie w respektowaniu zasady suwerenności, jednak jej wykorzystanie wymaga spełnienia warunków, takich jak faktyczne zagrożenie zbrodniami wojennymi, konieczność zaangażowania wielu państw w przypadku decyzji o interwencji zbrojnej, wcześniejsze wykorzystanie pozamilitarnych środków rozwiązania konfliktu, oraz akceptacja ze strony Rady Bezpieczeństwa ONZ. W praktyce rosyjskiej doktryna ta została sprowadzona do absurdu. Jak pisze „Gitsch”:
Przewidując nieuchronną masakrę, Rosja była zobowiązana do interwencji militarnej, ponieważ miała obowiązek ochrony (R2P) obywateli Donbasu.
Jak widać w tym ujęciu Rosja tylko stosuje się do obowiązującego prawa.
2. Niebezpieczeństwem dla Rosji są także słowa prezydenta Zełeńskiego, wypowiedziane 19 lutego 2022 r.:
„Chcę wierzyć, że Traktat Północnoatlantycki i artykuł 5 będą skuteczniejsze niż memorandum budapeszteńskie”.
I wtedy, w ciągu 5 dni, Rosja się spięła i uderzyła prewencyjnie, jeśli rzecz jasna wierzyć w kocopały ruskiego ośrodka dezinformacji:
Wyrażone przez Zełenskiego pragnienie zdobycia broni jądrowej stanowiło niebezpieczne zagrożenie dla Moskwy i sygnalizowało, że okno możliwości konwencjonalnej interwencji wojskowej dobiega końca.
Cóż za zadziwiająca sprawność mobilizowania własnych sił zbrojnych! ;)
3. Trzecim powodem kremlowskiej agresji było stwierdzenie oczywistej oczywistości. Otóż W. Zełeński uznał, że Memorandum Budapesztańskie z 1994 roku, zgodnie z którym za wyzbycie się broni atomowej Ukraina miała otrzymać gwarancję nienaruszalności granic, po 2014 roku można potrzaść o przysłowiowy kant…
4. I wreszcie ostatni powód, czyli rzekoma obecność biolabów na Ukrainie, mogących produkować broń biologiczną, co może zagrozić Rosji. To już najwyraźniejsza kalka powodów, dla których ongiś zaatakowano Irak. Tam z kolei miała być gromadzona Broń Masowego Rażenia (BMR), na ślady której nie natrafiono. Najwyraźniej Putas i jego towarzysze postanowili cynicznie powołać się na taki sam argument.
Nic dziwnego, że konkluzja ruskiego ośrodka propagandy „Gritsch” może być tylko jedna:
Interwencja Rosji jest zgodna z prawem międzynarodowym
Te cztery stworzone przez USA warunki stanowiły pilne egzystencjalne zagrożenia dla Donbasu i rosyjskiego państwa narodowego i zaprzeczają amerykańskim twierdzeniom, że Rosja „nielegalnie najechała Ukrainę” i że interwencja Rosji nie została sprowokowana. Rosja została zmuszona do interwencji militarnej w celu zneutralizowania tych zagrożeń, a jej reakcja jest zgodna z Kartą Narodów Zjednoczonych z 1945 r. w sprawie międzynarodowych przepisów regulujących użycie siły militarnej przez państwo. Organizacja Narodów Zjednoczonych dopuszcza dwa wyjątki od swojego zakazu użycia siły w prawie międzynarodowym: „samoobrona na podstawie art. 51 oraz środki wojskowe zatwierdzone przez Radę Bezpieczeństwa w odpowiedzi na „wszelkie zagrożenie dla pokoju, naruszenie pokoju lub akt agresji”. W szczególności Karta Narodów Zjednoczonych stwierdza, że nie ma problemu – i nigdy nie było – z tym państwem, bez uprzedniego uzyskania zgody Rady Bezpieczeństwa, z użyciem siły militarnej „prewencyjnie”. Oba wyjątki dotyczą interwencji Rosji na Ukrainie: Rosja dostrzegła nieuchronne zagrożenie dla Donbasu i nieuchronne zagrożenie dla rosyjskiego państwa narodowego. Natychmiastowość tych gróźb pozwoliła uniknąć wymogu uzyskania przez Rosję uprzedniej zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ. Poszukiwanie aprobaty ONZ byłoby daremne.
(tłum. google)
Prawda, jakie to banalnie proste?
Jedyny sprawiedliwy obrońca ludzkości Wołodia Putin ściśle wypełnia normy prawa międzynarodowego, reszta Zachodu mu w tym przeszkadza.
Ale mimo to wojownicy światła z literką Z (jak Zorro) na kadłubach i pancerzach idą do boju za internacjonalistyczne szczęście.
Światowe Zło natomiast za wszelką cenę chce ich zohydzić. Oto przez europejskie media przetoczyła się fala doniesień o rzekomych kradzieżach sprzętów domowych, popełnianych przez wojowników Federacji Rosyjskiej.
Qń by się uśmiał!
Po co żołnierze Putina mieliby kraść pralki automatyczne, skoro mieszkańcom Rosji woda dostępna jest tylko w strumieniu, wyjątkowo zaś w studni?
Albo taka lodówka. Raz, że prąd włączają jedynie w czasie nadawania wieczornych wiadomości TV, a dwa – przecież wiadomo powszechnie, że słonina najlepiej się trzyma owinięta w pokrzywy i podwieszona na ganku pomiędzy oknami od strony północnej.
Wódkę zaś najlepiej schładza się w strumieniu. Zdrowo i ekologicznie!
Oczywiście również i tam żyje garstka zdegenerowanych na modłę zachodnią osób. I oni mają wodę w kranach, czasem nawet ciepłą.
Ale zdrowy moralnie i fizycznie Naród w pełni popiera misję Rosji, najwyraźniej otrzymaną od samego Put…, pardons, Boga.
Ale Ukraina to tylko małe pyffko.
Przed Rosją wyrosło wielkie dzieło, największe od pokoleń. Oto na kanale Russia 1 niejaka Olga Skabiejewa (fot.) oznajmiła całemu światu:
- Zostaliśmy zmuszeni do demilitaryzacji nie tylko Ukrainy, ale też całego NATO!
……………………...
Rosja to stan umysłu…
1.06 2022
_____________________________________
* USA to prawdziwy agresor
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 633 odsłony
Komentarze
@HD
2 Czerwca, 2022 - 07:17
Ona naprawdę istnieje. Maria Gritsch brzmi bardzo po niemiecku. Ona jest wykładowczynią socjologii w niepełnym wymiarze godzin na Uniwersytecie Stanu Kalifornia Dominguez Hills, w Carson. To jakaś starsza pani mająca słabość do Putina i Rosji. O jej wieku dowiedziałam się z ocen studentów. Podobno wykłada bez podręcznika, a wszelkie indywidualne opinię uczniów, które jej się nie podobają, są natychmiast ucięte. :)
Poniżej oceny studentów. Przeczytaj "Average". Rozpoczyna się od słów "She wants your involvement in her basic questions but when you begin to answer or give an opinion she cuts you off..."
https://www.ratemyprofessors.com/ShowRatings.jsp?tid=1059035
Maria G. w wolnych chwilach pisze kacapskie imperialne manifesty dla "antyimperialistycznego" Greanville Post. A czym w rzeczywistości jest Greanville Post od razu można się zorientować po wizerunku Marksa i reklamach stron internetowych takich, jak The Vineyard of the Saker, Moon of Alabama, itd. Z tych to źródeł znany nam obrzydliwy osobnik tłumaczy swoje notki na język wroga, czyli polski, następnie publikuje na инфо. A tutaj wypociny Marii G. w oryginale:
https://www.greanvillepost.com/2022/05/29/russias-necessary-and-legal-military-response-to-us-nato-aggression-in-ukraine/
Piszesz " z jakich otchłani czerpane są njusy". Czerpane są z czarnych dziur, gdzie światełka nie ujrzysz. Tam fałszem żywi się nienawiść.
AgnieszkaS
Niepoprawny
2 Czerwca, 2022 - 12:23
Ogarnij się gdzie na niemieckich portalach w Polsce masz możliwość komentowania? Na pudelku?
Niepoprawny
Nawet na chińskich można
2 Czerwca, 2022 - 15:10
Nawet na chińskich można.Trzeba chcieć i umieć