W Polsce istnieją strefy wolne od ideologii LGBT!

Ma ra­cję Ro­bert Bie­dron — w Pol­sce ist­nie­ją stre­fy wol­ne od ide­olo­gii LGBT — nie­licz­ne, ale za­wsze coś. Te stre­fy zo­sta­ły utwo­rzo­ne przez nie­któ­re sa­mo­rzą­dy po­przez ogło­sze­nie de­kla­ra­cji z mię­dzy in­ny­mi ta­ką tre­ścią: „Dla do­bra ży­cia, ro­dzi­ny i wol­no­ści de­kla­ru­je­my, że sa­mo­rząd, któ­ry re­pre­zen­tu­je­my — zgod­nie z na­szą wie­lo­wie­ko­wą kul­tu­rą opar­tą na war­to­ścia­ch chrze­ści­jań­ski­ch — nie bę­dzie in­ge­ro­wać w pry­wat­ną sfe­rę ży­cia Po­lek i Po­la­ków”.

  Wszyst­kie in­ne gmi­ny są opa­no­wa­ne przez ide­olo­gię za­bu­rzo­ne­go sek­su i zde­ge­ne­ro­wa­nej płci, bo w ni­ch in­ge­ru­je się po­li­tycz­nie w pry­wat­ną sfe­rę lu­dzi, ja­ką je­st sek­su­al­no­ść i płeć, two­rząc róż­ne przy­wi­le­je dla trans­we­sty­tów, pe­de­ra­stów i in­ny­ch ano­ma­lii płcio­wy­ch i ku­rio­zów sek­su­al­ny­ch. Sto­wa­rzy­sze­nia lu­dzi za­bu­rzo­ny­ch płcio­wo lub sek­su­al­nie do­sta­ją pań­stwo­we sub­wen­cje, do­ta­cje i in­ną po­moc.

  Po­za nie­licz­ny­mi stre­fa­mi wol­nym od ide­olo­gii LGBT ta­cy lu­dzie są sta­ran­nie przez po­li­ty­ków od­róż­nia­ni i pre­fe­ro­wa­ni. Ich sfe­ra pry­wat­na na sku­tek dzia­łań pań­stwa sta­je się pu­blicz­ną. Ty­ch stref je­st co­raz mniej, bo rad­ni pod na­ci­skiem po­li­tycz­nym wy­co­fu­ją de­kla­ra­cję nie­in­ge­ro­wa­nia w sfe­rę pry­wat­ną lu­dzi, bo chcą do­stać fun­du­sze unij­ne na pro­mo­wa­nie wy­na­tu­rzo­ne­go sek­su i de­struk­cyj­ne ope­ra­cje zmia­ny płci.

Grzegorz GPS Świderski

]]>https://Twitter.com/gps65]]>
]]>https://t.me/KanalBlogeraGPS]]>