Sukces

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Jak większość Polaków interesuję się sprawami politycznymi, lecz dobrze wiem, że nie mam na nic w tym kraju wpływu. Więc nic nie komentuję. Jak nigdy w moim życiu jasno widzę, że prawo jest pisane pod ludzi wpływowych i bogatych. Zresztą szczerze wątpię by gdziekolwiek indziej było inaczej. Tylko u nas nie zwraca się już nawet uwagi na pozory. Bo i po co?
Euro w Polsce było jaskrawym tego przykładem. Dla mnie osobiście była to najgorsza impreza tego typu jaką oglądałem. Zamiast zapomnieć i udawać, że nie widzę jak wszystko jest odgórnie sterowane, cały czas mi to przypominano. Nachalne wmawianie jak jest dobrze, jak nas kochają wszyscy w świecie, jaką jesteśmy potęgą piłkarską w świecie etc. Niestety to delikatnie mówiąc nieprawda. Wyniki są tego odzwierciedleniem. Zajęliśmy ostatnie miejsce w najsłabszej grupie. Czyli adekwatnie do rzeczywistości.
Jesteśmy jednak mistrzami. Absurdu. Dobrym tego przykładem był mecz Polska-Czechy. Gdzie zmierzyły się dwie drużyny o diametralnie różnym miejscu w światku piłki nożnej. I do tego ta słabsza drużyna była niby faworytem. Tak przynajmniej to wyglądało patrząc na ten rozdęty do nienaturalnych rozmiarów balon. No, a potem jak zwykle zdziwienie.
Kiedyś by odwrócić uwagę ludzi od ważnych spraw, urządzało się igrzyska. I dawało za darmo chleb. Sprawdzony od dawna sposób. Igrzyska i chleb. Teraz to jeszcze bardziej uproszczono. Igrzyska owszem są, ale chleba już nie ma.
Sukces. Zdołaliśmy wydać kupę pieniędzy na kilkutygodniową zabawę. Nie było by problemu gdyby te pieniądze pochodziły z jakichś nadwyżek, oszczędności. Chociaż owszem, z oszczędności są. Ale są to krwawe pieniądze. Ilu trzeba było uśmiercić ludzi różnymi bzdurnymi ustawami aby je uzyskać? No, bo z powietrza się nie wzięły. Z oszczędności raczej też nie. Przy rozrzutności tych u koryta to niemożliwe.
Miną lata, teraźniejszy rząd pójdzie w zapomnienie, a długi pozostaną.
Cóż, „sukces” kosztuje.

Brak głosów