Putin. Końcowe odliczanie

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Świat

Do kiosku na Placu Czerwonym podchodzi mężczyzna. Prosi o gazetę. Spogląda na pierwszą stronę i wyrzuca ją do kosza. I tak przez kilka dni. W końcu zaciekawiony sprzedawca pyta go, co robi.

- Szukam nekrologu.

- Ależ, proszę pana, nekrologi są na ostatniej stronie!

- Ten, którego szukam na pewno będzie na pierwszej!

Stary kawał, pochodzący ponoć jeszcze z czasów Stalina, na nowo stał się aktualny. Co prawda bardziej po naszej stronie Donu, jednak rychło patrzeć, a stanie się popularny i w Moskwie.

Pesymistyczne przekonania sporej części Europejczyków na szczęście nie idą w parze z nastawieniem najbardziej przecież poszkodowanych, Ukraińców, oraz przeważającej części Polaków.

Ba, również myślący Rosjanie przepowiadają rychły koniec Putina.

Oto 9 marca 2022 roku dr Andriej Zubow nakreśla jego zdaniem najbardziej prawdopodobny scenariusz najbliższych wydarzeń na Kremlu.

Gdyby wygrał wojnę na Ukrainie w dwa dni i gdyby Zachód nie nałożył miażdżących sankcji, mógłby liczyć na lojalność, wręcz mistyczny entuzjazm elity, jak Hitler w latach 1939-41, na pełne społeczne poparcie. Inteligencja zostałaby rozbita i odizolowana.

Ale przegrał wojnę, nie dokonał blitzkriegu i ugrzązł w marcowym błocie ukraińskiego czarnoziemu. Sankcje okazały się naprawdę miażdżące, jak obiecywał stary prezydent Biden.

Został sam. Rosja to nie jest Iran, gdzie ajatollahów wyniosła do władzy ludowa religijna rewolucja (jak reżim bolszewików w Rosji w latach 1917-22), ani Korea Północna, gdzie w despotię przerodziła się ogólnonarodowa wojna antykolonialna. W obu przypadkach rewolucja doprowadziła do całkowitej wymiany elit. Rosją od trzydziestu lat rządzi nudna, bezideowa kleptokracja bolszewickiej proweniencji, która odziedziczyła po bolszewikach sponiewierany naród.

Putin zresetował kleptokrację, więc nie nadaje się już na jej przywódcę, skompromitował się przed światem i stał się w jego oczach najgroźniejszym zbrodniarzem wojennym z oznakami manii prześladowczej. Wydadzą go w najbliższych dniach. Nie do niego, a do nowego przywódcy należeć będzie przywrócenie „pięknego życia" górze piramidy, odbudowa stosunków z Zachodem, odblokowanie kont w zagranicznych bankach i uwolnienie ich majątków. Powinien to być ktoś niesplamiony obecnymi zbrodniami – najlepiej głośno je potępiający – zarazem ktoś z ich grona, z kim można się dogadać.

Dlatego nie grozi nam ani nowy stalinizm, ani droga irańska, ani północnokoreańska. Rosyjskie masy nie mają głosu, nie będzie rewolucji ludowej. Będzie za to bardzo, ale to bardzo szybko odgórny zamach stanu będący dziełem elit, taki jak odsunięcie Chruszczowa w 1964 roku albo śmierć cara Pawła I w nocy z 11 na 12 marca 1801 roku, albo dziwna śmierć Stalina w marcu 1953 roku. Co ważne dla przywrócenia stosunków z Zachodem, przewrót ten oprze się na środkowej, aktywnej warstwie społecznej, zyska jej moralne wsparcie, przywróci demokrację i swobody obywatelskie.

Tego możemy spodziewać się w najbliższych dniach, a jeszcze więcej w nadchodzących tygodniach.

Jestem, proszę państwa, optymistą.
]]>tutaj:]]>

Andriej Zubow to doktor nauk historycznych, profesor, redaktor "Historii Rosji, XX wiek", były wykładowca prestiżowego Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych. Zwolniony z MGIMO po publicznej krytyce aneksji Krymu (wg notatki redakcyjnej).

Jak widać profesor Zubow stawia kropkę nad „i”. Wszak pewne podobieństwo byłego kagiebisty do Chruszczowa sugerowałem już w tekście z 27 lutego.

Pisałem wtedy:

Czy podobny scenariusz rozgrywa się teraz na Kremlu?

Putin zagroził wszak całemu światu, samej Rosji nie wyłączając.

Jest to więc szaleniec, którego dalsze pozostawanie na Kremlu zagraża w równej mierze wszystkim.

Podobnie jak Chruszczow w 1962 r.

Wg Zubowa przewrót, i to w najbliższych dniach, wydaje się być rzeczą pewną.

Najwyraźniej odebranie drogich zabawek kremlowskiej kamaryli zadziałało niczym katalizator. Putin to przecież najdłużej utrzymujący się przy władzy rosyjski dyktator po 1945 roku. Wszak rządy sprawuje nieprzerwanie od 31 grudnia 1999 roku (podstawki z Miedwiediewem nie można wszak traktować poważnie), czyli już 22 rok z rzędu. Drugi z kolei, Breżniew, jedynie 18 lat.

Różnica, jaka ich dzieli, to przede wszystkim ideologia. Breżniew to pomimo coraz widoczniejszych z wiekiem wad ciągle działacz kompartii. Putin natomiast trochę przypadkowo sięgnął po władzę. I pozostał już przy niej, gdyż był wygodny dla całej kasty złodziejskiej, inaczej nazywanej oligarchią.

Jednak nie po to jeden z drugim okradał kraj, i to dekadami, by teraz nie móc korzystać z fruktów.

Wyobraź sobie, drogi czytelniku, że ktoś ci zaoferuje teraz 10 miliardów dolarów. Ale pod warunkiem, że resztę życia spędzisz w więzieniu o zaostrzonym rygorze.

To, i tylko to, jak podejrzewam, jest najbardziej bolącą sankcją Zachodu.

Te, które uderzają w zwykłych ludzi paradoksalnie tylko mogą wzmocnić poparcie obecnego Prezydenta.

Jak bowiem pisze Zubow:

Nasze społeczeństwo jest typowym przykładem takiej wysmukłej, autokratycznej piramidy.

„Głęboki naród" to w niej około 80 proc. Podstawę piramidy tworzą z reguły ludzie niezbyt bogaci lub wręcz biedni, którzy obraz świata wolą czerpać z telewizji niż z internetu, za granicę w ogóle nie wyjeżdżali albo wystarczyły im chronione plaże Egiptu, Turcji, Tunezji i Hajnanu. Są spontanicznie antyamerykańscy, chociaż nigdy nie byli w Ameryce. Ich antyamerykanizm jest wynikiem kompleksu zawiści ludzi słabo wykształconych. Mają często w głowach obraz świata utkany z teorii spiskowych, pseudohistorii i innych dziwnych wyobrażeń. Są bierni, niezadowoleni z życia, posłuszni władzy.

W obecnych okolicznościach większość z nich - około 70 proc. - popiera ukraińską wojnę Putina, wierzy w krwiożerczych, antyrosyjskich banderowców i nikczemny Zachód, któremu przeciwstawia się Rosja. Lecz nie ma w nich fanatyzmu. Woleliby nie posyłać dzieci na front i uniknąć trudów wojny. Fanatyków jest naprawdę niewielu. Ci, którzy idą na wojnę jako ochotnicy, zrobią to bardziej powodowani nędzą i rozpaczą z powodu nieudanego życia. (…)

Nie zwróci się wprost do ludu – jest wszystkim, tylko nie trybunem ludowym. A lud, choć może współczuje mu, nie pójdzie za nim. Od dawna przyuczony do bierności i życia sam na sam z telewizorem nie podejmie rewolucyjnego trudu.

(op. cit.)

Tymczasem panika ogarnia polskojęzycznych putlerowskich renegatów. Jeszcze próbują nawzajem przekonywać się o wielkości kagiebowskiego kurdupla (raptem 1,70 m wzrostu, Miedwiediew jeszcze mniej - 1,63 m), a nawet upatrywać jakąś paralelę pomiędzy pandemią covid-19 a… napadem Rosji na Ukrainę!

Tyle lat grali po putlerowskiej stronie, a teraz strach d… ściska przed odejściem w niebyt (znajomy określa to o wiele dosadniej – w odbyt historii).

Hańby bowiem już nie zmyją nigdy; liczyć zaś na to, że zaistnieją znowu pod innym już nickiem to daremny futer, jak mawiają u mnie. Raz, że są to ludzie w wieku dojrzałym (56-70) i na budowanie na nowo jakiejś pozycji już nie ma czasu, dwa – oprócz bycia przez dekady polskimi renegatami nic innego już nie potrafią.

Cieszy upadek Brauna, cieszy rozkład zupełny KORWiN-a – sił jawnie proruskich, robiących od lat zamęt w głowach gimnazjalistów.

Kompromitacja Niemiec i pokazanie prawdziwej twarzy wschodniej despotii powinna wreszcie oczyścić atmosferę polityczną w Polsce.

Bo to, że po upadku Putasa Rosja będzie musiała się wycofać ze swoich imperialnych sentymentów jest pewne. Konieczność wypłacania reparacji Ukrainie spowoduje brak zasilania polskojęzycznych ośrodków dywersji.

Niemcy zaś zrobili aż nazbyt wiele, by nikt już nie brał ich poważnie.

I jeszcze jedno – jeśli po tych wszystkich wydarzeniach Unia Europejska będzie się starała zachować stare nawyki… w kibinimater z lewackim projektem!

Przywrócenie do orzekania Igora Tuleyi nie jest bowiem ważniejsze od zamordowanych przez putinowskich oprawców ukraińskich dzieci.


12.03 2022


 


 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (9 głosów)

Komentarze

   Witaj! Bardzo logiczny wywód, z którym się w pełni zgadzam. Oby to nie okazało się życzeniowe. Niestety obecna światowa, a przede wszystkim europejska polityka, niewiele ma wspólnego z logiką, jak często doświadczamy.

Vote up!
5
Vote down!
0

ronin

#1642205

Rosjanin, to tylko nieudana krzyżówka Żyda z Mongołem.

Vote up!
2
Vote down!
0

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1642219

Fajnie, że wojna, wojna i po wojnie, ale mam pytanie, gdyż nie bardzo rozumiem, piszesz tak : "Przywrócenie do orzekania Igora Tuleyi nie jest bowiem ważniejsze od zamordowanych przez putinowskich oprawców ukraińskich dzieci." Czy dobrze kombinuję, że Ty jak toarzysz (toarzysze, wicie rozumicie..) Czarzasty uważasz, że nic się nie stało, że tylko głupi upór głupków z pisu odgradza nasz kraj od kołochozwych miliardów? Toarzysz w radiostacji rmffm podpowiadał PIS-owi aby się nie upierał, tylko przywrócił tych czterech sędziów i piniendze bendom. Więc jak Ha-Desiu też uważasz, że dobrobyt tuż, tuż.

Vote up!
0
Vote down!
-2

Apoloniusz

#1642226

Tak czyniła Rebe i jej (nie)godny kagiebowski następca. Odnieś się do całości, a nie do fragmentu.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1642227

No bo jaki związek w Twej "całej" wypowiedzi ma Tuleja? Czy nie możesz napisać jak krowie na rowie (choćby jak ja Tobie) w czym rzecz i jeszcze się dziwisz, ze dopytowuję. Dopytowuję, bo może Ci na rozum padło, albo co. Weź i napisz, abym nie musiał zgadywać czyś już toarzysz może.

A, i nie sierdź się, gdy piszesz mało zrozumiale (zapomniałem, że Ty jesteś prawnikiem, a oni to zawsze motają tak, że nie wiadomo czy za, czy przeciw).

Ps. Swoja drogą jeśli sam poruszyłeś wątek, to żal, że Rebelii naszej nie ma. Szkoda. Rebelio, jeśli czytasz, to wróć, nawet za posądzenie Cię o krawcową jestem gotów przeprosić.

Ps. Ha-Dek, czy to Twoje zdjęcie z tymi piszczelami eksponujesz, pora późna i w oczach mi się troi, więc pytam, bo nawet przystojnie wyglądasz, tak ciężko przystojnie.

Vote up!
0
Vote down!
-2

Apoloniusz

#1642231

i wysmukła autokratyczna piramida

 

 

Vote up!
1
Vote down!
-1

AgnieszkaS

#1642232