Co ONI biorą na taką aktywność...?

Witam! Hi,hi,,dobry artykul! Polacy zrozumieli ,ze Mozna! Nie bylbym zdziwiony,ze PO nie przekroczy progu wyborczego! Pozdrawiam!

"Komorowski zaplanował tę imprezę zrobić w rocznicę Powstania Warszawskiego"

Urzędowanie mu się kończy, a po wyborach chce być zapamiętany jako do końca dziarski i prężny prezydęt, a nie obibok i partyjny worek kartofli przeciągany po cudzych płecach przez wszystkie szczeble władzy.

Rocznica Powstania to "godna" okazja zaafiszowania tej dziarskości, a poza tym... nominacje i dekoracje w Pałacu albo w Belwederze to subtelne usprawiedliwienie jego nieobecności na Powązkach gdzie mogłoby mu się przydarzyć kolejne wygwizdanie. Np. przy bramie. A tak, to bezbuleśnie pomodli się z Nyczem w kaplicy prezydenckiej i przejdzie na salony robić to co lubi i to co najlepiej mu się udawało podczas prezydęcji czyli awansować kanalie. A że złamie kolejne kariery ? No bo kto dziś traktuje poważnie np. takiego "gen."Parulskiego albo "gen.Janickiego" i  w ogóle ostatnio o nich słyszał ?

To dotyczy  wielu innych, których "kariery" po nomonacji z rąk Bronka pękły jak mydlane  bańki.Fru! Zniknęli z przestrzeni publicznej na amen. Jak zapowietrzeni.

Zniknęli ale nie ma gwarancji, że nie knują gdzieś dla swego "dobroczyńcy" w podziemiach Pałacu na ten przykład albo w innych camera obscura.

Tak mi chodzi taka myśl po głowie - Polska miała do tej pory tylko profesorów belwederskich. B.Komorowski jako ambitna bestia też postanowił zostawić po sobie ślad i przysporzyć Polsce wybotnych osobistości. I zrobił to w swoim stylu - wziął i po 2010 r.zaczął przysparzać... komoruskich jenierałów.

Być "profesor belwederski" to zaszczyt, Nie wiem, nie będę się spierać ale taka tradycja profesorów belwederskich chyba tylko w Polsce istnieje?

Być "generał komoruski"  to już nawet nie obciach, to kompletna kompromitacja i automatyczny wykop takiej persony poza paragraf.

Ja oczywiście gratuluję komoruskiego "awansu" - awansu wprost z rąk zwierzchnika  "państwo polskie zdało egzamin" - gienierałowi Majewskiemu Stanisławu - błasikożercy i smoleńskiej hienie herbu panzer-bierjozka kolejnej generalskiej gwiazdki, a (s)półkownikom (od półkowania czyli inkasowania odleżyn na półkach resortowych aż przyjdzie moment na "odgrzanie" takiego półkownika w resortowej mikrofalówce by przeszedł do zadań specjalnych i "s" za spółkowanie - z MAK-iem, z Laskiem - też półkownikiem od zadań specjalnych - w obronie wrażej racji stanu ale jeśli komuś me "s" kojarzy się np.z pewnym powinowactwem to proszę bardzo) Jerzu Artymiaku ksywa  "Rosja to mocarstwo"  i zasłużonej kanalii mundurowej Temidy czyli Irkowi Trotyl-Szelągowi. 

Czemu tak późno? Czyżby B.Komorowski - ksywa "państwo polskie zdało egzamin" - zamierzał wynieść ich na ministerskie urzędy po załatwionej przez ruskie serwery reelekcji?

Komoruski awans za zasługi w przecwelaniu smoleńskiego śledztwa należy się również wojskowym prokurWatorom Rzepom,  Maksjanom,  Slepokurom, całej  NPW i WPO oraz wszystkim "ekspertom"   niesławnej komisji ministra Jerzu  Milleru z nestorem polskiego prawa i konstytucjonalizmu prof.Żyliczem na czele, która wstydziła się podpisać pod równie niesławnym Raportem do Raportu MAK, na ogłoszenie którego płemieł Tusk spiełniczył w Dolomity na nałty by ministeł Głaś go przywiózł na białym koniu embłayeła do Wałszawy po to by Donald splunął publicznie, acz ex cathedra  "Łapołt MAK jest kałygodny" i... powrócił na łono Dolomitów dokończyć w spokojności kłębów  cygałowych opałów zasłużony łesołtowy ułlop.

Co oni biorą? Na pewno żrą POdpomPOwane helem ośmiorniczki, POdlane flaszką za circa 1000 zeta, poza tym sączą nieustanną życiodajną "kroplówkę" ze szczawiu i mirabelek, wydobywającą się z wciąż dymiących 7 Dziur I Stygmatyka Płatformy Obywatelskiej czyli I Reanimatora Dobrego Samopoczucia Ostatnich Premierów III RP, zwanego dziś przez leminży plebs POpierd.... Stefanem (autentyk), a przez wyborców Tego Który Wysłał Bronka na Szczaw i Mirabelki - po prostu biednym Stefkiem. W mainstreamowym biurku niejedna Olejnik ma pod ręką piersióweczkę z "michnikówką" albo choć jakiś bełcik, przyprawiony "kroplami Adama", a Ewa Kopacz - sądząc po jej ostatnich publicznych wypowiedziach - myli poranne tabletki z wieczornymi.

Pozdrawiam.

Witam Pana! My bardzo powaznie traktujemy zdrajcow! Nie ma mozliwosci ,aby to zdradzieckie bezcholowie uniknelo kary za zdrade ojczyzny! Nikomu nie odpuscimy! Narod przez 8-Lat w niewoli,a lawiranci zabawa! To sa zwyki ludzie, ktorych narod nobilitowal zaufaniem! Narod idzie po was zdrajcy! Klaniam sie!