Wieczorna debata doczekała się już wielu analiz, przedstawionych przez ekspertów, "ekspertów" i media. Dołożę swój kamyk.Rzeczywiście formuła przypomninała, jak celnie zauważył Grzegorz Braun, popularny teleturniej "Jeden z dziesięciu". Z tym, że tam musi zostać wyłoniony jeden zwycięzca, co w przypadku debaty nie jest juz takie proste. Dobrze jak na standardy "TVPlatforma" wypadł prowadzący...