Ministerialny zgrzytacz

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Kraj

Z dzieciństwa zapamiętałem jedno zdanie, brzmiące jakoby po francusku.

- Żarł pan żur(ek)?

Mgr prawa, były już na szczęście sędzia, Waldemar Jan Żurek (r. 1970) zgrzyta (-ł?) w nocy zębami.

A może nawet ZEMBAMI, jak ongiś chcieli polscy futuryści.

Oczywiście za ścierane szkliwo „zembuff” Waldemara Żurka miała być winna Polska rządzona przez Zjednoczoną Prawicę. Efekt był jednak ciut inny. Żurek jako kontrowersyjny sędzia, dodatkowo uwikłany w żenujący spektakl sądzenia się o zapłacone już alimenty własnym dzieciom stał się symbolem togowej świętej krowy, mającej dosłownie nasrane w mózgu co do własnego znaczenia.

Jak bowiem ongiś powiedziała pewna emerytowana już sędzia, wcześniej zaś długoletnia urzędniczka peerelowskiej jeszcze skarbówki – Żurek był wzorcowym wręcz okazem najlepszej kasty.

I nagle stał się cud. Owy półbóg (spokojnie można mylić z półgłówkiem) zstąpił na Ziemię.

Sędzia Żurek stał się panem magistrem Żurkiem, któremu Tusk powierzył stanowisko po Bodnarze.

Ten ostatni bowiem wykazał zbyt małą inicjatywę co do łamania prawa.

To, że Żurek zaprzepaścił lata pracy w służbie Temidy to jego problem.

Gorzej, że stracił również możliwość wcześniejszego przejścia w stan spoczynku.

Bowiem zgłaszany przez niego „zgrzytający problem” może świadczyć o utracie zdolności zawodowej jako sędziego.

Jak bowiem czytamy na jednym z popularnych portali poświęconych medycynie:

Zgrzytanie zębami często związane jest [z] zburzeniami natury psychicznej– takie objawy mogą dawać np. depresja i zaburzenia lękowe.

]]>https://www.wapteka.pl/blog/artykul/zgrzytanie-zebami-bruksizm-jakie-sa-...]]>

Depresja niesłusznie lekceważona to jedna z najcięższych chorób XXI wieku.

Objawy depresji: Myślenie depresyjne

Myślenie depresyjne to pesymistyczna ocena własnej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, utrata poczucia własnej wartości, zaniżona samoocena, poczucie bycia bezwartościowym, niepotrzebnym. Czasami urojenia depresyjne (fałszywe sądy, w których prawdziwość pacjent wierzy, pomimo daremnych prób skonfrontowania go z rzeczywistością) dotyczące poczucia winy, bycia grzesznym, karanym, skazanym, czy też dotyczące biedy, ubóstwa, braku jakichkolwiek perspektyw na przyszłość dla siebie i rodziny. Obecność takich urojeniowych myśli jest bezwzględnym wskazaniem do konsultacji u psychiatry.

]]>https://www.mp.pl/pacjent/psychiatria/choroby/69882,depresja]]>

Zaburzenia lękowe wcale nie są lepsze.

W literaturze naukowej zaburzenia lękowe stanowią obszerną grupę i zostały ujęte w dziale o nazwie zaburzenia nerwicowe, związane ze stresem i pod postacią somatyczną (somatoform). Wyróżniono w nim m.in.:

  • zaburzenia lękowe w postaci fobii.
  • inne zaburzenia lękowe, w skład, których wchodzą m.in. stany lękowe z napadami lęku oraz zaburzenia lękowe uogólnione. W tej grupie głównym objawem jest lęk, którego symptomy nie są ograniczone do konkretnej sytuacji, w grupie tych zaburzeń mogą występować też objawy depresji czy natręctwa,
  • zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne (nerwica natręctw), których cechą są nawracające myśli natrętne lub czynności przymusowe,
  • reakcja na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne, gdzie mamy do czynienia z zaburzeniami występującymi na skutek silnego stresu, zdarzenia traumatycznego, itp.
  • zaburzenia dysocjacyjne (konwersyjne), kiedy to następuje "częściowa lub całkowita utrata prawidłowej integracji między wspomnieniami przeszłości, poczuciem własnej tożsamości, bezpośrednimi wrażeniami i kontrolą dowolnych ruchów ciała".
  • zaburzenia występujące pod postacią somatyczną (somatoform disorders), gdzie cechą charakterystyczną są skargi na objawy somatyczne oraz domaganie się kolejnych badań.

]]>https://www.medicover.pl/zdrowie/psychiczne/zaburzenia-lekowe/]]>

Oczywiście nie twierdzę, że minister Żurek to wariat. Podnoszę jedynie, że istnieją wątpliwości co do jego poczytalności i powinien być przebadany przez biegłych psychiatrów, by te wątpliwości wykluczyć.

Nie ulega też dyskusji, że jako społeczeństwo powinniśmy być powiadomieni o wynikach badań.

Waldemar Jan Żurek nie jest bowiem anonimowym obywatelem.

Nie jest nawet jednym z ok. 10 tys. sędziów.

Tak naprawdę jest pierwszy po Tusku.

Musimy zatem wiedzieć, czy najważniejszym ministrem w „rudym żondzie” przez przypadek nie został jakiś świr.

31.08 2025

fot.: pixabay


 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)

Komentarze

 Potocznie zgrzytanie zębami( bruksizm ) nie kojarzy się dobrze. O takiej osobie mówimy gdy ktoś jest zawistny, tłumi ogromną nie wyartykułowaną wściekłość.

 Lub że względu na np.swe stanowisko nie może dosłownie wyrazić dezaprobaty, bezpośrednich wyrazów potępienia.

 W Piśmie Świętym jest mowa o pewnych pełnych zakłamania ludzi którzy coś usłyszawszy zazgrzytali zębami.

 Teraz psychologia, psychiatria b.chętnie rozgrzesza np.psychopatów.

 Mordujesz przypadkowe staruszki? Znaczy kompensacja czegoś tam. Traktujesz wszystkich z góry i pomiatasz podwładnymi? Nie, to nie scheda po ojcu, dziadku którzy byli chłopami pańszczyźnianymi i gięli karki.

 Po prostu Ambitny jesteś i Zdolny. Nie, nie jesteś obwisłym"cha" jak mówią znękani podwładni.

 Nie kłamiesz na każdym kroku co stanowi znak rozpoznawczy( Cytat niby filmowy: ten człowiek w życiu słowa prawdy nie powiedział. )

 A w ciszy gabinetów za odpowiednią gratyfikacją specjaliści stworzą ci stosowny glejt.

 Jest jeszcze stare( ponoć fałszywe ) wyjaśnienie. Zarobaczenie organizmu.

 I wszystko by się dało wytłumaczyć gdyby nie liczne potwierdzenia takiego stanu.

 A dziś? Dzięki systematycznemu odrobaczaniu u dzieci przyczyny mogą być inne.

 Pozostaje jedno pytanie: czy i jeśli, nasz Bohater ma owe robale, to opanowały tzw.przewód.

 Czy też są to tak zwane robaki umysłu?

 

 

Vote up!
3
Vote down!
0

Dr.brian

#1669257

  Obecny Neo Rząd  chwyta się brzytwy, nie mając poparcia społecznego. Wiele szybko się zmieni po 6-tym sierpnia. Ryży tym razem zostanie "ograny" przez polskie społeczeństwo.

Vote up!
5
Vote down!
0

ronin

#1669260

Żurek płakał jak  to czytał

Vote up!
2
Vote down!
0
#1669265

Minister Żurek i wanna z krokodylem!

 

Niecodzienne hobby ministra Żurka. Nie to nie jest fejk czytelniku. Zareagowaliśmy tak jak ty. Przecież to szaleństwo! Sprawdziliśmy w wielu źródłach. Otóż pan minister postanowił jakiś czas temu trzymać w domu nie kota, nie psa — lecz… krokodyla. Tak. Prawdziwego. Zębatego. Taki, co nie aportuje, ale za to świetnie trzyma dystans społeczny. Początkowo zwierzak miał godne warunki: może nie Nil, ale wanna była. Żona się wściekała bo zwierzę nie dawało się kąpać. Niestety, życie (jak to życie) zafundowało ministrowi kilka zakrętów. Krokodyl – niczym nieproszony świadek rodzinnych perturbacji – trafił do piwnicy. Wilgotno, ciemno. Trudno powiedzieć, czy płakał — to krokodyl, więc łzy miał w pakiecie. W końcu zwierzę zdechło. A minister, nie chcąc się rozstać ze swoim podopiecznym, postanowił… go wypchać. I tu powstają ważne pytania: •Czy minister przyczynił się do śmierci krokodyla? A może to była naturalna śmierć z braku słońca i sensu życia? •Czy miał zgodę na posiadanie dzikiego gada w domu? Bo o ile na kota wystarczy kuweta, to na krokodyla jeżeli był trzymany po 2008 roku potrzebne było zezwolenie.

Tak czy inaczej – historia jak z Monty Pythona.

 

https://x.com/JackStrongPL/status/1950891406660173921

Vote up!
1
Vote down!
0
#1669267

"Płacz i zgrzytanie zębów", to wyrażenie biblijne, które opisuje złość i rozpacz grzeszników, oddalonych od Boga, patrzących na szczęście i nagrodę tych, którzy żyli sprawiedliwie.

Widocznie Żurek nagrzeszył mocno i dlatego tak mocno zgrzytał zębami, aż je całkowicie starł do dziąseł.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1669289