Cynicznie próbują unieważnić wybory

Uważanie Giertycha za nadętego głupca tylko częściowo jest zasadne.

Yebaćpisy generalnie wiedzą, że 1 czerwca dostali zwyczajowo już PO dupie. Mimo tego chwytają się wszelkich sposobów by jeśli nawet wyniku nie dało się odkręcić zrobić wszystko, by „ruda ekipa” mogła nadal prowadzić ruinację kraju przewidzianego jeszcze w 1987 r. (5 listopada już po uzgodnieniach została założona w Nowym Jorku tzw. Fundacja Batorego) w roli wasala, czy też jak ktoś woli, „gospodarstwa pomocniczego” Niemiec.

Ostatni wpis mgr Giertycha (syna Macieja, zdaniem którego ludzie faktycznie mogli polować na dinozaury rzucając kamieniami) świadczy niezbicie o rzeczywistym poziomie najdłuższego w Polsce (Europy nie wyłączając) mecenasa,

No to popatrzmy, jak jest z tymi kwalifikacjami Giertycha.

Zgodnie z art. 30 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego może być powołana osoba, która:

….

4) jest nieskazitelnego charakteru;

….

6) wyróżnia się wysokim poziomem wiedzy prawniczej;

(…).

A to przecież wyklucza Giertycha po wsze czasy nie tylko z bycia sędzią SN ale nawet dowolnego sądu rejonowego. Na przeszkodzie stoi bowiem charakter (politycznie umorzona sprawa POLNORD-u) a także... wiedza prawnicza.

Wróćmy jednak do wpisu pana mecenasa na portalu X.

Giertych faktycznie „idzie w niepoczytalność”. Pisze bowiem:

Jako aktywny prawnik (co z bólem serca muszę stwierdzić) wie zatem doskonale, że łże, bo… takiej izby w SN nie ma!

W każdej bowiem zadomowili się „neosędziowie”.

Jeśli więc mgr Giertych stawia wymóg „izby SN bez neosędziów” jest PO prostu… ostro walnięty. Albo tez uważa swoich wyznawców za głupków chłonących bezkrytycznie słowo swojego guru.

Więc może Sejm głosami kompromitacji 13 grudnia POwinien stwierdzić, jaki jest wynik wyborów???

Ale takich jaj nie uznają nawet na Ukrainie wybitnie niechętnie nastawionej wobec prezydenta – elekta dr Karola Nawrockiego!

O tym, że lewactwo desperacko próbuje doprowadzić do kolejnego w Polsce cudu nad urną upewniają wypowiedzi najbardziej zajadłych yebaćpisów. Oto bożyszcze najzacieklejszych KODomitów, w przeszłości nawet kwartalny rzecznik prasowy marszałkini od rtęci w Odrze niejakiej Elżbiety Polak (woj. lubuskie, obecnie euroPOsłanka) Maciej Stawiarski pisze na facebooku:

Wiedzą, że przegrali. Ale za pomocą obłąkanych teorii magistra Giertycha i innych bodnarowców mają nadzieję poruszyć motłoch. Tak przecież wyrażają się o ludziach, bez których o władzy mogliby tylko POmarzyć.

Bo oni są przecież ulepieni z innej gliny i dlatego gardzą zarówno nami jak i swoimi wyborcami.

Z tą tylko różnicą, że nas jeszcze nienawidzą.

Jak zresztą trafnie zauważył Orwell pod koniec lat 1940-tych:

Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre równiejsze.

Demokracja walcząca, praworządność, trójpodział władzy to tylko słowa mające zawrócić w głowach… Gdy jednak spojrzeć głębiej widać wyraźnie, że chodzi tylko o jedno – trzymać obywatela za pysk! I jeszcze mocniej władzę!

A jak wiadomo w grze o tę ostatnią wszystkie chwyty są dozwolone, bo, jak ongiś powiedział inny wybitny socjalista XX wieku, niejaki Hitler – zwycięzcy nikt nie pyta.

4.07 2025

Wpis Giertycha znajdziecie tu:

]]>https://x.com/GiertychRoman/status/1940749093371850859?ref_src=twsrc%5Eg...]]>

A tutaj KODomity Stawiarskiego:

]]>https://www.facebook.com/maciej.stawiarski.902]]>