Radiestezja

Obrazek użytkownika gps65
Idee

Radiestezja, to dziedzina nauki zajmująca się wykrywaniem wody. Jak ktoś stawia dom w nieuzbrojonym terenie, to musi wykopać studnie. No to wzywa takiego radiestetę, zwanego też różdżkarzem, i on przy pomocy różdżki, lub wahadełka, znajduje miejsce, w którym należy kopać studnię, tak by kopać jak najpłycej i by wydajność studni była jak największa. Tak się od dawna szukało miejsc na studnie i dobry fachowiec zawsze znajdzie najlepsze miejsce.       To gdzie tu oszustwo? Przecież dla każdego to oczywiste – jest to naukowo potwierdzone i sprawdzone przez tysiące lat praktyki. To działa!

       Hochsztaplerstwo polega na tłumaczeniu wielu radiestetów i na zabiegach magicznych, które stosują. Otóż to machanie różdżką, czy wahadełkiem, wcale nie jest potrzebne, by znaleźć wodę pod ziemią. A przede wszystkim nie jest prawdą, że pod ziemią są jakieś cieki wodne, czyli jakieś płynące strumienie podziemne.

       Jak zatem różdżkarze znajdują wodę? To proste – znajdują, bo akurat w Polsce woda jest prawie wszędzie. Co najwyżej w jednych miejscach trzeba kopać kilka metrów głębiej niż w innych i co najwyżej wydajność będzie się trochę różnić.

       To jak różdżkarze znajdują te najlepsze miejsca? To proste – znają teren. Wiedzą gdzie są inne studnie i jaką mają wydajność, widzą ukształtowanie terenu, obserwują roślinność. Znają się na geografii, geologii i hydrologii. Są mniej lub bardziej wykształceni, ale niektórzy wiedzą to wszystko nieświadomie. Syn chodzi z ojcem, słucha jego uwag, uczy się terenu i wie gdzie jest woda myśląc, że ją wykrywa różdżką - gdy przeprowadza badania to dociera do niego milion razy więcej bodźców zewnętrznych niż to, jak się rusza wahadełko. Ma odpowiednio wykształconą intuicję hydrologiczną. I to wystarcza.

       Zabiegi magiczne, czyli posługiwanie się różdżką, czy wahadełkiem, to zwykły marketing. Klient musi widzieć, że szukanie wody odbywa się jakoś aktywnie, że coś się robi, by szukać. Wystarczyłoby, żeby taki fachowiec przyszedł, rozejrzał się w terenie i wskazał najlepsze miejsce na studnię. Ale dużo by za to nie dostał, bo płaci mu zazwyczaj rolnik, który wie, że by zebrać plony, to trzeba się wcześniej ciężko napracować. No to radiesteta udaje, że pracuje, by dostać godziwe wynagrodzenie.

       Ale przez to, że ci poszukiwacze studni są bardzo skuteczni i że stosują zabiegi magiczne na uzasadnienie swojej pracy, ta dziedzina rozwinęła się w szeroko zakrojone hochsztaplerstwo.

       Różdżkarze przy pomocy wahadełka znajdują wszystko – ropę, złoto, zaginione osoby, czy szkodliwe cieki wodne wpływające negatywnie na zdrowie. Studni nie potrzeba już tak często szukać, więc szukają nawet rzeczy, które nie istnieją. I zarabiają na tym.

       Polecam artykuł: ]]>Co warto wiedzieć o radiestezji?]]> – w nim opisane są nieudane próby naukowego wyjaśnienia radiestezji.

       A tu jest artykuł pisany przez fachowca zajmującego się kopaniem studni: ]]>Radiestezja czyli różdżkarstwo i wahadlarstwo.]]>

       Radiesteci to perfidni oszuści przede wszystkim dlatego, że wykrywają promieniowanie czegoś, czego nie ma. Nie ma w ziemi opisywanych przez radiestetów, żył wodnych czy cieków wodnych.

 

Grzegorz GPS Świderski

PS. Notki powiązane:

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)