Konfederacja
Moim zdaniem jest miejsce dla Polski Fair Play Roberta Gwiazdowskiego w Konfederacji. W istocie Korwin i Gwiazdowski mają identyczne poglądy w kwestiach ekonomicznych, a pewne drobne różnice nie mają znaczenia. To są naturalne różnice między mistrzem a uczniem - Gwiazdowski różni się od Korwina, tak jak Korwin różnił się od Kisiela. Ale wszyscy trzej to pokoleniowa kontynuacja konserwatywnego liberalizmu. Również ważne jest to by do Konfederacji przystąpił Kukiz, a przynajmniej wszyscy jego dotychczasowi współpracownicy, którzy mu jeszcze zostali. Jego przystąpienie do Konfederacji może uratować trudną sytuację po wyborach europejskich i spowodować, że Konfederacja w wyborach do polskiego parlamentu przekroczy próg i stanie się języczkiem u wagi. Gdy Kukiz wstąpi do Zjednoczonej Koalicji, albo wystartuje samodzielnie, to PiS będzie mieć na jesieni bezwzględną większość pozwalającą na samodzielne rządy. To nie będzie dobre.
Najlepiej by było, gdyby w wyborach polskich, ani PiS, ani KE, nie mieli samodzielnej większości i by musieli szukać koalicjantów. Najlepiej by było gdyby KE + Wiosna nie mieli większości. Najlepiej by było, gdyby jedyną sensowną koalicją mającą większość było PiS + Konfederacja. To pozwala wytargować od PiS-u likwidację podatku dochodowego.
Jeśli Kukiz i Polska Fair Play Roberta Gwiazdowskiego wejdą do Konfederacji, to Konfederacja na pewno w polskich wyborach na jesieni wyjdzie ponad próg wyborczy. Nawet jeśli PiS dostanie 45% to nie uzyska większości, bo wtedy nikt nie będzie tuż pod progiem, więc nie zmarnuje się dużo głosów, tak jak to się stało w poprzednich wyborach i obecnych europejskich. Więc do rządzenia będzie potrzebna koalicja.
Języczkami u wagi będą Konfederacja i ewentualnie Wiosna. Dziś słyszę głosami prominentnych działaczy PiS, że absolutnie wykluczają koalicję z Konfederacją. Więc przez najbliższe pół roku będzie bardzo ostra walka między PiS i Konfederacją. To bardzo utrudni ewentualną koalicję. Polska na tym straci. Ale trudno, to decyzja PiS - niech biorą za koalicjanta Wiosnę, albo wreszcie utworzą POPiS. Konfederacja w obu wariantach zyska.
Jakie by warianty nie rozważać to są one korzystne dla Konfederacji - byleby przekroczyła próg, nawet minimalnie! Co najwyżej na niektórych straci Polska. Straci wtedy, gdy uda się Konfederację chwilowo wyizolować, gdy nie wejdzie do Sejmu. Więc radziłbym nie atakować Konfederacji, bo można na tym tylko stracić - najpierw dla Polski, a potem dla siebie. Konfederacja jest na fali wznoszącej, bo popiera ją młodzież.
Wszystkie ugrupowania wchodzące w skład Konfederacji popierają likwidacja podatku dochodowego, co da Polsce bardzo dużego gospodarczego kopa w górę - staniemy się w kilka lat potęgą gospodarczą, najbogatszym krajem Europy! Żadne Polak nie będzie już potrzebował zasiłków, co zlikwiduje w Polsce wszelką lewicę. By ten scenariusz się ziścił trzeba głosować na Konfederację!
Grzegorz GPS Świderski
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 819 odsłon