Czy Kościół katolicki wkrótce spadnie z rowerka?
Cywilizacja łacińska upada. Ten upadek polega na tym, że przedstawiciele naszej cywilizacji wymierają. W całej Europie i Ameryce Północnej przyrost naturalny jest poniżej progu odnawialności. Wraz z cywilizacją upada też jej ostoja tworząca najważniejszy fundament, jakim jest moralność. Chodzi o Kościół katolicki.
Wiele cywilizacji upadło, wiele religii straciło wyznawców – w świecie to nic dziwnego, nic niespodziewanego. Ale dziś mamy sytuację specjalną, w której jeszcze nigdy ludzkość nie była. Teraz upadek cywilizacyjny będzie wyglądał całkowicie inaczej niż dawniej. Odrodzenie może przyjść niespodziewanie. W tytule napisałem nie o upadku, ale o spadnięciu z rowerka, bo tak mówi młodzież o wszelkich porażkach. Akurat w tym kontekście jest to bardzo adekwatne określenie, bo spadnięcie z rowerka to bardzo niegroźny upadek, z którego łatwo można się podnieść.
Zgadzam się, że upadek cywilizacyjny jest raczej nieodwracalny. Niemniej wierzę, że nasze wartości się odrodzą. Cywilizacja łacińska odrodzi się tak, jak odrodziły się cywilizacje rzymska i helleńska w naszej. Ten upadek naszych poprzedniczek i rozwój na ich wartościach naszej trwał setki lat. Obecnie będzie to samo trwać lat kilkadziesiąt.
Wykładniczy rozwój wszelkich technologii w kluczowych dziedzinach życia powoduje, że już w 2045 roku nastąpi technologiczna osobliwość – wykładnicza krzywa postępu dojdzie do swojego kolana, czyli miejsca, w którym wzrost z poziomego przejdzie w pionowy. Sztuczna inteligencja przewyższy ludzką i zbuduje nową cywilizację.
Można spekulować, co się przez te najbliższe ćwierć wieku stanie, ekstrapolując liniowo dotychczasową historię, ale to, co będzie potem, jest kompletnie nieprzewidywalne. Kościół na pewno się do tego czasu utrzyma – będzie może miał trochę mniejsze wpływy niż dziś, ale one nadal będą znaczące. Więc jeśli nie przewidujemy upadku Kościoła w ciągu ćwierćwiecza, to nic o tym upadku powiedzieć się nie da. Ta nadchodząca osobliwość może zmieść i zlikwidować całkowicie Kościół i naszą cywilizację, ale może też się to wszystko odrodzić, rozwinąć, wybuchnąć. Oczywiście nie tak jak to było do dziś, ale jakoś inaczej.
Niemniej wierzę, że to coś nowego będzie bazowało na naszej cywilizacji, bo ona jest jedyną, która reprezentuje uniwersalne wartości, które nawet robot, czy nowy gatunek człowieka mieszający biologię z technologią, będzie musiał szanować, by przetrwać. Te wartości, to są fundamenty chrześcijaństwa: uniwersalizm, indywidualizm i wolna wola.
Suma tych wartości to jest liberalizm. Uważam, że liberalizm, w postaci swobody gospodarczej, kapitalizmu i wolnego rynku będzie podstawą nowej cywilizacji po przejściu osobliwości. Widać to już dziś, bo po prostu z powodu wzrostu wydajności pracy dawny zamordyzm, grabież i terroryzm, czyli państwo, już się nie opłaca. Na dobrowolności zyskuje się więcej. To prawo ekonomii nakazujące działać tak, by zyski przekraczały straty, będzie działać też po osobliwości. W takich warunkach Kościół ma szansę się odrodzić – oczywiście porzucając dotychczasowe rytuały.
Istotne jest tylko to, że osobliwość odrzuci całkowicie wszelkie wartości natury, czyli instynkty i to, co mamy w genach. Po prostu kultura już całkowicie pokona naturę. Skończy się ewolucja biologiczna i zostanie tylko kulturowa i technologiczna. Kościół może się w tym odnaleźć, bo chrześcijaństwo to zbiór zasad sprzecznych z naturą.
Grzegorz GPS Świderski
PS: Notki powiązane:
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 121 odsłon