Polityka

Jest w naszym kraju partii sporo. Ale naprawdę się liczą tylko dwie. Nie ma dla mnie jaskrawszego przykładu przysłowia: "uderz w stół, a nożyce się odezwą". Bo wystarczy coś nie tak powiedzieć na jedną z tych wielkich partii, a jej zwolennicy nas zakraczą.
Co jednak zrobić gdy nie jesteśmy za żadną z nich tylko zwracamy uwagę na to co robią (lub jak kto woli - nie robią)? Mamy dwie możliwości. Albo nikt nie będzie nas ruszał, albo, co bardziej prawdopodobne, rzucą się na nas wszyscy.
Nie jest ważne jakie świństwo zrobi partia. Zwolennicy i tak im wybaczą. Pod warunkiem, że znajdziemy bata na partię przeciwną. A znajdziemy. Bo kto jak może to nie robi machlojek? W ostateczności przyjdzie nowe pokolenie. Nic nie pamiętające. No, bo szukać się im nie zechce. I tak w kółko. Mechanizm jest prosty, lecz stuprocentowo skuteczny. Jeszcze nigdy nie zawiódł.
Praw matematyki nie zmienimy. Rodzi się określony, mniej więcej stały, procent ludzi przeciętnych, ponad przeciętnych i naprawdę inteligentnych. Ci pierwsi mają tylko dobrze. W demokracji.
Trzeba się przyzwyczaić do myśli, że się rodzimy, żyjemy i umieramy w kagańcu. Zapewne są i tacy co uważają, że jest inaczej. Oczywiście mogą. W końcu żyjemy w demokracji. A tu każdy może mieć własne zdanie. Jest tylko jeden warunek. Zdanie to musi się zgadzać ze zdaniem nadzorców.

**********************************************

Wydałem całościowe wspomnienia na wydaje.pl
Link do wspomnień:

http://wydaje.pl/u/mefi100

Wspomnienia ukazały się pod tytułem "Naszywka z przodu". Książkę starałem się pisać zwięźle, lecz wyszło tego i tak dużo. Podzieliłem na dwie części. Pierwsza to "Naszywka z przodu cz.1". Część druga to "Naszywka z przodu".
Gdy się dowiem jak ją udostępnić za darmo, zrobię to. Proszę o pomoc w tym temacie.