Orędzie P. Prezydenta Rzplitej do Narodu

Obywatele Rzeczypospolitej!
Nocy dzisiejszej odwieczny wróg nasz rozpoczął działania zaczepne wobec Państwa Polskiego, co stwierdzam wobec Boga i historii.
W tej chwili dziejowej zwracam się do wszystkich obywateli Państwa w głębokim przeświadczeniu, że cały naród w obronie swojej wolności, niepodległości i honoru skupi się dookoła Wodza naczelnego i sił zbrojnych, oraz da godna odpowiedź napastnikowi, jak się to już nieraz działo w historii stosunków polsko-niemieckich.
cały naród polski, błogosławiony przez Boga, w walce o swoją świętą i słuszna sprawę, zjednoczony z Armią, pójdzie ramię przy ramieniu do boju i pełnego zwycięstwa. |
(…) Ignacy MOŚCICKI, Prezydent Rzeczypospolitej
WARSZAWA, dnia 1 września 1939 roku
No i działo się. Wpierw rząd, cały, uciekł z Rzplitej. Potem atak z drugiej strony sowieci wbili nóź w plecy – pakt o nieagresji diabli wzięli.
A sojusznicy?
No cóż, tak jak zawsze, po staremu – stulili uszy po sobie i z czasem wzięli stronę Stalina.
Hitler zrzucił nam z nieba setki tysięcy ton bomb, rozstrzeliwał, gazował, palił w krematoriach obozów, które świat dziś nazywa „polskimi obozami śmierci”.
Chichot, a raczej szydera – jedna z największych ze sztuk. Stalin też nas wykończył w łagrach trzymał i masowo mordował w Katyniu, Charkowie, Miednoje, Starobielsku, Ostaszkowie, Twerze, Kuropatach, Bykowni
***

„5 marca 1940 roku Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Wszechrosyjskiej Komunistycznej Partii na wniosek Berii wydaje polecenie zgładzenia uwięzionych, treść notatki 794/G:

Sprawy [.] rozpatrzyć w trybie specjalnym, z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary – rozstrzelanie. Sprawy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawiania zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia.

Biuro Polityczne KC WKP(b)” http://www.1939.pl/zbrodnie-wojenne/katyn/index.html

***

Stalin, zanim wyparł Niemców, wpierw zrzucił nam „wolność” ustanowioną dekretem (PKWN) przez polskich komunistów poddanych Stalinowi.  Okres sowietyzacji Polski w zasadzie nigdy się nie zakończył. Jak donoszą ostatnio media, sukcesorem sowieckiej tyranii teraz jest Donald Tusk, którego skompromitować może inny agent STASI, niejaki pułkownik byłej KGB, Władimir Putin.

Jak śpiewał nieodżałowany Czesław Niemen – czas jak rzeka płynie. A i owszem, czas sobie płynie, wraz nim nasza droga do wolności, jaką rzekomo przyniosła nam „Solidarność”, zaczyna przypominać miejską dżunglę w której co rusz strzelają w górą szamba. Co prawa zaprawieni w bojach polscy komuniści i ich zausznicy starają się dalej wmawiać społeczeństwu, ze szambo to perfumeria, ale ani oczu nie da się dłużej zamydlić, ani uszu zagłuszyć i węchu oszukać…

Czy SB, przed „zmianą warty”, czasem tzw. transformacji ustrojowej zdążyła wszystkich uczciwych działaczy „S” wytłuc, podmienić lub wyprawić w drogę z wilczym biletem?

Kim ONI są?
„Kim oni są?
- Oni są nikim.
I tylko zazdrość z gęby im kipi.”

Są nikim, a jednak mają nas w garści. Po swojej stronie mają telewizję, prasę i prawo, resorty siłowe w mundurach z orzełkiem na czapce; ministerstwa, urzędy służby, więzienia – ONI mają nad nami pełną władzę. A my? W pamięci, że władza nie cofnie się przed niczym.