Nie wiem, ile wytrzymam
Jak patrzyłam na gębę Daniela Olbrychskiego, albo na gębę tego kolesia od etyki, który nie pamiętam jak się nazywał, jak tłumaczyli, że Polański już dawno...i że odpokutował....i że nie trzeba wracać do tego....że przecież ofiara już wybaczyła....że sama sie podłożyła....że tak naprawdę nic się nie stało........to do głowy przyszła mi tylko jedna myśl: panowie, a co wy wyprawiacie w zaciszu swoich alkow, że nie wstyd wam publicznie stawać w obronie zboka, tłumacząc bezczelne i obleśnie, że to dawno i nieprawda........
Myśl obrzydliwa, wiem. Szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to, co oni sobie tam organizują. Ale skoro seks analny z trzynastolatką nie budzi u nich odrazy, to wiele rzeczy można sobie pomyśleć.
Zastanawiam się ile jeszcze zwykły szary człowiek - a takim jestem ja - wytrzyma. Kilka lat temu w swojej naiwności myślałam, że rodzice - wszyscy bez wyjątku - kochają swoje dzieci. Ci, co nie kochają, nie chcą kochać, pozbywają się problemu na etapie początkowym. I sprawa jasna.Ale ci normalni, odpowiedzialni ludzie, jeśli decydują się na rodzicielstwo, to z wszystkimi jego konsekwencjami. Słyszałam oczywiscie o takiej chrobie psychicznej u rodziców, którzy czerpią jakąś ponurą satysfakcję z wywoływania choroby u swojego dziecka, a w rezultacie w hospitalizowaniu go, długotrwałym uciążliwym leczeniu, w rezultacie doprowadzeniu dziecka do zgonu. Psychole wszędzie są i zawsze byli, choć to nie jest usprawiedliwienie. Ale pocieszające zawsze było to, że uważano ich za mniejszość oraz społecznie potępiano.
Dlaczego nie potępia się psycholi innego rodzaju: rodziców, którzy mają tak patologiczne parcie na szkło, że na ołtarzu doraźnych korzyści składają swoje dzieci - ich szczęście, dzieciństwo, bezpieczeństwo, miłość.
Nie dość, że nie potępia, to jeszcze organizuje się chór wujów, zaciągających pieśni ku obronie czci tych psycholi?
Trzynastolatka nie znalazła się sama w towarzystwie podstarzałych, znudzonych rutyną szarego celebryckiego życia. Przywiozła ją tam mamunia, wpisująca się elegancko w popyt na tego typu atrakcje dla spoconych, bogatych lowelasów.Zapewne z miłosci do swojego dziecka, w imię zapewnienia córce wspaniałej przyszłosci.
Takich mamusiek jest niestety znacznie więcej. I to w naszym rodzimym grajdołku też, mimo że niektórzy tak czarnowidzą to nasze ciemne katolickie społeczeństwo i tak je surowo oceniają.
A jednak kaganek postępowej oświaty w postaci promowania nowoczesnej, upiornej pedagogiki powoli przenika nawet do ciemnogrodu.
I tak: artysci i inne miernoty ze szklanego ekranu mówią głośno, że seks z nastolatką to nic takiego, zaspokojenie niespokojnego artystycznego ducha, a przy tym szansa na pieniądze dla rodziców nieletniej.
Alicja Tysiąc sparafrazowała słowa pisenki Kayah "Córeczko, wolałabym, żebyś była chłopcem", "Córeczko, skoro już jesteś, to przydaj sie na coś"
Aneta Krawczyk kilka miesiecy poszukiwała wśród tłumu tego jedynego, który okazałby się prawowitym dawcą alimentów, teatralnie, w geście rodzicielskiej "troski" zasłaniając twarz świadomego już dziecka.
Pytam retorycznie, ile jeszcze wytrzymam. Wytrzymam, czyli nie poddam się i nie stanę w szeregu z obleśnymi dziadami, sliniacymi się na widok nastolatek, nie zacznę bronić takich Anet Krawczyk w imię wspaniałych idei feministycznych, nie podam ręki tysiacom kobiet, które marzą o uscisku dłoni Napieralskiego i uśmiechu Senyszyn.
A syf się sączy z każdej strony. Już z okazji seks afery w Samoobronie niektórzy myśleli, że debata publiczna osiągnęła poziom, poniżej którego nie da się już zejść. A tu proszę, każdy tydzień praktycznie przynosi nowe rewelacje, coraz bardziej "smakowite". A jeśli już żaden celebryt czy inny polityk przez chwilę nie da tematu, opiniotwórcze media nie przestaną przypominać nam o tym, jakimi zwierzętami jesteśmy i że już nie ma nawet sensu starać się zaprzeczać temu faktowi ogólnego zbydlęcenia. A nieśmiałe próby oporu odbierane są jako totalne oszołomstwo.
Całkiem niedawno w tygodniuku "Wprost" natknęłam się na temat numeru : seks lunch. Przeczytałam część. Oprócz niesmaku, który się pojawił u mnie, zastanawiałam się, jaki cel przyświecał dziennikarzom, a także naczelnemu, umieszczajacym opisy z życia prywatnego pojebów, którzy cierpią na nadwyżkę gotówki. Czy popyt czytelniczy? Wątpię. A może to takie urabianie szarego Polaczka? Popatrz, chłopie, pobzykać se nastolatki, czy inne stworzenia, nic złego, wszyscy tak robią, ważne żeby ślubna się nie dowiedziała. No i kase ciułaj jak chcesz dymać.
Czekam teraz na artykuł, jak to Polki, już prawie tak świadome jak koleżanki z zachodu, własnych potrzeb seksualnych, zaspokajają sie w pracy.
Mam wrażenie, że grzęzniemy w bagnie, śmierdzącym i lepkim i wciskającym się jak miód, w każdą szczelinę.
I ja naprawdę nie wiem, ile jeszcze wytrzymam.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2411 odsłon
Komentarze
bożena,ten prof. etyki to żałosna purchawka. Olbrychski naiwniak
29 Września, 2009 - 14:48
Purchawkowy etyk był POrażający ze swą "etyką"!!!
Zaś Olbrychski żałośnie naiwny.
I tacy uczą studentów!!!!!
pzdr
antysalon
no właśnie
29 Września, 2009 - 16:56
"etyk", który usprawiedliwia pedofilskie przygody bogatego i znanego podstarzałego frajera.
To jest własnie ta nowa etyka postępowa, czyli najgorsza trucizna, jaka może istnieć.
Czekałam niecierpliwie na wątek antysemicki...i oczywiście już jest!!!
Antysemici mszczą sie na Polańskim. I nastała jasność:/
Re: Nie wiem, ile wytrzymam
29 Września, 2009 - 16:46
zdaje się, że to nie była matka, a macocha - jednak "matka" daje lepszy efekt propagandowy obrońcom Polańskiego
liche to pocieszenie
29 Września, 2009 - 16:58
z tą macochą. Ponieważ znane są przypadki wielu biologicznych matek, które w ten sam sposob traktują swoje córki.
bożena, przypomniałem, ten hieno-etyk* zwie się Hołówko
29 Września, 2009 - 17:41
podobno nawet profesor!
Dzisiaj jakiś bloger z salonu 24 wysłał do adwokatów tej zgwałconej przed 32 lat kobiety przetłumaczony tekst wczorajszej wypowiedzi Zanussiego w tvn i jego polskie dossier.
Zobaczymy co z tego wyniknie?!
Swoją drogą chciałbym widzieć jak wije się przed adwokatami Samanthy ten purchawkowy filmowy etyko-moralista!!
pzdr
* nie mam zahamowań aby takich typów, publicznie popierających pedofilię dookreślać hienami!
antysalon
bingo!
29 Września, 2009 - 22:17
Hołówka! nie wiem, jak mogło mi wylecieć z głowy....ten cieć już kilka razy dał się zapamiętać swoimi "etycznymi" wypowiedziami.
zestawienie "seks-afery" w "Samoobronie" i seks-afery....
29 Września, 2009 - 21:06
Polańskiego powinno pomóc wyciągnąć wnioski. Szkoda, że znajduję się tacy, którzy udowadniają, powołując się na swój (pochodzący znikąd)"autorytet" (albo używający autorytety państwa, jak Sikorski), że nie istnieje żaden związek. Że jednym wolno wszystko, a innym nie. Ciekawe, że taki pogląd wyrażają nie "faszyści" a "demokraci", zwolennicy III RP i lewactwo.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
już dziś
29 Września, 2009 - 22:22
jeden z lewaków zestawił postać Krawczyk z tą Samanthą i rzucił oskarżeie w kierunku prawicowych blogerów, że tak ochoczo Krawczykowej nie bronili, choć bidula taka biedna była
No, ale kretynów niestety nie brakuje.
a może by tak zestawił ze starą babą, którą kaczystowscy agenci
30 Września, 2009 - 16:10
... uwiedli na kasę i poziomki? Ich "prowokacyjne zachowanie" uznane zostało wtedy powszechnie za karygodne.
W Sieci istotnie odbywa się akcja wytykania prawicowym blogerom "hipokryzji". Na przykład okupująca pierwsze miejsca na liście blogów politycznych Onetu rzuca taki zarzut i jako poparcie przywołuje tolerancję prawicy dla "morderców" z Włoszczaowej.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Bożenko
29 Września, 2009 - 21:20
Pytasz: Zastanawiam się ile jeszcze zwykły szary człowiek - a takim jestem ja - wytrzyma.
Zwykły, szary człowiek myśli sobie; Takiemu to dobrze. Gdybym ja córkę sąsiadki tylko klepnął po pośladkach, to już miałbym wszystkich dziennikarzy i policję na karku... Zwykły, szary człowiek zazdrości Polańskiemu sławy i wyłącza telewizor, bo zaczyna go już ta cała historia nużyć. ;((
Pozdrawiam ;)
Katarzyna
ja też mam ochotę wyłączyć
29 Września, 2009 - 22:25
telewizor. Ale z drugiej strony chyba trzeba jeszcze "wytrzymać":-)
Tu się toczy spór o człowieka. I to ostatnio jakby mocno nasilony (sprawa A. Tysiąc)
Chyba nie powinno się właśnie w tym momencie chować głowy w piasek
Wszystko to wygląda...
29 Września, 2009 - 21:24
....na przygotowania do zalegalizowania pedofilii. Podobnie było z legalizacją sodomii. Koszmar, obrzydzenie i pogarda..... Nic innego nie przychodzi mi do głowy, gdy pomyślę o Hołówce. A Olbrychski? No cóż... po jego prorosyjskich i teraz propedofilskich wyczynach Kmicic dałby mu "klapsa w dziąsło". Niektórzy starzeją się okropnie....
Siekciu
brzmi niewiarygodnie
29 Września, 2009 - 22:20
ale w sumie, czemu nie?
bo naprawdę niesłychany jest ten rozdźwiek między opiniami, pożal się Boże, celebrytów i innych "autorytetów", a opiniami normalnych ludzi, którzy jeszcze są w większości.
Być może po prostu powoli acz skutecznie urabia się nieszczęsnych odbiorców i faktycznie przygotowuje do legalizacji pedofilii?
Odp.
29 Września, 2009 - 23:24
Według znawców nie jest tak źle w tym filmowym światku.
Podobno tylko połowa z naszych aktorów to homo..tfu, geje.
Niechętni tylko dodają, że to dlatego, że druga połowa to ich partnerzy.
Pozdrawiam i podpisuję się oboma rękami pod tekstem.
Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał , wrogów poszukam sobie sam...
Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał , wrogów poszukam sobie sam...
mam podobne odczucia. co się z nami dzieje ?
30 Września, 2009 - 08:26
roman polański podał 13 latce narkotyki, potem współżył. przyłapany wpłacił kaucję i nie stawił się na wezwanie sądu w usa. roman polański jest przestępcą. w mediach jest pokazywany jako jednoska wybitna, należąca do elity kultury światowej. i stąd należy mu wybaczyć i dać spokój. śmierdzi to tak jak bezkarność w polsce klik polityków, sędziów, adwokatów, a ostatnio jak pokazano lekarzy. to środowiska uzurpujące sobie prawo do innego traktowania niż reszta obywateli. bo oni są wybitni, bo chwilowo ulegli pokusie. jestem przeciw.