Lichwiarz. Nawrocki jest winny zapaści polskich kolei

Wysiłki mające na celu oczernienie dr Karola Nawrockiego nie ustają.

Tym razem upadająca gazeta, ongiś nazywana organem Michnika albo po prostu „gadułą wyrodną” ujawniła kolejną „aferę”, najwyraźniej dostrzeżoną przez samego nadredaktora i to całe dwa łyki przed obaleniem kolejnej butelki. ;)

— Jak lichwa. To się nam wpisuje w obrazek tego pana Nawrockiego, który jest bardzo obrotny, mówiąc delikatnie — tak prof. Agnieszka Kasińska-Metryka, politolożka, komentuje najnowsze doniesienia dotyczące Karola Nawrockiego. Jak ujawniła "Gazeta Wyborcza", Nawrocki w 2010 r. zawarł z panem Jerzym umowę pożyczki na wyjątkowo wysoki procent.

(…) — Ta pożyczka względem pana Jerzego, z takim oprocentowaniem po prostu wygląda jak lichwa.

]]>https://wiadomosci.onet.pl/kraj/karol-nawrocki-tlumaczy-sie-z-pozyczki-d...]]>

Przyznam, że… zwyczajnie POwaliło mnie ze śmiechu.

Takie pierdoły może POciskać tylko ktoś zupełnie odklejony nie tylko od realiów gospodarczych 2010 r., ale nawet współczesnych.

15 lat temu odsetki w wysokości 20% były bowiem często stosowane u wszelkiej maści lichwiarzy. Z tym tylko zastrzeżeniem, że nie były naliczane rocznie, ale miesięcznie. A zatem zamiast 20% „lichwiarza” Nawrockiego było to… 792%. Oczywiście w stosunku rocznym. Nic dziwnego, że na takim rynku pojawiły się również podmioty działające o wiele łagodniej.

Najbardziej znany PROVIDENT oferuje dzisiaj kredyt oprocentowany o prawie 50% wyżej, niż wynikać to miało z umowy pożyczki sprzed 15 lat wysznupanej przez upadającą gazetę z Czerskiej.

Ale PROVIDENT to pikuś. Rzekomo prawdziwa polska firma BOCIAN oferuje pożyczki oprocentowane 15 razy wyżej!

Przy kredycie 1000 zł wziętym na rok płacimy aż… 299,5% odsetek!!!

Tymczasem organ z Czerskiej pisze, że odsetki 15 razy mniejsze są… lichwiarskie!

Jak zatem nazwać te od Bociana???

Swoją drogą warto by przypomnieć nie tak znowu odległą w czasie wypowiedź ministra-alkoholika Andrzeja Szejny, wg którego proceder udzielania oprocentowanych tak jak podałem wyżej „chwilówek” jest chwalebny.

- To korzystne dla gospodarki, bo zwiększa się impuls konsumpcyjny…

Zatem pożyczki z odsetkami wynoszącymi blisko 300% w 2025 r. napędzają gospodarkę wg jednego z bardziej prominentnych przedstawicieli kompromitacji 13 grudnia, ale odsetki 20% piętnaście lat temu to była godna potępienia lichwa, chociaż oprocentowanie kredytów bankowych było wówczas prawie o rząd wielkości większe niż dzisiaj.

Za chwilę okaże się, że dr Nawrocki jechał pociągiem razem z rodziną czym wyrządził szkodę PKP. Bo przecież zamiast kupić bilety pierwszej klasy zadowolił się drugą, a to znacząco zmniejszyło przychody krajowego przewoźnika.

A zatem to Nawrocki odpowiada za zły stan finansów PKP.

Poza tym nie pije, a przecież Państwo tradycyjnie w akcyzie na alkohol szuka pieniędzy potrzebnych na nauczycielskie pensje.

I tak mamy kolejny zarzut – Nawrocki jest wrogo nastawiony do nauczycieli. I edukacji w ogólności.

Zostawmy żarty na boku, choć trudno wykluczyć, że organ Michnika i w ślad za nim springerowski Onet nie podchwycą przynajmniej zarzutu dotyczącego kolei. ;)

Wniosek, jaki nasuwa się z tekstu niejakiej Małgorzaty Gałczyńskiej, oparty na wcześniejszym tekście fanzinu political fiction z Czerskiej (d. Gazeta Wyborcza) jest w sumie tragiczny.

W minionym słusznie ustroju wiedzieliśmy, ze prasa kłamie, które to hasło obejmowało wszystkie media.

Cytowany tekst (i nie on jeden, niestety) dowodzi natomiast, że dzisiejsze media bredzą.

Po prostu jawni idioci piszą dla tych, których uważają za matołków.

A to powoduje swoiste sprzężenie zwrotne – im głupszy czytelnik tym bardziej „dziennikarz” musi być idiotą.

Głupota indukowana? Owszem, tekst Gałczyńskiej jest tego doskonałym przykładem.

Ale największym problemem nie jest ww. i jej na wskroś czerski móżdżek. ;)

Problemem są ci, którzy łykają jej brednie.

16.05 2025

fot. pixabay