KONIEC POLSKI - Jako skutek oszustwa wyborczego

Obrazek użytkownika michael-abakus
Kraj

 

*

Napisałem kiedyś o oszustwie wyborczym, w wyniku którego antypolskiej opozycji udało się dokonać wrogiego przejęcia antypolskiej władzy w roku 2007.  Opis tego oszustwa jest w felietonie z 21 lutego 2008 roku  "]]>Oszukana demokracja. Dlaczego PiS przegrał wybory w 2007 roku?]]>"

Później, aż do ostatnich dni drugiej kadencji rządu Zjednoczonej Prawicy publikowałem prognozy ostrzegawcze o zagrożeniu istnienia państwa polskiego ponownym wrogim przejęciem władzy w celu całkowitego zniszczenia Polski. Między innymi w sierpniu roku 2023 ponownie zamieściłem kopię opisu tego oszustwa: "Oszukana demokracja. Dlaczego PiS przegrał wybory 2 2007 roku?". To jest to samo oszustwo co wtedy, tylko trochę udoskonalone.

Jest wiele aspektów tego fatalnego dla Polski pogromu. Opowiem o tym trochę później, jest tego sporo, a nasza gra powinna do końca wykorzystać słabości przeciwnika, który wciąż nie zdaje sobie sprawy z tego, że strategiczna prawda jest po naszej stronie, a ich dzisiejsza wygrana jest ich ostatnią.

Ten zamysł wrogów Polski niestety prawie, że powiódł się. Los Polski jest w naszych rękach. Nigdy dość naszego wysiłku w obronie mocy i trwałośći Rzeczypospolitej. Może ten wysiłek musi być nadzwyczajny, może jest także ostatni. Ale nie można pozwolić, aby Polska zniknęła z mapy świata tak jak tego chce Rosja, tak jak tego chcą Niemcy. Tak jak do tego zmierzają oszuści napaleni na władzę, nawet wtedy, gdy ich sukces jest na zgubę Polski.

Piękne mapki pokazują jak prawdziwe imperialnym Niemcom było za mało władzy i terytorium, a swoją idiotyczną nacjonalistyczną i ludobójczą polityką zaprzepaścili 800 lat kolonizacji wschodu. A teraz lansują się jako mądry Naród, na którym powinniśmy się wzorować  i pokornie służyć.
Kaiser Wilhelm II
]]>@KaiserW1914_II ]]>

 

* * *

]]>Dlatego trzeba zniszczyć «Wielką Ściemę» antypolskiego totalitaryzmu.]]>

]]>Nie akceptujemy żadnej totalitarnej opozycji,
wrogiej Polsce, polskiemu Państwu i polskiej racji stanu,
pełnej pogardy, kłamstwa i nienawiści.

Polsce jest potrzebna prawdziwa, uczciwa opozycja!
]]>

 

* * *

następny - poprzedni

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

Albo BĘDZIE POLSKA  albo JEJ RUINY.

Taki jest skutek oszustwa, o którym mówię w tytule felietonu. W przeciwieństwie do tego co napisał Ryszard Surmacz w swoich Powyborczych Refleksjach o próbach korumpowania elektoratu, widzę uderzające skutki kłamstwa totalitarnej opozycji, która skutecznie wprowadziła suwerena w błąd i to nieomal idealnie zgodnie z wykładnią artykułu 286 KK.

Dlatego, by nie zaprzepaścić polskiej racji stanu, by ocalić polską Niepodległość oraz  moc i trwałość Rzeczypospolitej muszę najpierw powtórzyć kolejne elementy oszustwa, by możliwe było wskazabnie tego co jest treścią imperatywu kategorycznego dla dalszego działania. 

Vote up!
1
Vote down!
0

michael

#1655327

Wybory, wybory i po wyborach. Tak oto wygląda zwycięstwo w wyborach. A dokładniej, zwycięstwo pyrrusowe. Czy nie stać nas było na takie zwykłe, normalne? Let’s drink about it! W wyborach tych PiS miał silniejsze karty niż opozycja ale okazał się gorszym graczem. PiS tak już ma. Jak wszystko idzie dobrze, to na ostatniej prostej wprowadza nagle drastyczne zmiany i stawia wszystko na głowie jakimś zaskakującym rzutem na taśmę. To wprowadza osłupienie, chaos i odstrasza potencjalnych wyborców od głosowania na tę partię. Wybory to wybory i nic poza tym. W ten sposób PiS stracił wyborców. Konfederacja też straciła wyborców i obie te partie z tego samego powodu. Zanim PiS stracił wyborców, potencjalni wyborcy PiS stracili zaufanie do tej partii, że jest w stanie zapewnić Polakom bezpieczeństwo, stabilność, rozwój i wolność. Zamiast przygotowywać Polaków na lepsze czasy po wyborach, PiS zaczął przygotowywać Polaków na wojnę ze wszystkimi i to jednocześnie . Im bliżej daty wyborów, tym te wymachiwania szabelką u każdej z granic państwowch były coraz bardziej zamaszyste. Wielu Polakom przypomniał się rok 1939 i krzepko pociągneli za hamulec bezpieczeństwa. Podobnie z Konfederacją. Umizgi tej partii do Rosji Putina i obietnica dezercji z Unii Europejskiej nie rokowały pomyślnej przyszłości na następne lata. Polacy, szczególnie ci młodzi, nie zaznali komunistycznego terroru, nie zaznali nędzy, mają inne priorytety i porównują się do rówieśników na Zachodzie. Dla nich Tusk, to gość który harata w gałę, tak samo jak i oni, a UE kojarzy im się z beach party na Majorce. Polacy chcą być w Unii Europejskiej, a zadaniem polityków jest zrobić wszystko, żeby nie była to unia niemiecka. Polska nie zbuduje alternatywy do UE, ale ma możliwość wraz z innymi państwami wpłynąć na jej kształt i działanie. Przed wyborami należało uspokajać nastroje, łagodzić emocje i pokazywać się w towarzystwie zagranicznych polityków i inwestorów. Zrobiono dokładnie odwrotnie. Na to właśnie czekała opozycja i jej medialni promotorzy z zagranicy, by przedstawić PiS jako partię warcholską, kołtuńską i antyeuropejską. Ten wizerunek poszedł w świat, a na ekranach telewizorów ukazały się wykrzywione w politycznej ekstazie twarze Róży Marii Barbary Gräfin von Thun und Hohenstein, z domu Woźniakowskiej oraz Biedronia Roberta, fachowca od LGBTQ++. Polska racja stanu, racją stanu, ale jak chcesz strzyc owieczki, to opowiadaj im bajeczki.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1655333

Andrzej Seweryn jest wystarczająco naiwny, aby cieszyć się z powrotu do totalitaryzmu, Jest to człowiek, który cieszy się z «powrotu czegoś, co on nazywa demokracją» - Dziennikarze wolnych mediów bohaterami - Powstrzymaliśmy destrukcję demokracji w Polsce. To jest bezdyskusyjne. Szczęśliwej Polski już czas – powiedział "Rzeczpospolitej" Andrzej Seweryn [link].

Problem w tym, że pan Andzrej Seweryn nie wie tego co mówi, on mówi to co się mu wydaje. On ma wrażenie, że powróciła demokracja, ta demokracja, którą pamięta z czasów Bolesława Bieruta. Ten człowiek jeszcze nie wie, że komunistyczna jednolitofrontowa władza antypisu po ewentualnym przejęciu władzy chce rozwalić Polskę w try miga. Słoń w składzie porcelany to fraszka, igraszka, zabawka blaszana w porównaniu z antypisem u władzy. Wystarczy posłuchać pani Leszczyny.

Cały problem polega na tej jednolitofrontowości niemieckiego porządku. Tak jest, ponieważ w niemieckim porządku samodzielne myślenie i rozwiązywanie problemów jest bałaganem, jest niesubordynacją czyli zaprzeczeniem porządku. Na czele każdej organizacji musi być konkretny Führer, który ustala porządek. Takie są te nowoczesne "elity", które nie muszą myśleć samodzielnie. Nie muszą ani wiedzieć, ani rozumieć jaka jest prawda. 

Nie muszą wiedzieć, że ich berlińscy i moskiewescy przywódcy chcą likwidacji Polski, chcą żelazną miotłą zmieść polski porządek. W programie euroazjatyckiego superpaństwa nie ma dla Polski miejsca na mapie.   

 

Vote up!
3
Vote down!
0

michael

#1655386