ŚCIERWNIK POLITYCZNY

Obrazek użytkownika michael-abakus
Kraj

 

*

Ścierwnik polityczny, gospodarczy, naukowy no i oczywiście propagandowy. Nauki przyrodnicze dość sporo wiedzą o ścierwniku białym, białosępie (Neophron percnopterus) – i podobnych gatunkach dużych padlinożernych ptaków z podrodziny orłosępów (Gypaetinae) w rodzinie jastrzębiowatych (Accipitridae). Do Polski zalatujących sporadycznie. []]>wiki]]>]

Ścierwnik polityczny to zupełnie inne zwierzę, które szarpie Polskę niczym ]]>«postaw czerwonego sukna»]]>. Ścierwnik polityczny to najtotalitarniejsza z totalitarnych formacji agentury ruskiego miru i europejskiego nowego imperializmu, która zachłannie rozdrapuje wszystko co polskie, pełna pogardy do wszelkich materialnych i niematerialnych aktywów naszej Ojczyzny. Ścierwnik polityczny to zakłamana formacja, która bezprawnie przypisuje sobie nazwę stronnictwa demokratycznego. Ścierwnik polityczny to kompradorskie i pasożytnicze zwierzę karmione jurgieltem, trzymane na smyczy wszystkich wrogów polskiej racji stanu.

Stanisław Janecki napisał w swoim felietonie []]>wPolityce]]>], że "]]>Ilekroć prof. Radosław Markowski,]]> (Jan Hartman, Maciej Górecki, Jan Grabowski i Bogusław Grabowski razem z Izabelą Leszczyną albo nawet taki Ekke Overbeek czy ktokolwiek z wielkiej sfory polskej pseudonauki i polskich pseudouczonych dziennikarzy) ]]>rozkminia PiS i Jarosława Kaczyńskiego, widać, dlaczego polska nauka dołuje]]>".

Nazwiska Jana Hartmana, Macieja Góreckiego, Jana i Bogusława Grabowskich albo Izabeli Leszczyny czy Ekke Overbeeka są moimi przykładami ludzi reprezentujących stalinowską wizję świata zamordyzmu i komunistycznej dezinformacji. Patronem i wzorcem tej wizji świata był Jerzy Urban, uprawiający kult nienawiści i pogardy do wszystkiego co ludzkie i piękne w polskości. 

Prawdopodobnie w myśl starej komunistycznej maksymy głoszącej, że wszystko co ludzkie jest im obce i wredne. Konkretnym przykładem takiej patologii niech będzie przekonanie zawarte w następujących tezach Waldemara Kuczyńskiego: 

Waldemar Kuczyński @]]>PanWaldemar ]]>
Państwo w którym reguły, prawo, Konstytucja zastąpione zostają wolą i decyzją jednego człowieka stającego nad prawem, zmienia się w państwo chaosu, niejasności, niepewności, bezwładu, mętnej wody i korupcji. To się dzieje z Polską pod władzą demona zła z Żoliborza i jego ferajny. []]>Tweet]]>] albo

Waldemar Kuczyński @]]>PanWaldemar]]>
Jarosławie Kaczyński poproś Ducha Świętego o oświecenie; nie utrzymasz Polski na Zachodzie przerabiając ją na Wschód. Zrezygnuj z putinizacji ustroju, przywróć rządy Konstytucji, pogódź się z Unią, przestań walczyć z większością narodu, który nie chce tego co robisz. []]>Tweet]]>

Czy to jest tylko patologia? W pierwszym tweetcie zawarta jest prawda. Rzeczywiście, państwo, w którym reguły, prawo, Konstytucja zastąpione zostają wolą i decyzją jednego człowieka stającego nad prawem, zmienia się w państwo chaosu, niejasności, niepewności, bezwładu, mętnej wody i korupcji. Tak jest, pod warunkiem, że ten tweet dotyczy rządów koalicji PO/PSL z lat 2007 - 2015 i ewentualnych przyszłej władzy formacji agentury ruskiego miru i europejskiego nowego imperialnego kolonializmu pod kierownictwem Donalda Tuska zachłannie rozdrapującej polski ]]>«postaw czerwonego sukna»]]> ...
A więc z tej tezy Waldemara Kuczyńskiego absolutnie nie wynika, że to akurat teraz dzieje się w Polsce. Tak po prostu nie jest. Już słowa nie mówiąc o takich idiotyzmach jak putinizacja albo demon zła z Żoliborza.

Ale jest w tym jeszcze, cholernie ważne, drugie dno. Mianowicie prośba pana Waldemara Kuczyńskiego o pogodzenie się z Unią. Owszem, każdy by chciał, by nie było żadnego niepotrzebnego konfliktu. Ale nie każdy konflikt jest zły. Czasem nawet jet konieczny. Konflikt często jest jedyną drogą do prawdy. Jest to podstawowy błąd filozoficzny całego obozu ścierwników poltycznych. Nie konflikt jako taki jest zły. Zła może być tylko jego treść. Zło może tkwić tylko po jednej ze stron konfliktu. Nie mam zamiaru dyskutować z panem Kuczyńskim. 

Wiem, że gdy Unia zamierza odebrać Polsce jej suwerenność, to wtedy jest to konflikt o polską Niepodległość. W tym konflkcie zło jest po stronie Unii, która krok po kroku odbiera Polsce jej suwerenne prawa. Absolutnie i pod żadnym pozorem nie wolno pogodzić się z takim działaniem Unii. Nie możemy ustąpić w boju o Niepodegłość.

Nie wolno zaakceptować "ruskiego miru w Europie".

 

* * *

]]>Dlatego trzeba zniszczyć «Wielką Ściemę» antypolskiego totalitaryzmu.]]>

]]>Nie akceptujemy żadnej totalitarnej opozycji,
wrogiej Polsce, polskiemu Państwu i polskiej racji stanu,
pełnej pogardy, kłamstwa i nienawiści.

Polsce jest potrzebna prawdziwa, uczciwa opozycja!
]]>

 

* * *

następny - poprzedni

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

Taka pojawiła się parafraza znanej maksymy elit europejskiej Iluminacji. To był wiek osiemnasty, ale już wtedy to hasło mówiące, że "nic co ludzkie nie jest im obce" bylo kłamstwem i szczególnie teraz trzeba wiedzieć, że we wszystkich czasach historii, od zawsze w każdej rewolucji wszystkich elit postępu i nowoczesności, prawdziwy i groźny jest ponury stan faktyczny - wszystko co ludzkie jest im obce i wredne.

Jeszcze ważniejsza jest druga prawda. Jedynie postawa konserwatywna jest bazą umożliwiającą dalszy rozwój i prawdziwy postęp. Postęp z Panem Bogiem i mądrością pokoleń.

Porzucenie dorobku pokoleń i brak szacunku do historii cywilizacji człowieka myślącego, to powrót do prymitywu niekompetentnych barbarzyńców - co widać także w polskiej tak zwanej totalnej opozycji.

Vote up!
3
Vote down!
0

michael

#1650998

Jest jednak jedna przeszkoda, na którą zwrócił uwagę w 1926 roku ówczesny prezes Reichsbanku Hjalmar Schacht: “pokojowe zrewidowanie polskiej granicy zachodniej nie będzie możliwe bez doprowadzenia Polski do stanu bezsilności gospodarczej i finansowej”.
Powyżej jest cytat z felietonu Rafała Brzeskiego [ODRA RZEKĄ “PRZYJAŹNI”]

Vote up!
2
Vote down!
0

michael

#1651011

Vote up!
1
Vote down!
0

michael

#1651014

Ten post jak i podobne tego autora, stanowi typowe zamylanie istototy rzeczy. Ale odniosę się przykładowo do tego tekstu.

Jakim to niby samodzielnym bytem, aby przeprowadzać „tuskie bombardowanie” może być lub jest choćby władny i najlepszy niemiecki agent starający się w danym kraju jedynie wypełniać dyrektywy płynące z jego berlińskiej centrali.

To tylko pionek w prowadzonej przez Niemcy kolejnej rozgrywce o przejęcie obszaru Europy. W poprzedniej rozgrywce (analogicznym do herr Donaldinio) był szef mniejszości niemieckiej Konrad Henlein, który kierując wewnętrzną dywersją podłożył Niemcom Czechosłowację. Za tym szło oskrzydlenie Polski od południa,co przyczyniło się do jej podboju (przez rozciągnięcie granicy niemiecko-polskiej na blisko 2000 km). Dało to klucz do udanej agresji wobec RP, jako ostatniego alianta na wschodzie od Niemiec. Finalnie spowodowało otwarcie dla pełnej niemieckiej agresji na całą Europę zachodnią 1940 roku. (W nagrodę Henlein został jedynie gauleiterm „Kraju Sudeckiego” - którą to śmiertelnie zakończył w 1945 roku).

Nie zmienia to faktu, że bez swoich mocodawców - zarówno her Henlein jak i obecny Tuscu, bez swej berlińskich mocodawców - nie mogliby zaistnieć - nawet jako pionki w niemieckiej rozgrywce. Stąd pisząc o „tuskim” zamiast „niemieckim bombardowaniu” podstaw gospodarczych Polski - autor przysłowiowo „wali się zwykłą szwabską ściemę”. Ten koleś Tuscu ma mocne niemieckie plecy, ale bez berlińskiego dowodzenia - on jak i całe te jego PO - byłby niczym.

Tak samo, jak zapadłaby w polityczny niebyt, cała owa waszafkowa talmudo - „lewica” ugruntowana poprzez aparat sądowo-prokur(w)atorski, po utracie swego mocodawcy - NKWD/KGB.
Żródło: [Komentarz pana Eugeniusza Kościeszy]

Przypis:
Co do joty zgadzam się z diagnozą pana Eugeniusza Kościeszy ponieważ taka jest prawda, taki najprawdopodobniej jest stan faktyczny. Dlatego każdy mój tekst dotyczy przedstawienia nieco innego obrazu tej samej rzeczywistości. A pytanie czy następuje tuskie, ruskie czy niemieckie bombardowanie jest podobne do pytania czy sprawcą jest mocodawca czy wykonawca?

I jak zwykle w przypadku każdej agentury, wykonawca jest psem na smyczy wielu panów, z których każdy ma swój interes zarówno bieżący jak i strategiczny. Każdy z nich w swoim własnym interesie wykorzystuje dostępne mu narzędzia czyli także działanie wszelkich psów na smyczy działając w mniej lub bardziej sformalizowanym konsorcjum.

Współcześnie warto wiedzieć zarówno o strategicznym interesie czyli celach tego konsorcjum, ale także o jego składzie i narzędziach. Czyli kompletna diagnoza powinna zawierać informacje o wszystkich trzymających smycze, a także o ich łowieckich psach, no i warto wiedzieć cokolwiek o samych smyczach i ich splotach.

A więc nie tylko Niemcy albo Unia Europejska i nie tylko Klaus W. Schwab albo George Soros...
Dlatego opowieści tylko o Niemcach albo o dylemacie wyboru pomiędzy Niemcami albo Rosją, to także duby smalone...
[RUSKIE czy TUSKIE bombardowanie?]

Tak to jest - ich celem jest zniszczenie Polski, a wszystko co ludzkie jest im obce i wredne!

Vote up!
2
Vote down!
0

michael

#1651015

Prognoza mówiąca o tym, że Donald Tusk notorycznie kłamiąc i opowiadając bzdury kompromituje się tak bardzo, że grzebie swoje szanse wyborcze, prowadząc do klęski totalnej opozycji nie jest prawdziwa. Ostrzegam przed taką kalkulacją.

UZASADNIENIE

W tym szaleństwie jest metoda i wyrachowana kalkulacja wzorowana na metodzie WROGIEGO PRZEJĘCIA i UTRZYMANIA ZAGARNIĘTEJ WŁADZY stosowanej przez Josepha Goebbelsa i Józefa Stalina. W tej kalkulacji wcale nie chodzi o przekonanie wyborców o jakichkolwiek zaletach lub przewagach środowiska fałszywie zwanego "obozem demokratycznym". W tej rozgrywce celem jest uzyskanie przewagi brutalną agresją, a także o świadomym i absolutnie wyrachowanym wywołaniem totalne pogardy i nienawiści do przeciwnika politycznego, podobnie do współczesnego "cancel culture" a może nawet "cywilizacji wykluczenia". W takiej na zimno zaplanowanej kampanii wszelkie argumenty i prekonania nie są potrzebne. Wystarczy sama agesja, pogarda i nienawiść, wystarczą zniewagi. Nawet nonsensowne i głupie. 

Do tych nazistowskich i komunistycznych środków spin doktorzy Donalda Tuska dołączyli bardziej finezyjny i nieznany wcześniej system Piotra Tymochowicza i Natalii de Barbaro zastosowany w kampanii roku 2007. Pisałem o tym w felietonie z 21 lutego 2008 "Oszukana demokracja. Dlaczego PiS przegrał wybory w 2007 roku?" [link]. Kopię tego felietonu powtórnie publikowałem 31 stycznia 2021 roku. Jest tam mowa o bardzo specyficznym oszustwie wyborczym, w którym zupełnie nie jest potrzebna żadna większość, ani wola wyborców. Nie są potrzebne żadne manipulacje przy urnach wyborczych. 

Wystarczy bezczelne wprowadzenie opinii publicznej w błąd, wykorzystujące specyficzne reguly ordynacji wyborczej, tak by wyborcy wybierając wolą lokalnych, nawet idiotycznych mniejszości, umożliwili zrealizowanie wrogiego przejęcia władzy politycznej, budując w polskim parlamencie legion miernych, ale wiernych lokalnych postaci. Legion takich, co nic nie umie, nic nie rozumie, ale posłusznie zrobi, co mu się powie. 

Legion Jachir i Nitrasów. 

Vote up!
2
Vote down!
0

michael

#1651017