Lewacki filozof nowym idolem antyszczepionkowców

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Idee

Trudno powiedzieć, żebym był specjalnie zaskoczony. Jednak powoływanie się na ciut zapomnianego już idola eurolewicy przez osoby uważające się za „konserwatywnych patriotów” to prawdziwa szopka ideologiczna.

Nie ważne kto, byleby był po naszej stronie. Polskojęzyczni Rosjanie, aktualnie ubrani w piórka „antyszczepionkowców” (dwa lata temu ozdabiali swoje profile wymyślonym w Moskwie znaczkiem z przekreśloną liczbą 447) cierpią na brak autorytetów. Bo przecież słynna jako laureatka „biologicznej bzdury roku” prof. Maria Dorota Czajkowska – Majewska budzi jedynie wesołość, zaś nazywany „doktorem” emerytowany lekarz Hałat skompromitował się już dawno. Próby ratowania sytuacji za pomocą tworu wirtualnego pn. Ordo Medicus ze względu na samochwalstwo dr Polok również są chybione. Zatem trwają poszukiwania kolejnych „autorytetów”.

I tak padło w końcu na prawie 80-letniego włoskiego filozofa Giorgia Agamdena.

Autor w Polsce dość popularny, co w praktyce oznacza, że z jego dorobkiem zaznajomiło się mniej lub bardziej fragmentarycznie jakieś 10-25 tys. osób.

Warto zatem przybliżyć nieco podstawową koncepcję, jaką Agamden obrabia w różnej formie od lat.

Prof. Stanisław Obirek:

Przyznam, że mam sporo problemów z błyskotliwymi pomysłami Agambena, a niektóre z nich wydają mi się po prostu niedorzeczne. Tak jest np. z traktowaniem współczesnego świata jako jednego wielkiego obozu koncentracyjnego. Oto zaproponowany sposób patrzenia na świat, w którym żyjemy: „Ta perspektywa pozwoli spojrzeć na obóz nie jako na fakt historyczny, pewną anomalię należącą do przeszłości (nawet jeśli czasem występuje również w chwili obecnej), ale jako swego rodzaju ukrytą matrycę, nomos politycznej przestrzeni, w której obecnie żyjemy” (przeł. Mateusz Salwa).

Tak, wiem, to cytat wyrwany z kontekstu i nie sposób sprowadzać nader subtelnej myśli do trywialnego obrazu, że oto wszyscy żyjemy w obozie koncentracyjnym. Jednak obawiam się, że taki sposób myślenia, nawet jeśli traktować je metaforycznie, nie pomaga rozumieć rzeczywistości (a co gorsza, banalizuje jedno z najbardziej potwornych doświadczeń ludzkiej historii - właśnie owe obozy). Owszem, jest to konstrukcja pozbawiona zdolności wyjaśniania czegokolwiek.

]]>tu:]]>

Znany z publikacji w lewicowych mediach (Krytyka Polityczna, Gazeta Wyborcza itp.) Jakub Majmurek omawiając wydaną przez PiW w 2006 roku książkę G. Amadena „Profanacje” pisał wyraźnie:

Sekularyzacja, która na zachodzie „stłumiła i przesunęła” pewne siły, tu [w Polsce – przyp. HD] zaszła w małym stopniu - religia ciągle jest sferą organizującą życie społeczne i polityczne. Treści „profanacyjne” mogą być zarówno gładko przetrawione przez mainstream, co posadzone na ławie oskarżonych (proces Nieznalskiej). Ale przez to profanacje są tu jeszcze ważniejszym politycznym zadaniem. Przykładowo, projekt ustawy Ministerstwa Kultury Narodowej przewiduje, że każde miasto będzie mogło wyodrębnić na swojej mapie „miejsca pamięci” (kościoły, pomniki, pamiątkowe tablice), których obecność może posłużyć jako pretekst do zakazu demonstracji „godzących w powagę” tych miejsc (więc w pierwszej kolejności z pewnością dotknie parad równości, czy manifestacji feministycznych). Taka sakralizacji przestrzeni publicznej wymagać będzie społecznej odpowiedzi, gestu profanacji, który przywróci przestrzeń publiczną ludziom, odbierając ją cieniom przeszłości.

]]>http://www.lewica.pl/index.php?id=14404]]>

Mamy zatem nie tylko Świat będący w istocie Wielkim Obozem Koncentracyjnym, ale i zachętę do profanowania miejsc uznawanych za znaczące dla naszej kultury.

Cóż, na razie nikt Włocha o to jeszcze nie spytał, a i on sam dla dobra sprawy zapewne milczy, ale dla postronnego obserwatora widać wyraźnie, jak mocno z ideami lewicowego filozofa koresponduje Marta Lempart, Antifa a także ruch Black Lives Matter.

O tym, jak bardzo Agamden wpisany jest w nurt eurolewicowy świadczy krótki esej Jerzego Szygiela z 15 października 2021 r., opublikowany na portalu Strajk.eu:

Włoski filozof Giorgio Agamben to waga ciężka współczesnej światowej filozofii, myśliciel przez dziesięciolecia czytany i szanowany nie tylko na lewicy. Dziś dobiega osiemdziesiątki, a jednak kontynuuje swą publiczną aktywność podjętą na początku zeszłego roku, nieoczekiwaną o tyle, że wcześniej nie mieszał się specjalnie w sprawy bieżące. Zaskoczył lewicowych czytelników swą analizą sytuacji epidemicznej, do tego stopnia, że niektórzy nasi magistrzy, liderzy lewicowych opinii, pozwolili sobie z niego kpić i zaliczać do „foliarzy”.

Nagłe odrzucenie jego interpretacji wyjątkowej sytuacji, w jakiej wszyscy się znaleźli, samo w sobie było ciekawym wydarzeniem intelektualnym. Rozgrywało się na samym początku Wielkiego Strachu w zeszłym roku, gdy ludzie kupowali dużo papieru toaletowego. Już wtedy Agamben wyróżniał się punktem widzenia. W końcu pół życia poświęcił na roztrząsanie natury biopolityki, terminu, który wprowadził Michel Foucault w swej Historii szaleństwa. Do tego filozof garbił się nad pojęciem stanu wyjątkowego, niemal centralnego w jego filozofii polityki (Homo Sacer): stan wyjątkowy ma w „nagim życiu” tendencję do zacierania różnic ze stanem „normalnym”. Zawsze kryje się w nim egzystencjalna groźba skierowana przeciw tym, których ma niby chronić. Gdy to mówił, nikt nie uważał, że to teoria spiskowa.

Agamben był kumplem Piera Paola Pasoliniego i, kiedy ten kręcił Ewangelię według św. Mateusza, zagrał rolę apostoła Filipa. Studiował wtedy francuską, chrześcijańską anarchistkę Simone Weil, swoją wielką fascynację filozoficzną, by czytać potem Waltera Benjamina i Heideggera. Wpływali też na niego na pewno Hannah Arendt i Michel Foucault, wymieniał się myślami z Jacquesem Derridą, Guy Debordem, Italo Calvino. Brał pod lupę Schmitta, Nietzschego, czy św. Pawła, by badać historie konceptów politycznych, ale kiedy podniósł głowę znad papierów, potraktowano go machnięciem ręki. Tymczasem Agamben nie jest Filipem z konopi.

Dziś wchodzi we Włoszech powszechny obowiązek posiadania „greenpassu” („przepustki sanitarnej”), który zmusza do szczepień kowidowych. W zeszłym tygodniu filozof napisał do włoskich senatorów publiczny list, by odrzucili ten pomysł. Według niego, przegłosowana wcześniej „tarcza prawna” która zwalnia rząd ze wszelkiej odpowiedzialności za ciężkie efekty uboczne szczepionek bez ukończonych faz eksperymentalnych, stoi w sprzeczności z jednoczesnymi, wielostronnymi naciskami na masowe szczepienia pod karą wykluczenia społecznego, a teraz wyrzucenia z pracy. „Czy da się w ogóle wyobrazić sobie bardziej nienormalną sytuację prawną i moralną?” U nas szybko znaleźliby się polemiści.

Agamben myśli, że jest na odwrót: to nie greenpass ma zmusić do szczepień, tylko szczepienia są pretekstem do greenpassu, tzn. czegoś, co jednak pozwala śledzić ruchy nosiciela, „rzecz bez precedensu”. „Społeczeństwa przeszły z modelu, który kiedyś nazywano ‘społeczeństwem dyscypliny’ do ‘społeczeństwa nadzoru’, zbudowanego na właściwie nieograniczonej kontroli cyfrowej zachowań ludzkich, które stałyby się obliczalne algorytmicznie.” Narzuca się oskarżenie o paranoję?

Do tego Agamben podsuwa nieoczywiste porównanie: „Pierwszy raz Włochy, po ustawach faszystowskich z 1938 r. o ‘nie-Aryjczykach’, tworzą obywateli drugiego sortu, poddanych restrykcjom, które ze stricte prawnego punktu widzenia są takie same jak te, które spadły na ‘nie-Aryjczyków’. Mówię tylko o ścisłej analogii prawnej.” Podkreśla, że ta transformacja polityczna dzieje się bez zmieniania konstytucji, czyli jak za faszystów przed wojną.

Filozof od prawie 30 lat alarmuje przeciw stanom i prawom wyjątkowym, które zmieniają się w codzienność, czy chodzi o kowid, czy migrantów. „Demokracje liberalne, przewidując stany wyjątkowe w łonie własnego aparatu prawnego nie robią tego, by chronić państwo prawa, tylko by je ominąć i zastąpić trwałym stanem bezpieczeństwa, który kontroluje populację i tłumi wszelką kontestację.” To nie wszystko: „kapitalizm jest religią”, co komplikuje przeciwdziałanie. To jest widzenie spiskowe, społecznie niebezpieczne?

We Włoszech, Francji i innych krajach lewica czy związki zawodowe dołączają do protestów przeciw dyskryminacji „paszportu sanitarnego”, ale nasz Adrian Zandberg widzi to inaczej, by go nie mylić z jakimś Braunem. Agamben znów zostanie zlekceważony? Nikt nie widzi tendencji totalitarnych współczesnego kapitalizmu, ciągle nowych mechanizmów wykluczenia? Filozof powiedziałby, że w zachodnich społeczeństwach wystąpiło takie pragnienie stanu kolektywnej paniki, że ignorują podobne pytania, ale lewica mogłaby się zastanowić.

]]>https://strajk.eu/ostrzezenie-agambena-obojetnosc-lewicy/]]>

Jerzy Szygiel w latach 1990-tych był polskim korespondentem we Francji. Pracował również w TVP. Poza tym aktywnie uczestniczył w organizacji Reporterzy bez Granic.

We Włoszech, Francji i innych krajach lewica czy związki zawodowe dołączają do protestów przeciw dyskryminacji „paszportu sanitarnego” - tymczasem polskie lewactwo (Lempart, Zandberg i inni) występuje po stronie dalszych ograniczeń.

Ba, głośno woła o wprowadzenie przymusu szczepień. Z kolei polskojęzyczni Rosjanie sami siebie określający mianem „konserwatywnych patriotów” idą ramię w ramię z eurolewicą.

Wspólny mianownik widoczny jest aż nadto. Kreml gra przeciwko Państwu jako takiemu. W Europie zachodniej rządy wprowadzają coraz to nowe obostrzenia, zatem należy wzburzać społeczeństwa po to, by osłabić rządy.

W Polsce natomiast rząd boi się wprowadzić szczepionkowy przymus, bowiem w rejonach tradycyjnie popierających PiS rysuje się pewna przewaga niezaszczepionych.

I właśnie dlatego Polska wyraźnie odbiega od unijnej normy. „Nasza” lewica jest za szczepieniami, bo w ten sposób wyraża się jej opozycyjność wobec władzy.

Z kolei proputinowska prawica (tzw. polskojęzyczni Rosjanie) stoją dokładnie po tej samej stronie, co eurolewica. Na Kremlu zdają sobie sprawę z tego, że w końcu i Polska dołączy do krajów, w którym walka z pandemią przybierze ostrzejsze formy.

Tak naprawdę chodzi więc tylko o to, by maksymalnie podzielić europejskie społeczeństwa.

Wpisywanie się w ten putinowski układ nie najlepiej świadczy o kondycji psychicznej polskich (anty)szczepanów.

Oczywiście spora część spośród nich to zwykłe idiotki i kretyni, którzy nagle na stare lata zostali owładnięci ideą spiskową.

Jednak prócz tego marginesu (ocenia się, że w każdym społeczeństwie aż 2% to ludzie niesprawni psychicznie) istnieją renegatki (-ci) świadomie grające na nastrojach.

To właśnie te kanalie co chwilę podsuwają kolejne wielkie nazwisko mające prostaczków podtrzymać w opętańczej wizji Wielkiego Resetu czy też Depopulacji Światowej.

To, że czasem rzekomej prawicy podsuwa się na chwilowego idola lewackiego filozofa to insza inszość. Oni i tak w życiu słyszeli tylko o Marksie na lekcjach tzw. propedeutyki. I na tym kończy się ich znajomość filozofii jako takiej. Nie istnieje zatem ryzyko, że ktoś z poddanych manipulacji sprawdzi, kto zacz.

Tymczasem wojska Federacji Rosyjskiej koncentrują się nad granicami Ukrainy.

 

5.12 2021

 

fot. Giorgio Agamben (wiki)

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.4 (15 głosów)

Komentarze

Co można przeczytać w komentarzach antyszczepionkowych trolli w NP

 

Vote up!
6
Vote down!
-7
#1637543

Dobrze, że to ujawniłeś i obnażyłeś. Dzięki temu ujawnieniu i obnażeniu, od tej chwili będziemy wszyscy ubogaceni tą wiedzą. Zapomniałeś wspomnieć o ścierwoneonie, co  niewątpliwie  wniosłoby nowe spojrzenie i poszerzyło  spektrum przemyśleń.

Z  niegasnącym podziwem i... Ty wiesz..

.

Vote up!
6
Vote down!
-3

Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy.  Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.

#1637551

Uważaj na klawiaturę możesz się zarazić Covidem i ..

Będą serduszka z krzyżykiem !

Vote up!
5
Vote down!
-6
#1637560

Witam Wiesiołku :) 

Popieram. Trzeba ujawniać i obnażać ;).

Vote up!
4
Vote down!
-1

wawel24

#1637684

Jednak najbardziej mnie fascynuje u niektórych samopogrążanie się :).

Vote up!
4
Vote down!
-1

wawel24

#1637686

człowiek z betonu

 

człowiek z betonu

zbrojonego

wyszedł z komuny

ta nie wyszła

z niego

 

Vote up!
3
Vote down!
-4

jan patmo

#1637595

Kto obnaża lewackiego filozofa? Sami "fachowcy" z Gazety Wybiórczej, a takie autorytety warto cytować rano, w południe i wieczorem, przez okrągły rok!!!

Prof. Stanisław Obirek - były jezuita (nie mam nic przeciwko byłym księżom, znam dwóch i to bardzo porzadni ludzie), który nie ustaje w atakach na kościół z ramienia wspomnianej Gazety. Kilka cytatów:

"Kościół w Polsce jest bezmyślny i uczy bezmyślności"

"Coraz mniej lubię słowo "Bóg", bo dzieli ono ludzi. Bo Bóg to coś dobrego, a brak Boga to coś złego..."

"Gowin w imię własnego sumienia katolickiego chciał nam urządzić teokrację"

"Gdy Adam Michnik poprosił mnie w maju o napisanie tekstu do „Gazety Wyborczej” o Stefanie Wyszyńskim, podjąłem się tego z dużymi oporami. Może dlatego, że zbyt dużo wiedziałem o szkodliwości tego człowieka (...) Można oczywiście wspomnieć o wielu innych sprawach, jak nacjonalizm Wyszyńskiego (jego słynna teologia narodu) czy jego antysemityzm dość obficie udokumentowany na kartach wydawanego przez niego Ateneum Kapłańskim w latach 30. minionego wieku".
OKO.press >>>

"Znajomy ksiądz zwrócił mi uwagę, że zastanawiało go, dlaczego Wojtyła, który tak chętnie beatyfikował ludzi, którzy zmarli wiele lat po Wyszyńskim (Matka Teresa zm. 1997 beat. 2003) lub kilka lat przed nim (Josemaria Escriva zm. 1975 beat. 1992, kan. 2002), a nie zajął się swoim wielkim rodakiem. Jednym z powodów był lęk przed żyjącymi jeszcze świadkami. (...) W rozmowie z redaktor Podgórską powiedziałem m.in., że Wyszyński, jako redaktor »Ateneum kapłańskiego«, w którym ukazywały się teksty antysemickie. Jego apologeci tłumaczą, że nie on je pisał, ale redaktor naczelny jest przecież odpowiedzialny za to, kogo i co drukuje. (...) Jednym z najpilniej strzeżonych sekretów w katolickiej narracji jest antysemityzm Stefana Wyszyńskiego".
Stanisław Obirek: Czy Stefan Wyszyński był antysemitą? >>>
 

Jakub Majmurek - ateista, "znany z publikacji w lewicowych mediach (Krytyka Polityczna, Gazeta Wyborcza itp.)", ale nie zapominajmy o innych wspaniałych, wolnych mediach: „Tygodniku Powszechnym”, "Oko.press", "newsweek.pl".

"Tym, że rząd, wykorzystując zagrożenie, wprowadza rozwiązania mogące trwale podminować nasze wolności, należałoby się przejmować, nawet gdyby rządziła nami bardziej rozsądna i przywiązana do praw człowieka władza niż obecna. Ustawa wprowadzana jest po kilku miesiącach podkręcania poczucia zagrożenia, by nie powiedzieć histerii, militarystycznej propagandy („murem za mundurem”) i ataków na opozycję".
Rząd normalizuje stan wyjątkowy. Chce zamknąć opozycji usta >>>

"Morawiecki wprosił się na wtorkową debatę Parlamentu Europejskiego, poświęconą ostatniemu wyrokowi polskiego Trybunału Konstytucyjnego i kryzysowi praworządności, jaki od lat narastał w naszych relacjach z Unią. (...) Poza przedstawicielami skrajnej prawicy i europosłami PiS parlament zdecydowanie odrzucił to, co mówił szef polskiego rządu, a tak naprawdę całą polityczną filozofię jego obozu politycznego. (...) Morawiecki mówił nie na temat. Zamiast odnieść się do meritum, wdawał się w ekscentryczne rozważania historiozoficzne, pełne miłych dla jego elektoratu banałów typu: „Polska jest krajem z najdłuższą historią rozwoju państwowości i demokracji” – co jest w najlepszym wypadku półprawdą".
Po debacie w europarlamencie: Polska ma przyjaciół już tylko na skrajnej prawicy >>>

"Goście "Faktów po Faktach" odnieśli się również do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Jak ocenił Majmurek, "narracja, że my sami obronimy wschodnią granicę Europy (...), była groteskowa i rząd jechał z tą narracją, póki się dało". - Teraz widać, że jednak się nie da, że Unia Europejska wchodzi do gry - zauważył".
Majmurek w TVN24 >>>
 

Przydałoby się choć słówko potępienia tego włoskiego lewaka przez Zbigniewa Baumana - Hudek-Grubek zapomniał o takim ważnym swoim autorytecie!

 

Kiedy demaskatorski tekst o kolejnym "antysemicie" - Stefanie kardynale Wyszyńskim? Mam nadzieję, że będzie już w kolejnym odcinku "KOd".

Vote up!
5
Vote down!
-1

Krispin z Lamanczy

#1637680

Doskonały komentarz :))). 

Tak właśnie trzeba walczyć.

Pozdrawiam

Vote up!
5
Vote down!
-1

wawel24

#1637683

Zygmunt Bauman obnażyłby jak trzeba - filozoficznie, po marksistowsku i POstmodernistycznie!

PS to takie "zdrowe" i "prawe" zabawy Admina - myślił, że wymyślił sposób, żeby mnie obśmiać.

Vote up!
5
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1637685

Jak się skompromitował?

Jestem "antyszczepionkowcem"  i pragnę się nawrócić, bo miałbym lżejsze życie.

Argument, że (może i) jakiś lewak, którego pierwszy raz widzę, jest przeciwko szczepieniom nie da mi wystarczającego pretekstu, żeby zagłuszyć swoje sumienie.

 

Tylko nie pisz, że to kołtun, bo fryzura to kwestia gustu ;)

Vote up!
2
Vote down!
-2

Szanuję dr Katarzynę Ratkowską za uczciwość w podejściu do Covid 19.

#1637856