Wybory 2020. Miedziowy kapiszon

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Gospodarka

Pod pozorem troski o polskie zasoby naturalne rozpoczęła się bezpardonowa walka o ponowne przejęcie Polski przez ludzi Sorosa. Prócz nich przebierają nóżkami nowi i starsi wasale Kremla chcący chociaż przez chwilę znaleźć się u „koryta”.

 

W tej walce materiałem dowodowym są filmiki z występującym w roli jedynego prawdziwego Polaka, zatroskanego o wspólne dobro byłym (za rządów SLD) dyrektorem nieistniejącej już kopalni Czeczott mgr inż. Krzysztofem Tytko.

Kiedy przyjrzeć mu się bliżej widać wyraźnie, że od dłuższego już czasu „narodowy ekspert” z zawodu był dyrektorem.

Zajmowane stanowiska (za fundacją QLT):

1. Dyrektor Naczelny – KWK “Czeczot”

2. Dyrektor Naczelny – Tarnogórska Fabryka Maszyn Górniczych “Tagor”

3. Prezes Zarządu – Zakład Wyrobów Powlekanych „SANWIL” S.A.

4. Prezes Zarządu – Zakład Automatyki „POLNA” S.A.

5. Prezes Zarządu – Baltic Ceramics S.A. w Lubsku

6. Prezes Zarządu – Shandong Tagao Mining Equipment Manufacturing Co., Ltd (Chiny)

7. Członek Rad nadzorczych 3 spółek

8. Radny Miasta Tychy

9. Wice Prezes – Obywatelskiego Komitetu Obrony Polskich Zasobów Naturalnych.

 

Prócz kopalni węgla kamiennego pan Tytko prezesował także przemyskiej firmie SANWIL SA zajmującej się wytwarzaniem m. in. materiałów tapicerskich dla przemysłu meblarskiego czy też ZA POLNA SA wytwarzająca automatykę przemysłową.

 

Pikanterii obecnej troski pana Tytko o zasoby naturalne Polski dodaje prezesowanie firmie Baltic Ceramics SA, zaangażowanej w przygotowanie „rewolucji łupkowej” w naszym kraju, co w niedalekiej przyszłości mogło zamienić obecny krajobraz w monstrualne kretowiska nie nadające się do zamieszkania.

 

Jak zatem widać z tym umiłowaniem polskich bogactw bywało u niego różnie.

 

A już najbardziej o tym, gdzie należałoby lokować pana Tytkę świadczy jego zażyła znajomość z prominentnym baronem SLD, ongiś ministrem i senatorem dwóch kadencji, Jerzym Markowskim. – mocnym człowiekiem górnictwa. Mówiono kiedyś, że bez zgody Barbary Blidy i Jerzego Markowskiego na grubie* nic się nie dzieje. A już na pewno nikt nie będzie tam dyrektorował.

 

Dzisiaj pan Tytko grzmi z youtuba o bezprawiu i niesprawiedliwości.

 

]]>https://www.youtube.com/watch?time_continue=1755&v=Q0rmLljaC2k&feature=emb_logo]]>

 

Co upowszechnia internetowa telewizja w Realu słynna z przedstawiania emerytowanego oficera WSW (takie WSI w PRL) jako… prawicowego adwokata!

 

Powróćmy jednak do filmiku. Proponuję zapoznać się z wypowiedziami pana Tytko zwłaszcza w:

 

a) minucie 8:55 i n. „Ekspert” wyraźnie mówi o koncesjach na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż;

b) minucie 10:00 i n. – pan Tytko przyznaje, że nie ma dostępu do dokumentów, a zatem cała jego wypowiedź oparta jest o jego prywatne „widzimisię”!

c) minucie 10:18 i n. Cytuję za nagraniem: „KGHM proszę państwa to nie jest spółka polska już. To tylko nasze władze mówią, że to są spółki polskie. Ta spółka ma 30% tylko kapitału [polskiego – przyp. HD]. Reszta to jest kapitał zagraniczny. Czyli obydwie spółki w zasadzie zagraniczne złożyły na polskie złoża, gdzie prawdopodobieństwo już w chwili złożenia, bez dodatkowych badań, już było wiadomo, że na bazie tych wszystkich wierceń, które zostały zrobione w PRL-u , już było wiadomo, jakie są złoża perspektywiczne i prognostyczne”.

d) minucie 11:09 i n. „wnioski czekały dwa lata i dopiero w 2014 r. minister ochrony środowiska złożył, podzielił te wnioski na 5 obszarów. I pewne obszary się pokrywały. Ja w tej chwili nie wiem, które. Jak się pokrywają obszary, to minister musiał rozstrzygnąć, który komuś dać. Ja w tej chwili nie wiem, komu co dał. Ale na pewno rozdał te koncesje”..

e) minucie 11:55 i n. : „nie wiem w tej chwili, w którym miesiącu decyzja zapadła o przyznaniu tych koncesji, i nie wiem w którym miesiącu uchylił te koncesje. Ale to jest na pewno tak, jak ja mówię, tylko ja nie znam dat”.

 

Mniej więcej podobny bełkot słychać do końca nagrania. Najzabawniejsze jest wygłaszanie peanów na własną cześć. Otóż pan Tytko, mimo że prosty z niego mgr inż. górnik po AGH podkreśla, że ma „najwyższe” wykształcenie. ;)

Podsumujmy najważniejsze:

 

1. Zdaniem „narodowego eksperta” zarówno KGHM, jak i utworzona na potrzeby koncesji kanadyjska firma nie są polskie. Wypada więc zapytać, o co cały ten rwetes, skoro i tak „obcy” rabują nasze bogactwa naturalne od dziesięcioleci? A może trzeba na nowo rozpocząć rewolucję socjalistyczną w Polsce i znacjonalizować obcych?

2. Sprawa nie dotyczy wydobycia, ale poszukiwania i rozpoznania złóż.

 

Ponadto:

 

3. Całą swoją wypowiedź pan mgr inż. Tytko oparł na własnych domniemaniach, opartych na doświadczeniu, jakie nabył 20 lat temu będąc dyrektorem dawno już zlikwidowanej kopalni. Czyli na tzw. widzimisię.

4. Oczywiście winien jest PiS, i prezydent Duda osobiście.

 

Ciekawe, że jakoś cichosza o roli posłów Konfederacji, którzy naprzód głosowali za projektem poselskim wprowadzającym drobną zmianę proceduralną, natomiast wstrzymali się od głosu podczas rozpatrywania wniosku Senatu o odrzucenie uchwalonej ustawy.

Pomińmy oczywiste oczywistości. Słuchając cały 40-minutowy monolog pana Tytko zwrócić należy uwagę na jeszcze jedno.

 

Rząd PiS odziedziczył w spadku po PO-PSL liczne postępowania arbitrażowe. Ich przegrana oznaczać będzie stratę rzędu 20 mld zł.

To jednak nikogo z rzekomych obrońców polskiej miedzi, platyny, srebra i złota jakoś nie obchodzi.

Bo wtedy jak nie pyszni musieliby stwierdzić, ze PiS pije teraz piwo, nawarzone przez 8 lat rządów PO-PSL. I, oddając sprawiedliwość, robi wszystko, by Polska ucierpiała jak najmniej w potyczce z wyspecjalizowanymi w takich walkach międzynarodowymi korporacjami.

 

To w końcu nie powinno dziwić. Znowu przed wyborami pojawia się jakaś dęta afera, nie zawierająca nawet grama prawdy poza samymi spekulacjami. Jej animatorzy liczą na brak elementarnej wiedzy społeczeństwa.

 

W zeszłym roku mieliśmy „bombę”, która okazała się kapiszonem w postaci afery Birgfellnera.

W tym roku mamy natomiast byłego członka SLD udającego „narodowca” i „patriotę®”.

 

Lokalny koloryt "niepoprawnych" stanowi owładnięty jakąś manią staruszek z Poznania, który wymyślił sobie, że wprowadzając konieczną korektę do ustawy PiS chce zaspokoić roszczenia amerykańskich Żydów.;)

 

Tymczasem chodzi tylko o to, by wzburzyć elektorat przynajmniej na tyle, by PAD nie wygrał w pierwszej turze.

 

W tym zakresie interesy lewicy i Konfederatów są zbieżne.

 

19.02 2020

 

_______________________

* - kopalni

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (15 głosów)

Komentarze

Mieliśmy ten sam pomysł.

Też natychmiast zrobiłem kwerendę, by wiedzieć. co to za "ekspert". I okazało się - kolejny napalony karierowicz a;la Grodzki, tylko się nie załapał. Identyczna mania wielkości i potrzeba pouczania plebsu.

Mam jeszcze tę stronę, gdzie prezentuje swoją wspaniałą karierę i kogo to on nie zna. [ tutaj ].

Dziwię się Markowi, że idzie po śladach Verity i podziwia każdego hochsztaplera.

Dosyć ich łatwo zidentyfikować, bo są miłośnikami najważniejszego Muppeta - Brauna.

 

Pozdrawiam

 

Ps. Bzdur o miedzi już mi się pisać nie chce. Tłumaczyłem na innym portalu tę ściemę dla naiwnych.

Vote up!
5
Vote down!
-1

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1619267

miał do czynienia z dyrektorem górniczym nie wyobraża sobie nawet, co to za paniska były. W latach 1990-tych poznałem ich sporo przy okazji własnej pracy. I mówię Ci, szok. Herrenvolk to delikatne określenie.

Vote up!
5
Vote down!
-1
#1619272