Kłamią już ósmy rok...

Od 2007 roku PO-szuści przesuwają coraz dalej granice braku przyzwoitości, kłamstwa, korupcji w kraju. Oczywiście by mogli to czynić potrzebna jest osłona me(n)diów, które juz od dawna przestały udawać obiektywizm. Są "pasem transmisyjnym " tej skorpumpowanej "władzy". To co obecnie obserwujemy w czasie prezydenckiej kampanii to kolejne przesuwanie granic. Łzennikarze wzorując się na "Stokrotce" czy Żakowskim serwują widzom ogłupiacza tylko takie "prawdy", które wygodne są dla złodziejskiej sitwy PO. Podobnie zachowują sie wszystkie instytucje państwowe i samorządowe, oblepione legionem pasożytów z PO i PSL, żerujących na majątku państwowym. Podobnie postępują "niezawisłe" sądy i "niezależna" prokuratura. Czy to wszystko razem wzięte może pozwolić układowi trwać nadal? Serce podpowiada, że tym razem kłamstwo im się nie uda, Polacy się przebudzą na tyle skutecznie by popędzić na śmietnik przestępczą mafię polityczną. Ale głowa przestrzega - ONI wiedzą o co walczą, zrobią wszystko by zamataczyć, zakłamać, sfałszować wyniki. ONI nie mogą juz byc opozycją...po utracie władzy, ci którzy nie ucieknąza granicę, trafią do więzienia. I to dotyczy prominentów z centrali PO ale także lokalnych "działaczy", okradających kraj i tu na dole, w miarę swych mozliwości. Tu tez jest przeciez wiele do "restrukturyzowania". Polska jest chora, zaatakowana i niszczona przez polityczny nowotwór, wyprodukowany przez slużby i bezideowców w rodzaju Tuska. Demokracja jest fasadą, wolności stale się ogranicza, powoli wracamy do czasów poprzedniej epoki. Bitwa o dalsze istnienie Polski wkracza w kulminacyjny moment...

 Pan prezydĘt ponownie zaczął jeździć "bronkobusem" po kraju, strasząc Dudą i obrażając go stale. Jego "szogun", latający po me(n)diach, straszy z kolei, że zadawanie pytań na temat "głowy" państwa skutkować będzie pozwami sądowymi. I to jest ta "zgoda i bezpieczeństwo", ktore sitwa proponuje. Wara wam Polacy od geszeftów i kontaktów Komorowskiego ze służbami, lewych pieniędzy, korupcji. Nic wam do udanych "prywatyzacji" i nabijania kieszeni przez PO-szustów kradzionymi publicznymi pieniędzmi. Wasze zadanie to raz na jakiś czas zagłosować na "naszego" kandydata, a potem praca do smierci w montowniach obcych firm, za grosze, na śmieciowych umowach. No i w weekend możecie "obkupić" się w markecie, po "europejsku", nowocześnie...

 Kopacz-ka dała "słowo honoru"...Na razie tylko radomianom. Chodzi o to, że PO "nigdy nie będzie dążyć do prywatyzacji Lasów Państwowych". Wychodzi na to, że kilka miesięcy temu obcy agenci, poprzebierani dla niepoznaki za czołowych posłów PO, złożyli w sejmie projekt zmiany Konstytucji, który mial pozwolić na prywatyzację Lasów Państwowych. A potem inni agenci, trzeba trafu, znów przebrani za posłów PO i PSL zagłosowali za tym projektem, Brakło 6 głosów by Kopacz-ka nie miała okazji "dawać słowa". Ciekawe czy jakiś łżennikarz poszuka w drukach sejmowych jak premiera głosowała w przypadku tego projektu....bo może być niespodzianka. Dla tej obrzydliwej, pozbawionej zasad osoby, która na metr głęboko zakopała prawdę, przyzwoitość, zasady. Nisko upadła III RP, że ktoś taki jak Kopacz-ka został premierem. "Honor" to był kiedyś fundament rządzących Polską. Dziś jest tylko słowem...Nie zdziwię się, jeżeli jutro Li(z)s albo inny Kuźniar "odkryje", że za nieudanym pomysłem prywatyzacji Lasów Państwowych stali jak zwykle - Kaczyński z nienawistnym Macierewiczem. A chory widocznie Osiołowski potwierdzi to swoim "autorytetem". Obudzimy się wreszcie, póki jeszcze można...?